Zapraszam na dziewiąty rozdział Yu-Gi-Oh! ARC-V: Piąty Element.

Disclaimer: I do not own Yu-Gi-Oh! ARC-V/VRAINS and their cards.


Rozdział 9: (Wersja dubbingowa): Kontrakt z demonem biznesu/(Wersja japońska): Sprawdzian zaufania! Współpraca z lancami!

W poprzednim rozdziale Yu-Gi-Oh! ARC-VRAINS: Piąty Element...

Brailus zwęził oczy, przyglądając się przeciwnikowi od stóp do głów. "Więc jak długo?" zapytał.

"Nieco ponad dziesięć miesięcy." odpowiedział Yukako.

Brailus cicho gwizdnął. "Wow. Więc masz dużo doświadczenia na swoim koncie." Znów się uśmiechnął, tym razem z podniecenia i niemałej dozy dzikości. "Wygląda na to, że miałem rację co do tego, że jesteś bardziej ekscytujący niż ci Standardowi gracze. Ale czy wszyscy ludzie z twojego Wymiaru Łącznika są tak silni jak ty?"

"Pojedynek!" krzyknęli wspólnie.

Brailus: 4000 LP

Zi-O: 4000 LP

"Czas, żebym stał się naprawdę poważny," powiedział Brailus, zaciskając pięść. "Wypędzam Ulti-Cannastrzębia, Pogromcę Larę i Apelio, aby wykonać Potrójną Kontaktową Fuzję!" Trzy potwory zmieniły się odpowiednio w czerwoną, zieloną i żółtą energię i wirowały razem w Wirze Fuzji, gdy Brailus rozłożył ramiona. "Ukorz się przed potęgą wielkiego króla, Rytualnej Bestii Ulti-Gaiapelio!"

Potwór, który wyłonił się z wiru, był ogromny, co najmniej trzy razy większy niż Ulti-Apelio. Miał bladozieloną skórę, cztery nogi i głowę lwa. Miał na szyi czerwony kwiat imitujący grzywę, a na grzbiecie rosło duże drzewo. Srebrno-czarna zbroja zakrywała jego nogi, klatkę piersiową i głowę. Czarne rurki przymocowane do jego zbroi były spowite ogniem, a na grzbiecie jechała starsza wersja Pogromcy Lary. Ulti-Gaiapelio ryknął z Extra-Strefy Potworów w pozycji ataku.

Rytualna Bestia Ulti-Gaiapelio ATK 3200→4200 OBR 2100→3100 POZ: 10

"Święta usterko! Ale wielki kocur!" krzyknął Ai, przerażony rykiem ogromnej bestii.

"Ulti-Gaiapelio, zmieć tego Strażnika i Zi-O z powierzchni! Naturalna Gaia-Furia!" Ulti-Gaiapelio wystrzelił z paszczy karmazynowy płomień, który odepchnął Strażnika Punktu Odnowienia do tyłu, prosto na Yukako!

"Uwaga!" krzyknął Ai. Yukako zacisnął zęby, ale i tak krzyknął z bólu, kiedy zielono-żółta maszyna zderzyła się z nim, wybuchając przy kontakcie. Gracz z Wymiaru Łącznika został odrzucony kilka stóp do tyłu, boleśnie lądując na ziemi.

Zi-O: 3000→100 LP

Brailus się roześmiał. "Niech ten pojedynek będzie dla ciebie lekcją. Każdy, kto igra z gniewem Wymiaru Fuzji, może się poparzyć!" chełpił się Brailus, patrząc na leżącego przeciwnika, lecz potem uśmiech został zastąpiony zdziwieniem. Obserwował, jak ciało Yukako zachowywało się, jakby miało usterkę, aż w końcu militarne ubranie rozpłynęło się w powietrzu niczym hologram. Potem w powietrzu rozległ się lekki brzęk, kiedy z twarzy Yukako spadła czarna maska z niebieskimi oczami. "No proszę... widać, że twoja maska w końcu opadła. A teraz zobaczmy, jak wygląda twoje prawdziwe-!" Brailus sapnął, kiedy Yukako podniósł głowę. Ujrzał ciemnoszare włosy, które sterczały na zewnątrz z tyłu, jasnoniebieską grzywkę z czerwonymi akcentami oraz dwukolorowe oczy, ciemnoczerwone lewe i granatowe prawe. Co ważniejsze, Brailus zobaczył kształt jego twarzy. Mimo, iż rysy świadczyły, iż jego przeciwnik był troszkę starszy, to i tak pierwsze spojrzenie wystarczyło, aby wprawić Brailusa w zaskoczenie. "Co, do licha…"


"Co się dzieje? Co to ma znaczyć?" rzucił Brailus, starając się utrzymać twardo na ziemi i przekrzykując wiatr. I chociaż Ai kurczowo trzymał się Pojedynkowego Dysku, Yukako zwyczajnie stał w miejscu z zamkniętymi oczami, jakby panujące wokół nich tornado nie robiło na nim żadnego wrażenia.

"Duchy dalekich czasów, dajcie mi siłę... czas aktywować mój Talent!" zadeklarował Yukako, zaskakując Ai i szokując Brailusa.

"Jaki Talent? O czym ty mówisz?!" rzucił Brailus, kiedy powoli tornado zmieniało kierunek. Teraz już powoli skupiało na Yukako, a konkretnie na jego prawej dłoni, którą wyciągnął w górę.

"Mogę aktywować mój Talent, jeśli moje punkty życia wynoszą 1000 lub mniej! Wówczas mogę wydobyć losowo potwora Cyberse z Burzy Danych i dodać do mojej Extra Talii!"

"Burza Danych? Dodać potwora do Extra Talii?" powtórzył Brailus, ale jego przemowę przerwał zatrważający ryk. Spojrzał w górę, a jego oczy rozszerzyły się z szoku. Ujrzał masywną, smoczą sylwetkę, która zatrzymała się tuż nad Yukako, a wówczas na jego dłoni pojawił się jasny wir energii, który wydawał się wciągać smoka.

"Chwyć się wiatru, Zi-O!" krzyknął głośno Ignis.

"Naprzód! Brama Burzy!" zadeklarował Yukako, kiedy wir energii w jego dłoni się rozpierzchł, ujawniając świecącą kartę. Wówczas Burza Danych na polu walki rozproszyła się na wszystkie strony, powoli znikając. "Fuzyjne Przywołanie! Zegarowy Smok Cyberse!"

Trąba powietrzna rozpadła się, ukazując wewnątrz smoka. Był dwunożny i miał przeważnie fioletową skórę z jasnoróżowymi liniami biegnącymi po jego ciele. Czarna zbroja zakrywała jego górne części nóg, przedramiona, ramiona i kark, podczas gdy jego dłonie były jasnoróżowe, a pazury białe. Jego skrzydła zostały podzielone na osiem części, z których sześć górnych było złotych, a dwie dolne białe. Cztery niebieskie oczy smoka rozbłysły, gdy ryknął ze Extra-Strefy Potworów w pozycji ataku.

Zegarowy Smok Cyberse ATK 2500 OBR 2000 POZ: 7

"Niemożliwe…" wymamrotał Brailus, wpatrując się szeroko otwartymi oczami w Fuzyjnego Potwora Cyberse. "Niemożliwe… NIEMOŻLIWE! To się nie powinno wydarzyć!"

"Pora opuścić kurtynę! Zegarowy Smoku Cyberse! Zniszcz Ulti-Gaiapelio! Pulsujący Przypływ!"

Fioletowa błyskawica przeleciała łukiem nad skrzydłami Zegarowego Smoka i skierowała się w stronę otwartej paszczy, gdzie utworzyła się kula fioletowej energii. Następnie smok wystrzelił wspomnianą energię w strumieniu fioletowej energii w Ulti-Gaiapelio, przebijając jego ciało i niszcząc je w potężnej eksplozji. Brailus wrzasnął, gdy został odesłany do tyłu kilka stóp, turlając się po podłodze dżungli, zanim w końcu uderzył o drzewo.

Brailus: 3800→0 LP


Pole Akcji rozproszyło się, gdy Declan podszedł do wejścia na rampę, na której leżał Yuya. "Wasze umiejętności w Wahadłowym Przywoływaniu rozwinęły się znacznie szybciej, niż oczekiwałem. I właśnie tego mi potrzeba, żeby pokonać Wymiar Fuzji. Więc zamiast uznać tylko Yuyę..." Odwrócił się, by spojrzeć na siedem innych obecnych osób. "Uznaję was wszystkich za Lansjerów. Wspólnie skierujemy się do Wymiaru Fuzji."

Yukako zamrugał na to. "To będzie długa droga..." zauważył Gong.

Declan skinął głową, po czym odwrócił się, by spojrzeć w stronę alejki. "Uważam też, że to najwyższy czas... żebyś wyszedł z cienia i do nas dołączył, heterochromiatyczny przyjacielu."

Yukako westchnął i wyszedł z alejki na światło zachodzącego słońca. Yuya wstał i patrzył, jak pojawia się chłopiec w białym militarnym ubiorze z niebieskawym naramiennikiem i o kolczastych, srebrnych włosach i złotych oczach. Oczy jego, Celiny, Gonga i Dennisa rozszerzyły się. "Jesteś-!"

