M3n747 publishing
presents:
Zwycięstwo ostatnio ostateczne
Boisko do piłki nożnej na stadionie w Tokyo-3. Na trybunach zasiada komplet kibiców, dookoła murawy pełno kamer, tradycyjne miejsce zajmuje dwójka komentatorów sportowych. Panuje typowo futbolowa atmosfera: publiczność szumi tysiącami głosów, skanduje nazwy ulubionych zespołów tudzież imiona graczy, w powietrzu czuć podekscytowanie nadchodzącym meczem
KOMENTATOR 1
Witamy
państwa ze stadionu w Tokyo-3! Mamy piękny, słoneczny dzień bez
jednej chmurki, dmucha lekki, orzeźwiający wietrzyk – to wręcz
wymarzona pogoda dla takiego wydarzenia, jak dzisiejsze!
KOMENTATOR
2
Tak, jak powiedział mój kolega, dzisiejszy mecz jest
wyjątkowy! Dziś na murawie zderzą się zaciekli wrogowie – NERV
HQ i ANIOŁY FC!
KOMENTATOR 1
Dokładnie, jak powiedział
mój kolega, drużyny NERV HQ i ANIOŁY FC postanowiły
rozstrzygnąć swój odwieczny spór na ubitej trawie,
stając do bratobójczej walki na krew, pot i piłkę!
Zwycięzca może być tylko jeden, a na najlepszych czeka Puchar Im.
Maurycego Impakta III!
KOMENTATOR 2
Właśnie tak, ale jak
zauważył mój kolega, drużyny wychodzą właśnie na
boisko!
Kibice wiwatują, zagłuszając komentatora, który nawet tego nie zauważa. Na murawę wychodzą zawodnicy obu drużyn
KOMENTATOR 1
Proszę państwa, oto są! Drużyna
NERV HQ w strojach czarno-fioletowych, drużyna ANIOŁY FC w strojach
czerwono-żółtych!
KOMENTATOR 2
Rzeczywiście, jak
powiedział mój kolega, zawodników obu drużyn można
rozpoznać po kolorach koszulek, a wręcz strojów!
KOMENTATOR
1
I juuuż są! Zawodnicy przygotowują się do gry, rozgrzewają
się wymachując energicznie rękami i innymi członkami! Ale może
ich przedstawimy!
KOMENTATOR 2
Tak, właśnie miałem to
zaproponować! Drużyna NERV HQ w składzie: na ataku – Shinji
Ikari i Souryuu Asuka Langley! Jako pomoc grają: Rei Ayanami, Misato
Katsuragi, Kaji Ryouji i Touji Suzuhara! Obrońcy: Ritsuko Akagi,
Maya Ibuki, Aoba Shigeru oraz Hyuuga Makoto! Bramki broni Kaworu
Nagisa!
KOMENTATOR 1
Drużyna ANIOŁY FC w składzie: atak
– Sachiel, Zeruel, Israfel! Pomoc: Matriel, Gaghiel, Shamshel,
Leriel, Almisael! Obrońcy: EVA-05 i EVA-13! Na bramce stoi EVA-09!
Mecz sędziuje Keel Lorenz!
KOMENTATOR 2
No, my tu
gadu-gadu, a tymczasem zawodnicy stają naprzeciw siebie w szeregu i
podają sobie przysłowiowe ręce, lub co kto tam ma!
Gracze obu drużyn stają w szeregu i podają sobie ręce w geście gry fair play, jednocześnie krzyżując za plecami palce drugiej ręki. Sędzia rzuca monetą, losując drużynom ich połowy boiska. Intrygujący widok stanowią gracze drużyny ANIOŁY FC, ubrani w odpowiednio do nich dopasowane piłkarskie stroje - ze szczególnym uwzględnieniem Matriela, grającego bez koszulki, ale za to w spodenkach ze stosowną ilością nogawek (oraz numerem 4 na zadku) i tyluż sportowych butach, Shamshela, który ma buty na końcach swych luminujących macek, oraz Almisaela, który wygląda jak kawałek druta zgięty w połowie na kształt odwróconej litery V, ubrany w spodenki i piłkarskie buty na obu końcach. Zawodnicy ANIOŁÓW FC zostali pomniejszeni do bardziej cywilizowanych rozmiarów przy pomocy nowego wynalazku profesora T. Alenta
Zawodnicy zajmują swoje miejsca na boisku. NERV HQ gra w ustawieniu 4-4-2, zaś ANIOŁY FC w ustawieniu 1-1-5-3, jako żywo przypominającym Systema Sephiroticum
KOMENTATOR 1
Proszę państwa, sędzia daje
gwizdkiem znak do rozpoczęcia meczu! Przed nami pasjonujące 90
minut biegania wzdłuż i wszerz boiska!
Faktycznie, jak powiedział komentator, sędzia odgwizduje początek meczu. Grę rozpoczyna drużyna NERV HQ. Grający z numerem 10 Shinji podaje piłkę Asuce z numerem 11 i oboje ruszają do ataku na bramkę przeciwnika. Rzecz jasna gracze ANIOŁÓW FC starają się nie dopuścić ich w pobliże swego pola karnego – jak to zwykle podczas gry w piłkę bywa. W sumie przez pierwsze 15-20 minut gry nigdy nie dzieje się nic szczególnie ciekawego, więc zamiast tego zobaczymy reklamę
REKLAMA
W tle słychać „We are the champions"
NIEZNANYSZERZEJAKTOR (prawą
ręką podrzucając futbolówkę NERV (TM) i zatykając kciuk
lewej za piłkarskie spodenki)
Żaden prawdziwy mecz piłki nożnej
nie może odbyć się bez prawdziwego boiska, zaś żadne boisko nie
powstanie bez odpowiedniej ilości dobrego gruntu. Teraz możesz
tanio kupić działkę dobrej jakości gruntu dzięki firmie NERV
Agro-Industrial! W ofercie dostępne grunty w atrakcyjnych, nie
przeludnionych rejonach odzyskanych po odparciu ataku Aniołów.
