TO nie jest moja historia! To TŁUMACZENIE!

Autorka: Rose Tyler

Link do oryginału: s/5354307/1/Emmett_and_Lady_Gaga

Zgoda: JEST!

Dzień pierwszy - Rosalie
Emmett i ja chodziliśmy pomiędzy drzewami, trzymając sę za ręce. Szliśmy powoli za Renesmee, słuchając jej chichotu, gdy goniła wiewiórki. Emmett szedł, nucąc jakąś piosenkę.
- Co nucisz? - zapytałam. to brzmiało jak kiepska wersja rapu.
- I Want to Fuck You - Akona i Snoop Dogg'a - odpowiedział.
- Brzmi cudownie - oczywiście westchnęłam.
- I takie jest! Bardzo romantyczne. - Spojrzał w kierunku Renesmee. Wiedząc, że mała go nie widzi, puścił moją dłoń, cofnął się kilka metrów i zaczął wykonywać dość... niegrzeczne ruchy, które miały być tańcem.-I see you windin n grindin up on that pole, I kno u see me lookin' at you and you already know, I wanna- ooof!"- przerwałam tę ochydną piosenkę przez ciosem w żołądek.
- A to za co? Śpiewałem Ci serenadę! - mówił, udając gniewny ton.
- To obrzydliwe - mruknęłam. Wyciągnęłam z kieszeni moje okulary i stwierdziłam, ze jedno szkiełko zostało rozbite. Wpadłam w panikę- Co się stało z moimi okularami? Kosztowały 250 dolarów! To była moja ulubiona para...
- Hm... Taaak... Miałem mały wypadek z ich udziałem...- wymamrotał Emmett, patrząc nieśmiało w ziemię.
- ŻE CO?
- Cóż... ubierałem się i potknąłem a wtedy one spadły z szafki i ja... tak jakby... nadepnąłem na nie...
Westchnęłam... Słońce świeciło niesamowicie, więc i tak je założyłam. Wtedy usłyszałam donośny dźwięk stóp, które kruszyły liście i łamały gałązki. Ktoś się do nas zbliżał. Oboje przygotowaliśmy się do ataku, jednak niepotrzebnie. Zza drzew wyszła osoba, której nie trawię. Najgorsza z możliwych niespodzianek... Jacob Black.
- Cholera! Miałam nadzieję, ze to jakiś psychiczny zabójca – ciężko wypuściłam powietrze.
- Lady Gaga! - usłyszałam jego słowa gdy zaczął się śmiać.
- Co? - zapytałam.- Wcale nie wyglądam jak Lady Gaga - warknęłam.
- Wyglądasz dokładnie jak ona! Te blond włosy i te okulary
- Lady Gaga? Chyba gdzieś o niej słyszałem... - rozmyślał Emmett gdzieś za moimi plecami.
Jacob wyciągnął z kieszeni MP3 i podał urządzenie Emmettowi.
- Proszę, to jest Lady Gaga.
Emmett przez chwile słuchał, a potem zaczął tańczyć...
-Mógłby być niezłym, męskim striptizerem z tymi ruchami – stwierdził Black.
- Wiesz coś o męskich striptizerach, prawda? - parsknęłam.
- Ciociu Rose, przyjdziesz pobawić się ze mną? - zawołała Renesmee, podbiegając do mnie. Wzięłam ją na ręce.
- Oczywiście, ze tak, kochanie.
- Hej, Rosalie! Ile blondynek potrzeba do gry w berka? - Jacob się uśmiechnął.
Mam dość tych jego żałosnych żartów o blondynkach! Postanowiłam nie odpowiadać, ale on oczywiście musiał dokończyć.
- Jedna!
Gdyby nie to, ze Renesmee jest tutaj, to nie potrzymałabym się od ciosu w brzuch, który na pewno odebrałby mu oddech,
- Ta piosenka jest niesamowita- Emmett oddał Jacobowi jego MP3. odwrócił się i zaczął tańczyć w drodze powrotnej do domu, śpiewając- hold me and love me, just want to touch you for a minute, maybe 3 seconds is enough for my heart too…- jego głos cichł w miarę jak oddalał się od nas.
Dziś wydarzyły się dwie rzeczy.
Po pierwsze, po raz pierwszy zgadzam się a Jacobem Blackiem. Przypuszczam, ze jego głupi wyraz twarzy, w trakcie tańca Emmetta, był lustrzanym odbiciem mojego.
Po drugie, wraz z dzisiejszym dniem Emmett zaczął mieć obsesję na punkcie Lady Gagi.