"…Jesteś Zi-O, prawda?" zapytał Yuya, idąc na szczyt rampy. "Jesteś towarzyszem Shaya."

"O czym ty mówisz?" zapytał Shay, zaskoczony. "Nigdy wcześniej go nie widziałem." dodał po chwili, patrząc podejrzliwie na Yukako.

"Co?" zdziwił się Gong. "Ale kiedy spotkaliśmy go w Obszarze Dżungli, powiedział…"

"Wtedy skłamałem." przyznał swobodnie Yukako. "Moja misja była priorytetem i sądziłem, że gdybym powiedział ci prawdę, albo byście mi nie uwierzyli, albo próbowalibyście mnie powstrzymać przed wypełnieniem misji."

Declan uśmiechnął się lekko. "Ukradłeś pliki związane z Wahadłowym Przywołaniem, Selekcją Lansjerów, wojną z Akademią Pojedynków i Polami Akcji. To ostatnie wystarczyło, by przekonać mnie, że nie jesteś z Akademii Pojedynków; ich ludzie nie potrzebują informacji na ten temat. Ale wśród tych plików ukradłeś kilka godzin nagrań z monitoringu. To mówi mi, że kogoś szukałeś."

"Rozkazano, aby nasza drużyna udała się do Wymiaru Xyz, aby uzyskać więcej informacji o ataku i, przy okazji, uzyskać parę kart Xyz w przypadku, gdyby Akademia Pojedynków zdecydowała się przystąpić do inwazji na Wymiar Łącznika. Ale z nieznanych mi przyczyn, transporter wymiarowy uległ awarii. Ja i trzy inne osoby zostały wessane i obudziłem się w dokach w tym mieście. Włamałem się do twojej firmy, aby spróbować znaleźć innych, ale nie mogłem ich zlokalizować nigdzie w tym mieście. To zostawiło mnie z jedną możliwością: że awaria transportera rozrzuciła nasz zespół wypadowy po różnych wymiarach."

"Powiedziałeś, że trzy inne osoby weszły z tobą do transportera, ale ich tu nie ma. To znaczy, że są w innych wymiarach. Jeśli zgodzisz się z nami walczyć, obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc ci ich znaleźć."

Yukako podniósł wzrok na Declana. "Przyjmuję twoją ofertę. Ale, stawiam trzy warunki. Moja służba jako Lansjera będzie trwała tylko do czasu, aż ja i moi towarzysze ponownie się zjednoczymy. Kiedy to się stanie, oni i ja wspólnie zdecydujemy, czy wesprzeć waszą walkę przeciwko Akademii Pojedynków, czy nie. I bez względu na to, jaką podejmiemy decyzję, będziesz musiał uszanować naszą decyzję."

"Witamy w szeregach Lansjerów, Zi-O. Ale obawiam się, że produktywność współpracy byłaby lepsza, gdybym zwracał się do ciebie... twoim prawdziwym imieniem, niż 'Zi-O'.

"Obyśmy tego nie żałowali." jęknął Ignis, wchodząc z powrotem do kuli Pojedynkowego Dysku swojego partnera. Wówczas wszyscy oprócz Declana i Cienia Księżyca patrzyli, zdumieni, jak ubiór ich nowego sojusznika przybrał granatową barwę i zniknął, rozpadając się na dane i ujawniając nastolatka w czarnej masce z niebieskimi oczami, który wzrostem dorównywał, a nawet był ciut większy od Yuyi, ale niższy od Gonga. Osobnik kątem oka zauważył, jak Sylvio zacisnął pięści, prawdopodobnie czując się oszukany.

W końcu Yukako zdjął kaptur, odsłaniając ciemnoszare włosy, które sterczały na zewnątrz z tyłu i jasnoniebieską grzywkę z czerwonymi akcentami. Potem powoli zdjął maskę i lekko uniósł głowę do góry. Zebrani Lansjerzy i niska dziewczynka, oprócz Declana i Cienia Księżyca wstrzymali oddech, widząc jego twarz. Miał czerwone lewe oko i ciemnogranatowe prawe oko. Ale to rysy twarzy, choć ciut starsze od Yuyi o dwa lata, najbardziej rzucały się w oczy zebranych.

"On... ma tą samą twarz co ja," mruknął Yuya, szeroko otwierając oczy.

"Tak samo jak Yuto…" mruknął Shay.

Yukako rozejrzał się po grupie i cicho westchnął. "Zi-O to moje imię kodowe." powiedział. "Ale dla towarzyszy mojego zespołu i potencjalnych, zaufanych sojuszników... nazywam się Yukako Kogami."


{Cue Theme Song: Yu-Gi-Oh! VRAINS Theme by Elik Alvarez and Freddy Sheinfeld}


Po pojedynku Declana z Yuyą i wprowadzeniem Yukako i jego Ignisa Ai do Lansjerów, wszyscy udali się z powrotem na Kort Centralny LID. Yukako szedł z tyłu, zachowując dystans od pozostałych. Cóż, większości z nich. Cień Księżyca szedł obok niego, żeby mieć na niego oko lub po prostu służyć jako tylna straż. Yukako pozwolił sobie na lekki uśmiech; prawdopodobnie Cień bardziej chciał mieć na niego oko po tej sztuczce z mieczem Zi-O.

Kiedy szli, Yukako spojrzał na swoich nowych towarzyszy, jakimi byli Lansjerzy. Mógł powiedzieć, że byli wobec niego ostrożni. Gong od czasu do czasu rzucał mu gniewne spojrzenia, prawdopodobnie wciąż zdenerwowany tym, co powiedział Yuyi wcześniej. Niska dziewczynka również się na niego gapiła, prawdopodobnie z tego samego powodu. Celina, Yuya, Shay i Sylvio, kiedy spoglądali na niego, to ze zmarszczonymi brwiami, choć prawdopodobnie każdy z różnych powodów. Dennis też zerkał kątem oka na Yukako, ale jego spojrzenie emanowało bardziej ciekawością niż podejrzliwością. Declan nie patrzył na niego, ale wiedział, że prezes LID był świadomy jego obecności.

Yukako nie miał nic przeciwko. Był nieznanym czynnikiem, kimś, kto twierdził, że pochodzi z miejsca, o którego istnieniu nie mieli pojęcia, i twierdził, że jest w posiadaniu metody przywołania, o której nikt z tego wymiaru nie wiedzieli. Nie zdziwiło go, że będą chcieli zachować dystans. No i obraził styl walki Yuyi. To może mieć z tym coś wspólnego.

Szli dalej w ciszy, którą Yukako szybko przerwał. Nie miał żadnych problemów z ciszą – właściwie wolał to niż słuchać idiotów, czy też Ai, który akurat drzemał – ale miał jedno pytanie. Dość poważne pytanie. Takie, na które potrzebował odpowiedzi w tej chwili, inaczej nigdy nie byłby usatysfakcjonowany.

"Więc… jesteś prawdziwym ninja czy cosplayerem?" zapytał Cienia Księżyca. Mógł ujrzeć jak usta Yuyi, Sylvio, Dennisa i Gonga lekko zadrżały na jego słowa. Declan ukrył mały uśmiech. Sam ninja jednak zamrugał i zmarszczył brwi.

"Jestem członkiem Szkoły Pojedynków Klanu Fuma," powiedział. "Szkoła specjalizuje się w sztukach ninjitsu i przekonaniu, że zawsze należy być szybkim i cichym, aby nie pozwolić przeciwnikowi wygrać. Jestem dobrze zorientowany w tej sztuce walki i zawsze wykorzystuję swoje umiejętności w pojedynkach i dla dobra sprawy."

"…Okej," powiedział Yukako. Więc albo prawdziwy ninja, albo bardzo poważny cosplayer.

Niedługo potem dotarli do Kortu Centralnego, gdzie Declan zatrzymał i odwrócił się w stronę Yukako i Ai. "Lepiej będzie, jak na czas obwieszczenia zostaniecie tu. Celina w przebraniu Zuzu może dalej być przekonywująca, ale wątpię, żeby publika kupiła dwie Yuye Sakaki."

Yukako skinął głową. Patrzył, jak spiker wita ich z powrotem, a potem kilka osób na widowni oskarżyło Sylvio o wykorzystanie wpływów jego ojca, aby wrócić do turnieju. Hmm. Przypomniał sobie, jak przyjaciele Sylvio wspominali, że jest synem burmistrza miasta. Ale Sylvio chwycił mikrofon spikera i bronił się, nazywając siebie również Lansjerem.

Yukako pozostał bez wyrazu, gdy kobieta o fioletowych włosach w czerwonym garniturze przejęła kontrolę i ogłosiła, że turniej zostanie zawieszony z powodu najeźdźców z innego świata. Biorąc pod uwagę jej postawę i ubranie, był prawie pewien, że ta kobieta to Henrietta Akaba, przewodnicząca LID.