Atrakcyjne zniżki do 50 na tereny rekultywowane po użyciu broni
N2! NERV Agro-Industrial – bo grunt to ziemia!
KONIEC REKLAM
Sytuacja na boisku w sumie bez większych zmian, ale za to zawodnicy grają już z entuzjazmem nieco większym niż na początku
KOMENTATOR 1
Kaji Ryouji, numer 8, pięknym
wślizgiem wyjmuje piłkę spod nóg Sachiela i podaje ją do
Asuki!
Asuka przyjmuje piłkę na lewą nogę, następnie płynnym zwodem omija Gaghiela z numerem 5, wpadając jak burza na pole karne
KOMENTATOR 2
Piękny zwód w wykonaniu
Asuki! Jak ona ślicznie kręci tyłeczkiem, żebyście to państwo
widzieli…
KOMENTATOR 1 (półgłosem)
Panie
kolego…!
KOMENTATOR 2
Och, pardon. Asuka z piłką na
polu karnym ANIOŁÓW FC, chyba będzie strzelać! Co za
nogi…
KOMENTATOR 1
Panie kolego!
KOMENTATOR 2
Eee,
przepraszam. Asuka biegnie, mija obronę, strzela i…
Asuka biegnie, mija obronę i strzela. Piłka, przy akompaniamencie iście matriksowego efektu spowolnienia czasu, mija o kilka centymetrów desperacką obronę w wykonaniu EVA-09 i wpada do bramki
KOMENTATOR
2
…GOOOOOL! Proszę państwa, wynik 1-0 dla drużyny NERV HQ!
Pierwszą bramkę, w dwudziestej trzeciej minucie spotkania, zdobyła
seksowna Souryuu Asuka Langley z numerem 11!
ASUKA
(uśmiechając się zwycięsko pod nosem)
Erste!
Kibice wiwatują lub robią „Buuuuu!", zależnie od tego, kto komu kibicuje. Fakt masowego zdzierania gardeł ochoczo wykorzystują obnośni sprzedawcy napojów chłodzących – rzecz jasna nadmiernie słodkich, co należycie wzmaga pragnienie
Zawodnicy wracają na swe wyjściowe pozycje na boisku, grę wznawiają ANIOŁY FC. Wtem jednak, jeszcze przed gwizdkiem sędziego, Gaghiel, numer 5, dostaje drgawek i zaczyna się konwulsyjnie miotać po murawie
KOMENTATOR 1
Proszę państwa, coś się dzieje z
Gaghielem! Wygląda, jakby się topił!
KOMENTATOR 2
Raczej
wręcz przeciwnie – chyba właśnie sobie przypomniał, że jest
stworzeniem wodnym i nie może żyć na lądzie! Przy okazji widzimy,
jakie znaczenie dla gry ma koncentracja – do tej pory Gaghiel grał
całkiem sprawnie!
Ekipa medyczna wrzuca Gaghiela do wanny z wodą i znosi z boiska. Na jego miejsce wchodzi EVA-08
KOMENTATOR
1
Na boisko wchodzi EVA-08 z numerem 14, zastępując
poszkodowanego Gaghiela. Sędzia daje znak do wznowienia gry. ANIOŁY
FC ruszają do ataku!
Rozgrywający ANIOŁÓW FC biegną na bramkę NERV'u HQ – Zeruel z piłką środkiem, Sachiel i Israfel na lewym i prawym skrzydle, gotowi w każdej chwili przyjąć podanie
SHINJI (widząc pędzącego wprost na niego Zeruela,
robiącego groźną minę)
Nie mogę uciekać, nie mogę uciekać,
nie mogę uciekać, nie mogę uciekać, nie mogę… ŁAAA!
Shinji ucieka, zostawiając kwestię Zeruela obrońcom. W efekcie skutecznej gry kombinowanej trójki napastników, piłka dociera aż w pobliże bramki
KOMENTATOR 2
Proszę państwa, bramka
drużyny NERV HQ w niebezpieczeństwie! Jeżeli obrońcy nie
zatrzymają Zeruela, ten może wyrównać!
Zeruel oddaje potężny strzał na bramkę, celując między obrońcami. Piłka leci prosto w Kaworu
KOMENTATOR 1
Ajjjj, teraz
wszystko zależy od bramkarza!
Kaworu rozpościera Pole AT, odbijając tym samym mocarny atak Zeruela z numerem 10. Piłka rykoszetuje od Aoby i wylatuje na aut. ANIOŁY FC wznawiają rzutem z rogu. EVA-08 wykopuje piłkę, podając ją do Shamshela, jednak Touji wpada przed niego i posyła piłkę z woleja na środek boiska. Wszyscy rzucają się w jej kierunku, przez jakiś czas biegając bez większego sensu i skutku
Tymczasem do Kaworu podchodzi solidny, lśniący cyborg, trzymający w cyberręce zdjęcie bramkarza NERV'u HQ
CYBORG (niespiesznym i cokolwiek
mechanicznym głosem, podając Kaworu zdjęcie i markera)
Same red
eyes. We are alike.
KAWORU (pod nosem, podpisując zdjęcie –
z obowiązkowym uśmiechem na twarzy, rzecz jasna)
Mojemu
największemu fanowi – Kaworu Nagisa, bramkarz drużyny NERV
HQ.
CYBORG (odbierając zdjęcie i markera)
I'll be
back.
