„Forum mutantów."

(For the English speaking folks who encountered this story – you can find its original version written in English at the very bottom of my profile :) ).

Feromon: Witam wszystkich serdecznie. Dopóki nie znalazłem przypadkiem waszego... hmm.. teraz już, mogę to chyba napisać, naszego forum, nie miałem pojęcia, że kiedykolwiek będę mógł tak swobodnie porozmawiać z kimkolwiek o mej mutacji i jej wpływie na całe moje życie. Tak więc, niniejszym pozwolę sobie zacząć mój pobyt na forum od pytania: jak sprawić, żeby wszyscy ludzie nie zakochiwali się we mnie od pierwszego wejrzenia? Bo, niestety, cały czas tak właśnie się dzieje. Pomyślałem, że może spotkam tu innych, którzy potrafią manipulować ludzkimi feromonami i będą w stanie udzielić mi jakiejś rady.

Ofiara_Losu: Witam nowego forumowicza jak najserdeczniej. Cóż, nie twierdzę, ze nie jest to trudna sytuacja, ale chciałabym mieć tylko taki problem. Mój jest znacznie bardziej poważny. Widzisz, moja mutacja polega na tym, że, od czasu do czasu, moje ciało ni stąd ni zowąd zaczyna wydzielać pewien związek zwiększający agresję innych względem mnie w takim stopniu, ze osoba znajdująca się pod jego wpływem przestaje się zupełnie kontrolować. Przestałam chodzić do szkoły i nie mogę nawet wychodzić na dwór. Nawet moi rodzice nie pozostają na to obojętni. Muszę barykadować się przed nimi w swoim pokoju za specjalnie wzmocnionymi, metalowymi drzwiami. Nie muszę chyba wyjaśniać, co inaczej mogłoby się wówczas stać. Oooch! Właśnie ktoś zaczął łomotać do moich drzwi! Słyszę wyraźnie uderzenia topora! Tak więc na razie do zobaczenia. Porozmawiamy później... jeśli oczywiście nie zabiję się, wyskakując przez okno...

Mutant1: Może ktoś kto umie się teleportować, ruszyłby tyłek i spróbowałby zlokalizować tę biedną dziewczynę, zanim jej rodzina i sąsiedzi ją zabiją? Znamy przecież jej adres.

Telepatka_Czy_Wariatka: Chętnie bym to zrobiła, ale jestem tylko telepatką, a przynajmniej mam taką nadzieję... Przez ostatnich kilka tygodni cały czas słyszę dziwne głosy w głowie i nie wiem czy to telepatia czy tylko zwykła schizofrenia. Boję się powiedzieć o tym rodzicom.

Zmieniaczka_Rzeczywistości: Nawet nie myśl żeby im o tym powiedzieć! Jeśli mowa o tego rodzaju sprawach, rodzice są kompletnie bezużyteczni. Możesz mi wierzyć w tej kwestii. Ja, na przykład, jestem superpotężną reality warperką, zdolną zmieniać rzeczywistość. Stworzyłam wszystko, co mnie otacza, ale stworzeni przeze mnie ludzie uważają, ze jestem umysłowo chora! Moi „rodzice" na przykład - tak, ich tez stworzyłam, by się mną zajmowali – gdy im o tym powiedziałam, zabrali mnie do psychiatry, który powiedział im, że jestem schizofreniczką z urojeniami wielkościowymi. Wyobraźcie to sobie tylko! Potrzebuję jakiejś rady, dotyczącej tego, jak przekonać mamę i tatę, że z moją głową wszystko jest w jak najlepszym porządku i że oni nawet nie są prawdziwymi ludźmi. Może powinnam się ich pozbyć? Ostatecznie oni nie są nawet prawdziwi, sama ich stworzyłam.

Samotny_I_Wystraszony: Dziewczyno, z nieba mi spadłaś! Potrzebuję innego reality warpera, żeby mi pomógł! Jestem nieśmiały i nieatrakcyjny, więc dziewczyny nigdy nie chciały się ze mną umawiać, a zatem zdecydowałem się stworzyć dla siebie idealną dziewczynę. Coś jednak poszło nie tak - bardzo nie tak – i teraz zamiast seksownej laseczki mam w pokoju pomarszczoną starą wiedźmę, która w dodatku ma macki zamiast rąk! Próbowałem wszystkiego, by zmienić ją w seksowną szesnastolatkę lub przynajmniej sprawić, by zniknęła na dobre, ale nie – ona wciąż tu jest. Z jakichś tajemniczych przyczyn, moje moce na nią nie działają. Moi rodzice będą w domu za godzinę. Co mam zrobić?