Henrietta wyjaśniła, że odcięli kanały, ponieważ Korporacja Leo nie chciała, żeby ludzie panikowali, a kiedy tłum wyraził wątpliwości co do jej słów, pokazała im klip, na którym żołnierze Sił Obelisku zamieniają trzy osoby w zbrojach w karty. Yukako rozpoznał ich jako Rycerzy Pojedynkowych Dysków z otwarcia Królewskiej Bitwy. Kiedy publiczność zaczęła panikować, Henrietta pokazała im materiał filmowy, na którym Shay i Yuya walczą z Silłami Obelisku i niebieskowłosym dzieciakiem. "To ten dzieciak, który zniknął po zakończeniu Królewskiej Walki," pomyślał Yukako. Naprawdę powinien zapytać Yuyę, kim był ten dzieciak; chłopiec zdawał się dobrze go znać.

Yukako pozwolił sobie na mały uśmieszek, gdy Henrietta przekonała publiczność, by postrzegała nastolatków na arenie jako bohaterów i reklamowała Instytut Pojedynków Leo jako sposób na to, by stać się wystarczająco silnym, by się bronić. Była bystrą bizneswoman; wykorzystując konflikt międzywymiarowy, aby sprowadzić więcej graczy do swojej szkoły i firmy pod pretekstem walki z inwazją. Wyżsi rangą SOL zrobili coś podobnego, kiedy Wataha Hydra pojawiła się po raz pierwszy w sprawie projektu 'Gwardia'. Taka reklama przekonała więcej niż kilka osób.

Declan wówczas kontynuował przemówienie, wyjaśniając cel Lansjerów i obiecując walczyć u ich boku. Yukako zerknął na publiczność, która wciąż wiwatowała Lansjerom. "Są tacy naiwni," pomyślał. "Nie będą tak radośni i pewni siebie, jeśli ta wojna z Akademią Pojedynków będzie trwała tak długo, jak wojna z Watahą Hydra." Zmrużył oczy. "Albo jeśli to, co stało się z Heartland, wydarzy się tutaj."

Wśród okrzyków ocaleni z Królewskiej Bitwy opuścili kort, a Yukako wybrał dłuższą drogę, aby dotrzeć do miejsca, w którym się znajdowali. Kiedy przybył, mężczyzna o czarnych włosach w szarym garniturze czekał wraz z innymi Lansjerami.

"Oh, dobrze, że już jesteś." powiedział mężczyzna do Yukako. "Nazywam się Claude i pracuję dla panicza Declana. Pan prezes poprosił mnie o dostarczenie wiadomości dla was wszystkich. Najpierw prosi o przekazanie nam waszych Pojedynkowych Dysków, aby można było zainstalować technologię podróży międzywymiarowych oraz przenośne Pole Akcji. Te ulepszenia powinny zostać zakończone pojutrze. Tego dnia oczekuje się, że zbierzecie się w wieży LID, aby wyruszyć. W międzyczasie zdobyliśmy zapasowe Pojedynkowe Dyski dla reszty z was." Claude sięgnął do znajdującego się za nim pudła i wyciągnął zestaw ubrań. "Prezes uważał, że rozsądnie będzie, jeśli zmienisz ubrania, Celino, więc też to zapewnił."

Celina skinęła głową i zabrała ubrania po wymianie Pojedynkowego Dysku. Yuya i pozostali również wymienili się Pojedynkowymi Dyskami, zostawiając Yukako jako ostatniego.

"Mam tutaj zainstalowane liczne programy, z których wiele jest osobistych i niezastąpionych." powiedział Yukako, wręczając swój Dysk. "Byłbym wdzięczny, gdybyś nic nie kombinował przy nich."

"Poinformuję o tym prezesa." zapewnił go Claude. Wyciągnął zapasowy Pojedynkowy Dysk wersji Standardowej, ale Yukako potrząsnął głową.

"To niepotrzebne. Już mam zapasowy." Yukako wyciągnął Pojedynkowy Dysk, w większości identyczny z jego własnym, tylko kolory koła i boku były odwrócone.

Sylvio zamrugał. "Dlaczego masz zapasowy Dysk?"

"Nigdy nie wiadomo, kiedy natrafisz na sytuację, w której twój oryginalny Dysk może zostać zabrany, a nawet uszkodzony." odpowiedział Yukako. "W tym brakuje bardziej osobistych programów, ale nadal zawiera program Obejścia Zasady Nadrzędnej i system ARC." po chwili spojrzał na Ignisa. "Wyskakuj, Ai. Na jakiś czas będziesz przebywał w zapasowym Dysku."

"Słodkie gigabajty..." mruknął Ai, dosłownie wyskakując z oryginalnego Pojedynkowego Dysku Yukako i wchodząc do zapasowego Dysku.

"Prezes ma jeszcze jedną sprawę... a konkretnie do Ai." dodał po chwili Claude, patrząc na Ignisa.

"Sprawę? Do mnie?" spytał Ai, zdziwiony. Po chwili zmarszczył brwi. "Ty chyba nie myślisz, że tak po prostu przekażę Algorytm Ignisa temu podejrzanemu okularnikowi, ty-!"

"Ai." przerwał Yukako, patrząc na Claude z podejrzliwością. "Załaduj do naszego Dysku fragment Algorytmu Ignisa. Na tyle, by ukazać zaufanie, ale nie na tyle, żeby potencjalnie obróciło się przeciwko nam.

"A-Ale-" jęknął Ai, ale został uciszony, gdy Yukako łypnął na niego wzrokiem. "Ugh... ty jesteś szefem." Po chwili Ignis wygenerował małą kulę energii, którą włożył do oryginalnego Dysku. "Proszę bardzo. Jeden kawałek Algorytmu Ignisa raz. Ale szczerze wątpię, by wasi jajogłowi zdołali zrozumieć choćby jeden bajt."

Claude zmarszczył brwi, ale skinął głową. "Bardzo dobrze." Odłożył zaoferowany zapasowy Dysk, gdy Celina wróciła ubrana w czerwoną kurtkę i szarą spódnicę, niosąc ubrania Zuzu.

"Druga wiadomość prezesa to prośba, abyście wszyscy przybyli jutro na Kort Centralny o godzinie 14:00."

"Po co?" zapytał Gong.

"Nie wiem, ale radzę zrobić to, o co prosi prezes. Nie składa takich próśb bez ważnych powodów." Gong i Yuya zmarszczyli brwi, ale nic nie powiedzieli.

"Po trzecie, prezes ma dla was szczególną wiadomość." kontynuował Claude, patrząc na Yukako, Ai i Celinę. Widząc ich pytające spojrzenia, powiedział: "Ponieważ żadne z was nie ma gdzie się zatrzymać, zarezerwował dla was dwa sąsiednie apartamenty w pobliskim hotelu. Wszystkie wydatki zostały opłacone, a adres załadowany na zapasowy Pojedynkowy Dysk Celina. To nie wszystko…"

Claude wręczył Yukako i Celinie karty kredytowe. "Te karty kredytowe są połączone z kontem zarządzanym przez Korporację Leo. Prezes ufa, że wykorzystacie je mądrze." Yukako i Celina skinęli głowami. Następnie Claude dał Yukako pendrive. "Ten pendrive umożliwi ci dostęp do plików, o które prosiłeś. W zamian prosimy, nie włamuj się ponownie do naszych systemów."

"Niczego nie obiecuję." powiedział ze śmiertelną powagą Yukako.

Brwi Claude'a drgnęły, ale powstrzymał się od komentarzy, po czym zwrócił wzrok na Dennisa i Shaya. "Ostatnią prośbą prezesa było, abyście wy dwaj mi towarzyszyli".

Dennis zamrugał. "My? Po co?"

"W twoim przypadku prezes byłby wdzięczny za wkład w opracowanie dla ciebie Kart Wahadła. W przypadku pana Obsidiana życzy sobie, żebym eskortował cię do ambulatorium w celu leczenia twoich obrażeń."

"Karty Wahadła?" powtórzył Dennis. "Dostanę własne Karty Wahadła?"

"Nasz dział badawczy pracuje nad opracowaniem Kart Wahadła dla ciebie, panny Celiny, pana Gonga i Kogamiego." wyjaśnił Claude. "Prezes wierzy, że Wahadłowe Przywołanie zapewni nam wyjątkową przewagę nad Akademią Pojedynków."

"A co z Łącznikowym Przywołaniem?" spytała Serena. Yukako spojrzał na nią. Jej twarz była bez wyrazu, ale dostrzegł w jej oczach błysk podniecenia.

"Obawiam się, że nie mogę nic powiedzieć o próbach LID stworzenia Łącznikowych Potworów." odpowiedział Claude. "Dopiero dwa dni temu dowiedzieliśmy się o istnieniu metody przywołania, a ja jeszcze nie spojrzałem na dane udostępnione przez pana Kogami. Wierzę, że prezes będzie miał jutro odpowiedź w tej sprawie." Celina skinęła głową, nieco rozczarowana.

"Wybacz mój pesymizm, ale mam zaufania do zdolności waszej firmy do tworzenia Wahadłowych Kart Cyberse." powiedział Yukako, przyciągając wzrok wszystkich.

Claude zmarszczył brwi. "Zapewniam cię, że dział rozwoju kart Korporacji Leo jest najlepszy na świecie. Zrobią dla ciebie Karty Wahadła."