Cyborg obraca się na cyberpięcie i odchodzi
W międzyczasie na środku boiska trwa niezła bonanza – wszyscy usiłują dorwać piłkę, jakby to był co najmniej Święty Graal. Matriel przejmuje piłkę, atakując posiadającego ją Shinji'ego jedną nogą z lewej, drugą z prawej i trzecią centralnie, jednak traci ją po brawurowym wślizgu Misato, której z kolei piłkę spod nóg błyskawicznie wyjmuje Shamshel – po chwili tracący ją na rzecz Kaji'ego, który podaje do Touji'ego. Podanie przejmuje Sachiel, zmuszony jest jednak do podania do Leriela przez pędzącą nań Asukę. Sytuację wykorzystuje Rei, która rzuca się na wzmiankowanego z okrzykiem „Banzai!". Niestety, na skutek zaistniałej pewnej zbieżności optycznej, zamiast w piłkę uderza w Leriela, lobując go w kosmos
KOMENTATOR 1
Proszę
państwa, cóż za zamieszanie na boisku, istny Sajgon! Gorzej
niż w Wietnamie, w którym nie byłem! Ayanami, z numerem 6,
właśnie wykopała Leriela, numer 7, na orbitę przyziemną, czyli
tam, gdzie jest Księżyc!
Naraz z dużej oddali słychać przytłumione „DUP!". Po paru chwilach po obu stronach boiska z głuchym plaśnięciem spadają Sahquiel i Arael
Sędzia pokazuje Rei żółtą kartkę
KOMENTATOR 2
Proszę
państwa, Rei Ayanami otrzymała żółtą kartkę! Jej
szczęście, że sędzia przez te swoje pingle, gogle, gule i w ogóle
niezbyt rozróżnia kolory, bo dostałaby czerwoną!
KOMENTATOR
1
Tak właśnie, ale tymczasem na miejsce Leriela, wyautowanego ku
ostatecznej granicy, gdzie żaden człowiek dotąd nie dotarł,
wchodzi Lillim z numerem 12!
Na boisko wbiega krępy, opalony mężczyzna, którym przy dokładniejszych oględzinach okazuje się być Raúl Gonzalez – ale i tak nikt go nie poznaje, jako że gra w innych kolorach niż zawsze
Rzut wolny dla ANIOŁÓW FC. Grę wznawia nowo przybyły Lillim, posyłając piłkę w kierunku Zeruela
LILLIM (podając piłkę)
¡Agarra,
amigo!
Zeruel, zaskoczony niezrozumiałym zwrotem, nie zauważa piłki, która odbija się od jego czerepu i ponownie wypada na aut
LILLIM (pod nosem)
¡Estúpido!
Grę, naturalną koleją rzeczy, wynikłą z jasnych, przejrzystych, zrozumiałych i jakże oczywistych reguł gry w piłkę nożną, zwaną także niekiedy futbolem, wznawia NERV HQ. Touji silnym kopnięciem kieruje futbolówkę do Kaji'ego, lecz podanie przejmuje Israfel, wyskakując i uderzając z przewrotki, niczym sam kapitan Tsubasa
KOMENTATOR 2
Piękna akcja Israfela!
Czyste uderzenie z przewrotki w powietrzu i strzał na bramkę! Czy
będzie gol?
Piłka krzywą balistyczną zmierza ku lewemu dolnemu rogowi bramki bronionej przez Kaworu. Ten, z drobnym westchnięciem i obowiązkowym uśmiechem, ponownie rozpościera Pole AT w miejscu zagrożonym golem. Wtem piłka skręca i trafia w prawy górny róg bramki, gdzie żadnego Pola AT nie było
KOMENTATOR 1
GOOOOOL! Proszę państwa, cóż
za piękne zagranie Israfela z numerem 11! Strzał z przewrotki i
podkręcona piłka! ANIOŁY FC remisują tuż przed końcem pierwszej
połowy!
Na trybunach zwyczajowy entuzjazm, właściwy dla takich chwil jak ta. Sędzia odgwizduje koniec połowy, drużyny schodzą z boiska, aby zażyć nieco zasłużonego odpoczynku
KOMENTATOR 2
Teraz czeka nas przerwa, na którą
chyba wszyscy sobie zasłużyli! Drużyny udają się do swoich
szatni, żeby zmienić koszulki na świeże, złapać oddech i
przedyskutować strategię na drugą połowę meczu! Oczywiście obie
drużyny będą dyskutować oddzielnie, że o przebieraniu się nie
wspomnę!
KOMENTATOR 1
Tak właśnie, ma pan absolutną
rację! My natomiast w oczekiwaniu na drugą połowę zobaczymy
występ artystyczny, mający miejsce na murawie boiska!
Na boisku zaczyna się odbywać artystyczny performance w wykonaniu lokalnej grupy mimów-fundamentalistów. Show odbywa się pod obcojęzycznym hasłem „Human Complementation Project – Hope For Paradise" – w skrócie HIP-HOP
Tymczasem w szatni drużyny NERV HQ. Sportowo rozwaleni na ławkach gracze wyżymają koszulki, wkładają nogi do wiader z wodą (z których momentalnie zaczynają buchać kłęby pary) i ogólnie zbierają siły. Przed całym towarzystwem stoi trener w osobie Gendou oraz zastępca trenera, czyli Fuyutsuki
GENDOU (z
entuzjazmem, poprawiając sportowy dres)
Świetnie drużyna, tak
trzymać! Macie ich w garści!
FUYUTSUKI (wyjmując ze
sportowej torby czyste koszulki i podając je zawodnikom)
Właśnie,
świetnie wam idzie! Nie zwalniajcie tempa, a przejdziecie przez nich
jak kapusta przez niską babę!
Wszyscy radośnie przebierają się w nowe stroje, przy czym żeńska część drużyny, najwidoczniej z powodu podekscytowania grą, zupełnie zapomina choćby o skromnym odwróceniu się ku ścianie, co oczywiście nie uchodzi uwagi drużyny części męskiej. Przez kilka migotnięć mięśnia sercowego osiem par męskich ślepi wślepia się w pięć par kobiecych piersi – czego dziewczęta nawet nie zauważają. Gdy po wciągnięciu koszulek zaskoczone nagłą ciszą spoglądają na chłopaków, ci okazują się być niezmiernie zajęci podziwianiem faktury sufitu, doglądaniem stanu swych paznokci, tudzież pogwizdywaniem ulubionych melodii
GENDOU
(przecierając okulary, które nagle z niewiadomego powodu
mocno zaparowały)
Noo taaak, na czym to ja… ehm…
stanąłem…?
