Witam wszystkich, z tej strony Iris Luster i zapraszam na nową historię Yu-Gi-Oh! ARC-V zatytułowaną "Piąty Element". Ten fanfik jest rozszerzeniem sezonu ARC-V, dodającym piąty wymiar – Wymiar Łącznika. Ta opowieść będzie śledziła Łącznikowe odpowiedniki Yuyi Sakaki i Zuzu Boyle – Yukako Kogami i Verdii Zaizen – oraz ich interakcje z innymi wymiarami. Sam fanfik będzie miał ten: Ogłoszenia (nie zawsze będą) – Rozdział (będzie mieć tytuł dubbingowy oraz japoński) – Wymyślone karty – Zapowiedź następnego rozdziału. Nie wiem jeszcze, czy będę dodawać też przebieg pojedynków.

To powiedziawszy, mam nadzieję, że spodoba wam się pierwszy rozdział Piątego Elementu!

Disclaimer: I do not own Yu-Gi-Oh! ARC-V/VRAINS and their cards.


Rozdział 1: (Wersja dubbingowa): Ekipa, która wznieca burzę/(Wersja japońska): Czas, Gwiazda i Ogr! Zespół Sektor 7!

Gdzieś na morzu...

Na pierwszy rzut oka żeglarzowi wydawałoby się, że trafił do czasów średniowiecza. Gdyby tak nie było, to z pewnością nie ujrzałby dużego zamku, wbudowanego w skalistą wyspę. Ale, gdyby przypłynął bliżej, stwierdziłby, że chociaż zamek jakoś pasuje do otoczenia, to jednak te odczucie dawnych czasów zostałoby zrujnowane przez umieszczony na wyspie port z betonu, wielki otwór wyjściowy dla statków, w całości zrobiony z metalu, oraz przez lewitujące kilkaset metrów nad poziomem morza kryształy nieznanego pochodzenia. Ale dla każdego, kto mieszkał na stałym lądzie, wiedza o tym nietypowym zamku była chlebem powszechnym. I, oczywiście, nie było nikogo na lądzie, czy też w innym miejscu na Ziemi, kto by nie znał tamtejszego głównego gospodarza.

A ten ów gospodarz właśnie kontaktował się ze sztabem naukowców poprzez komunikator umieszczony na tronie. "Jesteś pewien, że te dane są prawidłowe?"

"Jestem, Liderusie." odpowiedział natychmiast jeden z naukowców. "Impuls, który wypuściliśmy w pustkę, wytworzył sprzężenie zwrotne ze Standardu, Synchro i Xyz. Ale otrzymaliśmy również informację zwrotną z innego źródła. Energia jest bardzo różna od pozostałych. Zbyt różna."

"Masz na myśli…"

"Tak, proszę pana. Energia nie jest Fuzją, Synchro ani Xyz. Ani nawet tym nowym "Wahadłowym Przywołaniem", o którym słyszeliśmy od Standardu. Nigdy nie widzieliśmy takiej energii."

"…Przygotuj grupę zwiadowczą. Chcę zweryfikować te informacje."

"Tak jest, Liderusie." Tak brzmiały słowa naukowca, który się rozłączył. Łysy mężczyzna o opalonej karnacji, w militarnym rynsztunku, bez cienia zainteresowania wpatrywał się przed siebie, a jego umysł zaprzątała jedna myśl. Myśl o czymś, co nie powinno istnieć, a jednak istnieje.

"…Czy to może być prawda? Czy naprawdę istnieje… piąty wymiar?"


{Cue Theme Song: Yu-Gi-Oh! VRAINS Theme by Elik Alvarez and Freddy Sheinfeld}


Dziesięć lat temu...

Świat płonął.

Cała dzielnica Den City legła w gruzach. Budynki zawaliły się, pozostawiając jedynie stopione cegły i płonące drewniane belki. Krzyki przeszyły noc, gdy ludzie palili się żywcem. Ich ubrania i ciała stopiły się jak papier, pozostawiając po sobie tylko kości. Dzieci patrzyły ze łzami w oczach, jak ich rodzice próbowali je chronić. Próbowali okryć ich mokrymi kocami lub ukryć się w piwnicach. Nic nie działało. Dzieci patrzyły, jak ich rodzice płonęli żywcem; rodzice patrzyli, jak dołączają do nich ich dzieci. Nic nie umknęło przed ogniem. Karmiła go cała dzielnica, a on chciwie wszystko pożerał.

Natychmiast po pojawieniu się ognia wezwano straż pożarną i policję. Ze względu na intensywność płomieni nie mieli innego wyjścia, jak tylko czekać na krawędziach i robić wszystko, co w ich mocy, aby ogień się nie rozprzestrzeniał. Później wielu z nich otrzymało medale za walkę z ogniem, który był największym w historii Den City. Medale nie ukoiły ich sumienia, bo w głębi serca czuli, że pozwolili umrzeć tysiącom ludzi.

Nie uważali się za bohaterów; dla tych, którzy byli tego świadkami, tego dnia był tylko jeden bohater, a był to mężczyzna, który wyszedł z pożaru, cierpiący na wdychanie dymu i pokryty sadzą, ale żywy, niosący dziecko. Nikt nie widział, jak wchodził do tego piekła, ale najwyraźniej tak było; jak mógłby przeżyć, gdyby od początku był w tym miejscu?

Funkcjonariusze zapewnili koce i wodę, a następnie usiedli z tyłu karetki. Ratownicy medyczni na miejscu próbowali wyciągnąć chłopca z ramion mężczyzny, aby zabrać go do szpitala, ale mężczyzna nie chciał puścić. Ani mężczyzna, ani chłopiec nie zdawali się zauważać otaczających ich ludzi. Po prostu wpatrywali się w siebie, żółte oczy osadzone w wyblakłej twarzy spoglądały z góry na komplet zieleni. Niewątpliwie kiedyś były pełne życia. Ale teraz były nudne. Kimkolwiek był wcześniej chłopiec, zniknął, wymazany w ogniu. Ale mężczyzny to nie obchodziło.

Po prostu płakał, łzy spływały mu po twarzy i powtarzał sobie te same słowa.

"On żyje… On żyje… On żyje…"

Wówczas, jakby usłyszawszy te słowa, chłopiec powoli otworzył powieki. Jego oczy, jedno ciemnoczerwone a drugie granatowe, wpatrywały się w górę. Widziały płomienie, dziko tańczące na samym szczycie budynku. Ale to nie płomienie przykuły uwagę chłopca, a to, co było ponad nimi; jego oczy widziały olbrzymią bestię, tak wielką, że swoimi masywnymi skrzydłami mogła objąć całą dzielnicę. Mimo, że było gorąco, bestia przypominająca smoka wydawała się być niewzruszona i otulona aurą nieprzenikniętej ciemności oraz jasno-świecącymi się na zielono liniami, jakby zrobionymi z czystej energii. Kiedy tylko przenikliwe, żółte oczy smoka skupiły się na małym chłopcu…

"Hej… Hej… Obudź się…"


Obecnie...

Ciche jęknięcie wyrwało Yukako ze snu.

"Wow, co za dobre wyczucie czasu na obudzenie. Bałem się, że prześpisz całe wakacje."

Yukako lekko zerknął w prawą stronę. Odpowiedź padła od chłopaka z lekką nadwagą, z małymi oczami, dużymi ustami i zielonymi włosami. Nosił mundurek studencki Gimnazjum Den City, taki sam jak Yukako: czyli marynarkę w kolorze łupkowym, białą koszulkę, niebieski krawat oraz czarne spodnie. Yukako zerknął trochę przed siebie; zauważył, że klasa była niemal pusta, a jedynymi tutejszymi osobami poza nim był ów chłopak.

Yukako ponownie spojrzał na tego, który go obudził. "Racja. Jak długo tym razem, Shima?"

Chłopak, znany jako Naoki Shima, spojrzał na niego z niedowierzaniem. "No wiesz co, Yukako?! Z takim kamiennym snem to byś z łatwością został po lekcjach. Masz szczęście, że nauczyciel nawet tego nie zauważył i to po zakończeniu roku! Ty wciąż leżysz głową na książkach. Powinieneś wziąć poduchę."

"Hej, całkiem niezły pomysł." odpowiedział Yukako z odrobiną sarkazmu. Chociaż od jakiegoś czasu znał Shimę, to raczej nie był on typem duszy towarzystwa.

"Ta, korzystaj z rad swoich kumpli. A tak w ogóle, obczaj to!" powiedział Shima, pokazując lewą rękę. Na nadgarstku było niebieskie urządzenie z wydłużonym sześciokątnym kształtem, szaro-pomarańczową opaską na nadgarstek i żółtą końcówką na jednym końcu.

Yukako spojrzał na urządzeniem bez zainteresowania. "To niezły zegarek."

"Co?! To przecież Pojedynkowy Dysk, nie widzisz?!" wybuchnął Shima, bliżej pokazując mu przyrząd.

"Och, tak. To musi być najnowszy model SOL Technologies." stwierdził niezainteresowany chłopak. "Pewnie musiałeś stać długo w kolejce po niego."

"Tak, tylko 10 godzin." odpowiedział z dumą Shima. Yukako, uznawszy sobie, że nie jest zainteresowany, wstał ze swojego krzesła. To pozwoliło Shimie spojrzeć na jego biurko; od razu w jego oczy wpadło urządzenie, które leżało koło Yukako. To również był Pojedynkowy Dysk, ale znacznie starszy model. Biały, z fioletową kulą otoczoną czerwonym kółkiem z niebieską stroną. Szklane ostrze na boku miało długi trapezowy kształt z dodatkowymi detalami wzdłuż krawędzi, w kolorze jasnoniebieskim z czarnym paskiem. Shima spojrzał na Dysk Yukako ze zdumieniem. "To jest twój Pojedynkowy Dysk? To kompletne retro. Musi mieć tyle lat, co dinozaur. A mój ma całkiem wypasioną AI."

"[Jesteś pojedynkowo spektakularny, Shima.]" powiedział mechaniczny głos dochodzący z dysku Shimy.

"Dziesięć godzin? Nieźle spędzony czas." odparł Yukako, nie zwracając uwagę na wypowiedź AI. Chociaż jego dysk był starszym modelem, zawierał program sztucznej inteligencji. Jednakże nie używał często programu.

"Mój różni się od twojego, że nie potrzebuje wnęki na karty, ponieważ cała talia pochodzi z systemu SOL Technologies. Ale to nie wszystko, AI może też mieć podgląd na LINK VRAINS, dzięki czemu wiem, co się dzieje w cyberświecie." Shima dotknął parę razy ekranu dotykowego dysku i wtedy na głównym monitorze klasy pojawiły się filmy ukazujące graczy toczących pojedynki na alejce, czy na szczycie budynków. Chociaż na pierwszy rzut oka wydawało się, że pojedynki miały miejsce w realnym świecie, to tak naprawdę krajobraz był cyberprzestrzenią, gdzie systemy doskonale odwzorowały miejsca na zewnątrz. W niektórych miejscach prawdziwą naturę zdradzały jasne kwadraty, które czasami migotały.

"Więc pojedynkujesz się w LINK VRAINS, Shima?" zapytał Yukako. Oko chłopaka z nadwagą lekko drgnęło w odpowiedzi.

"Mózg ci się rozwinął?!"

"[Mózg na optymalnym poziomie jest niezbędny do komunikacji.]" odpowiedziała AI Shimy.

"LINK VRAINS to przecież miejsce dla czołowych graczy świata! Czy ty widziałeś, jak się pojedynkują? To święte miejsce dla najlepszych z najlepszych! Zwłaszcza dla Graczy Celebrytów!"

"Rozumiem."

"Ale tylko trio graczy w obecnym czasie ostro dominuje w sieci. Zespół Sektor 7! A zwłaszcza jego przywódca, jeden jedyny Zi-O!"

"Zi-O?" zapytał Yukako z zainteresowaniem.

"Tak." przytaknął Shima. "To mój ulubiony bohater. On, razem z Władczynią Natury i niepokonanym Gore'm, walczy przeciwko Watasze Hydra, zorganizowanej bandzie hakerów, którzy uważają, że SOL Technologies ma coś do ukrycia przed naszymi oczami! Ale ja nie wierzę, żeby SOL cokolwiek przed nami ukrywało, no może poza tożsamościami Sektora 7."

"To musi być ciężka robota dla trójosobowej drużyny."

"No, ale SOL ma w zanadrzu kilka różnych zespołów, jak Sektor 1! Jego lider, Varis, jest szczególnie mocny i nie bierze jeńców! Ale urocza kobieta z Sektora 4, Panna Miraż, jest fajna i również nie przebiera w środkach! Ale i tak uważam, że Zi-O jest najlepszy! Zupełnie jak super bohater! Nawet nie wiesz, ile bym dał, żeby być jego pomocnikiem. Super pomocnikiem, który pomoże mu rozgromić Watahę Hydra!"

Yukako nie pozwolił sobie, żeby uśmiech pokazał się na jego twarzy. Chociaż wiedział, że Zi-O istotnie był silny, to raczej pomocnik pokroju Shimy co najwyżej posłużyłby się jako odwrócenie uwagi. Nie chcąc dać Shimie satysfakcji, spakował swoje rzeczy do torby. "Baw się dobrze."

"Hej, zaczekaj. Chcesz, żebym cię nauczył pojedynkować?" zaproponował Shima, wciąż z głupawym uśmiechem. Yukako spojrzał na niego z wyrazem twarzy ukazującym brak zainteresowania.

"Niefortunnie, obawiam się, że nie jesteś w stanie mnie nauczyć pojedynkowania się. Z trzech powodów. Po pierwsze-" odpowiedział Yukako, podnosząc palec. "-wymagasz wsparcia ze strony programu AI, by pomagał ci w pojedynkach. I po drugie-" Uniósł drugi palec. "-oceniasz mnie na podstawie wieku mojego Dysku, nie po moich umiejętnościach, czy po kartach. I po trzecie... powiedziałeś mi, że nie jesteś gotów, by uczestniczyć w LINK VRAINS. Więc jak możesz mnie nauczyć?"

Shima wyglądał, jakby zobaczył ducha. Jego oczy skurczyły się do rozmiaru malutkich kropek, a usta były mocno otwarte. Widać było, że dowody Yukako przeciwko Shimie były bardzo solidne i mocno usprawiedliwione. Przyglądająca się temu zza wejścia dziewczyna o szkarłatnych włosach lekko zachichotała.

"Ale mogę ci zasugerować trzy powody, które mogą pomóc ci się stać lepszym graczem." dodał po chwili Yukako, ponownie podnosząc palec. "Po pierwsze, lubisz gadać o pojedynkowaniu z pasją, jaką nikt inny w klasie nie ma. Po drugie, twoja znajomość swojego Pojedynkowego Dysku świadczy o tym, że jesteś dobrze poinformowany o najnowszych trendach Pojedynkowych Potworów. I po trzecie, skoro nie masz skrupułów mówić o tym, co myślisz, masz duży talent do rozmowy z innymi... ale masz znacznie dużo do nauczenia się jako gracz."

Shima czuł, jak rośnie mu ciśnienie. W końcu nie wytrzymał i spojrzał z oburzeniem na Yukako. "Och tak, Yukako?! Wiesz, też mam trzy rzeczy, które cisną mi się na usta, ale gdybym się wysłowił, moja babcia wypłukałaby mi buzię zupą!" wybuchnął Shima, zabierając swoje rzeczy. Ale z powodu wrzącego kotła oburzenia, jaki się w nim gotował, nawet nie raczył spojrzeć, że właśnie skierował się na ścianę. Chłopak osunął się na ziemię, a jego oczy zmieniły się w parę wirów.

"Są trzy powody, dla których nie powinien być taki zdołowany..." zastanowił się Yukako, patrząc na nieprzytomnego Shimę. "...ale zgaduję, że jest za późno, by z nim o nich pogadać."

"Widzę, że dalej mówisz bez ogródek, Yukako."

Odwrócił głowę, by spojrzeć na dziewczynę, która stała przy wejściu do klasy. Miała długie, szkarłatne włosy, które sięgały jej do połowy pleców w kucyk, z jaśniejszą grzywką okalającą jej twarz i jasnozieloną spinkę w kształcie astrolabium. Miała na sobie mundurek dziewczęcy z Gimnazjum Den City – marynarkę koloru łupkowego z jasnoniebieskim obszyciem na jasnożółtym swetrze, białą koszulę, niebieski krawat i czarną spódnicę – a na nadgarstku miała srebrną bransoletkę z dwoma szafirowymi klejnotami po jednym z każdej strony, każdy osadzony w kwadracie z małymi czerwonymi trójkątami po obu stronach. Jej szkarłatne oczy zwęziły się z troski.

"Znowu miałeś sen, prawda?" zapytała dziewczyna.

Yukako zamknął oczy, westchnął i skinął głową, po czym spojrzał na okno. Chociaż na zewnątrz było słońce, Yukako mógł spojrzeć na swoje odbicie. Był smukłym nastolatkiem o jasnej karnacji, oczach o różnobarwnych tęczówkach, z czego lewa była ciemnoczerwona, a druga granatowa, i ciemnoszarych włosach, które sterczały na zewnątrz z tyłu i miały jasnoniebieską grzywkę z czerwonymi akcentami. Chociaż miał 14 lat, to jego rysy twarzy wyglądały trochę starsze o dwa lata.

Dziewczyna zacisnęła usta. "Yukako, mówiłam ci, żebyś więcej spał. Nie mów mi, że znowu siedziałeś do późna w pracy."

"Tak, Verdia," powiedział Yukako, przeciągając się. "Nie patrz tak na mnie; nie kładłaś się spać tak długo, jak ja wcześniej."

Verdia dąsała się, gdy jej przyjaciel patrzył na nią przez na wpół przymknięte oczy. "Mimo wszystko, powinieneś lepiej o siebie dbać, Yukako. Nie chcę być tą, który powie twojemu ojcu i bratu, że zemdlałeś na lekcji. Ciesz się, że mamy koniec roku szkolnego."

"Zasnąłem, nie straciłem przytomności; te dwie rzeczy są bardzo różne," zaprotestował Yukako z lekko wymuszonym uśmiechem. Chociaż Verdia mogła powiedzieć, że to nie było prawdziwe. "Nie martw się, znam swoje granice. Ta dwójka już mi o tym pouczyła."

"…Cóż, pod warunkiem, że będziesz ostrożny," zgodziła się Verdia. "Tylko nie przesadzaj, dobrze?"

"Dobrze, dobrze." Yukako pochylił się, by podnieść swoją torbę z podłogi. "Chociaż może powinienem to powiedzieć, Verdia. Twój brat nadal nie pochwala twojego wyboru, prawda?"

Hanako zmarszczyła brwi. "…Nie, Akira nie pochwala. Ale rozumie, dlaczego chcę to zrobić, i powiedział, że nie powstrzyma mnie przed podążaniem tą ścieżką."

"Dobrze to słyszeć". Yukako zarzucił torbę na ramię i podrapał się po karku. "Widzimy się w pracy?"

