Syriusz i Regulus mieli głębokie blizny na lewych przedramionach, po wewnętrznej stronie, tuż przy zgięciu łokcia.
Syriusz, gdy miał jakieś dziewięć lat, został paskudnie zraniony przez dziwaczny czarnomagiczny przedmiot znajdujący się w domu i wpadł w histerię, że straci rękę. Regulus, niespełna wtedy ośmioletni, nie chcąc, by matka była zmuszona oszołomić lub spetryfikować rozhisteryzowanego brata, zrobił sobie dokładnie to samo, co Syriusz, tylko po to, by go uspokoić i by matka mogła zabrać się za jego wyleczenie. Obu zostały identyczne blizny.
Regulus widział tę bliznę za każdym razem, gdy widział swój Mroczny Znak. Patrzył na nią, kiedy zostawał nim naznaczony.
