Anna

Anna chce odwiedzić komnaty króla. Zatrzymuje się jednak przed drzwiami, a potem wraca do siebie. Czuje, że nie można przeszkadzać Henrykowi, bo ten może być bardzo zajęty. Królowa dba o siebie, unikając zbędnych wzburzeń i niepotrzebnego stresu.
Anna rodzi. Nie musi już obawiać się o swoje życie, bo na świat przychodzi upragniony syn. Zwać go będą Karol, mówi Henryk.
Anna czuwa przy znajdującym się w stanie agonii mężu. Cierpi, ale jednocześnie jest spokojna, bo wie, że ich syn to godny następca tronu. Niedługo po tym sama umiera, ciesząc się ze swego życia.

Anna budzi się w Tower i wie, że ten sen nigdy się nie spełni.