"Oczywiście."

Verdia wyszła z pokoju z Yukako idącym trochę wolniej z tyłu. Kiedy nie zwracała na niego uwagi, przetarł oczy i ponownie westchnął. Zeszłej nocy naprawdę nie spał do późna, a dla czternastolatka sen był ważny.

No cóż. Jego praca była ważniejsza niż odpoczynek. Nawet jeśli jego brat i ojciec chcieli, żeby bardziej się odprężył, rozumieli wartość jego pracy. I co to dla niego znaczyło.


Yukako szedł ulicą i rozglądał się po Den City. Miasto było rozległe, z milionową populacją, licznymi portami i większą liczbą drapaczy chmur, niż mógł zliczyć. Trudno było sobie wyobrazić, że był nieopodal miejsca, gdzie rozpętał się pożar, który pochłonął ponad tysiąc istnień ludzkich.

"Stój. Nie myśl o tym." Yukako zatrzymał się i potrząsnął głową. "Pamiętaj, czego nauczył cię ojciec: Trzy powody, aby powstać. Po pierwsze, jeśli nie wstaniesz teraz, nie wstaniesz później. Po drugie, nie wygrasz, jeśli nie wierzysz, że możesz. I po trzecie, to, że teraz jest ci ciężko, nie oznacza, że tak będzie zawsze."

To była stara mantra, której nauczył go jego przybrany ojciec; ilekroć on lub jego brat czuli się czymś przytłoczeni lub potrzebowali pomocy w skupieniu myśli, radził im, aby pomyśleli o tych trzech powodach. Według niego, te trzy powody są podstawą, na której mogą postawić trzy własne rzeczy, aby uporządkować myśli.

Po pierwsze: przeżyłeś ten pożar. Ojciec cię przed tym ocalił. Dwa: Blizny, które nosisz, są tylko psychiczne. Można je naprawić. Zostaną naprawione. Po trzecie: Masz teraz nowe życie, nową rodzinę.

To było jednak zabawne; powtarzał to sobie przeszło dekadę, a jednak nigdy nie wydawało mu się to prawdą. Właściwie, to nic nie pamiętał sprzed tego pożaru, chociaż raczej nie powinien pamiętać, bo akurat wtedy miał cztery lata, a w tym okresie to słabo się pamięta to, co się robiło. Ale czasami pragnął sobie przypomnieć, co wtedy się wydarzyło, jak doszło do tego pożaru. Ale jego myśli najbardziej krążyły wokół pleców Yukako. Otóż na nich miał dość skomplikowany tatuaż. Przedstawiał dziwny, magiczny krąg rodem z fantasty, a na nim były wypisane słowa, które nikt nie był w stanie odczytać. Język ten musiał pochodzić z czasów starożytnych i z dawno zapomnianej cywilizacji, ponieważ nawet najlepsi tłumacze nie potrafili odcyfrować ich znaczenia. Wyglądało to, jakby ten, kto je napisał, stosował serię różnych szyfrów z różnych języków, aby upewnić się, że nikt ich nie odczyta.

Ale dziwny, magiczny krąg nie był jedyną rzeczą na plecach Yukako. Zawierał też cztery mniejsze koła, połączone krzyżem niczym róża wiatrów. Ale nie wskazywała symboli kierunków, a raczej symbole o równie obcym znaczeniu. Koło na "północy" zawierało trójkąt, na którym wyryte było oko pochodzenie egipskiego. Słabo widoczne linie łączyły się ze sobą, tworząc wrażenie, że trójkąt był czymś w rodzaju układanki. Koło na "południu" pokazywało wystylizowany obraz demonicznego skrzydła, na którym było również wygrawerowane oko, lecz ustawione pionowo. Koło na "zachodzie" zawierało dziwny symbol, przychodzący na myśl smoczą głowę; styl symbolu wskazywał, że było pochodzenia Inków. Zaś w kole na "wschodzie" magicznego kręgu wyryty był rysunek dziwnego klucza przypominającego strzałę z dwoma parami wypustków i pierścieniem na górze.

Według jego ojca i lekarzy, ten tatuaż był już na plecach Yukako, kiedy rozpętał się pożar. Yukako sam w sobie był tym zainteresowany. Ale jego zainteresowane czasami ustępowało miejsca zdziwieniu, kiedy zauważył, że mimo upływu lat, tatuaż w ogóle nie znikał; wręcz przeciwnie, wydawał się "rosnąć" razem ze swoim gospodarzem. A zdziwienie czasami usuwało się na rzecz poirytowania, kiedy okazało się, że nie dawało się go zmyć. Koniec końców, Yukako zdecydował odpuścić sobie próby usunięcia tego nietypowego dodatku. Ale ten tatuaż nie był jedyną rzeczą, która intrygowała Yukako. Podczas pożaru miał też na szyi dziwny wisiorek. Metalowy łańcuszek trzymał dziurką czteroramienną, srebrną gwiazdę. A wewnątrz każdego ramienia osadzony był klejnot tak, żeby przypominał oko: topaz, szmaragd, rubin i szafir. Dlaczego miał przy sobie te dwa przedmioty? Jeśli rzeczywiście miał je podczas pożaru, to czemu nie stopiły się od piekielnego gorąca?

*BUMS*

Yukako przez sekundę stracił równowagę, zanim ją złapał i spojrzał przed siebie. Osoba, na którą wpadł, była odziana z zielone poncho, a kapelusz z szerokim rondem zasłaniał jej oczy, chociaż był w stanie zauważyć, że człowiek był mężczyzną w okularach.

"Och, bardzo przepraszam, młody człowieku." powiedział mężczyzna w poncho. "Śpieszyłem się i omyłkowo nie zwracałem uwagę na otoczenie. Vale."

Yukako spoglądał na mężczyznę, który pośpiesznie pobiegł, próbując przeanalizować to, co właśnie się wydarzyło. "Vale. Z łacińskiego 'żegnaj'. Ciekawe, tylko-"

"Przerywamy dzisiejszą transmisję, aby przekazać specjalny biuletyn."

Yukako zamrugał, kiedy głośny głos przerwał jego wypowiedź. Przez ten mały wypadek i rozmyślania nawet nie zauważył, że dotarł do głównego placu, na którym ustawiono kilka jumbotronów. Środkowy pokazywał wiadomości.

"Zeszłej nocy dokonano włamania do rezydencji wpływowego miliardera, Arkusa Von Boyza. Jedyna rzecz, jaka została skradziona, to cenna karta kolekcjonerska o nazwie "Exodia Zakazanego". Jest to jedyna w swoim rodzaju karta, ponieważ w świecie Pojedynkowych Potworów nigdy nie znaleziono czterech pozostałych kart, przez co snuto teorie, że legendarna Exodia nigdy nie została ukończona, a "Exodia Zakazanego" jest jedyną istniejącą kartą. Sprawcy jak na razie nie ujęto. Co więcej, tej samej nocy włamano się do Haxia Industries, firmy specjalizującej się w bezpieczeństwie oprogramowania, i ukradziono wiele plików." powiedziała prezenterka. "Firma nie podała, które pliki zostały zabrane, ale wideo, w którym potwierdzono odpowiedzialność za kradzież, obiegło cało Internet." Zmienił się obraz na ekranie. Teraz przedstawiał mężczyznę ubranego całkowicie na czerwono. Jego głowę osłaniał rogaty czarny hełm z motywem hydry. "Osoba, która przesłała film, twierdzi, że należy do grupy hakerów znanej jako Wataha Hydra i ma coś do powiedzenia na ten temat."

"Jesteśmy Watahą Hydra!" powiedział mężczyzna w masce. "Zbyt długo SOL Technologies i podobne im firmy deptały życie jednostek w poszukiwaniu zysku! Zrujnowane kariery, utracone emerytury, rozdarte rodziny, i w w imię czego?! 'Postępu dla przyszłości'?! Do tej pory nikt nie sprzeciwiał się celom! Aż do teraz! Taka jest rola Watahy Hydra! Zdemaskujemy zbrodnie i kłamstwa SOL! Wydobędziemy ich sekrety na światło dzienne. A na koniec odpowiedzą za życia, które zrujnowali! Oto my, jesteśmy sędzią, ławą przysięgłych i katem i wymierzymy SOL Technologies straszliwą sprawiedliwość!"

Film się skończył, a ekran znowu pokazywał prezenterkę. "Dwie godziny temu firma SOL Technologies wydała oświadczenie w sprawie incydentu z zeszłej nocy." kontynuowała prezenterka. "Ich oficjalny przedstawiciel, Akira Zaizen, szef ochrony SOL Technologies, poradził każdemu, kto wejdzie do LINK VRAINS, aby podróżował w grupach i pozostał w centralnych obszarach. Poprosił również, aby wszyscy niedoszli bohaterowie zostawili Watahę Hydra Zespołom Sektora SOL. W innych wiadomości, papuga lokalnego celebryty, Ivana la Corra…"

Yukako znów zaczął chodzić. Nie był zainteresowany zwierzakiem jakiejś sławnej osoby. Z drugiej strony Wataha Hydra…

Po raz pierwszy pojawili się około sześć miesięcy temu i rozpoczęli atak na LINK VRAINS, pojedynkową cyberprzestrzeń zarządzaną przez SOL Technologies. Zanim zostali zatrzymani, wyrządzili ogromne szkody. Od tego czasu przeprowadzali powtarzające się ataki na sieć, wszystkie z deklarowanym celem obalenia SOL Technologies.

W następstwie ataków SOL ogłosił utworzenie tzw. 'Zespołów Sektora": trzydziestu graczy, zorganizowanych w dziesięć trzyosobowych grup, które miały odpowiadać na ataki Watahy i albo ich ścigać, albo powstrzymywać ataki, zanim one nastąpią. Powstanie wspomnianych zespołów wzbudziło duże zainteresowanie, zarówno mediów, jak i opinii publicznej. Na szczęście tożsamość członków Zespołów Sektora pozostawiono do uznania poszczególnych osób; gdyby chcieli poznać swoją tożsamość, mogliby je ujawnić, ale SOL by tego nie zrobił.

Efektem końcowym było mniej ataków Watahy, ale wciąż się one zdarzały. Po jakimś czasie Wataha wyprowadziła poważny atak: utworzono wirusa, który infekował pokonanych przez siebie graczy i doprowadzał ich do stanu podobnego do śpiączki. A ponieważ świadomość gracza w LINK VRAINS pozostawała w cyberprzestrzeni, nadano ofiarom nazwę 'Skasowany'. Oznaczało to, że zespoły SOL Technologies musiały być przygotowane i perfekcyjne za każdym razem, podczas gdy Wataha skupiała się tylko na przewagach liczebnych. To było wyczerpujące, ale to była ich jedyna opcja.

Rozglądając się, Yukako znalazł to, czego szukał – taksówkę. "Na Starlight Beach, poproszę." powiedział Yukako kierowcy. Jego dom znajdował się dalej niż dom innych uczniów, więc nie mógł jechać autobusem, a jego brat i ojciec byli teraz w pracy. Gdy tylko samochód ruszył, odchylił głowę do tyłu, zamknął oczy i zajrzał do wnętrza siebie.

Od pożaru minęło dziesięć lat. Dekada od adopcji. Dekada… od poczucia pustki.

Yukako otworzył oczy i wyjrzał przez okno taksówki. Obserwował mijane budynki i drzewa, tak naprawdę ich nie widząc. Zamiast tego zobaczył swoje odbicie w oknie. Czerwone oko i granatowe oko wpatrywały się w swoje własne odbicia. Verdia nazwała kiedyś jego oczy 'żywymi inaczej'. Najwyraźniej oznaczało to pełne energii, a jednocześnie owiane tajemnicą. On tego nie widział. Dla niego jego oczy były martwe. Były takie od dawna.

Yukako odwrócił się od okna i skierował się do przodu. Nie lubił swoich oczu. Oczy Verdii były lepsze. Karmazynowe, pulsujące życiem. Jakby były oczami gwiazd na nocnym niebie. Jej oczy uśmiechały się, śmiały, płakały. Reagowały na otaczający ją świat. Chciałby, żeby jego oczy to potrafiły.

"Dlatego to robisz, prawda?" Pomyślał, zamykając oczy. "Aby znaleźć cel. By znów poczuć, że żyję. By odzyskać to, co straciłeś. A może to jedyne kłamstwa, które sobie powtarzasz, aby odsunąć prawdę? Że zginąłeś w ogniu i wszystko, co zostało, to zwłoki, których serce nie chce przestać bić."

"Stój. Nie myśl o tym. To były niebezpieczne myśli." Yukako potrząsnął głową i otworzył oczy. Miał bardziej bezpośrednie zmartwienia niż kryzysy egzystencjalne czy pochodzenie tatuażu na plecach i medalionu. Takich jak wibrujący w kieszeni telefon.

Wyciągnął go i uniósł brew na wiadomość. To było z pracy. "Dziś wieczorem. Godzina 20:00. Atak hakerów. Sektor 7 ma odpowiedzieć." Następujące liczby były współrzędnymi w LINK VRAINS. Yukako wyszedł z wiadomości, zamknął oczy i odchylił głowę do tyłu. Nic do roboty, dopóki nie wróci do domu.


Dziesięć minut później Yukako wyszedł z taksówki i zapłacił kierowcy. Kiedy mężczyzna odjeżdżał, chłopak spojrzał na dom swojego ojca. Przylegał do klifu z widokiem na ocean, z prawie wszystkimi oknami wychodzącymi na wspomniany ocean. Podszedł do wejścia i wpisał kod na panelu drzwi, odblokowując frontowe drzwi. Otworzył je i wszedł do środka.

Kiedy wszedł do salonu, znalazł notatkę. Pismo wskazywało, że było od jego brata. "Ojciec i ja będziemy w pracy do późnej nocy. Obiad powinien być w lodówce. Do zobaczenia jutro rano, Yukako."

Yukako zdjął notatkę i położył ją na stole. Poszedł do swojego pokoju, położył torbę na biurku i wyciągnął swój dziennik. Zazwyczaj używał go, aby zapisywać w nim swoje sny. Od roku prowadził dziennik. Czemu właściwie to robił? Nawet sam nie wiedział, ale niewielka część jego świadomości mówiła, że lepiej jest zapamiętać sny, aby mógł się przydać w badaniach. Pisząc w swoim dzienniku, wyjrzał przez okno. Podobnie jak okna salonu wychodziły na ocean. Nazywała się Gwiezdna Droga. Od czasu do czasu świetlisty plankton pod powierzchnią świecił i odbijał światło gwiazd, tworząc coś w rodzaju ścieżki wiodącej przez kosmos. Yukako widział to zjawisko więcej razy, niż mógł zliczyć, a jednak za każdym razem zapierało mu dech w piersiach.

Pięć minut przed 20:00 Yukako odłożył pióro i odłożył tablet. Otworzył jedną z szuflad biurka i wyciągnął z niej swoją talię kart. Talia, której używał w realnym świecie, była właściwie tak ułożona, że wielu graczy uznałaby ją za talię amatora. Ale bardziej bystrzejsze oko mogłoby zauważyć, że talia została zrobiona celowo. Żeby zatrzeć ślady? Czy może nawet utworzyć przed innymi wizerunek nowicjusza?

Ale taką właśnie funkcję spełniała talia Yukako: by zmylić podejrzenia. A to dlatego, że jego 'praca' miała wysokie znaczenie. Po wyjęciu fałszywej talii ze swojego Dysku wziął swoje prawdziwe karty i podszedł do garderoby. Ta od razu lekko odsunęła się, odsłaniając małe, technologiczne pomieszczenie. "Zaczynamy" powiedział sobie Yukako, wchodząc do pomieszczenia. Gdy tylko garderoba się zanim zamknęła, chłopak założył swój Pojedynkowy Dysk na nadgarstek i wsunął talię do wnęki na karty "Czas podłączyć się do VRAINS!"


Gdy panel kontrolny się wyłączał, poleciały iskry. Jedna zakapturzona postać otworzyła drzwi i wprowadziła dwóch kolejnych do budynku. Ten konkretny budynek służył jako centrum danych dla tej sekcji LINK VRAINS. Jedna ze spółek zależnych SOL używała go do przechowywania danych osobowych. Cel Watahy był jasny: zdobyć dane, znaleźć ludzi, którzy byli niezadowoleni ze swojej pracy lub których można było szantażować, a następnie wykorzystać je do ujawnienia tajemnic tej firmy i, jeśli szczęście będzie im sprzyjać, skompromitowania SOL.

"Mamy dziesięć minut, zanim włączy się alarm." powiedział przywódca grupy. Podobnie jak jego towarzysze nosił czerwone szaty zakrywające go od stóp do głów oraz czarny hełm z motywem hydry. Na lewym nadgarstku miał jeden z nowych modeli Pojedynkowych Dysków – opaskę z małą kulą skierowaną do góry. Miała czarno-srebrną ramę z czerwonymi światłami na krawędziach, a w trybie włączonym wokół niej tworzył się czerwony pierścień. Jego dwaj towarzysze z drużyny nosili dokładnie ten sam model, ponieważ łatwiej było je kupić hurtowo, a następnie zmodyfikować do swoich celów. Obejmowało to usunięcie programu wsparcia AI, który według przywódców mógł zostać wykorzystany do ich śledzenia. Żołnierze piechoty nie wiedzieli, czy to prawda, ale przezorny zawsze ubezpieczony, jak to ludzie mawiali.

Jedyna kobieta z grupy podeszła do terminala na środku pokoju i zaczęła pisać. "Powinno mi zając co najmniej osiem minut." powiedziała. "Obserwujcie otoczenie". Obaj mężczyźni skinęli głowami i odwrócili się twarzą do boków. Terminal był jedyną częścią pokoju, która ich interesowała, a ze swojej pozycji mieli pole widzenia na resztę pomieszczenia. W ten sposób nikt by ich nie zaskoczył.

A przynajmniej tak myśleli. Kiedy się rozglądali, w powietrzu nagle zaskwierczało. Mężczyźni i kobieta spojrzeli w górę i zauważyli, że w dachu pojawiła się mała dziura i coś wpadło. Trzech hakerów, i tak już zaniepokojonych, podskoczyło, gdy coś uderzyło o podłogę przed terminalem. Spoglądając w dół, zdali sobie sprawę, że to kanister. Kanister, z którego zaczął wydobywać się dym.

"Gaz paraliżujący!" powiedział przywódca. Chociaż nosili hełmy, nie zatrzymaliby wirusów zawartych w tym gazie na długo. "Wszyscy na zewnątrz! Wycofujemy się!" Cała trójka skierowała się do drzwi i zdołała wydostać się, zanim unieruchomił ich gaz. Ale kiedy znaleźli się na zewnątrz, nagle uderzyło ich jasne światło, które chwilowo ich oślepiło. Osłaniając oczy, przywódca spojrzał w stronę światła i dostrzegł trzy zakapturzone postacie. Chociaż hełm maskował jego oczy, nagłe sapnięcie zdradziło jego zaskoczenie, a potem frustrację. "Wy…" warknął.