MISATO (wsuwając koszulkę w spodenki)
Właśnie
nas pan podnosił na duchu, trenerze.
GENDOU (poprawiając
nagle dziwnie ciasny kołnierz sportowego dresu)
Ach tak, właśnie
was… khem… podnosiłem…
FUYUTSUKI (ocierając dziwnie
spocone czoło chusteczką)
Wyjdziecie na trawę i wdepczecie w
nią przeciwnika, jasne?
KAJI (kończąc sznurowanie swoich
piłkarskich Adidosów)
Jasne, panie zastępco
trenera!
FUYUTSUKI (chowając chusteczkę do kieszeni)
Nie
słyszałem! Jasne, drużyna?
SHINJI, ASUKA, REI, TOUJI, KAJI,
MISATO, MAYA, RITSUKO, AOBA, MAKOTO i KAWORU (gromko, entuzjastycznie
i ze sportowym zapałem, godnym lepszej sprawy)
JASNE!
GENDOU
No
to na boisko, biegiem marsz! Aha, Ritsuko…?
RITSUKO
(odwracając się w drzwiach)
Tak?
GENDOU (wciąż walcząc
z upartym kołnierzem)
Po meczu przyjdź do mojego gabinetu.
Pomożesz mi, eee… ustawić parę rzeczy do właściwego… khm…
pionu.
Ritsuko znika w drzwiach bez słowa, ale za to z wieloznacznym uśmiechem na ustach
W tym samym czasie, w szatni ANIOŁÓW FC. Sportowo rozwaleni na ławkach gracze robią to samo, co gracze NERV'u HQ. Przed całym towarzystwem stoi wysoka postać trenera, ubranego na czarno, noszącego skrywającą całą głowę czarną maskę oraz równie czarny płaszcz, sięgający niemal ziemi. Na piersi trenera znajduje się coś jakby panel kontrolny, pełen różnych przycisków i kolorowych światełek. W tle słychać dobiegający znikąd „Marsz imperialny"
DARTH TRENER
Khh… khhhhh… Dobrze was
wyszkoliłem… ale nie jesteście jeszcze zwycięzcami!
ZERUEL
(ściągając swoje piłkarskie MIKE'i)
Bez obaw, lordzie
Trener. Zmiażdżymy ich! Zgnieciemy jak… jak… jak coś, co się
dobrze zgniata.
MATRIEL (z braku wystarczającej ilości
wiader trzymający nogi w wannie – nie tej z Gaghielem)
Skopiemy
im tyłki!
DARTH TRENER
Khh… Pamiętajcie, że
straciliście już dwóch graczy. Nie będę tolerował
dalszych porażek! Khhhhh…
LILLIM
Señor
entrenador, yo querría reparar…
Darth Trener wyciąga rękę i zaciska dłoń w pięść. Stojący jakieś półtora metra dalej Lillim zaczyna się dusić
LILLIM
¡Gkh…
kghghgkhh… khhhh… ghkhghgkghgkh!
DARTH TRENER
Chcę
tego pucharu, nie wymówek! Khhhhh!
Darth Trener opuszcza rękę, Lillim odzyskuje oddech
LILLIM (pod
nosem)
¡Caramba!
DARTH TRENER
Wyjdziecie na boisko
i zrobicie z nich karmę dla Sarlacca, jasne?
SACHIEL
Jasne!
DARTH
TRENER
Khh?
SACHIEL, ZERUEL, ISRAFEL, MATRIEL, SHAMSHEL,
ALMISAEL, EVA-05, EVA-08, EVA-09 i EVA-013 (gromko, entuzjastycznie i
ze sportowym zapałem, godnym lepszej sprawy)
JASNE!
LILLIM
(jak wyżej)
¡¡¡CLARO!
DARTH
TRENER
Khh! No to na boisko marsz! Aha, Lillim…?
LILLIM
(odwracając się w drzwiach)
¿Qué?
DARTH
TRENER
Naucz się jakiegoś ludzkiego języka. Khh…
Lillim znika w drzwiach bez słowa, ale za to z wyrazem kompletnego niezrozumienia na twarzy
Obie drużyny wybiegają na boisko, zbrojne w nowe siły i pomysły
KOMENTATOR 2
Proszę
państwa, oto przerwa dobiegła końca! Zawodnicy wychodzą na
boisko, gotowi do dalszej gry!
KOMENTATOR 1
Może
przypomnijmy – jest jednobramkowy remis, czyli 1-1! Pierwszą
bramkę w spotkaniu zdobyła Souryuu Asuka Langley z drużyny NERV HQ
w dwudziestej trzeciej minucie meczu! Drugą bramkę zdobył Israfel
z ANIOŁÓW FC w minucie czterdziestej piątej, tuż przed
końcem pierwszej połowy!
KOMENTATOR 2
Drugą połowę
meczu rozpoczynają ANIOŁY FC! Gwizdek sędziego i poszli!
Trójka rozgrywających rusza na bramkę NERV'u HQ, lecz zaraz zostają obskoczeni przez obronę tejże drużyny. Zeruel podaje do Israfela, ten jednak z powodu faktów obiektywnych zmuszony jest cofnąć do Shamshela. Shamshelowi piłkę odbiera Asuka i, przeskoczywszy nad wślizgiem Lillim, dośrodkowuje do Shinji'ego
KOMENTATOR
1
Proszę państwa, cóż za emocje! Piłka przechodzi z rąk
do rąk, czy może raczej powinienem powiedzieć: z nóg do
nóg! Tyle się dzieje, że nie nadążam z
komentowaniem!