"Nie, źle zrozumiałeś." powiedział Yukako. Mężczyzna uważał, że obraża możliwości swojej firmy. "Karty Cyberse nie przypominają większości kart; po raz pierwszy pojawiły się w cyber-świecie rok temu w Wymiarze Łącznika i tylko jedna osoba wie, jak je stworzyć w realnym świecie. Wszystkie inne znane próby zakończyły się niepowodzeniem. Nie wątpię w umiejętności waszych ludzi; po prostu wątpię, że mogą osiągnąć to, czego tak wielu innym się nie udało."

"Jeśli są tak trudne do zrobienia, to dlaczego masz ich tak dużo?" zapytał Sylvio, wyglądając jednocześnie na skołowanego i oskarżycielskiego.

"Ponieważ to my, Ignisy, jesteśmy odpowiedzialni za kreację potworów Cyberse w sieci." odpowiedział z dumą Ai. "A tym, kto jest stworzył w realnym świecie, jest nie kto inny, jak ojciec Yukako, doktor Kiyoshi Kogami!"

Oczy Sylvio rozszerzyły się, podczas gdy wzrok Yukako pozostał skupiony na Claude.

"Oh my, to ci dopiero." powiedział Dennis, będąc pod wrażeniem, ale potem wyglądał na zdezorientowanego. "Ale dokładnie czym jest ten cały 'Ignis'?"

Yukako odwrócił się do Dennisa. "'Ignis' to nazwa, którą mój ojciec nadał szóstce nieznanym formom życia, które pojawiły się w sieci. To sztuczne inteligencje, o wiele bardziej rozwinięte od zwyczajnych AI. Są rozwinięte do tego stopnia, że potrafią myśleć i zachowywać się jak prawdziwi ludzie." wyjaśnił Yukako. "Doktor Kogami nadał im nazwę 'Ignis', w oparciu o grecką mitologię, w której Prometeusz ukradł Zeusowi boski ogień, z łacińskiego 'ignis', aby człowiek mógł się lepiej rozwijać. Zdecydowano tak nazwać Ai i pięcioro innych, ponieważ mogli być istotami stworzonymi przez niezwykłego ludzkiego geniusza."

"O kurka..." powiedział Sylvio. "To... nawet głębokie." niechętnie przyznał z przekąsem.

Rysy Claude'a złagodniały. "Rozumiem. Przekażę prezesowi pana słowa, panie Kogami. Mimo to nasi ludzie zrobią, co w ich mocy. Potrzebujemy was wszystkich gotowych na to, co ma nadejść. Mężczyzna zwrócił się do Dennisa i Shaya. "Panie McField, panie Obsidian, czy możemy?"

Dennis skinął głową, ale Shay zaczął powoli iść, więc Dennis i Claude poruszali się, aby go bezpiecznie poprowadzić. Kiedy odeszli, Celina zwróciła się do Yuyi i zaoferowała mu ubrania Zuzu.

"Zuzu otworzyła mi oczy na prawdę, Yuya, i na prawdę o Liderusie." powiedziała. "Zaryzykowała wszystko, żeby mnie ochronić. A teraz zamierzam się jej zrewanżować. Obiecuję, zrobię wszystko, co trzeba, żeby ją uratować przed Akademią Pojedynków. Będę walczyć z nimi ze wszystkich sił, jako Lansjer. Masz moje słowo." Wcisnęła ubranie w ręce Yuyi i skierowała się w stronę wyjścia.

"Zaczekaj, Celino." powiedział Yukako, zatrzymując ją. "Idziemy do tego samego hotelu, a ty masz adres. Proszę, zaczekaj na mnie." Kiwnęła głową i wyszła. Yukako zwrócił się do Yuyi. "Mam do ciebie pytanie, Yuya Sakaki."

"Proszę, mów mi po prostu Yuya," powiedział chłopiec, marszcząc brwi na widok ubrania Zuzu. "O co chodzi?"

"Ten niebieskowłosy chłopak, który się teleportował po zakończeniu Królewskiej Bitwy. Kim on był?"

Yuya nie podniósł wzroku. "To był Sora. Jest… moim przyjacielem. Dość długo się znaliśmy. Był dość uparty, nawet nazywając mnie "Trenerem Y". Ale... podczas jego pojedynku ze Shayem powiedział, że jego koledzy polowali na mieszkańców Wymiaru Xyz. Nie chciałem w to wierzyć, więc stoczyłem z nim pojedynek, kiedy znowu się pojawił. Powiedział... że w pojedynkowaniu chodzi tylko o zniszczenie swojego wroga, a zabawa jest dla głupców... ale... ale czułem, że jego pragnienie zabawy, kiedy nauczył Zuzu Fuzyjnego Przywołania, było szczere. Ja... chciałbym mu pomóc to zrozumieć... nawet, jeśli jest po stronie Akademii Pojedynków."

"Święta usterko..." powiedział cicho Ai, zdumiony.

"…Rozumiem." powiedział Yukako, po czym zaczął myśleć o tym, co powiedział Yuya. "Zaawansowany zwiadowca Akademii Pojedynków, z którym Yuya się zaprzyjaźnił. Najprawdopodobniej został wysłany tutaj w celu rozpoznania." Yukako obejrzał Yuyę od góry do dołu. Pomimo wcześniejszych ostrych słów, był neutralny w swojej opinii o chłopcu. I od teraz będzie jego towarzyszem; musiał podnieść go na duchu.

"Niech te trzy rzeczy będą podparciem dla twoich własnych trzech rzeczy." Yuya zamrugał i spojrzał na Yukako. "Po pierwsze: Jeśli nie wstaniesz teraz, nie wstaniesz później. Po drugie: Nie wygrasz, jeśli nie wierzysz, że możesz. I po trzecie: To, że teraz jest ci ciężko, nie oznacza, że tak będzie zawsze."

"Trzy?" powtórzył zdezorientowany Yukako.

"Owszem. A ty już masz trzy rzeczy, dzięki którym możesz żyć." Yukako uniósł palec. "Po pierwsze: Jesteś tutaj z sojusznikami. Sojusznikami, którzy mają ten sam cel co ty." Podniósł drugi palec. "Po drugie: masz ludzi, którzy na tobie polegają. Ludzi, dla których musisz być silny." Podniósł trzeci palec. "I po trzecie: masz cel do zrealizowania. Kogoś do uratowania."

"…Zuzu."

"Skup się na tym." powiedział Yukako, opuszczając rękę. "Niech to uczyni cię silniejszym. Niech ta filozofia będzie twoim podparciem dla trzech rzeczy, o których pomyślisz. Tak długo, jak zachowujesz jasność umysłu, możesz odnieść zwycięstwo. Wówczas niemożliwe będzie możliwe, które nie zostało jeszcze osiągnięte." Odwrócił się, by odejść, ale wówczas Yuya się odezwał.

"Te… trzy rzeczy. Skąd o nich wiesz?"

Yukako spojrzał przez ramię na chłopca. "Stara mantra, którą przekazał mój ojciec, kiedy czułem się przytłoczony lub gdy potrzebowałem pomocy." powiedział. "A uporządkowanie myśli zawsze pomagało mi skoncentrować się na celu. Wiem, że w twoim przypadku ciężko jest uporządkować myśli, zwłaszcza kiedy walczysz z kimś, kto ma inne zdanie o pojedynkach... ale, kiedy odrzucisz niepotrzebne myśli, czasami nawet te najdroższe, żeby skupić się na trzech rzeczach... wówczas możesz utorować własną drogę, nie będąc dręczonym przez ciężary przeszkód."

Yuya otworzył usta, ale zaraz je zamknął i zmarszczył brwi. Gong i niska dziewczynka podeszli do niego z miejsca, w którym czekali, podczas gdy Yukako wyszedł na zewnątrz. Celina czekała tam na niego, marszcząc brwi, patrząc na swój Pojedynkowy Dysk.

"Masz mapę tego miasta?" zapytała. "Mam adres, ale go nie kojarzę."

"Poważnie?" zdziwił się Ai.

"…Chyba międzywymiarowi goście nie zwracają uwagi na znaki drogowe, kiedy przybywają do nowych światów," pomyślał Yuji. Oczywiście, kim był, żeby o tym rozmawiać?

"Właściwie, to mam." odpowiedział po chwili Ignis, wyświetlając mapę Paradise City. "Pobrałem ją parę minut temu. Nasza zakwaterowanie znajduje się na Prism Street 21. To powinno zająć nam 20 minut drogi."

"W takim razie proponuję od razu ruszać." zasugerował Yukako, idąc w stronę wyjścia. Dwóch graczy z różnych wymiarów oraz Ignis, który siedział w Dysku Yukako, szło ulicą w ciszy, oboje pogrążeni w myślach.

Tak było, dopóki sześć minut później ciszy nie przerwała Celina. "Kim jest Verdia?"

Yukako zamrugał i zatrzymał się. "Verdia?"

"Wspomniałeś to imię, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Kim ona jest?"

"…Ona jest jedną z moich towarzyszy," powiedział, gdy wznowił chód. "Wpadła ze mną do międzywymiarowego portalu. I ma taką samą twarz jak ty."