"Tak!" powiedziała największa postać. "Sławne trio hakerów, które wznieca burzę!"

"Nie sądziłam, że Wataha odważy się na taki krok. Ale niczego innego się nie spodziewałam." Te słowa wypowiedziała samotna kobieca postać.

Ostatni, który znajdował się między pozostałą dwójką i był mniej więcej tego samego wzrostu co dziewczyna, wystąpił naprzód. "Poddajcie się teraz." powiedział poważnym tonem. "SOL zablokował ten obszar, aby zapobiec wylogowaniu. Nie ma dla was ucieczki."

Przywódca ponownie warknął. "Rozproszyć się!" krzyknął. Na ich szczęście znaleźli się na rozdrożu, więc pobiegł naprzód, podczas gdy jego towarzysze rozbiegli się po obu stronach.

Potężny mężczyzna westchnął. „Czyli wybierają tą drugą opcję. No cóż, może zapewnią wszystkim dobre przedstawienie!"

"Sektor 7, znaleźć, pokonać i złapać!" Na słowa przywódcy cała trójka zeskoczyła i ruszyła w pogoń, każdy za jednym hakerem. Kiedy biegł za swoim celem, przywódca przemówił do swojego Pojedynkowego Dysku. „Dywizja Sektora, tu Zi-O. Cele są w ruchu. Aktywować protokół 'Burza na morzu'!" powiedział.

"[Przyjąłem. Aktywuję protokół 'Burza na morzu'. Miłego polowania.]" odpowiedział jeden z operatorów.


Kiedy hakerka Watahy biegła ulicą, nagle poczuła silny wiatr. Wiedziała, co to oznacza. "Aktywowali Burzę Danych... to nam tylko ułatwi sprawę!" hakerka nacisnęła przycisk na swoim Pojedynkowym Dysku. Obok niej zmaterializowała się czerwona deska z czarnymi krawędziami, na którą wskoczyła. Wjechała nią w górę, na masę fioletowych danych, które zebrały się nad drogą.

"Naprawdę myślałaś, że to będzie takie łatwe?"

Hakerka odwrócił się i sapnęła. Za nią na bordowej desce z czarno-złotymi krawędziami jechał agent SOL. Ale kiedy zrzucił z siebie płaszcz... "Jesteś-!"

Jej przeciwnik był opalony i wysoki, miał bardzo muskularną budowę, brązowe i blond włosy ułożone w stylu hi-top fade. Miał na sobie czarny płaszcz, który odsłaniał jego klatkę piersiową, złoty sześciopak, czarno-niebieskie spodnie ze złotymi butami, złote rękawice i złoty pas z literą "G" pośrodku.

"G-Gore!" warknęła hakerka. "Słynny Gracz-Celebryta?!"

Gore się roześmiał. "Cieszę się, że o mnie słyszałaś. Chociaż wziąłem urlop od kariery Gracza-Celebryty. Nie mogę tak po prostu stać i pozwalać bandytom takim jak ty rujnować ludziom życie!"

"Bandytom?" powtórzyła hakerka. "Nie jesteśmy tymi złymi! Po prostu robimy to, co trzeba zrobić, aby ujawnić SOL, czym naprawdę jest! Gdybyś tylko zdał sobie z tego sprawę…".

"Nie obchodzi mnie to!" powiedział Gore, zagłuszając hakerkę Watahy. "Działania, które podejmujesz, zagrażają zbyt wielu ludziom. Co prawda nie biję kobiet, ale jako mistrz ringu LINK VRAINS, który nie toleruje kradzieży i rujnowania ludziom życia, zrobię wyjątek!"

Hakerka warknęła, ale wiedziała, że nie ma wyboru. W ten sposób SOL grał w swoją grę; zamknął Watahę Hydra i jego zespoły bezpieczeństwa w obszarze i nie pozwolił żadnej ze stron odejść, dopóki jedna nie odniosła zwycięstwa. Gdyby chciała odejść, musiałaby pokonać Gore'a w pojedynku.

"Jesteś ślepy i głupi..." splunęła hakerka. "Ale nie mam wielkiego wyboru, prawda? Jeśli chcę wypełnić swoją misję, muszę cię pokonać!"

"Ha!" zaśmiał się Gore. "Cieszę się, że masz rozsądek. Lepiej szykuje się, bo Gore i jego Gouki zawojują na ringu!" Aktywował swój Pojedynkowy Dysk, jakim był nowy model zintegrowany z jego lewą rękawicą z niebieskim sześciokątnym ekranem.

"Czas na Nitro-Pojedynek!" krzyknęli wspólnie.

Gore: 4000 LP

Hakerka Watahy: 4000 LP


Haker jechał strumieniem danych i spoglądał na swoją prześladowczynię, która właśnie zrzuciła z siebie płaszcz. "A więc to naprawdę ty." powiedział. "Wiedziałem, że skądś znam twój głos. Przypuszczam, że powinienem być zaszczycony, że ściga mnie sama Królowa LINK VRAINS."

"Cieszę się, że mam fanów wśród Watahy Hydra." powiedziała jego prześladowczyni. Była nastolatką, ubraną w jasnofioletowo-niebieską kurtkę i minispódniczkę z długimi białymi rękawami. Jej nogi były zakryte białymi legginsami z fioletowymi paskami powyżej i poniżej kolan, a stopy zakryte butami w podobnym kolorze. Jej bordowe i ciemnorude włosy były związane z tyłu spinkami do włosów, gdy dwa pasma zakrywały jej czoło. Jej fioletowe oczy były zasłonięte białymi goglami z różowymi soczewkami.

"Oczywiście, że tak." powiedział kpiąco jej przeciwnik. "Kto nie słyszał o wielkiej Włądczyni Natury, jednej z najmłodszych i najzdolniejszych z Zespołów Sektora? Podobno wśród SOL jest tylko dwóch, którzy są od ciebie lepsi."

"Nic mi o tym nie wiadomo." odpowiedziała Władczyni Natury. "Powiedziałabym, że w zespołach jest wielu lepszych ode mnie i z pewnością bardziej doświadczonych. Ale to nie jest ważne. Wiesz, co się dzieje, gdy blokada SOL jest aktywna, tak?"

"Tak" odpowiedział z niechęcią haker. "Żaden z nas nie może się wylogować, a jeśli wygrasz, uzyskasz informacje o moim koncie, które przekażesz SOL. Ale jeśli wygram, zostaniesz zainfekowany jednym z moich wirusów i będziesz kolejną Skasowaną. Jesteś pewna, że chcesz zaryzykować?"

"Jeśli jest to konieczne dla misji, to tak, zaryzykuję." odparła Władczyni Natury, uruchamiając swój Pojedynkowy Dysk, nowy model w kształcie wystylizowanych skrzydeł motyla w kolorze jasnofioletowym i różowym z jasnoniebieskim podłużnym ekranem dotykowym.

"Czas na Nitro-Pojedynek!" krzyknęli wspólnie.

Władczyni Natury: 4000 LP

Haker Watahy: 4000 LP


Główny haker warknął na swojego prześladowcę. "Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że się pojawisz." powiedział. "Myślałem, że legendarny Zi-O będzie miał lepsze rzeczy do roboty niż ściganie nas."

"Próbowałeś uzyskać dostęp do ściśle tajnych informacji." powiedział młody mężczyzna za nim. Jego awatarem był wysoki, bladoskóry młody mężczyzna o kolczastych srebrnych włosach i jasnozielonych pasemkach, którego żółte oczy były zasłonięte jasnozielonymi goglami w czarnych oprawkach. Jego ubranie przywodziło na myśl militarnego księcia rodziny królewskiej; miał na sobie zamknięty biały trencz z czerwoną podszewką i złotymi liniami biegnącymi po obu stronach tułowia, czarne legginsy i niebiesko-złote buty pokryte segmentową zbroją. Na szyi nosił złotą bransoletę przypominającą rozpostarte skrzydła, wysadzaną czerwonym kamieniem, pojedynczy niebiesko-złoty naramiennik na prawym ramieniu, przypięty paskiem do płaszcza. Oprócz tego miał niebieskie ochraniacze bioder z czerwonymi krawędziami połączonymi skrzyżowanymi pasami, a na lewym biodrze nosił miecz ze złotą osłoną rękojeści. W przeciwieństwie do swoich kolegów z drużyny, używał starszej wersji Pojedynkowego Dysku, który był biały z czerwonym kółkiem wokół fioletowej kuli i niebieskim szklanym ostrzem. "To wystarczający powód, żeby cię przyprowadzić."

Haker Watahy ponownie warknął. Słyszał o Zespole Sektor 7 i jego przywódcy Zi-O. Posiadanie najlepszego Gracza-Celebryty w swojej drużynie było wystarczającym utrapieniem, ale ich lider był niepokonany i mówiono, że mógłby zawojować w lidze profesjonalistów. W Zespołach Sektora był tylko jeden inny gracz, który został uznany za lepszego od Zi-O, a był to lider Zespołu Sektor 1.

"Wiem, jak to działa." powiedział przywódca. "Muszę cię pokonać, jeśli chcę odejść, prawda?"

"Oczywiście. A kiedy przegrasz, zdobędę informacje o twoim koncie." powiedział spokojnie Zi-O. Jego twarz była prawie bez wyrazu, ale była w nim spokojna pewność. Jakby już znał wynik pojedynku.

"Nie bądź zarozumiały!" krzyknął haker. "Będę tym, który położy kres twoim rządom, Demoniczny Królu!" Zi-O lekko się uśmiechnął. Nigdy nie myślał o sobie jako o sadystycznym 'Demonicznym Królu'. Ironicznie, w języku pradawnych jego kryptonim 'Zi-O' oznaczał właśnie demonicznego króla, czyli kogoś, kto rządził ludem tyranią i żelazną ręką. Zi-O aktywował swój Pojedynkowy Dysk, powodując, że z boku wyłoniło się jasnoszare ostrze.

"Chciałbym zobaczyć, jak próbujesz."

"Czas na Nitro-Pojedynek!" krzyknęli wspólnie.

Zi-O: 4000 LP

Haker Watahy: 4000 LP


"Zespół Sektor 7 zaatakował Watahę Hydra!"

Wykrzyknął to jeden z operatorów w centrum bezpieczeństwa SOL Technologies. Ławki z pracownikami otaczały platformę wyświetlającą niebieski ekran. W tej chwili ekran pokazywał trzy właśnie rozpoczęte Nitro-Pojedynki.

Mężczyzna siedzący przy biurku w pewnej odległości od ekranu zmarszczył brwi. Miał niebiesko-turkusowe włosy, różowe oczy i nosił niebieski trzyczęściowy garnitur, białą koszulę i czarny krawat. "Utrzymajcie blokadę nad tym obszarem." poinstruował. "Wysłać materiał filmowy z pojedynków bezpośrednio na publiczny plac widokowy."

"Już się robi, Zaizen, sir!"

Akira Zaizen usłyszał, jak otwierają się za nim drzwi i ktoś wchodzi do pokoju. Zerkając przez ramię, zmrużył oczy na młodego mężczyznę, który podszedł, by stanąć za nim, zanim ponownie spojrzał na ekran.

"Pojedynki są teraz transmitowane na publiczny plac!" poinformował jeden z operatorów. Akira skinął głową w uznaniu, krzywiąc się w duchu. Aby utrzymać poparcie opinii publicznej i zapewnić ich, że Wataha Hydra nie stanowi realnego zagrożenia, jego szefowie postanowili transmitować publicznie wszelkie pojedynki między Watahą a Zespołami Sektora. Fakt, że wielu członków drużyn było byłymi Graczami-Celebrytami, tylko sprawił, że taktyka była bardziej skuteczna.

"Wszyscy, jesteście gotowi?" krzyknął MC. Miał na sobie pomarańczowy garnitur i okulary. Wskazał telewizor za sobą na centralnym placu. "Po raz kolejny rozpoczęła się epicka bitwa między SOL Technologies a Watahą Hydra! Po stronie SOL jest trzech ich najlepszych graczy: Gore, Władczyni Natury i legendarny Zi-O!"

"Gore!?" "Zi-O!?" "Uwielbiam Władczynię Natury! Jest taka fajna!"

Tłumy kibiców i przechodniów zebrały się, by oglądać pojedynki na ekranach. Na samym końcu, w food trucku, mężczyzna grillujący hot dogi podniósł wzrok i uśmiechnął się.

"Widać, że szykuje się niezłe widowisko." powiedział Cal. "Ciekawe, jaką taktykę przedstawi nam mój towarzysz."


W LINK VRAINS...

Gore uśmiechnął się złośliwie, jadąc za swoim przeciwnikiem. "Pozwolę ci wykonać pierwszą turę." powiedział. "Przygotuj scenę na nasz pojedynek!"

Jego przeciwniczka warknęła, ale posłuchała. "Moja kolej!" Machnęła przed sobą ręką, odsłaniając cztery karty. Dotknęła jedną z nich, aktywując ją. "Gram Kartą Zaklęcia Pola: Światowe Dziedzictwo w Cieniu!" Gdy ta karta jest aktywna, wszystkie potwory kategorii "Krełzaczy" zyskują 300 punktów ataku i obrony!"

"Krełzacze, co?" pomyślał Gore, uśmiechając się do siebie. To powinno dać dobre widowisko.

"Aktywuję efekt Światowego Dziedzictwa w Cieniu!" kontynuowała hakerka Watahy. "Raz na turę mogę Specjalnie Przywołać jednego potwora typu Insekta poziomu 2 lub niższego z mojej ręki w odkrytej lub zakrytej pozycji obronnej. Przywołuję Krełzacza Gleja w odkrytej pozycji obronnej!" wówczas na polu pojawił się ciemnożółty owad ze skrzydłami.

Krełzacz Glej ATK 700 OBR 1500 POZ: 2

"A dzięki efektowi Światowego Dziedzictwa w Cieniu, Glej zyskuje 300 punktów ataku i obrony!"

Krełzacz Glej ATK 700→1000 OBR 1500→1800

"Ale nie jeden Krełzacz nie wystarczy, dlatego teraz przywołuję Krełzacza Kręgosłupa!" obok Gleja pojawił się czworonożny złoty owad z czerwonymi akcentami.

Krełzacz Kręgosłup ATK 300→600 OBR 2100→2400 POZ: 2

Gore zmrużył oczy. "Nadchodzi..." mruknął.

"A teraz!" zadeklarowała hakerka, wskazując nad głową. "Czas ujawnić mój obwód!" Jej dłoń zaświeciła się na niebiesko, gdy nad jej głową pojawił się niebieski kwadrat z białym środkiem i ośmioma szarymi strzałkami. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Wymogi do przywołania to dwa potwory typu Insekta. Umieszczam Gleja i Kręgosłup na Strzałach Łącznika!" Jej potwory stały się wirami złotej energii i weszły w lewą i prawą strzałkę portalu, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku drugiego stopnia! X-Krełzacz Neurogos!" Duży czerwono-niebiesko-złoty owad, który przypominał skorpiona, wyłonił się z portalu, siadając na prawej Extra-Strefie Potworów.

X-Krełzacz Neurogos ATK 1900 LINK-2 ←→

"I tak jak poprzednio, Neurogos zyskuje 300 punktów ataku dzięki Światowemu Dziedzictwu w cieniu!"

X-Krełzacz Neurogos ATK 1900→2200

"Na tym kończę swoją turę." podsumowała hakerka Watahy.

Gore ponownie zmrużył oczy. "Strzały Łącznika tego potwora skierowane są na boki, więc nie może przywołać tam niczego z Extra-Talii." pomyślał. To dało mu tylko jeden możliwy wniosek: chce, żeby zniszczył jej potwora.

Gore się uśmiechnął. "Cóż, kim jestem, żeby zawieść? Moja kolej! Dobieram!" Gore położył rękę na Pojedynkowym Dysku, powodując, że wokół niego zmaterializował się czerwony pierścień i pojawiła się karta. Gore wyciągnął kartę, spojrzał na nią, a potem na pozostałe karty w swojej ręce.

"Przywołuję na pole Gouki Riskorpio!" Gigantyczny czerwony wojownik z pazurami skorpiona i ogonem pojawił się na polu Gore'a.

Gouki Riskorpio ATK 2300 OBR 0 POZ: 5

"Pewnie się zastanawiasz, jakim cudem sprowadziłem tego osiłka na ring. Bowiem Riskorpio może zostać Zwyczajnie Przywołany bez trybutu, kiedy nie kontroluję żadnych potworów, albo jeśli jedyne potwory, jakie mam na polu, to "Gouki"." wyjaśnił Gore. "Następnie aktywuję efekt Gouki Taranoperza z mojej ręki! Wysyłając innego potwora "Gouki" z mojej ręki na Cmentarz, mogę automatycznie przyzwać Taranoperza i zwiększyć punkty ataku potwora "Gouki" na moim polu o 800! Odrzucam Skrętokobrę i zwiększam punkty ataku Riskorpia!" Wtedy na polu pojawił się mniejszy fioletowy wojownik z pazurami i maską, wezwany w pozycji obronnej. Wówczas Riskorpio zacisnął pięści, kiedy fioletowa aura otoczyła go.

Gouki Taranoperz ATK 800 OBR 0 POZ: 2

Gouki Riskorpio ATK 2300→3100

"Efekt Taranoperza trwa do końca tury." kontynuował Gore. "Aktywuję Kartę Trwałego Zaklęcia: Ryk Gouki!" Gore następnie wskazał na swoje pole. "Pora na starcie! Riskorpio, daj popalić Neurogosowi!"

"[Kiedy potwór "Gouki" atakuje, efekt Ryku Gouki zostaje aktywowany.]" powiedziała sztuczna inteligencja w Pojedynkowym Dysku Gore'a, sygnalizując migotaniem ekranu. "[Zyskuje 300 punktów ataku za każdego kontrolowanego przez ciebie potwora "Gouki" do końca kroku obrażeń.]"

Gouki Riskorpio ATK 3100→3700

Riskorpio uderzył Neurogosa ogonem, niszcząc go. Hakerka skrzywiła się, gdy otrzymała obrażenia.

Hakerka Watahy: 4000→2500 LP

Gouki Riskorpio ATK 3700→3100

"Aktywuję efekt Neurogosa!" oświadczyła agentka Watahy, zaskakując Gore'a. "Jeśli zostanie zniszczony w bitwie lub opuści pole z powodu efektu twojej karty, mogę Specjalnie Przywołać dwa potwory "Krełzacze" z mojego Cmentarza w zakrytej pozycji obronnej. Wracajcie, Glej i Kręgosłupie!" Na polu hakerki obok siebie pojawiły się dwie zakryte karty.

Gore tylko się uśmiechnął i powiedział: "Kończę swoją turę, a podczas mojej Fazy Końcowej efekt Taranoperza wygasa, a punkty ataku Riskorpio wracają do normy."

Gouki Riskorpio ATK 3100→2300

"No to dawaj, Wataho!" roześmiał się Gore. "Jeszcze się nie rozgrzałem! Publika też nie!"

