M3n747 publishing
presents:
End of Kaji Ryouji - Truth
Mieszkanie panny Misato, wieczór. Kaji siedzi przy zastawionym stole, dziarsko pałaszując smakołyki
KAJI (z pełnymi ustami)
To
wszysztko jeszt… ciamk, ciamk… sztrasznie szmaczne!
MISATO
Yay,
serio?
KAJI
Ciamk, ciamk… Aha…
MISATO
Cieszę
się, że ci smakuje.
Misato podaje Kaji'emu nowy talerz
MISATO
Spróbuj tego.
Kaji aplikuje sobie solidną łychę bliżej nieokreślonej potrawki
KAJI
To
jeszt dobre! Ciamk, ciamk… Czo to jeszt?
MISATO (wyliczając
na palcach)
Moja specjalność - „Ognista Misato". Jest w tym
pieprz ziołowy, pieprz cayenne, papryka ostra, papryka chili,
tabasco…
Kaji'emu oczy stają w słup, twarz robi się kolejno czerwona, zielona, niebieska i biała, a z uszu buchają kłęby dymu. Następnie Kaji pada nosem w talerz
MISATO
(przyglądając się Kaji'emu)
O kuźwa! Zabiłam go!
Misato chowa ciało w schowku na szczotki
Następny dzień, kwatera NERV'u
RITSUKO
Panie komandorze, polecony z rządu
japońskiego do pana.
GENDOU (poprawiając okulary)
Czego
chcą?
Ritsuko przebiega wzrokiem treść listu
RITSUKO
Rząd chce, by uiścił pan opłaty za
zniszczenia dokonane podczas walk z Aniołami, pokrył koszta
leczenia cywilów, którzy ucierpieli podczas naszych
działań, zapłacił za straty moralne, uregulował należność za
prąd, zużyty na oddanie strzałów z działa pozytronowego w
walce z piątym Aniołem oraz oddał pieniądze pożyczone od
premiera wraz z odsetkami.
GENDOU
Hmm… Proszę
zarezerwować mi bilet do Zimbabwe na dzisiejszy wieczór, na
nazwisko Tetsuo Shima. Podróżuję
incoguto.
RITSUKO
Incognito.
GENDOU
Nieważne.
Zimbabwe, 2 tygodnie później
Gendou ubrany w liście skacze wraz z tubylcami dookoła ogniska. Nagle na leśnej polanie ląduje dwuśmigłowy helikopter, z którego wysypują się żołnierze dowodzeni przez łysiejącego pułkownika. Do Gendou podchodzi kilku naukowców w białych kitlach, którzy bez słowa usypiają go zastrzykiem, po czym ładują na pokład śmigłowca, który znika tak szybko, jak się pojawił.
Kwatera NERV'u
RITSUKO (przemawiając do reszty personelu)
Już
parę dni minęło, odkąd wszelki słuch o komendancie Ikari'm
zaginął…
MISATO (zniecierpliwiona)
Streszczaj
się.
RITSUKO
Nie ma bossa, więc rzucamy tą fuchę i
szukamy czegoś innego.
MISATO
To nawet niegłupie,
ale…
RITSUKO
Ale co?
MISATO
Nie moglibyśmy
wpierw powynosić stąd co wartościowszych przedmiotów? I tak
będzie na wierzycieli.
Chwila ciszy
ASUKA
(wrzeszcząc na całe gardło)
OKAZJONALNA WYPRZEDAŻ
SUWENIRÓW!
Wszyscy zaczynają plądrować NERV
ASUKA
(zdejmując ozdobne lustro ze ściany)
Pani Misato, a gdzie
podziewa się pan Kaji?
MISATO
Eee… powiedział, że ma
ważne sprawy w Matsushiro i nie wróci prędko. A właściwie
to bardzo nieprędko. A może nawet wcale.
Parę dni później. Misato zatrudniła się w reklamie Yebisu, Asuka została tancerką w klubie „Błękitna ostryga", Shinji najął się do pomocy w kościele, a Rei poszła do szkoły pantomimy „Mime field"
Kościół. W ławkach siedzą tłumnie młodzieńcy z paskami na dresie, ubrani w kolorowe szaliki z napisem JEZUS. Wzdłuż rzędów ławek idzie Shinji popychając wózek
SHINJI (wołając)
Napoje chłodzące!