Celina zmarszczyła brwi. "Tą sama twarz co ja? Jak Zuzu i Lulu?"

"Lulu?" zapytał Ai.

Teraz z kolei Yukako zmarszczył brwi. "Kim jest Lulu?"

"Młodsza siostra Shaya." wyjaśniła Celina. "Zuzu powiedziała mi o niej. Najwidoczniej Akademia Pojedynków ją porwała. Dlatego Shay z nimi walczy."

"…Widzę." Zmarszczenie czoła Yukako nasiliło się. "Ta 'Lulu' została porwana, Zuzu Boyle rzekomo została porwana, a Siły Obelisku zostały wysłane tutaj, by sprowadzić Celinę z powrotem... chwila, jakby się nad tym zastanowić, to Yugo..."


Retrospekcja...

"Skąd mam wiedzieć?" zapytał chłopak z grymasem. Miał zielono-niebieskie oczy, żółte grzywki zaczesane na bok i niebieskie włosy z tyłu. Miał na sobie białą kurtkę i kombinezon, który przypominał Yukako, co noszą motocykliści. "Szalone jest to, że nie jesteś pierwszym facetem, którego spotkałem, który wygląda jak ja; jakiś facet z naszą twarzą porwał moją najlepszą przyjaciółkę Rin, a potem, kiedy go znowu znalazłem, inny facet, który wyglądał jak my, próbował interweniować." Chłopak zmarszczył brwi w zakłopotaniu. "Nie pamiętam, jak to się skończyło, ale pamiętam jego twarz."


"Yugo wspomniał, że ktoś podobny do nas uprowadził Rin. Gdyby się założyć, że Rin mogła mieć taką samą twarz co Celina, Zuzu, Verdia i Lulu... to nie może być zbieg okoliczności." Yukako nagle miał dziwne przeczucie niebezpieczeństwa. Jeśli Akademia Pojedynków ścigała dziewczyny, które wyglądały jak Celina, oznaczało to, że Verdia była w niebezpieczeństwie.

"Poczekaj na mnie, Verdia," pomyślał. "Znajdę cię. Nie pozwolę, żeby ta Akademia cię zabrała."

"Jaka ona jest?" Yukako zamrugał i spojrzał na Celinę. "Verdia. Jaka ona jest?"

"…Nieśmiała, ale odważna." odpowiedział. "Ona nie lubi walczyć i nie ma zbytniej pewności siebie. Ale będzie walczyć, by chronić tych, na których jej zależy, i jest w tym bardzo dobra."

"…Dlaczego miałaby nie mieć pewności siebie?" zapytała Celina, marszcząc brwi. "Jeśli ma umiejętności, to czy nie powinna być z nich dumna?"

"Jest skromna. I w przeciwieństwie do ciebie, nie czerpie radości z pokonania godnego przeciwnika. Czerpie radość z walki o to, co uważa za słuszne."

"A w dodatku jest dziewczyną Yukako!" wtrącił się Ai, na co Yukako spojrzał na niego ze zmarszczonymi brwiami. "Co? Prasy nie wykiwasz!"

"Verdia nie jest moją dziewczyną. Po prostu jesteśmy przyjaciółmi i towarzyszami podczas pracy. Nic innego się nie liczy." zaprzeczył Yukako.

"...ale to chyba nic ważnego, prawda?" Yukako i Ai zamrugali, spoglądając na Celinę. "Znaczy, ja jestem dziewczyną, Verdia jest dziewczyną... czy to nie to samo?"

Ai ponownie zamrugał, tak samo jak Yukako. Nigdy nie przyszło im do głowy, że natrafią na osobę, która nie miała pojęcia o znaczeniu chłopaka i dziewczyny.

"No.." zaczął Ai. "Prawda, obydwie jesteście dziewczynami. Ale chodziło mi o dziewczynę pod względem relacji z chłopakiem."

"A czy właśnie tego nie robimy?" spytała Celina, lekko przechylając głowę. "Yukako jest chłopakiem, ja dziewczyną... czy nasza rozmowa to nie jest relacja?"

"Ja, ten... mówię tylko, że jako dziewczyna-"

Yukako westchnął, zakrywając gadatliwą buzię Ignisa. "Nie kłopocz się, później mi podziękujesz." powiedział, a potem spojrzał na Celinę. "Istnieje alternatywne pojęcie relacji chłopaka i dziewczyny, ale to raczej nie wnosi nic wartościowego do sytuacji, w której obecnie się znajdujemy."

Celina przez dłuższą chwilę patrzyła podejrzliwie to na Ai, to na Yukako, aż w końcu westchnęła. "…Nie jestem pewna, czy dobrze rozumiem, ale przypuszczam, że nie do mnie należy osądzanie." podsumowała Celina. "Powiem tyle, że większość życia spędziłam za ścianami Akademii Pojedynków. Codziennie uczyłam się pojedynkowania, licząc na udział w inwazji na Wymiar Xyz, i raczej nie byłam zaznajomiona z wieloma waszymi koncepcjami."

Yukako zmarszczył brwi. W sumie to miało sens. Podczas pojedynku Yuyi i Declana podsłuchał, jak Celina wyjaśniała, że czuła się więziona w Akademii, nie mając okazji wykazać się przed Liderusem. Najwidoczniej to, w połączeniu z solidną wiarą w słuszność Akademii Pojedynków, dawało obraz osoby, która nie miała kontaktu ze światem zewnętrznym przez ingerencję osób wyższego szczebla. Z jednej strony mniej uważni uznaliby to za nadopiekuńczość, ale bardziej bystrzy zauważyliby, że po prostu Celina była więziona w szkole pojedynków z powodu, którego Liderus nie raczył, albo nie zamierzał, nikomu wyjawić.

"Pomijając to, jak myślisz, co będziesz robić jutro przed 14:00?" dodała po chwili Celina.

"Kiedy dotrzemy do hotelu, zamówię obsługę pokoju i zjem tyle, ile się da." odpowiedział swobodnie. "Następnie przejrzę informacje, do których Declan dał mi dostęp. Jutro zrobię to samo, jednocześnie pracując nad kilkoma programami, które moim zdaniem mogą być przydatne podczas misji."

Mały uśmiech przemknął po jego ustach. "A potem na lunch znajdę miejsce w tym mieście, w którym sprzedają najlepsze hot dogi."

Celina zmarszczyła brwi. "Co to jest hot dog?"

Yukako zatrzymał się i zamrugał na Celinę, która również się zatrzymała. "Ty… nie wiesz, co to hot dog?"

"Nie, nie wiem. Na podstawie twoich słów zakładam, że to jedzenie, ale nigdy go nie jadłam."

Ai zerknął na Yukako. "Ten Wymiar Fuzji to jakieś średniowiecze musi być!"

Yukako wzruszył ramionami, wracając do rozmowy. "…Co jadłaś w Akademii?"

"Przeważnie świeżą żywność. Uprawialiśmy warzywa w szklarni i importowaliśmy mięso i zboża z kontynentu. Ale nigdy nie jedliśmy gorących psów."

"…Co planujesz robić jutro?"

Celina zamrugała, słysząc zmianę tematu. "Jeszcze nie zdecydowałam. Myślałam, że będę chodzić i wyzywać ludzi na pojedynek. To będzie dobra praktyka, a jeśli któryś z nich mnie pokona, będzie mógł dołączyć do Lansjerów."

"Dołączysz do mnie jutro na obiedzie."

"Ech?" Celina znów zamrugała. "Dlaczego?"

"Ponieważ nie mogę zaakceptować tego, że nie wiesz, co to hot dog." powiedział Yukako, patrząc na nią zmrużonymi oczami. Dla niego to było bardzo poważne. "Hot dog jest istotną częścią kultury fast foodów. Nie wiedzieć o jego istnieniu jest obrazą dla milionów pracowników fast foodów, którzy spędzają godziny na smażeniu hot-dogów i hamburgerów. Musisz odpłacić za tę zniewagę."

"...Rozumiem." powiedziała Celina, marszcząc brwi. "Nie miałem zamiaru nikogo obrazić. Jeśli myślisz, że zjedzenie tego 'hot doga', by wystarczyło, aby wybaczyć tę zniewagę, to tak zrobię."

Yukako skinął głową. "Dobrze. A teraz chodźmy do hotelu, żebym mógł wreszcie zjeść i przespać się w prawdziwym łóżku."

Ai westchnął, kładąc dłoń na twarzy, mrucząc pod nosem. "Dziesięć miliardów ludzi w uniwersum, a ja musiałem trafić na kociarę niemającą pojęcia o życiu miłosnym i na golonkę, która okazuje emocje równie dobrze, co skrzynka pocztowa..."


"Muszę przyznać, że nie byłam pewna, czy namówisz tego Yukako i 'Ignisa' do współpracy z Lansjerami." powiedziała Henrietta. Była noc, a ona siedziała w biurze syna, a za biurkiem siedział właściciel wspomnianego biura.

Declan skinął głową na zgodę. "Ja też nie byłem pewien sukcesu, ale stało się. Z nimi po naszej stronie, nasze szanse na zwycięstwo są większe."

"Tak ale…"

Declan uniósł brew. "Masz obawy?"