"Uważaj, co mówisz..." warknęła hakerka. "Zaraz cię rozgrzeję tak, że się stopisz!" Wskazała przed siebie, a "oczy" jej hełmu zaświeciły się na czerwono. "Aktywuję mój Talent!" Gore zmrużył oczy. Talenty były specjalnymi zdolnościami, których można było użyć w Nitro-Pojedynkach raz na pojedynek. Wielokrotnie zmieniały sytuację w grze. "Podwójne Dobranie! Podczas Fazy Dobrania dobieram dwie karty zamiast jednej!"

"Ha!" roześmiał się Gore. "Będziesz potrzebowała więcej niż dodatkowych kart, żeby mnie pokonać!"

Jego przeciwniczka warknęła, gdy ponownie wskazała na swoje pole. "Odwrotnie Przywołuję Krełzacza Kręgosłupa! I tak jak poprzednio, zyskuje on 300 punktów ataku i obrony dzięki efektowi Światowego Dziedzictwa w Cieniu!"

Krełzacz Kręgosłup ATK 300→600 OBR 2100→2400 POZ: 2

„Teraz aktywuje się Odwrotny efekt Kręgosłupa! Jeden potwór na polu zostaje zniszczony! Niszczę Gouki Taranoperza!" Gore uniósł brew, gdy jego fioletowy potwór się rozpadł. Biorąc pod uwagę jego punkty ataku, Riskorpio był oczywiście większym zagrożeniem, ale zamiast tego zniszczyła Taranoperza. To mogło tylko oznaczać, że jego przeciwnik chciał zniszczyć Riskorpio w walce i zadać mu obrażenia.

No cóż. Nie zmieniłoby to wyniku. A w każdym razie… "Skoro Taranoperz został wysłany z pola na Cmentarz, aktywuję jego specjalną zdolność!" zadeklarował Gore. "Mogę dodać inną kartę "Gouki" z mojej talii do mojej ręki. Dodaję Gouki Skrętokobrę do mojej ręki".

"To nie ma znaczenia." mruknęła jego przeciwniczka. "Odwrotnie przywołuję Krełzacza Gleja!"

Krełzacz Glej ATK 700→1000 OBR 1500→1800 POZ: 2

"Aktywuję Odwrotny efekt Gleja! Specjalnie Przywołuję Krełzacza z mojej ręki lub Cmentarza. Wróć na pole, Neurogosie!"

X-Krełzacz Neurogos ATK 1900→2200 LINK-2 ←→

"Efekt Neurogosa zostaje aktywowany! Potwory z kategorii "Krełzaczy", z którymi jest połączony, nie mogą zostać zniszczone w walce i zyskują 300 punktów ataku i obrony.

Krełzacz Kręgosłup ATK 600→900 OBR 2400→2700 POZ: 2

"Czas ujawnić mój obwód!" Portal Łącznika ponownie pojawił się nad kobietą. "Tym razem muszę użyć dwa potwory "Krełzaczy". Umieszczam Gleja i Kręgosłup na Strzałach Łącznika!" Jej potwory stały się wirami złotej energii i weszły w dolne lewe i prawe dolne strzałki, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku drugiego stopnia! X-Krełzacz Qualiark!" Na prawej Extra-Strefie Potworów pojawił się niebiesko-czerwony owad ze skrzydłami i wirnikiem na grzbiecie.

X-Krełzacz Qualiark ATK 2000→2300 LINK-2 ↙↘

"Efekt Qualiarka zostaje aktywowany! Kiedy kontroluję dwa lub więcej potworów "Krełzaczy", wszystkie kontrolowane przeze mnie potwory zyskują 300 punktów ataku i obrony!"

X-Krełzacz Neurogos ATK 2200→2500

X-Krełzacz Qualiark ATK 2300→2600

"Ha! Dwa Łącznikowe Potwory naraz!" skomentował Gore. "Nie jest źle."

"Och, ale zaraz zrobi się paskudnie!" nalegała hakerka Watahy. "Aktywuję efekt Światowego Dziedzictwa w Cieniu, aby Specjalnie Przywołać Krełzacza Receptora w zakrytej pozycji obronnej!" Na jej polu pojawiła się ustawiona karta, przywołana do jej prawej Głównej Strefie Potworów.

"Następnie aktywuję Kartę Zaklęcia, Księgę Taiyou! Ta karta pozwala mi zmienić potwora ustawionego w pozycji obronnej na odkrytą pozycję ataku! Receptorze, wyjdź się przywitać!" Zakryta karta odwróciła się, ukazując ośmioskrzydłego złotego owada z czerwonym okiem.

Krełzacz Receptor ATK 900 OBR 1200 POZ: 2

"Oczywiście Światowe Dziedzictwo wzmocni go o 300 punktów, a efekt Qualiarka o kolejne 300!"

Krełzacz Receptor ATK 900→1500 OBR 1200→1800

"Następnie w grę wejdzie Odwrotny efekt Receptora! Dzięki niemu mogę dodać potwora Krełzacza z mojej talii do mojej ręki. Dodaję Krełzacza Aksona, którego od razu wzywam na pole!" Pojawił się dwunożny owad z pazurami, wezwany do lewego dolnego lewego znacznika Qualiarka i prawego znacznika połączenia Neurogosa, uzyskując w ten sposób wzmocnienia od obu potworów.

Krełzacz Akson ATK 500→1400 OBR 1800→2700 POZ: 2

"Ale Akson i Receptor nie pozostaną na długo! A to dlatego, że po raz kolejny ujawniam obwód!" Ręka hakerki zaświeciła się na niebiesko, gdy nad jej głową pojawił się Portal Łącznika. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Tym razem potrzebuje dwa potwory o Atrybucie Ziemi. Akson, Receptor, na pozycje!" Wspomniane potwory zamieniły się w wiry złotej energii i weszły w lewą i prawą strzałkę, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łącznikowe Przywołanie! Łącznik drugiego stopnia, X-Krełzacz Synaphysa!" Niebiesko-złoty owad z sześcioma nogami i czerwonymi wnętrznościami wyłonił się z portalu, wezwany do lewą-dolną Strzałę Łącznika Qualiarka i prawą strzałę Neurogosa.

X-Krełzacz Synaphysa ATK 1800→2700 LINK-2 ←→

"Efekt potwora Synaphysy! Potwory kategorii "Krełzacz", na które wskazuje, nie mogą zostać zniszczone w walce i zyskują 300 punktów ataku i obrony!"

X-Krełzacz Neurogos ATK 2500→2800

"O nie!" skomentował MC. "Przeciwnik Gore'a ma trzy potężne Łącznikowe Potwory, w tym 2600, 2700 i 2800 punktów ataku! Czy może wydostać się z tej pułapki, w której się znalazł?"

Gore tylko uśmiechnął się w odpowiedzi.

"Synaphysa pozwala również potworom, na które wskazuje, wykonać dwa ataki na potwory podczas Fazy Bitewnej." pomyślała hakerka. "Ale Gore kontroluje tylko jednego potwora. A efekt Neurogosa jest teraz o wiele korzystniejszy."

"Ustawiam jedną kartę." powiedziała agentka Watahy. Następnie wskazała na swoje pole. "Przechodzę do Fazy Bitewnej! Synaphyso, zaatakuj Riskorpio!" Wspomniany potwór zebrał przed sobą czerwoną energię, którą wystrzelił w Riskorpio. "Efekt potwora Neurogosa! Kiedy "Krełzacz", na którego wskazuje, wdaje się w walkę, wszystkie otrzymane obrażenia bitewne, jakie zadadzą tobie, są podwojone!"

"Co?" powiedział Gore, zaskoczony.

"[Punkty ataku Synaphysy wynoszą 2700.]" powiedziała sztuczna inteligencja dysku Gore'a. "[Punkty ataku Riskorpio wynoszą 2300. Podwojone, obrażenia wyniosą 800.]" Wybuch uderzył i zniszczył Riskorpio, sprawiając, że Gore się skrzywił.

Gore: 4000→3200 LP

Hakerka roześmiała się, gdy Gore odzyskał równowagę. "Wygląda na to, że przegrałeś z kretesem, Gore!"

Gore się uśmiechnął. "Jeszcze nie!" zadeklarował. "Kiedy Riskorpio zostaje wysłany na Cmentarz, jego efekt się aktywuje, a ja dodaję nową kartę "Gouki" z mojej talii do mojej ręki. Dodaję Gouki Suprexa do mojej ręki".

"Dodawaj wszystkie karty, jakie chcesz, nie zmienią one wyniku tego pojedynku!"

Uśmiech Gore'a nie schodził z twarzy. "Tak, masz rację. Ale… mój duch nie pozwala zrezygnować z tego pojedynku! Nigdy się nie poddam!" Gore wskazał na swoje pole, a brzegi jego płaszcza zaświeciły się na żółto. "Aktywuję mój Talent! Sztanga i Cash!"

"Talent!?" powiedziała zszokowana jego przeciwniczka.

"Zgadza się, a ten talent mnie ochroni!" zadeklarował Gore. "Raz na pojedynek mogę specjalnie przyzwać wszystkie potwory "Gouki", które zostały zniszczone w bitwie w tej turze! Wracaj do gry, Riskorpio!" Człowiek-czerwony skorpion pojawił się ponownie, przeniesiony z powrotem w pozycji obronnej.

Gouki Riskorpio ATK 2300 OBR 0 POZ: 5

Hakerka warknęła nisko. "Niech to! Zapomniałam o jego Talencie! Wtedy zamiast tego zaatakowałabym Neurogosem i wygrała!"

Głośno powiedziała: "Qualiark, zaatakuj Riskorpio!" Latający owad zgromadził czerwoną energię na czubkach swoich stóp, którą wystrzelił w Riskorpio, niszcząc go. "Twoja kolej, Neurogosie! Zaatakuj Gore'a bezpośrednio!" Skorpion zebrał przed sobą czerwoną energię, którą następnie wystrzelił w Gore'a. Gracz-Celebryta krzyknął z bólu po ataku, a kiedy energia opadła, upadł na jedno kolano.

Gore: 3200→400 LP

"Kończę swoją turę." powiedziała hakerka. "Poddaj się, Gore! Nawet jeśli przetrwałeś turę, już po tobie! Mam trzy potężne Łącznikowe Potwory, a ty nie masz nic! To koniec!"

"Czy to już koniec?" skomentował MC. "Gore został zepchnięty w kąt, przytłoczony przez swojego przeciwnika! Czy podda się tej obezwładniającej sile!"

"Nie ma mowy!" "Gore nigdy się nie poddaje!" "Ale czy może wygrać?"

Gdy jego głowa była opuszczona, Gore zaczął się śmiać. Jego śmiech wzmógł się, gdy wyprostował się. "Poddać się?" zapytał. "Gore nigdy się nie poddaje! Tak długo, jak moi fani mnie dopingują – tak długo, jak dopingują mnie dzieci – zawsze będę walczył!"

"Hmm. Niech tak będzie. W mojej następnej turze skończę z tobą."

"Nie! Zakończę ten pojedynek w tej turze! Moja kolej! Dobieram!" Gore dobrał kartę, a następnie zagrał inną. "Wzywam Gouki Suprexa!" Niebieski wojownik z długim ogonem i pazurami na nadgarstkach pojawił się na polu.

Gouki Suprex ATK 1800 OBR 0 POZ: 4

"Aktywuje efekt Suprexa! Kiedy jest Zwyczajnie Przywołany, mogę zaprosić na ring kolejnego "Gouki" z mojej ręki."

"Nie pozwolę ci!" żachnęła agentka Watahy, zaskakując go. "Aktywuję pułapkę! Złączenie Umysłów Światowego Dziedzictwa!"

"Karta pułapka?" powiedział Gore, zaskoczony.

"Tak! Kiedy aktywujesz efekt potwora, a ja kontroluję potwora "Krełzacza", efekt ten zmienia się na "przywróć do ręki jednego odkrytego potwora, którego kontroluje twój przeciwnik."

Gore zmrużył oczy. "To znaczy, że zamiast przyzywać potwora Gouki, mam zwrócić jednego z twoich potworów do twojej ręki?"

"Tak, a ponieważ kontroluję tylko Łącznikowe Potwory, jednego z nich musisz odłożyć do Extra-Talii. Więc który to będzie?"

Gore spojrzał na swój Pojedynkowy Dysk, gdy pojawił się ekran, pokazujący teksty trzech potworów agentki Watahy Hydra. Gore się uśmiechnął. Więc taki był plan.

"Zwracam Qualiarka do twojej Extra-Talii!" zadeklarował Gore. Latający owad zniknął, gdy agentka Watahy się roześmiała.

"A ponieważ Qualiark opuścił pole z powodu efektu twojej karty, mogę aktywować jego efekt i Specjalnie Przywołać do dwóch potworów "Krełzaczy" z mojego Cmentarza!" Hakerka wskazała na swoje pole. "Wróć do mnie, Krełzaczu Kręgosłupie!" Nic się nie stało, wprawiając hakerkę w zdziwienie. "Co jest? Dlaczego mój Krełzacz nie został przywołany?"

"Musisz uważniej czytać własne karty, moja droga." powiedział Gore.

"Co?"

"Efekty twoich Łącznikowych Potworów nie mówią 'do dwóch potworów'." wyjaśnił Gore. "Mówią o wezwaniu dokładnie 'dwóch' potworów. A ponieważ masz miejsce tylko dla jednego, nie możesz niczego Specjalnie Przywołać!"

Hakerka warknęła. "Mimo to nadal mam przewagę. Nawet jeśli nieobecność Qualiarka oznacza, że Neurogos i Synaphysa staną się słabsi, i tak wygram!"

X-Krełzacz Neurogos ATK 2800→2500

X-Krełzacz Synaphysa ATK 2700→2400

"Cóż, to prawda, że utrudniałaś mi ruchy." przyznał Gore. "Ale tylko na chwilę! Aktywuję Kartę Zaklęcia, Re-Wanż Gouki! Ta karta Specjalnie Przywołuje dwa potwory 'Gouki' o różnych poziomach z mojego Cmentarza w pozycji obronnej. Czas wrócić na ring, Gouki Riskorpio i Gouki Skrętokobra!" Czerwony skorpion pojawił się ponownie obok zielonego wojownika z wężowymi ogonami.

Gouki Riskorpio ATK 2300 OBR 0 POZ: 5

Gouki Skrętokobra ATK 1600 OBR 0 POZ: 3

Przeciwniczka Gore'a sapnęła. "Trzy potwory… niedobrze."

"A teraz czas zmiksować mój obwód!" zadeklarował Gore, wskazując w górę. Błyskawica wystrzeliła w górę, tworząc Portal Łącznika. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Wymogiem do przywołania są dwa lub więcej potworów "Gouki". Umieszczam Riskorpio, Suprexa i Skrętokobrę na Strzałach Łącznika!" Jego potwory stały się wirami kolejno czerwonej, niebieskiej i zielonej energii i weszły w górną, dolną-lewą i prawą-dolną strzałkę, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Gouki, Ogr Gromu!" Duży ogr w czerwono-niebieskim kostiumie z dwoma elektrycznymi miotaczami na nadgarstkach i peleryną przyczepioną do pleców pojawił się i ryknął z Extra-Strefy Potworów.

Gouki Ogr Gromu ATK 2200 LINK-3 ↙↑↘

"Niesamowite!" krzyknął MC przez wiwatujący tłum. "Gore wyprowadza kontratak Łącznikowym Przywołaniem!"

"Czas kulminacyjny zaczyna się teraz!" krzyknął Gore. "Ponieważ Riskorpio, Suprex i Skrętokobra trafili z pola na Cmentarz, ich specjalne efekty pozwalają mi dodać trzy nowe karty "Gouki" z talii do mojej ręki". Trzy nowe karty pojawiły się przed Gore'm, kiedy się uśmiechał. "Aktywuję efekt Ogra Gromu! Podczas Fazy Głównej gracz swojej tury może wykonać dodatkowe Zwyczajne Przywołanie potwora na strefę wskazaną przez Ogra Gromu. A ponieważ mam na swoim ringu tylko potwory "Gouki", mogę zaprosić kolejnego Riskorpio do walki!" Druga kopia czerwonego skorpiona pojawiła się na polu, lądując na lewej-dolnej Strzale Łącznika Ogra Gromu.

Gouki Riskorpio ATK 2300 OBR 0 POZ: 5

"Następnie aktywuję Kartę Zaklęcia: Face Turn Gouki! Niszcząc jedną kontrolowaną przeze mnie kartę "Gouki", mogę Specjalnie Przywołać potwora "Gouki" z Cmentarza. Niszczę Riskorpio, aby przywołać z powrotem Skrętokobrę!" Czerwony skorpion rozpadł się, gdy zielony wąż pojawił się ponownie w pozycji ataku.

Gouki Skrętokobra ATK 1600 OBR 0 POZ: 3

"Teraz aktywuje się efekt Ogra Gromu!" zadeklarował Gore, wskazując na swojego Łącznikowego Potwora. "Jeśli potwór, z którym jest połączony, zostanie zniszczony w walce lub przez efekt karty, zyskuje 400 punktów ataku!"

Gouki Ogr Gromu ATK 2200→2600

"Aktywuję efekt Gouki Taranoperza z mojej ręki! Odrzucam Gouki Ośmio-Rozciągacza i Specjalne Przywołuję Taranoperza w trybie obronnym, aby zwiększyć punkty ataku Ogra Gromu o 800!" Druga kopia fioletowego ogra pojawiła się na polu Gore'a, gdy Ogr Gromu zaryczał z przypływu siły.

Gouki Taranoperz ATK 800 OBR 0 POZ: 2

Gouki Ogr Gromu ATK 2600→3400

"Aktywuję efekt Skrętokobry! Raz na turę mogę poświęcić potwora "Gouki", aby zwiększyć punkty ataku innego kontrolowanego przeze mnie potwora "Gouki" o oryginalne punkty ataku tego potwora. Poświęcam samą Skrętokobrę i przyznaję 1600 punktów ataku Ogrowi Gromu!" Człowiek z motywem zielonego węża rozpadł się na piksele, gdy Ogr Gromu zaryczał głośniej.

Gouki Ogr Gromu ATK 3400→5000

"5000 punktów ataku!?" krzyknęła hakerka.

"To jest prawdziwy punkt kulminacyjny!" krzyknął Gore. "Ogrze Gromu, wyrzuć Synaphysę z ringu!" Ogr Gromu ruszył do ataku, kierując się w stronę sześcionożnego owada.

"Nie zapominaj też o efekcie Ryku Gouki!" dodał po chwili Gore. "Ogr Gromu zyskuje 300 punktów ataku za każdego potwora "Gouki" po mojej stronie pola. Mam po swojej stronie dwa potwory "Gouki", więc Ogr Gromu wzmocni się o 600 punktów ataku!"

Gouki Ogr Gromu ATK 5000→5600

"Do boju! Gromo-Łomot!" Złote błyskawice zebrały się w blasterach na ramionach Ogra Gromu, które wystrzeliły w Synaphysy. Wspomniany potwór został zniszczony w potężnej eksplozji, a hakerka Watahy poleciała w powietrze z krzykiem, spadając ze swojej Pojedynkowej Deski.