KOMENTATOR 2
Przy piłce Shinji z numerem
10! Pędzi w stronę pola karnego przeciwnika, ale zostaje
zastopowany przez Almisaela, numer 8!
Almisael pada na ziemię i, pełzając niczym wąż, usiłuje zatrzymać Shinji'ego. Rozgrywający NERV'u HQ przy próbie ominięcia obrońcy z prawej strony napotyka blok, robi zatem zwód w lewo – z takim samym skutkiem. Obraca się więc chcąc podać, ale oba końce Almisaela zawzięcie trzymają się w pobliżu. Shinji przeskakuje wobec tego nad oponentem, ten jednak nie daje za wygraną. Przez jakieś pół minuty obaj zawodnicy ganiają się w miejscu, depcząc przy tym trawę, za którą niejeden ogrodnik wiele by dał, aż w końcu Shinji zostawia za swymi plecami Almisaela zawiązanego na solidny węzeł
KOMENTATOR 1
Almisael nie
jest w stanie się ruszyć! Zwinne zwody i uniki Shinji'ego
sprawiły, że sam zaplątał się na supeł!
KOMENTATOR 2
A
mówili, że ten chłopak nie potrafi związać końca z
końcem! No ale tymczasem Shinji biegnie na bramkę ANIOŁÓW
FC, wyraźnie zamierza strzelać! Mocny strzał na bramkę
iiiii…
EVA-09 rzuca się na piłkę i piąstkuje ją na aut
KOMENTATOR 2
…niestety, nie udało mu się! Grę
wznawia bramkarz, ale przedtem ekipa medyczna znosi z boiska
Almisaela – chyba będą mieli niezły problem do rozwiązania! Na
jego miejsce wchodzi Ramiel z numerem 13!
EVA-09 wznawia grę podaniem do Shamshela, który podaje do Matriela. Całe towarzystwo wali na bramkę NERV'u HQ, precyzyjnymi podaniami omijając obronę. Blokowany przez Makoto i Mayę Zeruel cofa piłkę do Lillim, będącego w idealnej pozycji do strzału
KOMENTATOR
1
Wspaniała gra zespołowa ANIOŁÓW FC! Bez problemu
docierają do pola karnego NERV'u HQ! Zeruel podaje do Lillim,
chyba będzie strzelał!
Lillim strzela z pierwszej piłki, posyłając futbolówkę tuż koło ucha Kaworu, który akurat zajęty był uśmiechaniem się do kamery (powodując tym samym masowe omdlewanie jego fanek) i nie zauważył nadlatującej piłki
KOMENTATOR 2
GOOOOOL! Lillim zdobywa drugą
bramkę dla ANIOŁÓW FC w pięćdziesiątej piątej minucie
gry, pięknym strzałem z pierwszej piłki! Bramkarz nie miał
żadnych szans!
LILLIM (unosząc rękę w zwycięskim
geście)
¡Viva España!
Usłyszawszy powyższe, z miejsca w pierwszym rzędzie trybun zrywa się Antonio Banderas, dzierżący w ręku gitarę
ANTONIO BANDERAS (entuzjastycznie
śpiewając do wtóru entuzjastycznego grania na gitarze i
entuzjastycznego przytupywania nogą do rytmu -
entuzjastycznego)
¡Soy un hombre muy honrado,
que me
gusta lo mejor
a mujeres no me faltan,
ni el dinero, ni el
amor!
KIBIC (siłą sadzając Banderasa na miejsce)
Panie,
to nie ten film!
ANTONIO BANDERAS (odkładając gitarę –
niezbyt entuzjastycznie)
Och, przepraszam.
Ogólny powrót zawodników na swoje wyjściowe miejsca na płycie boiska. Ramiel w międzyczasie odleciał gdzieś na bok i zaczął wiercić swoim świdrem dziurę w murawie – bo w sumie wiele więcej nie potrafi
KOMENTATOR 1
ANIOŁY FC zdobywają przewagę
po strzale Lillim! Na trybunach istne szaleństwo – już dawno nie
widzieliśmy tak emocjonującego meczu!
Grę wznawia NERV HQ. Shinji i Asuka omijają przeciwników serią szybkich podań, kierując się, tak dla odmiany, ku bramce przeciwnika. Na posiadającego aktualnie piłkę Shinji'ego rzuca się Lillim, zmuszając go tym samym do podania
SHINJI (podając na prawe
skrzydło)
Asuka, trzymaj!
Asuka, nie chcąc być gorsza od Israfela, uderza w powietrzu z przewrotki. Piłka, mająca w zamyśle kierować się ku bramce ANIOŁÓW FC, odbija się od wiercącego sobie spokojnie Ramiela i wylatuje hen, poza trybuny
KOMENTATOR 2
Cóż za piękne zagranie Asuki
- szkoda tylko, że nieudane! No i szkoda, że Asuka nie gra w
jakiejś kusej spódniczce…
Tymczasem na tyłach stadionu. Pod ścianą stoi mężczyzna w ciemnym płaszczu oraz fioletowy robot-spawacz na gąsienicach, odcinający spawarką kawałek luźno zwisającego, czerwonego kabla. Wtem na metalowy czerep robota spada futbolówka
MĘŻCZYZNA
Nic ci
nie jest, Joey?
JOEY (typowo robocim głosem)
Jakoś żyję,
Foster. Hej, myślisz, że możemy wziąć sobie tę piłkę?
