tytuł: Dumy Ravenclawu
autor: euphoria
info: drabble o przymiotach Krukonów :)


Mądrość. Filius Flitwick posiadał ją jak i wiele innych zalet. Opiekun Domu znał odpowiedzi na każde pytania, a jeśli ich nie miał - wiedział, gdzie należało ich szukać. Nie sztuką było wiedzieć wszystko, a być świadomym swojej niewiedzy. Rowena również czerpała z wiedzy Starożytnych, oddając szacunek ich mądrości.
Filius Flitwick nie był wysoki, ale jednak nie można było zignorować jego osoby. Był lubiany przez uczniów za swoje ciepłe podejście do życia i sprawiedliwy osąd, który w Hogwarcie tak wiele znaczył.
Był jedną z Dum Ravenclawu za mądrość, która wypełniała każdą komórkę jego niewielkiego ciała.

Piękno. Znani byli z niezwykłej urody, chociaż plotka głosiła, że to nigdy nie szło w parze z inteligencją, a i jej nie można było im odmówić.
Cho była najładniejszą z nich, ale pozostałe wykazywały się podobną urodą. Każda miała w sobie coś szczególnego, co sprawiało, że nie sposób było oderwać od nich wzroku.
Jasna cera Luny i jej niezwykle jasne włosy. Lekko skośne oczy Cho, od których nie sposób było oderwać wzroku. Włosy Marietty, które układały się falami.
Każda z nich była piękna. Jednak to ich piękno wewnętrzne stanowiło prawdziwą dumę Ravenclawu.

Talent. Ich dom miał go pod dostatkiem. Z Ravenclawu wychodzili przyszli Niewymowni, badacze i Mistrzowie Eliksirów. Twórcy zaklęć, pionierzy we własnych dziedzinach oraz strategowie.
Garrick Ollivander był najbardziej charakterystycznym z nich, a jego różdżki podbijały świat nie tylko magią, która dzięki nim zostawała powołana do życia. Zaklęcia były bowiem równie ważne jak instrument, którym się posługiwano.
Różdżki Olivandera miały jednak to coś – coś co sprawiało, że i on szybko stał się jedną z Dum Ravenclawu podobnie jak jego talent.

Wyobraźnia. Mieli ją wszyscy w Ravenclawie, ponieważ bez niej wartości takie jak talent czy mądrość traciły na znaczeniu. Zostawały związane przez zamknięty umysł nie dostrzegał możliwości, które dawał świat i magia. A bez tych nawet piękno stawało się pustym frazesem.
Wyobraźnia była tym, co różniło ich od pozostałych, ponieważ wiedzieli jak wykorzystać jej prawdziwą moc. I chociaż Luna wydawała się szalona, jednak to ona miała stać się kiedyś najlepszą pisarką bajek dla dzieci.
To wyobraźnia pozwalała im zrozumieć jak najlepiej wykorzystać talent i mądrość, by piękno miało znaczenie. By mogły stać się kolejnymi z Dum Ravenclawu.