Hakerka Watahy: 2500→0 LP

"Tak! Zwycięstwo należy do Gore'a!" krzyknął podekscytowany MC, publiczność wiwatowała na cześć zwycięstwa swojego mistrza.


W SOL Technologies...

"Pojedynek nr 1 zakończony. Zwycięzcą jest Gore!" poinformował jeden z operatorów.

Gdy wiwatowali, młody człowiek podszedł do Akiry i nacisnął przycisk na tablecie. Otworzyło stronę profilu, która była również wyświetlana na ekranie przed Akirą.

"George Gore." powiedział młody człowiek. "19 lat. Dorastał w sierocińcu w centrum miasta, gdzie został pozostawiony jako niemowlę. Trzy lata temu, kiedy LINK VRAINS zostało otwarte dla publiczności, stał się numerem 1 wśród Graczy-Celebrytów, organizujących pokazy dla swoich odbiorców. Jego styl jest znany jako Styl Rozrywkowy: początkowo pozwala swoim przeciwnikom zdobyć przewagę, a następnie miażdży ich przytłaczającą siłą. Pomimo tego, że jest numerem 1, mieszka w magazynie w dzielnicy wysyłkowej, przekazując większość swoich zarobków na sierociniec, w którym się wychował."

"A sześć miesięcy temu opuścił pozycję Gracza-Celebryty." powiedział Akira, czytając profil. "Dołączył do Projektu 'Gwardia' SOL i został przydzielony do Zespołu Sektor 7. Podał powód, dla którego chciał chronić LINK VRAINS, aby ludzie mogli szczęśliwie pojedynkować się w pokoju." Odwrócił głowę. "Jest idealistą, ale jednocześnie jest bardzo dumny ze swoich umiejętności i ma skłonność do wszczynania bójek."

"Dopóki wszczyna bójki z właściwymi ludźmi, nie stanowi to problemu." zapewnił Akirę młody człowiek. Obaj spojrzeli w stronę głównego ekranu, który pokazywał teraz drugi pojedynek.


„Ja rozpocznę nasz pojedynek, Wasza Wysokość." powiedział sarkastycznie haker. "Wzywam Stwora w Kraterze!" Na jego polu pojawiła się kałuża lawy, z której wyłonił się ciemnoniebieski cień.

Stwór w Kraterze ATK 1000 OBR 1200 POZ: 4

"Gdy kontroluję ognistego potwora, mogę Specjalnie Przywołać Gokę, Stos Złośliwości!" Duża metalowa puszka z płonącym duchem wystrzeliwującym z góry pojawiła się w Pozycji Ataku.

Goka, Stos Złośliwości ATK 2200 OBR 1900 POZ: 6

"Kiedy Goka zostaje Specjalnie Przywołany przez własny efekt, muszę zniszczyć jednego potwora atrybutu Ognia, którego kontroluję." kontynuował. "Niszczę Stwora w Kraterze!" Cień rozpadł się na po jego słowach. "Jednakże, kiedy Stwór w Kraterze zostanie zniszczony i wysłany z pola na Cmentarz, mogę Specjalnie Przywołać jednego potwora typu Pyro z mojej ręki. Przywołuję Smoka Rozbłysku Słonecznego!" Smok zrobiony z magmy i spowity płomieniami pojawił się na polu, wezwany w pozycji ataku.

Smok Rozbłysku Słonecznego ATK 1500 OBR 1000 POZ: 4

Władczyni Natury zmrużyła oczy, gdy jej przeciwnik zagrał ostatnią kartą z ręki. "Aktywuję kartę Zaklęcia: Dzban Chciwości! Za pomocą tej karty dobieram dwie karty." Zielony dzban ze złośliwym uśmiechem na chwilę pojawił się na polu, zanim zmienił się w piksele. "Ustawiam jedną kartę i kończę swoją turę." następnie haker wskazał swoje pole. "Ale Smok Rozbłysku Słonecznego ma coś jeszcze do powiedzenia! Podczas mojej Fazy Końcowej ta karta zada ci 500 punktów obrażeń! A masz!" Smok Rozbłysku wystrzelił kulę ognia w Władczynię Natury, która skrzywiła się od uderzenia.

Władczyni Natury: 4000→3500 LP

Widząc, że jej rękaw się pali, Władczyni Natury szybko go poklepała. "Jezu..." powiedziała. "To było niepotrzebne." Władczyni Natury zmrużyła oczy. Wygląda na to, że jej przeciwnik używa Talii Palenia, ale nie skupia się ona na żadnym konkretnym archetypie.

Uśmiechając się do siebie, Władczyni Natury położyła dłoń nad Pojedynkowym Dyskiem, gdzie z bordowego pierścienia zmaterializowała się karta. "Moja kolej! Dobieram!" Dobrała kartę i, na chwilę spoglądając na nią, zagrała nią. "Aktywuję Kartę Zaklęcia Pola: Świetlista Scena Trikidolek! Kiedy ta karta jest aktywowana, mogę dodać jedną Trikidolkę z mojej talii do mojej ręki. Dodaję do ręki Trikidolkę Candinę, a następnie ją przywołuję!" Na polu pojawiła się dziewczyna w pomarańczowej sukience z megafonem.

Trikidolka Candina ATK 1800 OBR 400 POZ: 4

"Teraz aktywuję efekt Candiny! Jeśli ją Zwyczajnie Przywołałam, mogę dodać z mojej talii do ręki kartę "Trikidolki". Dodaję Kartę Zaklęcia, Wizję Trikidolki, do mojej ręki, którą teraz aktywuję! Ta karta pozwala mi Specjalnie Przywołać Trikidolkę z mojej ręki, ale jej efekty będą zanegowane, a punkty ataku zmniejszone o połowę. Przywołuję Trikidolkę Lilybell!" Mała dziewczynka w czerwono-białej sukience z dzwoneczkiem pojawiła się w pozycji ataku.

Trikidolka Lilybell ATK 800→400 OBR 2000 POZ: 2

"Po przywołaniu Lilybell, Wizja Trikidolki pozwala nam obojgu dobrać kartę." Gdy Władczyni Natury i jej przeciwnik dobrali karty, haker z Watahy zacisnął zęby pod maską. Chociaż Trikidolki nie były najsilniejszą talią pod względem siły ataku, ich taktyka ciągłych obrażeń z efektów czyniła je dość niebezpiecznymi.

"Aktywuję efekt Świetlistej Sceny!" kontynuowała Władczyni Natury. "Raz na turę mogę obrać za cel jedną z twoich zakrytych Kart Zaklęć lub Pułapek, a ty nie możesz aktywować tej karty aż do Fazy Końcowej, kiedy to musisz ją aktywować. Bo w przeciwnym wypadku trafi na Cmentarz!"

"W takim razie aktywuję ją natychmiast!" zadeklarował jej przeciwnik. "Aktywuję Trwałą Pułapkę, Rykoszet! Kiedy kontrolowany przeze mnie Ognisty potwór zostanie zniszczony i wysłany na Cmentarz, otrzymujesz 500 punktów obrażeń!"

Uśmiech Władczyni Natury poszerzył się. "Niezła karta Pułapka, ale ciebie też zaboli!" powiedziała, zaskakując przeciwnika. "Candina, pokaż mu! Za każdym razem, gdy aktywujesz Kartę Zaklęcia lub Pułapkę, otrzymujesz 200 punktów obrażeń!" Candina krzyknęła do hakera przez megafon, aż ten się skrzywił.

Haker Watahy: 4000→3800 LP

"Kiedy potwór "Trikidolki" zadaje obrażenia w bitwie lub poprzez efekt," odezwała się sztuczna inteligencja Władczyni Natury. "Świetlista Scena Trikidolek zadaje 200 punktów obrażeń."

Haker Watahy: 3800→3600 LP

"Lata jak motylek, a żądli jak osa…" mruknął haker. "Jakie to irytujące."

"Ale chwila! Jest tego więcej! Aktywuję efekt Trikidolki Lycoris w mojej dłoni!" kontynuowała Władczyni Natury. "Przywracając kontrolowaną przeze mnie Trikidolkę, mogę Specjalnie Przywołać Lycorisa. Przywracam Lilybell do mojej ręki". Mała dziewczynka rozpadła się, gdy młoda dama w różowej sukience z mieczem pojawiła się w pozycji ataku.

Trikidolka Lycoris ATK 1600 OBR 1200 POZ: 3

"Oczywiście, Lilybell ma w zanadrzu własny trik!" powiedziała Władczyni Natury. "Kiedy zostanie dodana do mojej ręki poza dobieraniem, mogę ją Specjalnie Przywołać!" Mała dziewczynka w czerwono-białej sukience pojawiła się ponownie w pozycji ataku.

Trikidolka Lilybell ATK 800 OBR 2000 POZ: 2

"Ma teraz trzy potwory…" mruknął haker. "Ona zamierza-."

"A teraz zbuduję obwód, który zamieni marzenia w rzeczywistość!" zadeklarowała Władczyni Natury, gdy jej dłoń zaświeciła się na niebiesko, powodując pojawienie się nad nią Portalu Łącznika. "Warunkami Przywołania są dwa potwory "Trikidolki". Umieszczam Candinę i Lilybell na Strzałach Łącznika!" Wspomniane potwory stały się wirami żółtej i czerwonej energii i weszły w dolne-lewe i dolne-prawe strzałki, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku drugiego stopnia! Trikidolka Święty Anioł!" Na polu, wezwana na prawą Extra-Strefę Potworów, pojawiła się kobieta o długich blond włosach, z sukienką w wielu odcieniach niebieskiego i dzierżąc maczugę.

Trikidolka Święty Anioł ATK 2000 LINK-2 ↙↘

"Już wykonała Łącznikowe Przywołanie. Teraz będę miał pod górkę..." pomyślał haker.

"Aktywuję Kartę Zaklęcia Wyposażenia: Magiczny Laur Trikidolki!" oznajmiła Władczyni Natury. "Ta karta Specjalnie Przywołuje potwora "Trikidolki" z mojego Cmentarza, a następnie wyposaża się w tego potwora. Wracaj na scenę, Lilybell!" Mała dziewczynka z dzwonkiem pojawiła się ponownie, tym razem wezwana do lewą-dolną Strzałę Łącznika Świętego Anioła w pozycji ataku.

Trikidolka Lilybell ATK 800 OBR 2000 POZ: 2

"Teraz Święty Anioł aktywuje swoją zdolność! Kiedy Trikidolka zostaje wezwana obok jej Łącznika, zadaje 200 punktów obrażeń!"

Haker Watahy: 3600→3400 LP

"I nie zapominajmy o efekcie Świetlistej Sceny!"

Haker Watahy: 3400→3200 LP

"Ponadto, Święty Anioł zyskuje punkty ataku równe obrażeniom, jakie zadają ci Trikidolki poprzez efekt!"

Trikidolka Święty Anioł ATK 2000→2200

"Ustawiam jedną kartę." Władczyni Natury wskazała swoje pole. "A teraz przejdźmy do walki! Lilybell, dzięki swojej zdolności, może atakować cię bezpośrednio!"

"Co?" powiedział jej przeciwnik, zszokowany.

"Idź, Lilybell!" potwór Władczyni wycelował dzwonkiem w hakera i wypuścił żółte fale, przez co ten się skrzywił.

Haker Watahy: 3200→2400 LP

"Oczywiście otrzymasz też 200 punktów obrażeń dzięki Świetlistej Scenie!"

Haker Watahy: 2400→2200 LP

"A kiedy Lilybell zadaje obrażenia z walki, mogę dodać jednego potwora "Trikidolki" z mojego Cmentarza do mojej ręki!" kontynuowała Władczyni Natury, biorąc kartę ze swojego Cmentarza. "Ale nie zostanie w mojej dłoni na długo; jeśli potwór wyposażony w Magiczny Laur zada obrażenia poprzez walkę, mogę Specjalnie Przywołać Trikidolkę z mojej ręki!" haker warknął z frustracji. "Witaj z powrotem, Trikidolko Candina!" Dziewczyna w pomarańczowej sukience pojawiła się ponownie, wezwana tym razem w pozycji obronnej.

Trikidolka Candina ATK 1800 OBR 400 POZ: 4

"Bitwa trwa! Święty Anioł atakuje Smoka rozbłysku Słonecznego!" Święty Anioł zamachnęła maczugą i uderzyła smoka, niszcząc go i sprawiając, że haker znów się skrzywił.

Haker Watahy: 2200→1500 LP

"No i Świetlista Scena jeszcze raz zada ci obrażenia!"

Haker Watahy: 1500→1300 LP

"Nie tylko ty możesz zadawać obrażenia w tej turze!" oświadczył nagle haker. "Ponieważ zniszczyłaś Ognistego potwora, Rykoszet zadaje ci 500 punktów obrażeń!" Karta obrzuciła Władczynię Natury ogniem, wywołując u niej grymas.

Władczyni Natury: 3500→3000 LP

Następnie haker wskazał na swoje pole, podczas gdy "oczy" jego hełmu hydry zaświeciły się na czerwono. "Aktywuję mój Talent! Pożarowy Powrót!"

"Talent?" powiedziała Władczyni Natury, zaskoczona.

"Kiedy mój Ognisty potwór zostanie zniszczony w walce, mogę go Specjalnie Przywołać z Cmentarza!" ujawnił haker. "A potem jego punkty ataku podniosą moje Punkty Życia o własną wartość. Powstań ponownie, Smoku Rozbłysku Słonecznego!" Smok pojawił się ponownie i ryknął w pozycji ataku.

Smok Rozbłysku Słonecznego ATK 1500 OBR 1000 POZ: 4

Haker Watahy: 1300→2800 LP

"Pożarowy Powrót ma jeszcze jeden efekt. Do końca tej tury uniemożliwia ci zaatakowanie mojego smoka." zakończył haker.

Władczyni Natury zmrużyła oczy. Lycoris był jej jedynym potworem, który wciąż może atakować, a Goka, Stos Złośliwości, był zbyt silny. Musiała obmyślić inną taktykę. "Kończę swoją turę, a efekt Świętego Anioła przywraca jej punkty ataku do domyślnej wartości".

Trikidolka Święty Anioł ATK 2200→2000

"A teraz pokaż mi, co potrafisz!"

W międzyczasie w SOL młody człowiek odwrócił głowę i zauważył, że splecione dłonie Akiry są napięte, a jego oczy zmrużone na ekranie.

"Z wielką przyjemnością! Moja kolej! Dobieram!" zadeklarował haker Watahy, dobierając kartę.

"Owszem, ale zaraz otrzymasz niespodziankę!" przerwała mu Władczyni Natury. "Trikidolka Lycoris użądli cię 200 punktami obrażeń!" Lycoris uderzyła hakera energią swojego miecza.

Haker Watahy: 2800→2600 LP

"Następnie Świetlista Scena oślepi cię!"

Haker Watahy: 2600→2400 LP

"A Święty Anioł stanie się silniejsza!"

Trikidolka Święty Anioł ATK 2000→2200

Haker warknął, po czym wskazał na swoje pole. "Przechodzę do Fazy Gotowości, a Goka aktywuje swój efekt! Specjalnie Przywołuję Symbol Ognistej Kuli!" Z kanistra w pozycji obronnej wyłoniła się kula ognia.

Symbol Ognistej Kuli ATK 100 OBR 100 POZ: 1

"Mam już to, czego potrzeba, do zapalenia obwodu!" Ręka hakera rozbłysła na niebiesko, gdy nad nim pojawił się Portal Łącznika. "Do przywołania tego potwora potrzebuję dwa potwory Atrybutu Ognia! Umieszczam Symbol Ognistej Kuli i Gokę na Strzałach Łącznika!" Wspomniane potwory stały się strumieniami ognia i weszły w strzałki w lewym-dolnym i prawym-dolnym rogu, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku drugiego stopnia! Niemrawa Chimera!" Gruby, szary kot ze skrzydłami i niebieskim ogonem wyłonił się z portalu i ziewnął ze Extra-Strefy Potworów.

Niemrawa Chimera ATK 1400 LINK-2 ↙↘

"Miły kiciuś." skomentowała Władczyni Natury. "Ale chyba go nie wezwałeś, żeby pokazać, że interesujesz zwierzakami, co?"

"Właściwie to preferuję myszy. Ale ten kocur też ma swoje zastosowania!" odparł haker. "Tak długo, jak Niemrawa Chimera jest na polu, wszystkie Ogniste potwory zyskują 500 punktów ataku i obrony, podczas gdy wszystkie Wodne potwory tracą 400 punktów ataku i obrony!"

Niemrawa Chimera ATK 1400→1900

Smok Rozbłysku Słonecznego ATK 1500→2000 OBR 1000→1500

"A teraz aktywuję Kartę Zaklęcia Pola, Stopiona Destrukcja! Kiedy ta karta jest aktywna, wszystkie Ogniste potwory zyskują 500 punktów ataku i tracą 400 punktów obrony."

Niemrawa Chimera ATK 1900→2400

Smok Rozbłysku Słonecznego ATK 2000→2500 OBR 1500→1100

"Pozwolisz, że się wtrącę?" Władczyni Natury wskazała na swoje pole. "Odkąd aktywowałeś Kartę Zaklęcia, Candina zadaje ci 200 punktów obrażeń!"

Haker Watahy: 2400→2200 LP

"A Świetlista Scena zada jeszcze więcej!"

Haker Watahy: 2200→2000 LP

"Święty Aniele, rób swoje!"

Trikidolka Święty Anioł ATK 2200→2400

"Wzywam drugiego Smoka Rozbłysku Słonecznego!" Pojawił się i ryknął kolejny smok zrobiony z ognia i skał.

Smok Rozbłysku Słonecznego ATK 1500→2500 OBR 1000→1100 POZ: 4

"A teraz aktywuję Trwałą Kartę Zaklęcia, Mroczny Pokój Koszmaru! Teraz za każdym razem, gdy odnosisz obrażenia od efektu, Mroczny Pokój Koszmaru zadaje dodatkowe 300 punktów obrażeń!"

"Ale ponieważ aktywowałeś Kartę Zaklęcia, efekt Candiny zadaje ci teraz 200 punktów obrażeń!"

Haker Watahy: 2000→1800 LP

"Efekt Świetlistej Sceny!"

Haker Watahy: 1800→1600 LP

"Święty Anioł jeszcze raz podniesie swój atak!"

Trikidolka Święty Anioł ATK 2400→2600

"Te małe szkody nie mają znaczenia!" warknął haker. "Święty Anioł może być najsilniejszym potworem na polu, ale twoje inne potwory są znacznie słabsze. Smoku Rozbłysku Słonecznego, zaatakuj Lilybell!" Jego pierwszy smok wystrzelił kulę ognia w dziewczynę w czerwono-białej sukience, ale Władczyni Natury tylko się uśmiechnęła.

