Księżyc Endor

Han pociągnął Leię za rękę wprost do jednego z domków, niebezpiecznie zawieszonych na drzewie.
Impreza nadal trwała, a Luke najprawdopodobniej rozmawiał z ojcem, Obi-wanem i Yodą.
-Nie powinniśmy tego robić tutaj.-wyszepnęła Leia, gdy han całował jej szyję.
-Daj spokój, nic złego się nie stanie.

Trzydziesci lat później, baza Starkiller

-Jestem rozdarty.-powiedział głęboki, drgający głos ich syna.-chcę uwolnić się od tego bólu. Wiem co powinienem zrobić, ale nie wiem czy mam na to siłę.
Han Solo wiedział za to, czego nie powinien był robić.