W swoim życiu przeżyłam wiele cierpienia...
Zaczęło się we wczesnym dzieciństwie, najpierw śmierć mojej pierwszej matki... A potem drugiej... Tej która dała mi szansę na normalne życie...
Straciłam tę szansę niedługo po tym jak ją dostałam...
Moje życie nie było normalne i z pewnością nigdy takie nie będzie.
Teraz nadszedł w końcu spokój...
Ale moje serce nigdy nie przyzwyczai się do poczucia bezpieczeństwa.
Budzę się w nocy w środku koszmaru i odruchowo wyciągam ręke po nóż zawsze leżący na mojej szafce nocnej, dopiero po chwili gdy moja dłoń natrafia na pustkę, zdaję sobie sprawę że przecież nie ma się już czego bać.
Po chwili przychodzi mój mąż, przytula mnie próbując uspokoić.
Ale ja już do końca życia nie będę spokojna.
Obrazy z mojego życia wryły mi się w pamięć i pozostaną tam tak samo jak blizny na moich rękach i nogach.
Zawsze będę czuwać mimo, iż ludzkość nie jest już zagrożona.
Twarze tych wszystkich, którzy zginęli na moich oczach zostaną ze mną już do końca. Będą mnie prześladować w snach...
Tak samo jak myśl, że i ja mogłam zginąć...
Nazywam się Mikasa Ackerman...
Jestem jedną z niewielu, którzy przeżyli Atak Tytanów