"Aktywuję pułapkę!" oznajmiła. "Kaskada Trikidolki! Ponieważ zadeklarowałeś atak, mogę odzyskać kontrolowaną przeze mnie kartę "Trikidolki" z pola do mojej ręki i zanegować twój atak! Cofam Magiczny Laur do mojej ręki!" Kula ognia rozproszyła się, gdy haker zacisnął zęby. To było irytujące.

"Odkąd Magiczny Laur opuścił pole, Lilybell zostaje zniszczona!" kontynuowała Władczyni Natury, gdy jej potwór się rozpadł. Następnie wskazała na swoje pole, a jej gogle zaświeciły się na różowo, podobnie jak linie jej koszuli. "Aktywuję mój Talent! Trik Trikidolki! Odrzucam kartę "Trikidolki", a następnie dobierasz, aż będziesz miał trzy karty w ręce." Haker dobrał karty, gdy Władczyni Natury wysłała Magiczny Laur na Cmentarz. "I oczywiście, skoro dobierałeś karty, Lycoris zadaje 200 punktów obrażeń za każdą kartę!"

Haker Watahy: 1600→1000 LP

"Teraz efekt Świetlistej Sceny!"

Haker Watahy: 1000→800 LP

"Święty Aniele, jeszcze raz!"

Trikidolka Święty Anioł ATK 2600→3200

"Może zredukowałaś moje punkty życia, ale nadal mam przewagę!" zadeklarował przeciwnik Władczyni Natury. "Moja Faza Bitewna jeszcze się nie skończyła! Mój drugi Smok Rozbłysku upiecze twoją Lycoris na chrupko!" Jego smok spalił Lycorisa ogniem, niszcząc ją i sprawiając, że Władczyni Natury skrzywiła się.

Władczyni Natury: 3000→2100 LP

"Twoja kolej, Niemrawa Chimero! Zniszcz Candinę!" Kot podrapał Candinę na kawałki. Ale ponieważ Candina była w pozycji obronnej, Władczyni Natury nie odniosła obrażeń.

"Kończę swoją turę." powiedział haker. "A podczas mojej Fazy Końcowej aktywują się efekty moich dwóch Smoków Rozbłysku Słonecznego! Pożegnaj się z 1000 punktami życia!" Jego smoki jednocześnie wystrzeliły kule ognia w Władczynię Natury, sprawiając, że krzyknęła z bólu.

Władczyni Natury: 2100→1600→1100 LP

"Efekt Mrocznego Pokoju Koszmaru! Ponieważ otrzymałaś obrażenia od efektu, Mroczny Pokój zada ci 300 punktów obrażeń za każdy raz. Innymi słowy, otrzymujesz 600 dodatkowych punktów obrażeń!"

Władczyni Natury: 1100 → 500 LP

Władczyni Natury zmarszczyła brwi, ale pozostała spokojna. "Podczas Fazy Końcowej punkty ataku Świętego Anioła wracają do normy, a ponieważ użyłam Triku Trikidolki, musisz wygnać kartę z ręki za każdą Trikidolkę, która spoczywa na moim Cmentarzu. Ale liczba nie ma znaczenia, skoro i tak masz mniej kart w ręce, niż ja na Cmentarzu, nieprawdaż?" Święty Anioł zajaśniał, gdy haker pozbył się wszystkich kart, jakie miał w dłoni.

Trikidolka Święty Anioł ATK 3200→2000

"Chyba nie muszę ci mówić, że przegrałaś, prawda?" zapytał agent Watahy. "Pozostało ci 500 punktów życia; w mojej następnej turze albo przegrasz efektem mojej pułapki Rykoszetu, albo efekt Smoków Rozbłysku cię wykończy. Nawet jeśli zwiększysz swoje punkty życia, Smok Rozbłysku Słonecznego nie może zostać zaatakowany, gdy kontroluję innego potwora typu Pyro, a mam po swojej stronie dwa Smoki Rozbłysku, co oznacza, że nie możesz zaatakować żadnego z nich! Przegrałaś z kretesem!"

"Właśnie powiedziałeś, że nie musisz wyjaśniać, dlaczego przegrywam, a potem to robisz?" pomyślała Władczyni Natury. Obserwując pojedynek, Akira zacisnął zęby ze zmartwienia.

"No cóż, rozwiązanie dla mnie jest oczywiste, prawda?" zapytała Władczyni Natury. "Po prostu muszę cię teraz pokonać! Moja kolej! Dobieram!" Patrząc na swoją kartę, Władczyni Natury uśmiechnęła się. "Wzywam Trikidolkę Nightshade!" wtedy na polu pojawił się portal, z którego wyszła dziewczyna w czerwonej sukience z zieloną spódnicą trzymająca pałeczkę.

Trikidolka Nightshade ATK 100 OBR 0 POZ: 1

"A teraz jeszcze raz zbuduję obwód, który zamieni marzenia w rzeczywistość!" zadeklarowała Władczyni Natury, gdy jej dłoń zaświeciła się na niebiesko, powodując pojawienie się Portalu Łącznika. "Warunkami Przywołania to dwa lub więcej potworów "Trikidolek". A jeśli użyję Łącznikowego Potwora do Łącznikowego Przywołania, mogę go traktować jako liczbę materiałów równą jego Strzałom Łącznika! Umieszczam Nightshade i Świętego Anioła na Strzałach Łącznika!" Jej potwory stały się wirami żółtej i jasnoniebieskiej energii, przy czym ta ostatnia podzieliła się na dwie części i weszła w górną, dolną lewą i prawą dolną strzałkę, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Trikidolka Delfiendium!" Z portalu wyłoniła się kobieta w niebieskiej kamizelce z długimi połami płaszcza. Miała krótkie jasnoniebieskie włosy zakryte cylindrem, w prawej ręce trzymała laskę i miała sześć skrzydeł na plecach. Delfiendium mrugnęła, gdy została wezwana na Extra-Strefę Potworów.

Trikidolka Delfiendium ATK 2200 LINK-3 ↙↑↘

"Nie pamiętam, żeby Władczyni Natury miała taką kartę…" powiedział przeciwnik Władczyni Natury. "To może być problem."

"Problem to dopiero będzie, Wataho! Ale najpierw zagram efektem Nightshade z Cmentarza!" kontynuowała Władczyni Natury. "Jeśli została użyta do Łącznikowego Przywołania, mogę ją przywrócić z powrotem na pole! Witaj z powrotem, moja przyjaciółko!" Dziewczyna trzymająca pałeczkę pojawiła się ponownie w pozycji ataku, wezwana do lewą-dolną Strzałę Łacznika Delfiendium.

Trikidolka Nightshade ATK 100 OBR 0 POZ: 1

"Następnie gram Kartą Zaklęcia, Uwolnienie Duszy! Ta karta pozwala mi wygnać do pięciu kart z naszych Cmentarzy. Wypędzam... Candinę, Świętego Anioła, Lilybell, Lycoris i Wizję Trikidolki z mojego Cmentarza!"

"Co?" zdziwił się haker. "Dlaczego miałabyś usuwać własne karty?"

"Aby wygrać", odpowiedziała Władczyni Natury z pewnym siebie uśmiechem. "Delfiendium, zaatakuj Niemrawą Chimerę!"

"Co!?" powiedział jej przeciwnik, a jego zaskoczenie rosło. "Ale Niemrawa Chimera ma więcej punktów ataku!"

"Nie na długo. Jeśli Delfiendium zaatakuje, gdy wskazuje na potwora "Trikidolkę", mogę dodać wygnane karty "Trikidolki" do mojej ręki, tyle, ile masz na polu Łącznikowych Potworów! I za każdą kartę dodaną do mojej ręki, Delfiendium zyskuje 1000 punktów ataku!"

"ŻARTUJESZ!?"

"Masz jednego Łącznikowego Potwora, więc zwracam wygnaną Lycoris do ręki!"

Trikidolka Delfiendium ATK 2200→3200

"A-Ale... różnica ich punktów ataku...!"

"Było miło, ale pora kończyć! A potem ujrzysz tylko szkarłat natury!" odpowiedziała wyzywająco Władczyni Natury. "Idź, Delfiendium!" Laska Delfiendium rozbłysła purpurową błyskawicą, gdy uderzyła nią Niemrawą Chimerę. Koci potwór krzyknął z bólu, zanim eksplodował. Jego właściciel również krzyknął z bólu, gdy został wyrzucony z deski.

Haker Watahy: 800→0 LP

Władczyni Natury zamknęła oczy. "Mam nadzieję, że z Yukako wszystko dobrze."


W SOL Technologies...

"Pojedynek nr 2 zakończony! Zwycięzcą jest Władczyni Natury!"

Gdy operatorzy wiwatowali na cześć zwycięstwa swojej strony, młody człowiek załadował nowy profil na swoim tablecie i komputerze Akiry.

"Władczyni Natury" przeczytał mężczyzna. "Prawdziwe imię… Verdia Zaizen. 14 lat. Osobista przeszłość…" Spojrzał na Akirę, którego twarz była bez wyrazu. "Bez znaczenia. Sześć miesięcy temu zgłosiła się na ochotnika do Projektu 'Gwardia' SOL i zdała egzamin śpiewająco, po czym została przydzielona do Zespołu Sektor 7 z Gore'm i Zi-O. Jej rekord zwycięstw jest jednym z najwyższych Zespołu Sektorów, będąc na równi z Gore'm i tylko za kilkoma innymi, w tym liderem jej zespołu, Zi-O."

"Jej talia Trikidolek koncentruje się na zadawaniu obrażeń z działania, jednocześnie zakłócając ruchy wroga. Jej pojedynki są pod wieloma względami przeciwieństwem Gore'a; podczas gdy on pozwala przeciwnikowi uzyskać przewagę na wczesnym etapie, a następnie go przytłacza, ona skupia się na kontrolowaniu pola od początku pojedynku i utrzymanie wspomnianej kontroli." Przerwał, po czym kontynuował. "Kiedy zapytano ją, dlaczego dołączyła do Projektu 'Gwardia', powiedziała, że chce się wykazać i stać się bardziej pewną siebie osobą."

Akira skinął lekko głową w odpowiedzi. To właśnie powiedziała mu Verdia, kiedy skonfrontował ją z jej działaniami: że chce udowodnić, że potrafi o siebie zadbać i zyskać pewność siebie jako osoba. Akira początkowo był temu przeciwny, ale nie miał innego wyjścia, jak tylko zaakceptować jej podanie po tym, jak przeszła przez pojedynek o przyjęcie. Jedyne, co mógł zrobić, by ją chronić, to umieścić ją w zespole z o wiele doświadczonymi graczami, takimi jak Gore i Zi-O; choć jak się okazało, nie potrzebowała ich ochrony. I zrobiło mu się cieplej na sercu, gdy zobaczył, jak Verdia się zaprzyjaźnia.

Szef bezpieczeństwa SOL w końcu rzekł. "Verdia nie jest tak idealistyczna jak Gore, ale nadal wierzy w ludzi. I nie mogę odmówić jej umiejętności. Jeśli uważasz, że jest idealna do tej misji, nie sprzeciwię się twojej decyzji." Młody mężczyzna obok niego skinął głową, po czym odwrócił się do ekranów, które pokazywały trzeci – i ostatni – pojedynek.


"Ja rozpocznę pierwszą turę, Zi-O!" powiedział dowódca drużyny Watahy. "Aktywuję Kartę Zaklęcia, Rozliczony Handel! Ta karta pozwala mi odrzucić potwora poziomu 8, aby dobrać dwie karty. Odrzucam Seneto-Rycerza Zaćmienia Indygo."

Zi-O zmrużył oczy, gdy jego przeciwnik dobierał. "Seneto-Rycerze... To może być trudniejsze niż myślałem."

"Przywołuję Seneto-Rycerza Avrama!" Pojawił się młody blondyn w złotej zbroi, dzierżący dwa zakrzywione miecze.

Seneto-Rycerz Avram ATK 2000 OBR 0 POZ: 4

"Ustawiam jedną kartę i kończę kolejkę." powiedział przywódca. Za maską zmarszczył brwi w zamyśleniu. "Słyszałem tylko o reputacji Demonicznego Króla, ale nic o tym, jakiego rodzaju talii używa. Mimo to wkrótce się nauczę."

"Moja kolej! Dobieram!" Zi-O spojrzał na swoją kartę, zmrużył oczy i rozpoczął wykonywanie ruchu. "Przywołuję Czarownika Cyberse!" Na polu zjawił się jasnoskóry mężczyzna o zielonych włosach, w biało-czarnych szatach, dzierżący krótką laskę.

Czarownik Cyberse ATK 1800 OBR 800 POZ: 4

"Co?" powiedział haker, zaskoczony. "Cyberse? Skąd masz te karty?"

"To zagadka, którą sam musisz rozwikłać." odpowiedział Zi-O, po czym zmarszczył brwi, myśląc. "Nie powinieneś być taki zaskoczony. Jeśli grasz Seneto-Rycerzami, to i ty powinieneś mieć tego atutowego potwora."

Akira zmrużył oczy. "Cyberse," pomyślał. Cyberse był najnowszym i najrzadszym typem potwora na świecie, stworzonym zaledwie rok temu. O ile Akira wiedział, tylko Zi-O prowadził solidną talię Cyberse. Wszystkie inne karty Cyberse, które widział, były zazwyczaj fragmentami innych archetypów.

"Ustawiam jedną kartę." oznajmił Zi-O, a następnie wskazał na swoje pole. "Aktywuję efekt Czarownika Cyberse! Raz na turę mogę zmienić potwora z trybu ataku na tryb obrony! Naprzód, Algorytm Cyberse!" Światło rozbłysło na końcu laski Czarownika Cyberse, gdy Avram jarzył się, zmieniając pozycję bojową

"W turze, w której Czarownik Cyberse używa swojego efektu, kontrolowane przeze mnie potwory Cyberse zadają obrażenia nawet, jeśli twój potwór jest w trybie obronnym!"

"Uh-oh..." jęknął haker.

"Czarowniku Cyberse, zniszcz Seneto-Rycerza Avrama! Iluzyjny Kolec!" Niebieska błyskawica wystrzeliła z laski Czarownika Cyberse i uderzyła Avrama. Agent Watahy krzyknął z bólu z powodu obrażeń.

Haker Watahy: 4000→2200 LP

Haker warknął. "Odebrał mi prawie połowę moich Punktów Życia," mruknął. "To chyba jednak był fart. Niemniej…" Wskazał na swoje pole. "Aktywuję Trwałą Pułapkę! Sekret Światowego Dziedzictwa! Ta karta pozwala mi Specjalnie Przywołać potwora poziomu 5 lub wyższego z mojego Cmentarza!" Zi-O zmrużył oczy, przypominając sobie pierwszy ruch przeciwnika. "Powróć Seneto-Rycerzu Zaćmienia Indygo!" Pojawił się duży biały potwór z niebieskimi kryształami osadzonymi w jego zbroi, przyzwany w pozycji ataku.

Seneto-Rycerz Zaćmienia Indygo ATK 2400 OBR 2400 POZ: 8

Zi-O zerknął na pole przeciwnika, po czym ponownie spojrzał do przodu. "Kończę swoją turę."

"Moja kolej! Dobieram!" zadeklarował haker. Uśmiechnął się pod maską, widząc, co dobrał. "Ustawiam jedną kartę. A ponieważ twoja ustawiona karta znajduje się w tej samej kolumnie co Sekret Światowego Dziedzictwa, mogę Specjalnie Przywołać Seneto-Rycerza Błękitnego Nieba do tej kolumny!" Pojawił się opancerzony wojownik dzierżący dwa zakrzywione miecze, wezwany w trybie ataku.

Seneto-Rycerz Błękitnego Nieba ATK 2000 OBR 2500 POZ: 5

"To jest prawdziwa strategia Mekk-Rycerzy," pomyślał Zi-O z kamienną twarzą. "Większość z nich może zostać Specjalnie Przywołana na pole, jeśli w tej samej kolumnie znajdują się dwie karty."

"Efekt Błękitnego Nieba zostaje aktywowany! Gdy ta karta zostanie przywołana z mojej ręki, mogę dodać do ręki liczbę potworów "Seneto-Rycerzy" z mojej talii równą liczbie twoich kart w kolumnie Błękitnego Nieba. Masz jedną kartę, więc dodam do mojej ręki Seneto-Rycerza Fioletowego Zmroku." Następnie haker wskazał na swojego drugiego potwora. "Aktywuję efekt Zaćmienia Indygo! Raz na turę mogę przenieść Seneto-Rycerza do innej Głównej Strefy Potworów. Przesuwam Błękitne Niebo do mojej strefy środkowej, a następnie Specjalnie Przywołuję Fioletowy Zmrok poprzez jego własny efekt!" Pojawił się opancerzony wojownik z fioletową peleryną i dzierżący włócznię, wezwany w pozycji ataku.

Seneto-Rycerz Fioletowego Zmroku ATK 2500 OBR 2000 POZ: 8

"Przechodzę do Fazy Bitewnej!" zadeklarował haker. "Fioletowy Zmroku, zaatakuj Czarownika Cyberse!" Jego potwór zakręcił włócznią, po czym wbił w nią potwora Cyberse, powodując jego eksplozję i skrzywienie Zi-O.

Zi-O: 4000→3300 LP

"Aktywuję pułapkę!" zadeklarował Zi-O. "Sygnał Cyberse! Kiedy otrzymuję obrażenia, mogę dodać do ręki potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego z mojej talii. Dodaję Gardnę Blokady do mojej ręki."

"Nie ma znaczenia, co dodasz." szydził przywódca. "To się teraz kończy, wraz z twoją przesadną reputacją! Błękitne Niebo, zaatakuj Zi-O bezpośrednio!" Potwór z dwoma mieczami zaatakował Zi-O, ale gracz nie martwił.

"Aktywuję efekt Gardny Blokady w mojej dłoni!" oświadczył, pokazując wspomnianą kartę. "Jeśli zaatakujesz mnie bezpośrednio, mogę Specjalnie Przywołać tego potwora w pozycji ataku!" Pojawiła się czerwono-żółto-czarna humanoidalna maszyna.

Gardna Blokady ATK 1000 OBR 1000 POZ: 3

Agent Watahy warknął. "W porządku. Błękitne Niebo, zniszcz Gardnę Blokady!" Potwór wymachiwał mieczami w kierunku Gardny Blokady, ale kiedy się ze sobą starli, potwór Zi-O wciąż stał na polu.

"W turze, w której Gardna Blokady jest Specjalnie Przywołana przez własny efekt, nie można jej zniszczyć w walce." ujawnił Zi-O, ledwo reagując na obrażenia.

Zi-O: 3300→2300 LP

"W takim razie zadam ci jak najwięcej obrażeń! Zaćmienie Indygo, zaatakuj Gardnę Blokady!" Jego potwór uderzył w Gardnę Blokady niebieską energią wystrzeloną z jego piersi. Potwór Zi-O oparł się atakowi, ale sam gracz skrzywił od ataku.

Zi-O: 2300→900 LP

"Kończę swoją turę." powiedział agent.