Zakąski! Komunia w smaku papryki i cebulowym - tylko u nas! Zestawy
głośnomówiące do spowiedzi! Tanio!
Do kościoła wchodzi Misato. Podchodzi do jednej ze ścian, otwiera drzwi i wchodzi do środka. Zauważywszy, że jest w toalecie (napis „Toaleta płatna - jedno Ojcze Nasz" na drzwiach, uchwyt od spłuczki w kształcie krucyfiksu, papier toaletowy z wizerunkiem Szatana), wychodzi i wchodzi w drzwi obok
MISATO
Przebacz mi ojcze,
albowiem zgrzeszyłam.
KSIĄDZ
Nie pierdol.
Po karku Misato spływa spora kropla
Okienko konfesjonału otwiera się, ukazując Kaji'ego w sutannie i koloratce
Misato zalicza glebę
MISATO (zbierając się z ziemi)
Co ty tu
robisz?
KAJI
Pomyślałem, że skoro uznano mnie za
martwego, mogę zrobić sobie dłuższy urlop, a tu mnie nikt nie
znajdzie.
MISATO
Dobra, to ja sobie pójdę i
zapomnę, że cię tu widziałam.
KAJI
Zaczekaj chwilę.
Usiądź w ławce, zaraz do wiernych przemówi papież. Dobrze
trafiłaś, to nie zdarza się co dzień.
MISATO
Serio?
Misato wychodzi i siada w ławce
PROBOSZCZ
Drodzy zgromadzeni, z
prawdziwą przyjemnością obwieszczam, że w naszej parafii gościć
dziś będzie papież Jan Paweł CCII!
Ministranci rozstawiają pod ołtarzem wzmacniacze, kolumny i całą resztę stuff'u. Przed zebranymi pojawia się papież i chwyta mikrofon
PAPIEŻ (ochrypłym głosem)
Jestem Bogiem -
uświadom to sobie sobie! Ty też jesteś Bogiem - tylko wyobraź to
sobie sobie!
Zebrani wiwatują, papież schodzi ze sceny
KTOŚZTŁUMU
Proszę księdza, ktoś kradnie
świece!
Wysoka, mroczna postać ładuje do wora świeczki z rozwalonego automatu z napisem „Świeczkomat 2000. 1 świeczka - 200 yen"
PROBOSZCZ
Jezus, Maria! Zostaw te
świece!
Ksiądz wygarnia do złodzieja z shotgun'a ukrytego pod sutanną. Złodziej pada trafiony
PROBOSZCZ
No,
moi drodzy, nic nie widzieliście, nic nie słyszeliście!
Misato spieszy ku wyjściu. Gdy przechodzi obok, umierający złodziej, który okazuje się być Kaji'm, chwyta ją za nogawkę
KAJI
(w agonii)
Z tym automatem… zawsze były… kłopoty… Zawsze…
się… psuł…
Kaji umiera
Misato zapala Kaji'emu świeczkę i wychodzi
Bliżej nieokreślone miejsce. Pozostałe przy życiu Anioły – od Israfel'a wzwyż – siedzą w kręgu i rozmawiają
MATRIEL
Cholera, nie jest dobrze…
Gendou zniknął, NERV został zamknięty… Niedobrze…
ARAEL
Tak,
teraz już nie osiągniemy celu, do którego dążyliśmy, za
który część z nas oddała życie…
ISRAFEL
Nie
wiedzą o tym, ale nas pokonali…
IREUL
Istota naszego
bytu przepadła…
TABLIS (podnosząc głowę znad jakichś
papierów)
Tak… Już nigdy nie dowiemy się, jaki jest
lewy dopływ Wisły na trzy litery.
Koniec
Skończone :
28.07.2001 o 00:31
Ostatnia poprawka : 14.03.2004 o 15:59
by
M3n747
m3n747 (at)
o2.pl
m3n747fic.webpark.pl
W
tekście wykorzystałem:
-„Asterix"
-„Akira"
-„Akademia
policyjna"
-„Laboratorium Dexter'a"
-„T.R.W.A."
Kazika na żywo („Las maquinas de la muerte")
-Gazeta
wyborcza
-„Desperado"
-„12 groszy" Kazika („12
groszy")
-Huta 99
-„Jestem Bogiem" Paktofoniki
(„Kinematografia")
-stereotyp hasła z krzyżówki
Koncepcja wymieniania rzeczy użytych w ficu (C) by Kaworu (BM)
