Tytuł orginału: Un nouvel élément chimique

Autor: Nellana

Język orginału:Francuski

Link: /s/12771431/1/

Pewnego ranka w kwietniu 1898 roku Pierre i Maria Curie stali w swoim laboratorium, a raczej w ogromnej, słabo ogrzewanej szopie, w której spędzili ostatnie miesiące. Miesiące spędzone na topieniu, destylacji i oczyszczaniu ponad dziesięciu ton blendy,trochę dziwnego kamienia, w którym Maria dostrzegła coś wyjątkowego.

Miesiące, podczas których mieli problemy z oddychaniem, ból pleców i momentami chcieli się poddać. I w końcu wynik jest przed nimi, emitując słabą poświatą pod prostym szklanym słoikiem. Kilka gramów nowego pierwiastka chemicznego.

Naukowcom, których nikt nie traktował poważnie we Francji, udało się zdobyć kilka gramów elementu, który był nieznany do tej pory. Bardzo wzruszona, Maria złapała za ręke swojego męża.

- Czy masz pomysł na nazwe?-Piotr zapytał ją cicho.

- Myślałam, że wybierzemy ją razem?

- To ty wpadłaś na pomysł i wyobraziłaś sobie większość procesu. To jest twój honor.

Wzruszona milczy przez chwilę. Czas pomyśleć o czymś lub kimś, kogo uważa za wystarczająco ważnego, aby został uwieczniony. Potrzebne jest coś silniejszego, niż kwestia przyjęcia imienia czy miejsca. Więc myśli o kimś, kto naprawdę jej zaimponował. Ktoś, kto zachęcał ją do realizowania swoich marzeń o badaniach naukowych, nawet jeśli oznaczało to pozostawienie wszystkiego, co znała i kochała. Ktoś, kto pozostawał silny i walczył tak mocno, jak tylko mógł, aby jego ludzie zachowali nadzieję, gdy był na dnie. Maria powoli podnosi wzrok, podejmując decyzję.

- Wiem, jak go nazwe.

Kilka dni później wiadomości rozprzestrzeniają się po całym świecie. Nowy element odkryty we Francji! Krzyczą gazety. Pierre i Maria Curie, dwóch Francuzów, którzy stworzyli historię!

Daleko od Paryża, w Europie Wschodniej, naród otwiera gazetę i uśmiecha się smutno do nagłówków. Dziewczyna, której dopingował, osiągnęła swój cel, stała się wspaniałym i błyskotliwym naukowcem.

Dziennikarze są bardzo ślepi, myśli z goryczą, jeśli skupiają się tylko na Marii Curie. Czy chcieli pamiętać o Marii Skłodowskiej? A tak przy okazji, czy pamięta, skąd przyszła i jak się tam dostała? Przegląda artykuł, od czasu do czasu przeskakuje oczami kilka linijek, gdy naukowy żargon przejmuje kontrolę nad tekstem. Potem jego oczy się zatrzymują. Wraca do wywiadu. Sprawdza dokładnie. I nagle wstrzymał oddech z wrażenia

„- Madame Curie, jak zamierzasz nazwać ten nowy element?

- Polonium na cześć mojego kraju. "

Feliks podnosi rękę, na próżno próbując odrzeć te łzy, które są zupełnie nie na miejscu. Nie zapomniała. Mała Maria dorosła i chociaż to Francis wziął ją pod swoje skrzydła, pamięta go.

Dzięki jej odkryciu upewnił się, że wszyscy go pamiętają.