Zi-O zmarszczył brwi. Gdy przechylił się na bok, aby poprowadzić swoją Pojedynkową Deskę po ścianie budynku, Zi-O położył dłoń na swojej talii. "Moja kolej! Dobieram!" Zi-O spojrzał na swoją kartę, dodał ją do ręki, po czym wybrał inną. "Wzywam Ożywiacza Stosu!" Obok Gardny Blokady pojawił się mały biały potwór z zainstalowanymi dyskami z danymi.

Ożywiacz Stosu ATK 100 OBR 600 POZ: 2

"A ponieważ kontroluję potwora Cyberse, mogę Specjalnie Przyzwać tego potwora z mojej ręki. Przybądź, Sekretarko Backupu!" Fioletowowłosa kobieta w srebrnej zbroi i fioletowych szatach pojawiła się w pozycji ataku.

Sekretarka Backupu ATK 1200 OBR 800 POZ: 3

"Żaden z jego potworów nie jest wystarczająco silny, by pokonać któregokolwiek z moich," pomyślał haker Watahy, zastanawiając się. Potem sapnął, uświadomiwszy zamiary swojego przeciwnika. Przecież Zi-O mógł inaczej wykorzystać swoje potwory!

Zi-O wskazał na niebo. "Nadchodzę! Tworzę ostateczny obwód!" Błyskawica wystrzeliła z jego palca i uderzyła w niebo, tworząc Portal Łącznika. Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkami przywołania są dwa lub więcej Efektowych Potworów. Ustawiam Sekretarkę Backupu, Gardnę Blokady i Ożywiacza Stosu na Strzałach Łącznika!" Jego potwory stały się wirami odpowiednio fioletowej, czerwonej i białej energii i weszły w górną, dolną lewą i prawą dolną strzałkę, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Dekodujący Szyfrant!" Z portalu wyłonił się wojownik w granatowo-fioletowej zbroi. Ryknął, wymachując mieczem z prawej Extra-Strefy Potworów.

Dekodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ↙↑↘

"Łącznikowy Potwór?" warknął agent Watahy. "No to świetnie…"

"Aktywuję efekt Ożywiacza Stosu!" kontynuował Zi-O. "Jeśli został użyty do Łącznikowego Przywołania, mogę Specjalnie Przywołać potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego, który był również użyty do przywołania, w trybie obrony. Wróć, Gardno Blokady!" Humanoidalna maszyna pojawiła się ponownie, gdy została wezwana na lewą-dolną Strzałę Łącznika Dekodującego Szyfranta.

Gardna Blokady ATK 1000 OBR 1000 POZ: 3

"Dekodujący Szyfrant zyskuje 500 punktów ataku za każdego potwora, na którego wskazuje!"

"Co?" zdziwił się jego przeciwnik. "Ale z tej pozycji-!"

"Dekodujący Szyfrant wskazuje zarówno na Gardnę Blokady, jak i na twój Fioletowy Zmrok!" przerwał Zi-O. "To oznacza, że mój potwór zyskuje 1000 punktów ataku! Integracja Mocy!"

Dekodujący Szyfrant ATK 2300→3300

"Ustawiam jedną kartę" powiedział Zi-O. Potem wskazał na swoje pole. "Walka! Dekodujący Szyfrancie, zaatakuj Błękitne Niebo!" Kiedy wojownik w granatowo-fioletowej zbroi szarżował na potwora agenta Watahy, Zi-O pomyślał. "No dalej, użyj go. Jeśli nie, to potwierdzi moją teorię."

Haker wskazał na swoje pole. "Aktywuję Trwałą Pułapkę! Szepty Światowego Dziedzictwa! Ta karta zwiększa punkty ataku i obrony kontrolowanego przeze mnie potwora poziomu 5 lub wyższego o 1000! Zwiększam punkty ataku i obrony Błękitnego Nieba!"

Seneto-Rycerz Błękitnego Nieba ATK 2000→3000 OBR 2500→3500

"To wciąż za mało!" przypomniał hakerowi Zi-O, czując się trochę rozczarowany. "Dalej, Dekodujący Szyfrancie! Dekodujące Zniszczenie!" Dekodujący Szyfrant uderzył mieczem Błękitne Niebo, przecinając go na pół i powodując eksplozję. Agent Watahy skrzywił się, gdy otrzymał obrażenia.

Haker Watahy: 2200→1900 LP

"Kończę swoją turę." powiedział Zi-O, po czym zatrzymał się obok swojego przeciwnika. "Nie pojedynkujesz się ze swoją oryginalną talią, prawda?"

"Co?" zdziwił się haker. "Jak ty...? To znaczy, co sprawia, że tak myślisz?"

"Twoje ruchy." odpowiedział po prostu Zi-O, patrząc analitycznie za goglami. "Wiesz, jaki jest efekt Fioletowego Zmroku, prawda?"

"Oczywiście, że wiem!" warknął jego przeciwnik. "Mogę wygnać Seneto-Rycerza z mojego pola do czasu mojej Fazy Gotowości, aby dodać nowego Seneto-Rycerza z mojej talii do mojej ręki."

"Tak, to efekt Fioletowego Zmroku." przytaknął Zi-O. "Ale to także Szybki Efekt. Oznacza to, że możesz go aktywować podczas Fazy Bitwy i podczas mojej tury."

Jego przeciwnik nie odpowiedział, więc Zi-O kontynuował. "Mogłeś wygnać jednego ze swoich potworów na koniec Fazy Bitewnej, aby otrzymać nowego potwora. Ewentualnie mogłeś wygnać Błękitne Niebo, aby zmusić Dekodującego Szyfranta do zaatakowania innego potwora lub wygnać Fioletowy Zmrok, aby Dekodujący Szyfrant stracił 500 punktów ataku punktów. Gdybyś to zrobił i dodał Szepty Światowego Dziedzictwa, mój potwór zostałby zniszczony.

Oczy Zi-O zwęziły się. "Fakt, że tego nie powiedziałeś, daje mi trzy możliwości. Pierwsza: celowo mnie powstrzymujesz. Druga: jesteś amatorskim graczem. Trzecia: walczysz z talią, z którą nie masz zbyt wiele doświadczenia. Biorąc pod uwagę twoją reakcję na moją tożsamość, wątpię, żebyś się powstrzymywał, a potrzebujesz pewnego stopnia strategicznej przenikliwości, aby użyć talii "Seneto-Rycerzy" w pierwszej kolejności, więc trzecia opcja jest najbardziej prawdopodobną odpowiedzią. A najlepszym powodem, dla którego nie miałbyś z nią dużego doświadczenia, jest to, że niedawno ją otrzymałeś i zacząłeś jej używać."

W pokoju kontrolnym SOL, młody człowiek stojący obok Akiry poczuł dumny uśmieszek na twarzy. "Dobra analiza, bracie..."

Haker zaczął chichotać. "Imponujące. Nie spodziewałem się, że domyślisz się tego wszystkiego, obserwując moje ruchy. Ale masz rację, ostatnio zacząłem używać potworów "Seneto-Rycerzy". W końcu, kiedy twój szef daje ci broń, byłoby niegrzecznie jej nie użyć, prawda?

"Twój szef?" powtórzył Zi-O. "Więc przywódca Watahy Hydra dał ci te karty?"

"Tak. Ale to wszystko, co ci powiem." powiedział haker. "Wracając do pojedynku, to teraz jest moja kolej!" Patrząc na swoją dobraną kartę, uśmiechnął się. "Ponieważ Gardna Blokady i Szepty Światowego Dziedzictwa są w tej samej kolumnie, mogę Specjalnie Przywołać Seneto-Rycerza Pomarańczowego Zachodu!" Srebrny wojownik niosący dwie duże tarcze pojawił się w pozycji ataku.

Seneto-Rycerz Pomarańczowego Zachodu ATK 800 OBR 3000 POZ: 6

"Ale nie pozostanie na polu zbyt długo. Ponieważ teraz oświetlę nasz obwód!" Ręka hakera zaświeciła się na niebiesko, gdy nad jego głową pojawił się Portal Łącznika. "Do przywołania tego potwora potrzebuję dwóch lub więcej Seneto-Rycerzy. Ustawiam Zaćmienie Indygo, Pomarańczowy Zachód i Fioletowy Zmrok na Strzałach Łącznikach!" Jego potwory zamieniły się w wiry niebieskiej, pomarańczowej i fioletowej energii, po czym wkroczyły w lewy-dolny, dolny i prawy-dolny róg Strzał Łącznika, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Seneto-Rycerz Najwyższe Spectrum!" Z portalu wyłonił się potwór, który wyglądał, jakby składał się z wielu broni, z płaszczem przyczepionym do ramion, wezwany do drugiej Extra-Strefie Potworów.

Seneto-Rycerz Najwyższe Spectrum ATK 3000 LINK-3 ↙↓↘

Oczy Zi-O rozszerzyły się, a potem zwęziły. "Więc się pojawił…"

W SOL Technologies...

"Sir, wykryliśmy sygnaturę energetyczną potwora Cyberse u członka Watahy! 68 procent!" oznajmił operator w kwaterze głównej SOL, wywołując pomruki, zanim Akira zażądał ciszy.

"Jeszcze jeden…" mruknął towarzysz Akiry. W ciągu ostatnich kilku miesięcy SOL zauważył, że kilku członków Watahy Hydra używało potworów Cyberse. Żadnych solidnych archetypów Cyberse, tylko fragmenty, jak Najwyższe Spectrum. Biorąc pod uwagę, że potwory Cyberse były zarówno rzadkie, jak i potężne, kierownictwo SOL było naturalnie zaniepokojone tym. Dlatego wprowadziło w Zespołach Sektora nową zasadę; jeżeli członek Watahy Hydra posiada kartę Cyberse, członek Zespołu Sektor miał po walce przechwycić tą kartę, by ją odesłać do Świata Cyberse. "Wyślijcie Zi-O wiadomość. Najwyższe Spectrum musi wrócić do Cyberse!"

"Przyjąłem, sir. Wysyłam Zi-O protokół 'Cyber-Przechwyt'!" odpowiedział jeden z operatorów.

W LINK VRAINS...

Zi-O zmarszczył brwi, kiedy wizjer jego gogli wyświetlił nowe dane. "Ponieważ Dekodujący Szyfrant nie wskazuje już na Fioletowy Zmrok, traci 500 punktów ataku."

Dekodujący Szyfrant ATK 3300→2800

Powiedziawszy to, Zi-O wywołał dane na temat Najwyższego Spectrum, aby uniknąć niespodzianek. Kątem oka zauważył, że jego przeciwnik robi to samo.

"Aktywuję specjalną zdolność Najwyższego Spectrum!" powiedział haker, odrzucając ekran znad swojego Pojedynkowego Dysku. "Raz na turę mogę wysłać moją kartę z kolumny Najwyższego Spectrum na Cmentarz i Specjalnie Przywołać potwora z kategorii "Seneto-Rycerz" z mojej talii w pozycji obronnej. Wysyłam Sekrety Światowego Dziedzictwa na Cmentarz i przyzywam Seneto-Rycerza Czerwonego Księżyca!" Na polu wskazanym przez górną Strzałę Dekodującego Szyfranta pojawił się czerwono-srebrny opancerzony potwór niosący duży topór.

Seneto-Rycerz Czerwonego Księżyca ATK 2300 OBR 2600 POZ: 7

"Ponieważ Czerwony Księżyc został wezwany na Łącznik Dekodującego Szyfranta, Dekodujący Szyfrant zyskuje 500 punktów ataku!" Zi-O przypomniał swojemu przeciwnikowi. "Integracja mocy!"

Dekodujący Szyfrant ATK 2800→3300

"To nie ma znaczenia." zadrwił haker. "Aktywuję efekt Czerwonego Księżyca! Poprzez wygnanie Seneto-Rycerza z mojego Cmentarza mogę zniszczyć odkrytego potwora w kolumnie Czerwonego Księżyca. Usuwam Fioletowy Zmrok, aby zniszczyć Dekodującego Szyfranta!" Czerwony Księżyc uniósł topór i uderzył w powietrze nad strumieniem danych, tworząc podmuch ognia, który dotarł do Dekodującego Szyfranta.

Zi-O wskazał na swoje pole. "Aktywuję efekt Dekodującego Szyfranta! Jeśli aktywujesz kartę lub efekt, który obiera za cel kartę kontrolowaną przeze mnie, mogę poświęcić potwora, na którego wskazuje Dekodujący Szyfrant, aby zanegować ten efekt i zniszczyć tę kartę!"

"Co!?"

"Poświęcam Gardnę Blokady i niszczę Czerwony Księżyc!" Gardna Blokady rozpadła się w energię, która przeniosła się do miecza Dekodującego Szyfranta, powodując, że zaczął świecić. Odziany w zbroję wojownik machnął mieczem, przekierowując z powrotem na niego podmuch Czerwonego Księżyca i niszcząc go. "A ponieważ Dekodujący Szyfrant wskazuje na dwa potwory mniej, jego punkty ataku wracają do normy."

Dekodujący Szyfrant ATK 3300→2300

Agent Watahy warknął, a potem zachichotał. "Przypuszczam, że będę musiał zadowolić się wygraną w tym pojedynku nad zniszczeniem Łącznikowego Potwora. To powiedziawszy, aktywuję Trwałą Kartę Zaklęcia, Klucz Światowego Dziedzictwa! Ta karta pozwala mi dodać wygnanego potwora "Seneto-Rycerza" lub kartę "Światowe Dziedzictwo" do mojej ręki. Przywracam Fioletowy Zmrok do mojej ręki."

Po wykonaniu tej czynności haker wskazał na swoje pole. "Ponieważ w tej kolumnie nie ma innych kart, Najwyższe Spectrum może cię zaatakować bezpośrednio! Tu kończy się twoje panowanie, Demoniczny Królu! Spektralny Wybuch!" Najwyższe Spectrum wystrzeliło wielokolorowy podmuch energii w Zi-O, który tylko zmrużył oczy.

"To nie jest takie łatwe." powiedział. Następnie wskazał na swoje pole, a na jego plecach wyrosła para mechanicznych skrzydeł. "Aktywuję mój Talent! Sieciowe Przejęcie!"

"Co?" zdziwił się haker. "Talent? Teraz?"

"Zgadza się." powiedział Zi-O. "Kiedy kontroluję Łącznikowego Potwora, a ty atakujesz cel inny niż ten potwór, mogę wybrać cel ataku twojego potwora! Zmuszam Najwyższe Spectrum do zaatakowania Dekodującego Szyfranta!" Czarne pulsy energii wydobywały się z mechanicznych skrzydeł Zi-O, wpływając na Spectrum. Światło nagle zmieniło kierunek w stronę Dekodującego Szyfranta, który próbował przeciąć je mieczem, ale energia powoli obezwładniła cyber-wojownika.

"Aktywuję pułapkę!" zadeklarował następnie Zi-O. "Łącznikowe Racje! Ponieważ nasze Łącznikowe Potwory walczą, a ich suma Strzał Łącznika wynosi pięć lub więcej, zdobywam 1000 punktów życia!"

Zi-O: 900→1900 LP

"Ale Dekodujący Szyfrant jest słabszy od Najwyższego Spectrum!" przypomniał mu przeciwnik Zi-O. "Stracisz swojego potwora i odniesiesz obrażenia!" Energia ostatecznie pokonała Dekodującego Szyfranta i zniszczyła go, podczas gdy Zi-O się skrzywił.

Zi-O: 1900→1200 LP

"Teraz aktywuje się drugi efekt Łącznikowych Racji! Ponieważ mój Łącznikowy Potwór został zniszczony w bitwie, mogę Specjalnie Przywołać symbol Racji w pozycji obronnej." Na jego polu pojawiła się mała czerwona maszyna z sześcioma wyciągniętymi ramionami i sześcioma śmigłami, wezwana przed Najwyższym Spectrum.

Symbol Racji ATK 0 OBR 0 POZ: 1

"Więc tak chcesz to rozegrać?" mruknął haker. "Więc dobrze! Aktywuję mój własny Talent! Zhakowane Przywołanie!" Krawędzie peleryny agenta Watahy zaświeciły się na czerwono, gdy kontynuował. "Kiedy mój Łącznikowy Potwór zniszczy twojego w walce, mogę Specjalnie Przywołać potwora z mojej ręki w pozycji obronnej! Przybądź, Seneto-Rycerzu Fioletowego Zmroku!" Potwór w fioletowej zbroi z włócznią pojawił się ponownie, wezwany na jedyną strefę hakera, której Spectrum nie wskazywał.

Seneto-Rycerz Fioletowego Zmroku ATK 2500 OBR 2000 POZ: 8

"Zhakowane Przywołanie nie jest skończone! Zadaje ci również obrażenia równe poziomowi Purpurowego Zmroku pomnożonemu przez 100!" Fioletowy Zmrok rzucił włócznią w Zi-O, który sapnął i złapał się za brzuch z bólu, zanim włócznia zniknęła.

Zi-O: 1200→400 LP

"Kończę swoją turę." powiedział haker. "Wykończę cię w następnej turze. Z mocą, którą dał mi nasz przywódca, nie mogę przegrać!" Akira i jego towarzysz nic nie mówili spokojnie obserwując pojedynek.

Ze swojej strony Zi-O patrzył tylko na jedyną kartę w swojej ręce – Normalnego Potwora. "Dzięki temu mogę przywołać mojego najpotężniejszego potwora," pomyślał. "Ale potrzebuję więcej, aby wygrać. To dobranie zadecyduje o wszystkim."

Kładąc rękę na talii, Zi-O powiedział: "Moja kolej! Dobieram!" Patrząc na swoją nową kartę, uśmiechnął się. "Tego mi było trzeba."

"Nadchodzę! Pora na ostateczny obwód!" Błękitna błyskawica wysłana z ręki Zi-O stworzyła nowy portal Link na niebie. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkiem przywołania jest jeden potwór Cyberse poziomu 2 lub niższego. Umieszczam Symbol Racji na Strzale Łącznika!" Wspomniany potwór stał się strumieniem niebieskiej energii i wszedł na dolną Strzałę, zmieniając jej kolor na czerwony. "Przybądź, Rozmówczy Lansjerze!" Niski humanoid w niebiesko-zielonej zbroi, dzierżący tyczkę w prawej ręce, wyłonił się z portalu i został wezwany na Extra-Strefę Potworów.

Rozmówczy Lansjer ATK 1200 LINK-1 ↓

"Wzywam Digitrona!" Lewitująca, biała maszyna z cyfrowymi oczami pojawiła się na polu i zapiszczała.

Digitron ATK 1500 OBR 0 POZ: 2

"To wszystko, co masz?" zakpił haker. "A może zamierzasz wezwać Łącznik drugiego stopnia?"

"Nie," odpowiedział Zi-O, po czym wskazał na swoje pole. "Ale zamierzam najpierw użyć zdolności Rozmówczego Lansjera! Poświęcając kontrolowanego przeze mnie potwora Cyberse, mogę Specjalnie Przywołać potwora z kategorii "Kodujących Szyfrantów" z mojego Cmentarza na pole wskazane przez Lansjera!"