Powrót na boisko
Aut dla NERV'u HQ. Kaji podaje do Misato, która biegnie z piłką przez kilka chwil i tyleż metrów, by następnie podać do Rei. Rei, zastopowana przez Matriela, podaje do Touji'ego, jednakże podanie przejmuje Shamshel. Ten posyła piłkę do EVA-08, ale Asuka tylko na to czeka – rzuca się wślizgiem na przeciwnika z numerem 14, niestety niezbyt wymierza i zamiast w piłkę trafia oponenta w nogę. Oderwana w kolanie kończyna chlapiąc posoką wylatuje pięknym łukiem na aut – podobnie zresztą, jak i piłka – podczas gdy EVA-08 efektownie pada na murawę
KOMENTATOR
1
ANIOŁY FC nie mają dziś szczęścia – to już ich czwarty
zawodnik niezdolny do gry w tym spotkaniu! Oby mieli jeszcze
rezerwowych!
Na miejsce spunktowanego zawodnika wchodzi EVA-07. Sędzia nie zauważył całego zajścia, bo akurat przysnął, a gdy się ocknął to nie stwierdził różnicy, bo EVA-08 i EVA-07 wyglądają tak samo, a tych wszystkich numerów na koszulkach i tak nikt by nie spamiętał
Rzut wolny dla ANIOŁÓW FC. Lillim podaje do Zeruela, który wraz z Sachielem i Israfelem puszczają się pędem na bramkę NERV'u HQ. Byliby już próbowali strzału, kiedy Maya heroicznym wślizgiem przejmuje piłkę i podaje ją do Ritsuko, a ta z kolei do Misato
KOMENTATOR 2
Zdaje się, że drużyna NERV HQ
zebrała się w sobie i dąży do wyrównania! To, co teraz się
dzieje, to istna inwazja na bramkę ANIOŁÓW FC!
Sytuacja przenosi się na połowę ANIOŁÓW FC. Zawodnicy NERV'u HQ uparcie dążą do zdobycia punktu, gromadą rzucając się na przeciwnika. Shinji oddaje strzał na bramkę, ten jednak zostaje zastopowany przez Shamshela. Odbitą przezeń piłką próbuje strzelić Kaji, ale powstrzymuje go EVA-05, z numerem 3, uderzając piłkę głową. Sytuację chce wykorzystać Touji, ale jego strzał bramkarz broni jedną ręką, zupełnie nic sobie zeń nie robiąc
KOMENTATOR 1
ANIOŁY FC wyraźnie w defensywie,
NERV HQ przystąpił do zaciekłego ataku! Póki co bez
rezultatu, ale starają się wystarczająco mocno, by coś z tego
wyszło!
Nic z tego nie wychodzi. Po niezbyt długim, ale za to pełnym nieudanych strzałów na bramkę czasie, Misato postanawia rozwiązać sprawę ciut inaczej. Pochwyciwszy spojrzenie bramkarza zadziera na moment koszulkę, powodując tym samym u EVA-09 solidny ślinotok i – rzecz jasna – dekoncentrację, co należycie przekłada się na niezdolność do skutecznego pełnienia swej powinności. Z faktu tego korzysta Rei, z łatwością posyłając okrągły, nadmuchiwany przedmiot sporu dwudziestu frajerów, ganiających się tam i z powrotem po trawie najlepszego gatunku, wywołując tym samym chęć mordu u oglądających to ogrodników, we właściwe miejsce
KOMENTATOR 2
GOOOOOL! Rei Ayanami,
numer 6, wyrównuje w siedemdziesiątej pierwszej minucie
meczu! Przy okazji Misato Katsuragi, numer 7, rozszerzyła nieco
dotychczasowe pojmowanie gry ciałem! Zastanawiam się, czy Misato
zdaje sobie sprawę, że ogląda ją cały świat!
KOMENTATOR
1
Proszę państwa, jest remis 2-2 i dziewiętnaście minut do
końca meczu! Czeka nas teraz prawdziwie emocjonująca
końcówka!
KOMENTATOR 2
Kto wygra? Dla kogo puchar i
radość zwycięstwa, a dla kogo łzy i gorycz porażki? Kto
zdobędzie decydującą bramkę? Czy Misato pokaże nam coś jeszcze?
Czy będą jeszcze jakieś zmiany w składach? Czy Ricardo dowie się,
że María zdradza go z José? Czy José i Ricardo
są braćmi? Dowiemy się już niedługo!
Wznawiają ANIOŁY FC. Trio Zeruel-Sachiel-Israfel bieży ku stosownemu końcowi boiska, z łatwym do odgadnięcia zamiarem. Zeruel szybkim podaniem do Israfela pozbywa się kłopotu w postaci Shinji'ego i Asuki. Do Israfela doskakuje Misato, ale ten robi tylko „GRROAAAAARRR!", popierając to najbardziej przerażającą miną ze swego repertuaru. Misato odskakuje przestraszona, otwierając tym samym przejście dla przeciwnika, by dopiero wówczas przypomnieć sobie, że przecież przestała się bać takich rzeczy, gdy miała jakieś dziesięć czy jedenaście lat
Między Israfelem a Kaworu zostają tylko Ritsuko i Maya. Ritsuko z okrzykiem rzuca się na oponenta, jednakże tak się nieszczęśliwie uderza o jego pięść, że pada jak długa na trawę, po drodze robiąc w powietrzu piękną dziewięćsetkę, której nie powstydziłby się sam Tony Hawk. Maya najwyraźniej wykonała już miesięczny plan czynów heroicznych, gdyż oddaje pola z wysokim, druzgoczącym szyby w oknach i bębenki w uszach krzykiem, godnym każdej szanującej się dziewicy w opałach. Przez kilka chwil wszyscy w promieniu pół kilometra przyciskają dłonie do uszu, podczas gdy ich dusze wiją się w bezcielesnej agonii
Maya, wykonawszy miesięczny plan krzyków wszelakich, rozgląda się zaskoczona, ale nie bez cienia satysfakcji, po czym wyszczerzywszy zęby składa palce na kształt litery V
MAYA (odbierając piłkę wciąż niezbyt
kontaktującemu Israfelowi i dośrodkowując)
Kaji, łapaj!