"Chodzi mi o te warunki, które Yukako zaproponował. Nie kwestionuję twojej zgody na pomoc i zakwaterowanie, ale pozwolenie hakerowi i sztucznej inteligencji na dostęp do naszych systemów?"

"Od czasu ich włamania wzmocniliśmy firewalle, aby uniemożliwić im dostęp do więcej, niż im pozwalamy." zapewnił ją Declan. "A teraz, kiedy jest rezydentem hotelu, mamy go pod obserwacją, choć, biorąc pod uwagę jego umiejętności analityczne i doświadczenia, zapewne o tym wie. Jeśli ponownie spróbują włamać się do Korporacji Leo, będziemy przygotowani."

Henrietta skinęła głową na znak zgody, ale wciąż marszczyła brwi, kiedy Claude wszedł. "Och, Claude," powiedział Declan. "Czy skończyłeś przeglądać dane Yukako?"

"Większość, tak. I panie prezesie… to jest niesamowite. Ten Wymiar Łącznika ma dostęp do wysoce zaawansowanej technologii sieciowej. Dogonienie ich zajęłoby nam z trzy dekady. Dane dotyczące Łącznikowego Przywołania, które dostarczył, w końcu pozwolą nam również tworzyć własne Łącznikowe Potwory."

Declan zmrużył oczy. "Ale nie na czas do naszego wyjazdu, domyślam się?

Claude potrząsnął głową. "Obawiam się, że nie, sir. Energie, które testowaliśmy, są zbyt niestabilne i dopóki nie skończymy analizować Obejścia Zasady Nadrzędnej, nie będziemy mogli ich użyć. Łącznikowe Potwory są po prostu niekompatybilne z naszym systemem Zasady Nadrzędnej."

"Spodziewałem się tego. To niefortunne, ale cóż.. niech nasz dział kontynuuje rozwój pod naszą nieobecność." Declan ponownie zmrużył oczy. "A obawy Yukako dotyczące jego Kart Wahadła dla typu Cyberse?"

Claude zmarszczył brwi. "Niestety wyglądało na to, że pan Kogami miał rację; próbowaliśmy stworzyć prototypowe karty Cyberse jako bazę, ale były one zbyt niestabilne, by ich używać. Badacze… powiedzieli, że nigdy wcześniej nie widzieli takich kart. Jest w nich coś, co z natury różni się od większości innych kart. Uważają, że w kartach, których nam brakuje, jest jakiś element, ale nie potrafią go zidentyfikować."

"Rozumiem... a jak idą badania nad Algorytmem Ignisa?"

"Nasi eksperci stanęli w martwym punkcie." kontynuował Claude. "Ten program jest bardzo złożony. Zawiera elementy, które nie istnieją w naszym wymiarze, a do tego niektóre linijki zawierają komendy w języku, który jest dla nas obcy. Wychodzi na to, że Ai nie kłamał, mówiąc, że nie jesteśmy w stanie zrozumieć nawet jednego bajta. Ktokolwiek stworzył Ignisy, musiał mieć iloraz inteligencji przewyższający nawet najbardziej szanowanych uczonych, jakich miał nasz świat."

"Rozumiem… Powiedz naukowcom, żeby próbowali dalej. Jeśli nie dla dobra Yukako i Lansjerów, to dla dumy Korporacji Leo."

Claude skinął głową i wyszedł z pokoju. Henrietta, wciąż marszcząc brwi, wznowił swoją poprzednią rozmowę. "Pomijając jego dostęp do naszej firmy, jesteś pewien, że nie jest szpiegiem? Rozumiem, że to skalkulowane ryzyko, ale wykonał Fuzyjne Przywołanie…"

Declan zmarszczył brwi. "Przyznaję, że nie jestem pewien co do tej części. Fuzyjne Przywołanie, które wykonał, było inne niż wszystkie, które widziałem wcześniej; nie wiem, czy to jakiś efekt uboczny programu Obejścia Zasady Nadrzędnej. Ale..." wyjął z kieszeni pendrive i podłączył do komputera. "To unikalne Fuzyjne Przywołanie nie jest jedynym nieznanym czynnikiem, na jaki natrafiliśmy. Spójrz." Henrietta skinęła głową, kiedy w powietrzu pojawił się ekran, ukazujący walkę Yukako z Brailusem. Henrietta zmarszczyła brwi, kiedy holo-awatar Zi-O się wyłączył, ujawniając jego prawdziwą postać. Potem zainteresowanie ustąpiło miejsca zdumieniu, kiedy pole zostało otoczone fioletowym wiatrem, a potem tornadem. Ale najbardziej ją zaszokował moment, kiedy Yukako aktywował swój Talent, tworząc kartę z Burzy Danych, i wykonał Fuzyjne Przywołanie Zegarowego Smoka Cyberse, który zniszczył Ulti-Gaiapelio i pokonał Brailusa.

"To... niewiarygodne." wydusiła z siebie Henrietta.

"Też się tak czułem." odpowiedział Declan, zmieniając obraz walki na obraz, ukazujący magiczny krąg. "Raczej jestem człowiekiem logiki i kalkulacji, ale natrafiłem na równanie, które może przekraczać moje umiejętności. Przypuszczam, że ten symbol na plecach Yukako mógł w jakiś sposób pobrać energię z systemu ARC i zmienić ją w to, co można nazwać 'Burzą Danych', co z kolei pozwoliło mu użyć Talentu, który ponoć jest dostępny tylko w Wymiarze Łącznika. Jak zapewne widziałaś, gracz z Akademii Pojedynków był równie zaskoczony. Co prawda, taki nieznany czynnik może być potencjalnie niebezpieczny, zwłaszcza jeśli Yukako może nie być zwykłym człowiekiem, ale dla bezpieczeństwa naszego wymiaru i pokonania Liderusa jestem gotów podjąć tą ryzykowną grę."

Declan pozwolił sobie na westchnienie, po czym kontynuował: "Biorąc pod uwagę wszystkie zebrane dowody, wychodzi na to, że Wymiar Łącznika nie ma dostępu do Fuzyjnego Przywołania, a Yukako stał się właśnie pierwszym jego użytkownikiem. Teraz jesteśmy sojusznikami, ale wątpię, żeby Yukako byłby w stanie z nami współpracować."

"Rozumiem, że już masz jakiś plan, Declan?" zapytała Henrietta, przekonana o zdolnościach swojego syna. Declan przysunął okulary do nosa, a światło z sufitu odbijało szkła okularów, zasłaniając oczy prezesa.

"Wszystko jest przygotowane na jutrzejszy dzień, a co do ochotnika... to już mam kogoś odpowiedniego do tego. Jeśli wszystko się powiedzie, upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. A jeśli to nie wystarczy..." Declan pozwolił sobie na uśmiech. "...to wówczas wdrożę plan zapasowy."


Następnego ranka…

Yukako zmarszczył brwi, patrząc na swoje karty. Tak jak powiedział Celinie zeszłej nocy, zdobył jedzenie i pobieżnie przejrzał pliki, do których Declan dał mu dostęp. Gdy tylko pierwsze promienie słońca przebiły się przez okno i uderzyły w jego oczy, śpiącego w wygodnym łóżku, obudził się, wziął prysznic i zjadł śniadanie. Początkowo planował wrócić do czytania plików, ale potem przypomniał sobie coś ważnego. Tajemnica, na którą nie znał odpowiedzi.

Zegarowy Smok Cyberse. Zegarowy Spartoi. I Fuzja Cynet.

Wiedział, że nigdy wcześniej nie widział żadnej z tych kart. Fuzyjny Potwór Cyberse nawet nie miał istnieć, a tym bardziej karty, które go wspierały. A jednak w środku jego pojedynku z Brailusem pojawiły się karty; pierwsze dwa w Extra Talii, a trzecia w Głównej Talii. To było… irytujące, że nie rozumiał, jak to się stało.

Według Ai (który akurat chrapał w zapasowym Pojedynkowym Dysku Yukako), oczy Yukako przybrały złoty kolor, a wokół nich rozpętało się tornado, które okazało się być Burzą Danych. A do tego był w stanie użyć Talentu, żeby wydobyć Zegarowego Smoka Cyberse! To się kompletnie nie trzymało się kupy. "Po pierwsze: Talenty są dostępne tylko w Wymiarze Łącznika, a konkretnie w LINK VRAINS. Po drugie: Moim Talentem było Sieciowe Przejęcie, które skierowało atak na innego potwora. Brama Burzy nigdy nie była zatwierdzona w systemie SOL Technologies. I po trzecie: Burza Danych, która powstawała z energii wydobywającej się z ziemi. Zakładając, że system ARC jest wbudowany nawet pod ziemię Paradise City... w jaki sposób zdołałem kontrolować energię systemu?"

Jego pamięć o tym wydarzeniu również nie była zbyt jasna. Pamiętał ciemną przestrzeń i świecący wisiorek. Pamiętał, jak serce wewnątrz niego chciało więcej mocy, aby pokonać Brailusa. I przypomniał sobie ryk smoka. Sięgając do przodu koszuli, Yukako wyciągnął wisiorek i zmarszczył brwi. Był to mała czteroramienna, srebrna gwiazda. A wewnątrz każdego ramienia osadzony był klejnot tak, żeby przypominał oko: topaz, szmaragd, rubin i szafir. Ponoć ten wisior i tatuaż na plecach miał na sobie podczas pożaru ponad dekadę temu...