"Co!?"

"Poświęcam Digitrona i wskrzeszam Dekodującego Szyfranta!" Sztandar rozwinął się z tyczki Rozmówczego Lansjera, gdy Digitron się rozpadł. Rozmówczy Lansjer uderzył tyczką w strumień danych, tworząc portal, z którego wyłonił się Dekodujący Szyfrant. Fioletowy cyber-wojownik w zbroi ryknął, gotowy do walki.

Dekodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ↙↑↘

"Dekodujący Szyfrant otrzyma 500 punktów ataku dzięki Rozmówczemu Lansjerowi, na którego wskazuje. Integracja mocy!"

Dekodujący Szyfrant ATK 2300→2800

"Aktywuję Kartę Zaklęcia, Podręczna Pamięć Cyberse!" kontynuował Zi-O. "Ponieważ kontroluję potwora Cyberse, którego punkty ataku różnią się od ich pierwotnych punktów ataku, dobieram dwie karty."

Zi-O położył dłoń na talii i zamknął oczy. "Są trzy powody, dla których muszę wygrać ten pojedynek," pomyślał. "Po pierwsze: ochrona LINK VRAINS przed hakerami i przestępcami takimi jak on. Po drugie: pokazać, że stałem się silniejszy niż wcześniej. Po trzecie: odzyskać dawną tożsamość, którą straciłem tamtego dnia, abym mógł w końcu ruszyć do przodu."

Otwierając oczy, Zi-O dobrał dwie karty. Patrząc na swoje karty, uśmiechnął się po raz pierwszy tego dnia. "Idealnie," pomyślał. Głośno powiedział: "Czas stworzyć ostateczny obwód po raz ostatni!"

Błyskawica wysłana z ręki Zi-O otworzyła Portal Łącznika na niebie nad nim. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkami przywołania są dwa lub więcej potworów. Co więcej, liczba Strzał Łącznikowego Potwora mogą go traktować jako liczbę Materiałów Łącznika. Ustawiam Rozmówczego Lansjera oraz Dekodującego Szyfranta trzeciego stopnia na Strzałach Łącznika!" Jego potwory stały się odpowiednio niebiesko-zielonymi i fioletowymi wirami energii, a następnie weszły w lewą, prawą, dolną-lewą i dolną-prawą Strzałę Łącznika, zmieniając ich kolor na czerwony.

"Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku czwartego stopnia! Łącznikowy Smok Gwiezdnego Cyklu!"

Smok, który wyłonił się z portalu, miał przede wszystkim ciemnoniebieską skórę z jasnoniebieskimi liniami, cztery kończyny i parę hologramowych skrzydeł o ciemnoczerwonym kolorze, a rozmiarem były równie szerokie jak sam smok. Granatowy pancerz z czerwonymi liniami pokrywał tułów, górne części nóg, ramiona i górną część ogona zakończonego podwójnym kolcem. Na stawach ramion i kolan miał ciemnoczerwone kule, z dwoma większymi kulami osadzonymi w jego zbroi na piersi. Pazury na jego dłoniach i stopach były koloru srebrnego, z małymi czerwonymi liniami łączącymi je ze środkami dłoni i stóp. Jego ciemnoniebieska głowa znajdowała się na końcu długiej szyi i miała zwężony pysk bez zębów, oraz dwa krótkie srebrne rogi z tyłu głowy wystające do tyłu. Całość dopełniał szklany czarny wizjer, za którym zabłysła para czerwonych oczu, gdy ich właściciel wydał z siebie potężny ryk ze Extra-Strefy Potworów.

Łącznikowy Smok Gwiezdnego Cyklu ATK 2500 LINK-4 ←↙↘→

"Nie jest dobrze..." warknął haker Watahy. "Nie spodziewałem się, że wyprowadzisz na pole smoka, skoro władasz talią Cyberse."

"Prowadzisz talię potworów typu Psychicznego, ale twoim atutem był potwór Cyberse." odparował Zi-O. "Nie warto krytykować kogoś z asem innego typu, jeśli sam używasz asa innego typu."

Haker warknął na logikę Zi-O. "Mimo to twój potwór nie jest wystarczająco silny, aby pokonać Najwyższe Spectrum!"

"Nie muszę pokonywać Najwyższe Spectrum." powiedział Zi-O, po czym wskazał na swoje pole. "Gwiezdny Cykl aktywuje teraz swoją zdolność! Jeśli został Łącznikowo Przywołany przy użyciu "Kodującego Szyfranta" trzeciego stopnia, efekty wszystkich twoich potworów na poziomie 5 lub wyższym są anulowane!" Agent Watahy sapnął. "Oto Kod Restartu!" Kule na ciele Gwiezdnego Cyklu zaświeciły się i zaczęły emitować impulsy czerwonej energii.

"W takim razie aktywuję efekt Fioletowego Zmroku!" oznajmił haker, wskazując na swojego potwora. "Wypędzam Fioletowy Zmrok, aby-!"

"Nie sądzę!" przerwał Zi-O, uciszając przeciwnika. "Kiedy Gwiezdny Cykl aktywuje swój efekt, nie możesz aktywować żadnych kart ani efektów w odpowiedzi!"

"No nie!" warknął z frustracji jego przeciwnik, kiedy Fioletowy Zmrok opadł i stracił trochę koloru. "I co z tego? Fioletowy Zmrok jest w pozycji obronnej i nawet gdyby twój smok zadał przeżywające obrażenia, nie wystarczyłoby to do zwycięstwa!"

"Gwiezdny Cykl nie zadaje przeszywających obrażeń, ale wkrótce nie będzie to miało znaczenia." powiedział Zi-O, biorąc jedną z dwóch kart z ręki. "Aktywuję Kartę Zaklęcia, Stop Obronie! Zmusi to twój Fioletowy Zmrok do przejścia na tryb ataku!"

"A-ale ich punkty ataku są równe! Jeśli zaatakujesz, zniszczą się nawzajem!"

"Mylisz się. Tylko jeden z nich zostanie zniszczony. Ale najpierw na aktywuję Kartę Zaklęcia, Jednorazowy Kod Dostępu! Ta karta pozwala mi Specjalnie Przywołać Symbol Bezpieczeństwa w pozycji obronnej!" Pojawiła się mała czarno-szara maszyna z pojedynczą niebieską kulą pośrodku, wezwana na lewą-dolną Strzałę Łącznika Gwiezdnej Sieci.

Symbol Bezpieczeństwa ATK 2000 OBR 2000 POZ: 4

"Aktywuję drugi efekt Gwiezdnego Cyklu! Raz na turę może poświęcić potwora, na którego wskazuje, a następnie sprawić, że twój potwór na poziomie 5 lub wyższym straci tyle punktów ataku, ile punktów miał poświęcony potwora!"

"CO!?"

"Poświęcam Symbol Bezpieczeństwa, aby obniżyć punkty ataku Fioletowego Zmroku o 2000. Do dzieła, Drenaż Systemu!" Symbol Bezpieczeństwa rozpadł się w energię, która udała się do kul na skrzydłach Gwiezdnego Cyklu, które rozświetliły się wirującą czerwoną energią. Kule uwolniły macki wspomnianej energii, które usidliły Fioletowy Zmrok.

Seneto-Rycerz Fioletowego Zmroku ATK 2500→500

"Ale ale…"

"Pora spuścić kurtynę! Gwiezdny Cyklu, zaatakuj Fioletowy Zmrok! Gwiezdny Detonator!" Wszystkie kule na ciele Gwiezdnego Cyklu zaświeciły się, gdy pancerz na piersi smoka się wysunął i rozszerzył się, tworząc coś na kształt ośmio-ramiennego portalu. Energia, która przepływała przez ciało następnie zebrała się w jego ustach, którą uwolnił szkarłatnym promieniem. Promień przeszedł przez portal, po czym wyszedł z niego w jeszcze większej formie. Wzmocniona przez portal energia uderzyła w Fioletowy Zmrok, niszcząc go w eksplozji i zrzucając przeciwnika z jego Pojedynkowej Deski.

"Niech cię szlag, Demoniczny Królu!" zdołał krzyknąć lider zespołu Watahy, zanim uderzył o ziemię, robiąc mały krater.

Haker Watahy: 1900→0 LP

Zi-O wskazał swoim Dyskiem na swojego poległego wroga, po czym ze szkła na dysku wystrzeliła lina energii, która wbiła się Pojedynkowy Dysk agenta Watahy. Po dwóch sekundach lina odczepiła się od wrogiego dysku, wracając do swojego właściciela. Zi-O przez chwilę spojrzał na kartę przyczepioną do liny, jaką była karta Najwyższego Spectrum, po czym spojrzał ponownie beznamiętnie na agenta Watahy. "Dla takich zbirów jak ty nie ma miejsca w LINK VRAINS!"


W SOL Technologies...

"Pojedynek nr 3 zakończony! Zwycięzcą jest Zi-O!"

Operatorzy wiwatowali głośniej niż wcześniej, gdy towarzysz Akiry ładował nowy profil.

"Zi-O." przeczytał. "Prawdziwe nazwisko Yukako Kogami. 14 lat. Był jednym z pierwszych kandydatów do Projektu 'Gwardia' i zdał test wstępny z drugim najwyższym wynikiem. Natychmiast został liderem Zespołu Sektor 7 i pozostaje nim przez ostatnie dziesięć miesięcy. Jego pasmo zwycięstw przeciwko Watasze Hydra jest również drugim co do wielkości w SOL.

"Drugim tylko po twoim, Roken," powiedział Akira, w końcu patrząc na swojego towarzysza. Młody mężczyzna był wysoki, miał jasną skórę, liliowe oczy i białe włosy sterczące do tyłu z fioletowo-niebieskimi pasemkami. Miał na sobie różową koszulę z dekoltem w szpic pod jasnoszarą marynarką z czarnymi spodniami kończącymi się powyżej kostek, i białymi butami. "Jak można się było spodziewać po twoim młodszym bracie."

Roken Kogami uśmiechnął się. "Mój ojciec i ja jesteśmy bardzo dumni z osiągnięć Yukako. Gdyby tylko mógł znaleźć w sobie trochę dumy…" Z powrotem spojrzał na swój tablet. "Oprócz swojego talentu do pojedynkowania się, Yukako jest znakomitym hakerem i analitycznym myślicielem. Chociaż ma pewne trudności z nawiązywaniem kontaktów, umiejętności mediacyjne Verdii nadrabiają to, a Gore ma silną tendencję do nawiązywania przyjaźni. Uważam, że cała trójka jest idealna dla tej misji."

"Jakoś by mnie nie zdziwiło, gdyby to była twoja opinia, a nie przekonania naszych przełożonych..." powiedział Akira. Wiedział, na czym ta misja będzie polegać. Nawet jeśli Gore był starszy od Rokena, Verdia i Yukako nadal byli dziećmi.

Roken zmarszczył brwi. "Być może. Nie zaprzeczę, że ich misja może się okazać najniebezpieczniejsza. Proponowałem naszym przełożonym kandydaturę Kennetha Draydena i Emmy Bessho, ale... wyniki mówią same za siebie." powiedział. "Nawet pogadałem z przyjacielem Yukako. Kolter uważa, że to może być dobra okazja, żeby Yukako mógł się otworzyć na świat. Ufam, że da z siebie wszystko, tak jak ty ufasz Verdii." Odwrócił się, by wyjść, ale zanim wyszedł z pokoju, Akira znów się odezwał.

"Tak na marginesie..." powiedział. "Twój brat… to ocalały z pożaru, który miał miejsce dekadę temu, prawda?"

Roken zatrzymał się, ale nie odwrócił. "Tak." powiedział w końcu. "Jutro wezwiemy tutaj Zespół Sektor 7, aby poinstruować ich o misji. Proszę, nie mów swojej siostrze żadnych szczegółów misji przed tym terminem." Akira skinął głową, gdy Roken wyszedł. Szef bezpieczeństwa zmarszczył brwi.

"Minęło dziesięć lat, a wciąż nie odkryto przyczyny tego piekielnego pożaru. A Yukako... archiwa nie znalazły żadnego dopasowania do osób, które tam przebywały przed pożarem." pomyślał Akira. "Zupełnie, jakby... wziął się znikąd... pytanie brzmi 'skąd'?"


{Cue Theme Song: Yu-Gi-Oh! VRAINS Ending Theme by Elik Alvarez and Freddy Sheinfeld}


Łącznikowy Smok Gwiezdnego Cyklu
Atrybut: MROK
Typ: [Smok/Łącznik/Efekt] ATK 2500 LINK-4 ←↙→↘
2+ potwory
Jeśli ta karta zostanie Łącznikowo Przywołana przy użyciu co najmniej jednego potwora(-ów) "Kodujący Szyfrant" trzeciego stopnia: Anuluj efekty wszystkie odkryte potwory poziomu 5 lub wyższego, które kontroluje twój przeciwnik. Twój przeciwnik nie może aktywować kart ani efektów w odpowiedzi na aktywację tego efektu. Raz na turę: możesz poświęcić 1 potwora, na którego wskazuje ta karta, a następnie obrać za cel 1 potwora na poziomie 5 lub wyższym, którego kontroluje twój przeciwnik; obniż jego ATK o ATK Poświęconego potwora do końca tury.


Zapowiedź następnego rozdziału
Następnym razem w Yu-Gi-Oh! ARC-VRAINS: Piąty Element. Rozdział 2 – Początek podróży. Trio z Zespołu Sektor 7 zostają wezwani do SOL Technologies w sprawie ich misji. Jednakże nie mogą przewidzieć, że następne zadanie może ich przytłoczyć…

Rozdział 3 — Przygody w Paradise City. Znalazłszy się w Paradise City, Yukako wraz z Ai muszą odnaleźć swoich towarzyszy. Oczywiście problemy nie ustępują ich na krok, kiedy przyjdzie im walczyć przeciwko młodzieńcowi o imieniu Sylvio. To daje liderowi Zespołu Sektora 7 okno na tutejszą sytuację i okazję do zinfiltrowania obecnej w Paradise City korporacji…

Rozdział 4 — Pan od Wezwania. Budząc się w zrujnowanym mieście, Władczyni Natury znajduje grupę żołnierzy, którzy więżą ludzi w kartach. Szybko zostaje zauważona i zmuszona do walki przez ich przywódcę, który się nazywa Malicos. Choć zaniepokojona brutalną mocą jego Wezwanych bestii, stara się walczyć, by przynieść chlubę osobie, którą widziała we swoich snach...

Rozdział 5 — Trzy gongi na Synchro-ringu. Ocalona przez członka Ruchu Oporu, Nistro, Verdia zostaje zaprowadzona do kryjówki, gdzie dowiaduje się o ataku Akademii Pojedynków na Heartland. W międzyczasie Gore wdaje się w walkę przeciwko Sektorowi Ochrony, próbując obronić dwójkę dzieciaków przed gliniarzami, którzy są gotów posłać ich do obozu dla internowanych z byle jakiego powodu…

Rozdział 6 — Załadowana logika. Podczas gdy Gore zaprzyjaźnia się z Plebsem, który nienawidzi Szczytowców za spoglądanie na niego z góry, lider grupy wypadowej natrafia na parę uchodźców, ściganych przez Korpus Nieletnich. Logika i moralność nakazuje mu walczyć w ich obronie, chociaż jego metoda pojedynkowania raczej nie przystoi osobie, która ich śledzi…


No cóż, ludziska. Oto mój pierwszy rozdział z fanfic'u Yu-Gi-Oh! ARC-VRAINS: Piąty Element. Z racji tego, że dubbing VRAINS i ARC-V był dość bardziej ciekawy, niż ich oryginały, zdecydowałem się napisać tak, by naprawdę odwzorowywało wersje dubbingowe. Z pewnością niektórzy z was to zauważyli w momencie, kiedy Yukako rozmawia z Shimą (dla niekumatych proponuję obejrzeć pierwszy odcinek Yu-Gi-Oh! VRAINS). Troszkę się zastanawiałem, jaką nazwę nadać Łącznikowemu Smokowi. Początkowo obstawiałem na Gwiezdna Sieć (Starlight Network), aby nawiązywało do LINK VRAINS, ale potem stwierdziłem, jakoś to nie pasuje. Ale potem zdecydowałem się na Gwiezdny Cykl (Starlight Cycle), by nawiązywało do czasu, ponieważ jednym z motywów ARC-V była przeszłość, kiedy to wymiary były jednym. Właściwie imię "Yukako" samo w sobie jest nawiązaniem do gry słów, a poza tym starałem się utrzymać tą 'tradycję etymologii'. No więc 'Yu' oczywiście odnosi się do 'game', podczas gdy 'kako' (過去) po tłumaczeniu brzmi 'past', czyli przeszłość. A jeśli chodzi o Verdię Zaizen, jej imię pochodzi od słowa 'Verdant', czyli 'zielenisty', co uosabia ją z naturą. Imiona bohaterów tego fanfic'u będą pochodzenia dubbingowego, chociaż ciężko będzie znaleźć odpowiednie gry słów, by uzyskać typowy dla dubbingu 'komiczny' efekt. A co archetypów występujących tutaj:
* Trikidolka - Trickstar (początkowo archetyp miał się nazywać 'Sztukgwiazda', ale odrzuciłem ten pomysł, bo 'Sztuk' za bardzo w głowie kojarzyło się z pewnym smokiem z DreamWorks)
* Kodujący Szyfrant - Code Talker
* Gouki pozostali bez zmian
* Seneto-Rycerze - Mekk-Knights (nie mogłem znaleźć etymologii dla nazwy 'Mekk'. Ale zważywszy na to, że rolę w ich taktykach odgrywają kolumny jak w grze Senet, uznałem, że 'Seneto' mogłoby pasować)
* Krełzacz - Krawler (od 'Crawler' czyli 'Pełzacz')

A teraz kilka zmian, które występują tutaj, a różnią się od Yu-Gi-Oh! VRAINS:
* Yukako ma 14 lat, a nie 16, chociaż rysy twarzy wskazują inaczej, mimo, że potrzeba naprawdę bystrego oka, aby to zweryfikować). Ponadto jest młodszym bratem Rokena Kogami, podczas gdy Yusaku jest jego rywalem.
* Na miejsce Incydentu Zaginionych postanowiłem dać Piekielny Pożar, który, jak Incydent, miał miejsce dekadę temu.
* Rolę młodszej siostry Akiry będzie odgrywać Verdia, a nie Skye.
* Porucznicy Varisa tutaj mają dość zredukowaną rolę do postaci drugoplanowych cameo i pracują w SOL Technologies.
* Ignisy też się pojawią, ale na razie Ai będzie deuteragonistą oraz 'partnerem' Yukako.
* 'Grube ryby' SOL Technologies (czy jak ktoś woli 'przełożeni Akiry') raczej się nie pojawią w fanfic'u.
* Co prawda obsada dla Wymiarów Synchro, Xyz, Fuzji i Standartu nie ulegnie zmianie, będą dodane nowe postacie.

No cóż... to na razie tyle. Czytajcie, piszcie i komentujcie.