Hejka, ze względu na pewne utrudnienia, mogę wam na razie dawać krótsze historie.
Mam nadzieję, że ta się wam spodoba.

Sakuja


Zawsze go widzisz. Szafir jego oczu, pochłania cię i unieruchamia, niczym lód skuwający morze zimą. Jego wargi, wydają ci się miękkie i pełne, lekko zaróżowione. Jesteś ciekaw, czy smakują tak dobrze, jak się prezentują.
Ma cerę koloru alabastru, podoba ci się – kusi cię niemiłosiernie, czujesz, że pragniesz jej dotknąć, chociaż wiesz, że ci nie wolno. Gdy przechodzi obok ciebie, wiesz, że jego srebrzyste włosy pachną wiśniami. Ty uwielbiasz wiśnie..
Komuś takiemu jak ty, nie wolno pokochać kogoś takiego, jak on. Jakby to wyglądało w oczach tych wszystkich shinigami?
Jednak, mimo wszelkich zahamowań, przed każdą bitwą szepczesz jego imię , to twoja przysięga. On tego nie wie, ale ty obiecujesz mu, że powrócisz.

Toushirou…

Mówisz niemo obserwując, w jaki sposób układają się w poszczególnych chwilach twoje usta. Analizujesz każdą sylabę, którą wypowiadasz, przechowujesz je na swoich wargach, smakujesz ich dokładnie. Jesteś świadom tego, że nie ośmielisz się wyznać mu swojego uczucia, ale i tak uczysz się na pamięć wszystkiego, co go dotyczy. Znasz jego wzrost, wagę, dokładną nazwę odcienia włosów, potrafisz bezbłędnie stwierdzić, jak on się czuje, na co ma ochotę, co go irytuje…
Znasz go, jak nikt inny.
Czas pogodzić się z prawda, Kuchiki Byakuya, jesteś całkowicie uzależniony od Kapitana Hitsugayi.