"Zaraz..." pomyślał. "Jakby się nad tym zastanowić... to kiedy byłem nieprzytomny podczas używania Talentu, to wówczas czułem dziwne ciepło na plecach..." To ciepło było jednocześnie dość kojące, ale i też pełne determinacji. Czy wisiorek i tatuaż na plecach były obdarzone jakąś magią czy co? To było absurdalne; Yukako nie był przesądny ani nie wierzył w magię. Wiedział, że wszystko ma racjonalne wytłumaczenie. Potrzebował tylko więcej informacji, żeby to rozgryźć.

Yukako westchnął i odłożył wisiorek. Bez dodatkowych informacji niewiele mógł zrobić. Mógł spróbować użyć skanera, aby poznać skład wisiorka, ale jedynym miejscem w tym wymiarze z taką technologią byłaby Korporacja Leo. A nawet gdyby pracowali razem, wątpił, czy pozwoliliby mu użyć takiej maszyny tylko do zeskanowania tak niepozornej rzeczy. Oczywiście, gdyby Declan się zgodził, to i tak byłby zainteresowany wisiorkiem.

Zamiast tego postanowił skupić się na innych rzeczach, zaczynając od profili, które Declan przekazał mu na temat innych Lansjerów. Jeśli miał walczyć u ich boku, musiał zdobyć jak najwięcej informacji.

Oczywiście nie było zbyt wiele na temat Celiny i Shaya Obsidiana. Celina powiedziała mu, że odkąd pamięta, mieszkała w Akademii i była chroniona przez Liderusa. Odnotowano również jej działania od czasu przybycia do Standardowego Wymiaru, w tym uwięzienie studenta Instytutu Pojedynków Leo, Dippera O'riona, w karcie. Shay wspomniał, że zaatakował kilka osób z LID, zanim spotkał Declana i dołączył do niego, aby wykorzenić infiltratorów Akademii Pojedynków w turnieju. Wspomniano również o jego talii – Drapieżnych Nalotach, talii, która używała Przywołania Xyz do przeciwdziałania Specjalnemu Przywołaniu. Yukako był zaintrygowany serią Kart Zaklęć Shaya, a konkretnie kartami z kategorii "Podnoszących Rangę Magii", które wykorzystywały Potwory Xyz jako materiał do przywołania Potwora o wyższej randze. To było bardzo podobne do ciągu Łącznikowego Przywołania w celu uzyskania Potworów o wyższym stopniu.

Było więcej informacji na temat Dennisa McFielda i Cienia Księżyca. Ten ostatni był uczniem Szkoły Pojedynków Klanu Fuma, szkoły, która uczyła używania ninjitsu w Pojedynkach Akcji. Używał również talii opartej na ninja, która koncentrowała się na opóźnianiu działań przeciwnika przy jednoczesnym zadawaniu niewielkich obrażeń z efektów. To była strategia, które w Pojedynkach Akcji mogłaby być zabójcza. Z drugiej strony Dennis był uczniem z wymiany ze Instytutu Pojedynków Leo dla Sztuk Scenicznych i używał Przywoływania Xyz. Jego talią był Asystomag, który skupiał się na wypełnieniu pola potworami i zapobieganiu obrażeń z efektów.

Kolejna dwójka Lansjerów to Sylvio Sawatari i Gong Strong. Sylvio był synem burmistrza Paradise City, elitą w LID i w ciągu ostatniego miesiąca kilkakrotnie zmieniał talię. Jego obecną talią był archetyp Aktorów Otchłani, skupiający się na Wahadłowym Przywołaniu i zyskiwaniu potworów na polu. Gong Strong był synem właściciela Dojo Stronga, szkoły, która uczyła Ciężkozbrojnego Stylu, inaczej Pojedynków Akcji bez Kart Akcji. Gong był również uczniem wspomnianego Dojo i używał talii Superciężkich Samurajów, która zawierała tylko same Karty Potworów i skupiała się na taktyce atakowania, będąc w pozycji obronnej.

To było… intrygujące. Yukako nie spotkał wcześniej talii, która używałaby tylko Kart Potworów. Nawet odczuł dziwną chęć spróbowania swoich sił przeciwko Gongowi, aby lepiej poznać taką strategię, ale stłumił ją. Miał pilniejsze zmartwienia.

Ostatnim profilem był Yuya Sakaki. Był synem Yusho Sakakiego, człowieka uważanego za pioniera Pojedynków Akcji, który ponoć zaginął trzy lata temu, przed ważnym pojedynkiem przeciwko Łomomłotowi. Yuya był założycielem Wahadłowego Przywołania, opanował Fuzyjne Przywołanie i Przywołanie Xyz i, podobnie jak Dennis wcześniej, został wymieniony jako "Rozrywkowy Gracz".

Yukako przypomniał sobie, że kiedy po raz pierwszy spotkał Sylvio; przedstawił się jako Zi-O, a nastolatek zapytał go, czy jest Rozrywkowym Graczem. W tamtym czasie nie zwracał na to zbytniej uwagi, ale z tego, co wiedział teraz, zaczął się domyślać, że Rozrywkowy Gracz to tutejszy odpowiednik Gracza-Celebryty.

"…Gdybym nie poznał Gore'a, wątpiłbym w skuteczność artysty estradowego na wojnie," pomyślał Yukako, marszcząc brwi na widok profilu Yuyi. "Teraz wiem lepiej." Mimo to osobowość Yuyi bardzo różniła się od osobowości Gore'a i był dużo młodszy. Yukako nie miał pojęcia, jak taka wojna wpłynie na niego. Tak, Yukako był w tym wieku i był już w wielomiesięcznym konflikcie, ale on i ten konflikt byli inni. Podobnie jak Celina, która była szkolona do wojny, i Shay, który ją przeżył. Cień Księżyca i Declan, nawet jeśli w żadnej nie brali w niej udziału, wydawali się mieć dobre pojęcie o tym, co naprawdę oznacza wojna. Ale Yuya, Dennis, Gong i Sylvio mieli swoje doświadczenie tylko w Królewskiej Bitwie. A Yukako musiał przyznać, że martwił się, jak sobie z tym poradzą.

Yukako potrząsnął głową, żeby to ogarnąć. Nie ma sensu o tym myśleć. Jeśli Declan wierzy, że mogą walczyć z Akademią, musi mieć powód poza desperacją. Zamiast myśleć o potencjalnych porażkach kolegów z drużyny, powinien skupić się na tym, jak mógłby pomóc zespołowi. Nawet jeśli pochodzili z innych wymiarów i dopiero wczoraj ich spotkał, powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, aby ich wspierać; w końcu byli teraz towarzyszami.

Ten prosty fakt nie oznaczał, że musiał niepotrzebnie powierzać im dane osobowe ani że nie zamieniłby ich na Verdię, Gore'a i Rokena w mgnieniu oka. Przynajmniej nie nazywali go "niezręcznym społecznie zakapiorem".

Odkładając takie myśli na bok, Yukako wziął swój tablet i zadzwonił. Declan dał mu numer do jego biura na wypadek, gdyby potrzebował porozmawiać. I potrzebował pozwolenia Declana na dostęp do innego pliku. Oczywiście mógłby się do niego włamać, ale Yukako nie sądził, że byłoby to warte potencjalnego antagonizowania jego nowych sojuszników.

Sekretarka Declana podniosła słuchawkę i zdołała go przekierować. "Słucham?" zapytał Declan przez telefon.

"Tu Yukako. Zastanawiałem się, czy Korporacja Leo ma rejestr identyfikatorów Pojedynkowych Dysków i ich właścicieli."

"A gdybyśmy to mieli?" Brew Yukako lekko drgnęła, wyczuwając rozbawienie na linii, ale powstrzymał się od komentarza. Yukako opowiedział Declanowi o swoim pomyśle, a dyrektor generalny Korporacji Leo wyraził na to zgodę. Yukako pobrał nazwiska i numery, które chciał z listy, po czym zabrał się do pracy nad drugą częścią swojego najnowszego programu.

"Czasem mam wrażenie, że Declan trochę za bardzo czerpie przyjemność z zawierania umów z gośćmi z innych wymiarów..." mruknął cicho Yukako. Po chwili niespodziewanie, jakby jego podświadomość wzięła nad nim górę, wziął swoją talię kart i wyciągnął jedną kartę. Nie był w stanie tego wyjaśnić, ale w jego umyśle właśnie pojawiła się dziwna inspiracja. Coś, co mogłoby się przydać w trudnych sytuacjach, gdyby opcja pojedynku była wykluczona. Ale do zrealizowania potrzebował pewnej pomocy.

"Ai, zbudź się..."

"Nhh.. huh?" jęknął Ignis, wyłaniając się z Pojedynkowego Dysku, przeciągając się. "Huaaah... ciężko dobrze się wyspać, jeśli się mieszka w zastępczym mieszkaniu."

"To może poczekać. Mam dla ciebie zadanie." odpowiedział Yukako.