Michał18: Moja ciocia by ci pomogła. Może sprawiać, by wszystko czego chce, zniknęło, to jej moc. Ale od lat przebywa w zakładzie psychiatrycznym, od kiedy opętała ją myśl, że musi zrobić coś ważnego dla świata i sprawiła, ze paru ludzi, których nie lubiła, w tajemniczy sposób zniknęło. Jeśli chcecie, możecie mi powiedzieć kogo ze sławnych ludzi nie chcielibyście dłużej oglądać, a ja jej to przekażę następnym razem gdy będę ją odwiedzać. Lady Gaga? Donald Trump? Chciałbym być taki jak ona, ale obawiam się, że jestem tylko zwykłym człowiekiem. Gdybym był mutantem, jak moja ciocia, moja moc dawno by już się ujawniła. Ale ze wszystkich sił próbuję odnaleźć moją moc. Kto wie, może po prostu późno dojrzewam.

Samotny_I_Wystraszony: Może twoja ciocia mogłaby sprawić, żeby zniknęła ta trollica, Zmieniaczka_Rzeczywistości. Żeby zniknęła na dobre. Właśnie wysłałem jej prywatną wiadomość, w nadziei, ze mi pomoże, ale wyjaśniła mi, że tylko żartowała bo jej prawdziwą supermocą jest tylko składanie jajek! Powiedziała, ze kłamała mówiąc o tym, że może zmieniać rzeczywistość ponieważ jej żałosna „moc" sprawiała, że czuła się gorsza od tych, którzy są potężniejsi od niej. Co więcej, wyobraźcie sobie tylko, ta wariatka zapytała mnie czy chciałbym ja odwiedzić. Zaproponowała, ze przygotuje dla nas romantyczna kolacje ze swoich jajek! Ta dziewczyna jest chora!

Feromon: Cóż, może sprawienie, żeby jacyś celebryci zniknęli, byłoby zbyt daleko idącym posunięciem; zasługują na życie, nawet jeśli są tak niewyobrażalnie głupi. Czy zastanawialiście się kiedyś, czemu niektórzy z nich są takimi idiotami? Myślę, ze ktoś z naszych musi kontrolować ich mózgi i to dlatego.

Telepatka_Czy_Wariatka: Nie wierzę w te teorię spiskową. Są tacy głupi po prostu z natury. Hmm, jeśli to co mam to telepatia, a nie schizofrenia, zrobię wszystko, żeby lepiej kontrolować moją moc i wpłynąć na ich mózgi. Sztuczna inteligencja jest lepsza niż naturalna głupota.

JanekOCD: Aaach, więc moje podejrzenia, że te telepatyczne dziwolągi mieszają nam w głowach, nareszcie zostały potwierdzone! A mój psychiatra mówi mi cały czas, że cierpię na nerwicę natręctw! Teraz znam prawdę i natychmiast dzwonię po policję!

Usuwacz: Niech nikt się nie boi! To tylko mój kuzyn, który spędza u nas wakacje. Zapomniałem zamknąć tę stronę gdy szedłem do łazienki i wtedy musiał wejść do pokoju i zobaczył forum. Natychmiast go zneutralizowałem, usuwając jego wspomnienia dotyczące tego incydentu – ale przy okazji usunąłem także jego wspomnienia jak się mówi i chodzi, tak więc kiedy wróci do domu, jego rodzice będą musieli na powrót nauczyć się jak sobie radzić z niemowlęciem. Tym razem piętnastoletnim. Zawsze używam moich mocy usuwania myśli innych na tych, którzy mnie zdenerwują – jak moi nauczyciele.

Mutant1: Jesteśmy ci bardzo wdzięczni, ale myślę, że to było zbyt ekstremalne, nie musiałeś być tak okrutny. A co do pomysłu usuwania wspomnień i myśli twoich nauczycieli – tu jestem zszokowany. Ale nie mogę cie osądzać zbyt surowo. To byłoby absurdalne – w końcu sam używam regularnie swoich mocy zmieniania kształtów, by przybrać postać mojego nauczyciela matematyki. Jak dotąd, biedaczysko, został aresztowany dwukrotnie za obnażanie się w parku – i prawie aresztowany w zeszłym tygodniu za kradzież damskiej bielizny w parku. Jest teraz sławny na całe miasteczko za opowiadanie każdemu kto chce tego słuchać czy nie, że zakochał się w swoim własnym psie i chciałby go poślubić! Lol! Nie wiem nawet czy mój matematyk w ogóle ma psa.

