Shino szukał wszędzie.

W swoim pokoju. Pod łóżkiem, w komodzie, w szafce nocnej, w szafie, w schowku na ściągawki, w butach, pod parapetem, w skarpetkach, w doniczce. Przeszukał nawet pajęczyny, wyrzucając pajęczych lokatorów w inne kąty.

Potem poszedł do kuchni i salonu. Sprawdził telewizor, lodówkę, zlew, mikrofalówkę, akwarium z robaczkami, ciemne zakamarki w kanapie, pod fotelem, w kredensie, pod dywanem. Był coraz bardziej zdesperowany.

Ruszył więc do łazienki. Dokładnie przeszukał wannę, kibel, umywalkę, ręczniki i zestaw gazet jego ojca. Zrozpaczony swoją porażką, ruszył do salonu. Przechodząc koło lustra, zatrzymał się i spojrzał na swoje odbicie.

Okulary nadal miał na nosie.