Tytuł oryginału: A Three Minute Wash

Autor: mattsloved1

Link do oryginału w profilu.

Otrzymano zgodę na tłumaczenie.

Tłumaczenie: kottkvarn

Brak korekty.

Szybki prysznic

W ramach kolejnej przysługi dla Mycrofta, John i Sherlock dostali sprawę związaną z morderstwem na obrzeżach Bostonu. Zaraz po zamknięciu kryminalisty w areszcie, mężczyźni znaleźli się w drodze powrotnej na lotnisko. Jako że Sherlock od tygodnia wymieniał zalety jazdy samochodem z nim jako kierowcą, John zajmował miejsce pasażera. Nie ukrywał swojego zaskoczenia, kiedy Holmes skręcił do myjni samochodowej.

- Co robisz?

- Myję samochód – odparł z prostotą detektyw i po chwili wjechali w ścianę wody.

- Sherlock, dlaczego do cholery…

John nie zdołał dokończyć zdania. Ciało bystrego współpracownika gwałtownie otarło się o deską rozdzielczą i zanim doktor połączył fakty, Sherlock siedział na nim okrakiem. Dwie pary ust zmiażdżyły się wzajemnie, a ręce Watsona instynktownie objęły pas Holmesa. Szczupłe dłonie wczepiły się w krótkie włosy doktora, sprawiając, że mężczyźni stali się nierozerwalni aż do momentu, w którym wzięcie oddechu było absolutnie konieczne.

- Sprawa przedstawia się dosyć jasno – wydyszał Sherlock. – Mamy co najwyżej trzy minuty, zanim samochód znów wyjedzie na zewnątrz.

John jęknął z frustracją.

- To za mało na cokolwiek!

Sherlock uśmiechnął się półgębkiem.

- To dopiero przystawka – wyszeptał do jego ucha, wyginając się nad jego ciałem. - Przedsmak tego, co możesz mieć. Doprawdy, nie masz się czym martwić. Mam zamiar rozkoszować się daniem głównym i deserem w prywatnym samolocie, który zabierze nas do domu. Co powiesz na podniebną rozkosz, John? (1)

John odrzucił głowę w tył i jęknął, kiedy Sherlock złapał go za spodnie. Z chudym detektywem trzymającym go za krocze, równocześnie przysysającym się do jego szyi, biedny doktor nie miał innego wyboru, jak tylko się zgodzić. Na szczęście cztery ściany zapewniały im chwilę prywatności.

Kiedy samochód wyjeżdżał z myjni, mężczyźni jak gdyby nigdy nic siedzieli na swoich miejscach. W zmiętoszonych ubraniach i dociskając gaz, pospieszyli na lotnisko.


(1) W oryginale ,,Do you have any interest in joining The Mile High Club?". Mile High Club oznacza w slangu ni mniej, ni więcej jak przeżywanie przyjemności cielesnych w samolocie.