Kaji odzyskuje należne pojmowanie rzeczywistości dopiero gdy podana przez Mayę piłka trafia go między oczy. Po krótkiej chwili potrzebnej na rozeznanie się w sytuacji rusza z piłką do ataku
KOMENTATOR 1 (z wolna odzyskując słuch)
Proszę
państwa, ktoś powinien tego zabronić! To gorsze niż broń
N2!
KOMENTATOR 2
Kto wie, może wojsko znalazłoby dla
Mayi, numer 3, jakieś zatrudnienie? Do wydawania rozkazów
potrzeba kogoś o mocnych płucach, a Maya, jak właśnie wszyscy
mieliśmy okazję się przekonać, naprawdę ma czym oddychać!
NERV HQ przeprowadza desant na połowę ANIOŁÓW FC. Gracze rzeczonej drużyny dochodzą w tak zwanym międzyczasie do zgodnego wniosku, że lepiej omijać Mayę szerokim łukiem
Kaji próbuje podkręconego strzału na bramkę i byłby trafił gdyby nie to, że po incydencie mayistycznym błędnik EVA-09 nie zdążył wrócić do normy i bramkarz, zamiast rzucić się na prawo, gdzie piłka z początku zdawała się zmierzać, rzucił się w lewo – czyli tam, gdzie piłka faktycznie poleciała. EVA-09 łapie futbolówkę w ręce, by następnie rzucić ją w stronę Lillim. Niespodziewanie podanie przejmuje Touji, przekierowując je z główki do Rei. Tej udaje się strzał z pierwszej piłki, jednakże zostaje on zatrzymany przez EVA-13, numer 2, która posyła futbolówkę daleko, na środek boiska, wprost pod nogi (liczne) Matriela. Ten rusza biegiem na bramkę NERV'u HQ, lecz po kilku krokach potyka się o rozwiązaną sznurówkę w jednym ze swoich butów i pada jak długi. Sytuację wykorzystuje Makoto, numer 4, przejmujący piłkę i podający do Kaji'ego
KOMENTATOR 1
Proszę państwa, NERV HQ znowu w
natarciu! To już ostatnie minuty meczu, czy uda im się zdobyć
zwycięską bramkę?
Kaji podaje do Asuki nad – jeżeli można tak to określić – głową wciąż uparcie wiercącego dziurę w murawie Ramiela. Asuka przyjmuje piłkę i z dzikim okrzykiem rzuca się do szaleńczego ataku, gładko omijając EVA-07 i Shamshela. Wtem na jej drodze stają EVA-05, z numerem 3, oraz stojąca kawałek za nią EVA-13, numer 2
EVA-05 (stojąc
niewzruszenie w miejscu, mimo pędzącej nań Asuki)
NIE
PRZEJDZIESZ!
Asuka robi lekki zwód w lewo, wbijając z olbrzymią siłą pięść w korpus EVA-05. Ręka napastniczki NERV'u HQ przechodzi przez ciało obrońcy jak Yebisu przez gardło Misato i wbija się pierś EVA-13. Asuka, ani na chwilę nie tracąc prędkości ani – ku uciesze męskiej części kibiców oraz drugiego z komentatorów – płynności wykonywanych ruchów, mija nieszczęsnych obrońców, wyszarpując z ich ciał rękę, w której trzyma bijące jeszcze serce ex-zawodnika numer 2
ASUKA (pod nosem)
Fatality!
Asuka zbliża się do bramki i oddaje potężny strzał, wkładając weń – mówiąc obrazowo – całą pełnię swego rudowłosego charakteru. Piłka, zdająca się niemal płonąć w locie, urywa EVA-09 górną połowę głowy, wpada do bramki i wylatuje z drugiej strony, po drodze robiąc nielichą dziurę w siatce
KOMENTATOR
2
GOOOOOL! Trzeci punkt dla NERV'u HQ zdobyła Souryuu Asuka
Langley, z numerem 11, w ostatniej minucie meczu!
KOMENTATOR
1
A oto i gwizdek sędziego, kończący spotkanie! Mecz wygrywa
drużyna NERV HQ z wynikiem 3-2!
Na trybunach trwa właściwe takim chwilom szaleństwo. Gracze NERV'u HQ idą odebrać puchar, podczas gdy zawodnicy ANIOŁÓW FC połykając przekleństwa schodzą z boiska, lub też są z niego znoszeni. Najwięcej czasu opuszczenie murawy zajęło Ramielowi, który zdążył wwiercić się na całkiem słuszną głębokość, jednocześnie odkrywając nowe złoże ropy naftowej
Shinji odbiera z rąk prezesa Japońskiego Związku Piłki Nożnej Puchar Im. Maurycego Impakta III i przekazuje go reszcie drużyny, aby mogli się nacieszyć. Wszędzie wokół błyskają flesze, oślepiając zainteresowanych, ale za to ładnie odbijając się w pucharze, co dobrze wygląda na zdjęciach – chociaż efekt końcowy trochę psuje wciąż trzymane przez Asukę serce EVA-13. Wszyscy szczerzą zęby do obiektywów, poklepują się po ramionach, ściskają ręce komu popadnie i ogólnie dają wyraz swej radości ze zwycięstwa
Wtem nad głowami radosnego tłumku przelatuje tyderiański prom eskortowany przez dwa TIE Fightery. We wnętrzu promu siedzi Darth Trener i spogląda przez okienko na malejący wraz z odległością stadion
DARTH TRENER (pod nosem)
Khh…
khhhhh… Nigdy więcej piłki nożnej! Kończę ten urlop i wracam
gnębić rebeliantów, khh! Khh… khhhhh… Khh…
khhhhh…
Nagle nad głową Dartha Trenera zapala się mały miecz świetlny
DARTH TRENER
Khh! To jest myśl! Kosmiczna
stacja bojowa w kształcie ogromnej futbolówki, khh! Imperator
będzie zadowolony… Khhhhh…
Powrót na ziemię
KOMENTATOR 2
Proszę państwa, dziękujemy
serdecznie za uwagę! Mecz dla państwa komentowali: Rafał
T.…
KOMENTATOR 1
…oraz Tobiasz W.! My się już
żegnamy, a państwo będą mogli jeszcze zobaczyć statystyki
meczu!