Ofiara_Losu: Witam ponownie. Jestem tu z powrotem. Zdołałam uciec przez okno w ostatnim momencie. Na szczęście nie byli to tym razem moi rodzice, to byłoby zbyt straszne. Moglibyście pomyśleć, że zdążyłam się już przyzwyczaić do tego co przydarza mi się kilka razy w tygodniu, ale nie! To co mi się teraz przydarzyło, było zbyt dziwne nawet jak na mnie! Nawet nie uwierzycie, kto dobijał się do moich drzwi – to był zombie; tak, prawdziwy zombie, pewnie z cmentarza blisko mojego domu. Nie mam pojęcia jakim cudem te zwłoki były żywe. Nie, nic nie ćpałam. Nie uwierzycie mi, ale musiałam – po prostu musiałam się tym z kimś podzielić.

Bakteria: Mogę to z łatwością wyjaśnić. Mieszkam w twoim mieście i przez ostatnich parę tygodni byłem lurkerem na tym forum, ale teraz zdecydowałem się wziąć udział w waszej dyskusji. Moja mutacja polega na tym, ze moją naturalna formą jest żyjąca bakteria, która potrzebuje gospodarzy, by przetrwać. Ukradłem ciało z najbliższego cmentarza, które było wystarczająco świeże, by nikogo nie wystraszyć i gdy zbliżyłem się zanadto do twojego domu, poczułem nagły przypływ agresji – takiej, jakiej nigdy wcześniej nie czułem. Przepraszam za to, ze cie wystraszyłem.

Feromon: Chciałbym mieć podobną moc. Wiecie, co bym zrobił, gdybym ją miał? Jestem ogromnym fanem pewnego amerykańskiego piosenkarza, który zmarł dziesięć lat temu. Gdybym był tobą, pojechałbym na jego pogrzeb i opętałbym jego ciało na oczach zgromadzonych tłumów, ożywiając go. Byłoby super! Byłoby jak na pogrzebie Carpathii z książek LaHaya. Tak, to byłoby zabawne. Kto wie, może znowu wyklułaby się z tego jakaś religia?

Samotny_I_Wystraszony: Jeśli masz na myśli tego piosenkarza, którego jak sądzę masz na myśli, pozwól, ze ci powiem, ze jest to bardzo zły pomysł. Każdemu by się przypomniało to wideo, w którym udawał zombie i pomyśleliby, ze oto nadchodzi apokalipsa zombie. Co do mnie – chętnie wymieniłbym zombie na te starą wiedźmę, która jest wciąż w moim domu. Udało mi się sprawić tylko tyle, że zniknęły jej macki.

Ofiara_Losu: Albo mógłbyś opętać któregoś z naszych polityków, by przyznał się publicznie, ze jest gejem... albo lepiej nie, zoofilem. Albo papieża – żeby powiedział, że jest ateistą. Ale, hej, mówiąc o religiach, czy opowiadałam wam jaki problem ma inny mój kolega mutant? Ma moc tworzenia duplikatów swojej osoby i, ponieważ jest gejem, używa ich do seksu. Ma jednak wyrzuty sumienia z powodu swojej religii – nie wie jak zaklasyfikować to co robi. Czy jest to kazirodztwo czy masturbacja?

Michał18: Ooch, wiecie co właśnie się stało? Wiecie co? Właśnie odkryłem moją moc! Potrafię zmieniać monety w kwiaty! Właśnie zmieniłem groszową monetę w różę! Nareszcie odkryłem swoją moc! Hurra!

Telepatka_Czy_Wariatka: Moje gratulacje. Teraz naprawdę jesteś jednym z nas. Co zamierzasz zrobić ze swoją mocą?

Florysta18 (poprzednio Michał18): Cóż, zamierzam zamienić swoje ostatnie grosze w róże i zanieść je mojej cioci następnym razem gdy ja będziemy odwiedzać. W ten sposób łatwiej mi przyjdzie ją przekonać, by sprawiła, żebyście wszyscy zniknęli Nie mogę wam pozwolić żyć, teraz gdy wiecie, ze moja, pożali się Boże, "moc" jest niewarta złamanego grosza.