gole: N - 3; A - 2
strzały na bramkę: N - 7; A -
3;
posiadanie piłki: Imagine no possession, it's easy if you
try
rzuty karne: N - 0; A - 0
rzuty z rogu: N - 0; A - 1
rzuty
wolne: N - 0; A - 2
faule: N - 4; A - 1
żółte kartki:
N - 1; A - 0
czerwone kartki: N - 0; A - 0
zmiany zawodników:
N - 0; A - 4
Dwa dni później, w kwaterze głównej NERV'u. Puchar Im. Maurycego Impakta III zajmuje honorowe miejsce, zaś ekipa zajmuje się ponownym przeżywaniem całego zajścia – dopiero teraz, jako że poprzedniego dnia wszyscy byli zbyt zajęci świętowaniem zwycięstwa, przy intensywnym wykorzystaniu w tym celu piwa NERV premium
GENDOU (zerkając na puchar z miłością w
oczach)
Jeszcze raz gratuluję, moi drodzy. To była wspaniała
gra, pokazaliście prawdziwą klasę.
MISATO (pijąc piwo –
zresztą piąte)
Dziękujemy, szefie. Ach, nie ma to jak piwko po
meczyku…
FUYUTSUKI
Tak, byliście świetni.
Zaprezentowaliście poziom godny mistrzów!
MAYA
(skromnie)
Ależ niech pan nie przesadza, po prostu się
staraliśmy.
RITSUKO
Ty się chyba najbardziej z nas
wszystkich postarałaś – cały czas mi w lewym uchu dzwoni.
MAYA
(z rozbrajającym uśmiechem)
Hehe, wybaczcie.
MAKOTO
Trzeba
przyznać, że ANIOŁY FC po meczu miny miały nietęgie.
AOBA
Nic
dziwnego – dokopaliśmy im jak należy!
KAJI
Dosłownie.
Niektórzy z nich na boisko już raczej nie wrócą.
Spora w tym zasługa Asuki.
ASUKA (robiąc słodką
minę)
Dziękuję panu, panie Kaji.
TOUJI (z
rozmarzeniem)
No a teraz jeszcze czeka nas najlepsze – wywiady,
autografy, fanki…
SHINJI (z przekąsem)
Niekoniecznie w
tej kolejności, co?
FUYUTSUKI
Skoro sprawdziliście się w
meczu, hmm, „towarzyskim" z ANIOŁAMI FC, to może chcielibyście
spróbować swych sił w lidze narodowej? Co powiedzielibyście
na mistrzostwo Japonii?
KAWORU
Jak dla mnie – brzmi
nieźle.
ASUKA
Jak dla mnie – brzmi bardzo
nieźle!
MAYA
Mówi pan poważnie? Moglibyśmy grać
o mistrzostwo kraju?
GENDOU
Owszem. Udowodniliście, że
stać was na zwycięstwo.
Maya miała już wydać okrzyk radości, ale Ritsuko w porę zatyka jej usta
GENDOU
(odejmując ręce od uszu, które zdążył zatkać z
szybkością godną Strusia Pędziwiatra)
Dzięki Ritsuko. No
dobra, drużyna, od jutra zaczynamy trening! Do boju, po
zwycięstwo!
SHINJI, ASUKA, REI, TOUJI, KAWORU, MISATO, KAJI,
RITSUKO, MAYA, AOBA i MAKOTO (gromko i entuzjastycznie, jak to na
drużynę sportową przystało)
PO ZWYCIĘSTWO!
Drużyna NERV HQ rozpoczyna długotrwały, intensywny oraz wypełniony potem i przekleństwami trening, zaś Gendou zgłasza swych podopiecznych do rozgrywek ligowych w tegorocznym sezonie. Drużyna, pełna zapału, optymizmu i nadziei, przystępuje do zaciekłej walki o puchar Japonii, niestety z powodu braku należytej motywacji w postaci być albo nie być ludzkości, która cechowała ich grę w meczu z ANIOŁAMI FC, odpada już w eliminacjach
Koniec
Skończone :
16.03.2004 o 13:07
Ostatnia poprawka : 13.09.2004 o 19:11
by
M3n747
m3n747 (at)
o2.pl
m3n747fic.webpark.pl
W
tekście wykorzystałem:
-komentatorów sportowych przypadki
wszelakie
-„Tytus, Romek i A'Tomek"
-„Sens życia
według Monty Pythona"
-„Randka dla ciemnych" (M3n747)
-„We
are the champions" Queen („News of the world")
-„Neon
Genesis Evanjellydonut" (Andrew Huang)
-„Harry Potter i kamień
filozoficzny" (Joanne K. Rowling)
-„End of
Evangelion"
-„Terminator"
-„Na mocy paktu"
Paktofoniki („Archiwum kinematografii")
-„Star Trek"
-„Magia
i miecz"
-„Secret Service"
-„Gwiezdne Wojny"
-„Canción
Del Mariachi (Morena De Mi Corazón)" Los Lobos with Antonio
Banderas („Desperado – the soundtrack")
-„Beneath a steel
sky"
-„Karabiny Avalonu" (Roger Zelazny)
-„Władca
Pierścieni" (John Ronald Reuel Tolkien)
-„Mortal
Kombat"
-koledzy moi dwaj
-„Imagine" Johna Lennona
(„Imagine")
-„Neon Genesis Pivangelion"
(Barret)
-„Biznesmen" Łony („Koniec żartów")
Koncepcja wymieniania rzeczy użytych w ficu (C) by Kaworu (BM)