"Zamieniam się w słuch." powiedział Ai, gdy Yukako zaczął mu wyjaśniać o pewnym projekcie. Żółte oczy Ignisa robiły się większe w miarę, jak wsłuchiwał się, a kiedy Yukako skończył, Ai patrzył na swojego partnera, jakby wyrosła mu druga głowa. A co do odpowiedzi... "Święta usterko!"


Później tego dnia…

"Więc to jest hot-dog," zadumała się Celina, po ugryzieniu danego jedzenia. "Smakuje o wiele lepiej, niż myślałam, że będzie. Zwłaszcza ze psim mięsem."

"Właściwie to nie jest zrobiony z psiego mięsa." powiedział Yukako, trzymając w dłoniach dwa hot dogi. "Mięso to połączenie wieprzowiny i wołowiny. Nie wiem, dlaczego nazywa się je hot-dogami, wiem tylko, że sprawiają, że żołądek czuje się usatysfakcjonowany." Po tym, jak to powiedział, zmarszczył brwi na widok mięsa i bułki w swoich dłoniach.

Celina zmarszczyła brwi. "Mówisz, że są pyszne, a jednak wyglądasz na niezadowolonego." Obaj szli ulicą w kierunku kortu centralnego LID. Yukako prowadził poszukiwania najlepszej knajpy z hot dogami w mieście, tak jak obiecał, a kiedy już ją znalazł, wytropił Celinę, która rzeczywiście wyzywała kilku pechowców na pojedynki, i zabrał ją ze sobą, żeby mogła zrozumieć potęgę fast foodów. Po zjedzeniu wspomnianego fast foodu postanowili udać się do kortu centralnego i zaczekać na pozostałych.

"Są dobre, ale porównuję je do hot dogów sprzedawanych w Den City." wyjaśnił Yukako. "Jest tam food truck Café Nom, prowadzony przez Koltera. Sprzedaje najlepsze hot dogi w całym mieście. Jeśli jego hot dogi mają dziesiątkę w skali od jeden do dziesięciu, to te mogłyby być na siódemce."

"Dobre, ale nie tak dobre jak te u pana Koltera," Celina pokiwała głową ze zrozumieniem. "Myślisz, że pewnego dnia będziemy mieli okazję spróbować hot-dogów pana Koltera?"

"Prawdopodobnie." powiedział Ai, wtrącając się do rozmowy. "A jak spotkasz Koltera, racz nie określać jego jedzenia jako 'kanapkowe hot-dogi'."

"A czy hot-dog i kanapka to nie to samo?" zapytała się Celina. "Oboje mają zawartość między dwoma kawałkami pieczywa."

"Tak, ale hot-dog nie jest kanapką." odpowiedział jej Yukako. "Na kanapkę składa się wiele różnych typów pieczywa, podczas gdy na hot-doga składa się tylko jeden typ. Czasami tęsknię za chili-dogiem z tajnym sosem Koltera."

"To jakiś inny rodzaj hot-doga?"

"Tak, tylko bardziej ostry. A sos Koltera... to mieszanka różnych sosów. Salsa, tabasco, czosnkowy..." powiedział Yukako, powoli czując się rozmarzony.

*THUD*

Yukako stanął i odwrócił się za siebie, by ujrzeć Celinę leżącą na chodniku, cała sztywna, a na jej twarzy malowało się niedowierzanie.

"Jeśli same słowa o mieszance ostrych sosów tak ją sparaliżowało, to czy dałoby się to wykorzystać przeciwko tym fuzyjnym najeźdźcom?" zapytał Ai.

"Gdyby tak było, wojna posunęłaby się na skraj absurdu." odpowiedział Yukako, po czym pstryknął palcami koło skroni Celiny, budząc ją. "Może przełóżmy ten temat na inną okazję."

"Uhm? T-Tak, jasne..." odpowiedziała Celina, wstając. "Aż mnie dziwi, że wciąż jesteś w dobrej kondycji."

"Zwyczajnie nie myślę aż tak bardzo o ostrym smaku. Wtedy smakuje mniej ostro." rzekł Yukako "Powiedz mi... jaką osobą według ciebie jest Declan Akaba?"

Celina zmarszczyła brwi w zamyśleniu. "Wydaje się być osobą ostrożną, ale także zdeterminowaną. Wykonuje posunięcia, które wydają się obarczone dużym ryzykiem, ale w rzeczywistości już to rozliczył. A jeśli jego rachunkowość zawiedzie, jest gotów zapłacić cenę."

"Nie znam go aż tak dobrze, ale zgadzam się z twoją oceną. Nie sądzę, żeby Declan wysłał nas od razu do Wymiaru Fuzji przeciwko Akademii Pojedynków; wierzę, że zabierze nas, abyśmy zebrali sojuszników przeciwko całej szkole graczy przeszkolonych w walce. Będziemy potrzebować dodatkowej pomocy. Możliwe, że udamy się do Wymiaru Łącznika; tam jest kilku dobrze wykwalifikowanych graczy."

"Ale jak to pomoże znaleźć twoich towarzyszy?"

"Początkowo może tak nie być. Ale SOL Technologies, firma, w której pracuję, ma własne zasoby i sposób patrzenia na inne wymiary. Nie wspominając już o tym, że prawdopodobnie mogliby wyprodukować Łącznikowe Potwory dla was wszystkich znacznie łatwiej niż Korporacja Leo może. I być może też Karty Wahadła Cyberse, gdyby ludzie z Korporacji Leo nie byliby w stanie tego zrobić."

"Coś nie za bardzo wierzysz w potencjał naukowców Declana." zauważyła Celina.

"Nie powiedziałem, że nie wierzę w ich potencjał. Mówię tylko, że karty Cyberse różnią się od innych tym, że ich energia pochodzi ze świata Cyberse, a ich Algorytm Ignisa jest tak złożony, że do tej pory tylko mój ojciec mógł w stanie go rozgryźć i opracować fizyczne wersje kart. Chodzi mi o to, czy naukowcom Declana uda się osiągnąć to, czego nikt inny, poza doktorem Kogami, nie był w stanie osiągnąć."

"A ten świat Cyberse... to jaki on jest?"

"Cóż, moja droga," odpowiedział Ai. "Mój świat właściwie leży głęboko w sieci, tylko najbardziej cierpliwi lub wybrani mogą do niego wejść. To spokojny świat, podzielony na sześć różnych terytoriów, każdy strzeżony przez jednego Ignisa. Zajmowaliśmy się własnymi sprawami, jednocześnie pomagając doktorowi Kogami. Ognisty Ignis, Flame, jest dość wyniosły i zrównoważony. I czasami ma nawyk do układania znaczenia swojego imienia jako akronimu. Dowodzi wulkanicznym terytorium, gdzie zwykle przesiadują potwory atrybutu Ognia. Jest też Wietrzny, Ignis Wiatru. Uprzejmy i rozważny, ale ten gaduła mówi szybko i bez wytchnienia. Żyje na terytorium dolin z silnymi wiatrami. Mamy też Ignisa Światła, Świetlika. Jest niezwykle inteligentny, spokojny, chłodny i opanowany, co czyni go idealnym przywódcą Ignisów. Jego terytorium składa się z równin i pustyń."

"Aha..." odpowiedziała krótko Celina, wsłuchując się.

"Jest też Ignis Wody o imieniu Aqua, jedyna dziewczyna w naszej grupie. Miła, opiekuńcza, macierzyńska, jej bardzo zależy na współpracy z ludźmi. Żyje na wodnym terytorium. Oraz Ignis Ziemi, Gaia. On... no... mówi powolnym, spokojnym i monotonnym oddech... i jest taki sam jak Yukako."

"Jak Yukako?" powtórzyła Celina.

"No, oboje są społecznie niezręczni!" odparł Ai.

"Wystarczy, Ai." wtrącił się Yukako. "I tak jesteśmy już niemal na miejscu. Dojedzmy hot-dogi, nim wejdziemy."

Celina spojrzała przed siebie i zauważyła, że Yukako miał rację; tak bardzo wciągnęła ją rozmowa, że nie zauważyła, iż dotarli na kortu centralnego LID. Wraz z Yukako szybko dojadła hot-doga przed wejściem na stadion. Od razu spostrzegli, że przybyli wcześnie, bo na trybunach było chyba z kilka osób. Oboje zasiedli na trybunach w odległości kilku miejsc. Yukako odchylił się na krześle ze skrzyżowanymi ramionami i zamkniętymi oczami.

"No, a cóż to widzimy? Nasz społeczny niezręcznie zakapior śpi w pracy?" Yukako otworzył oczy, gdy Sylvio podszedł do niego z drwiącym uśmieszkiem.

"Nie." zaprzeczył Ai, patrząc na Sylvio z złożonymi rękami. "Nasz społecznie niezręczny zakapior zwyczajnie czeka na rozwój wydarzeń."

"Dość jasno dzisiaj, prawda?" zapytał Yukako. Sylvio upadł komicznie na podłogę, po czym szybko wstał, potrząsając Yukako pięścią.

"Co masz na myśli przez "dość jasno dzisiaj"!? Nie widzisz, że wielki Sylvio stara się zachować powagę, obserwując tych, którzy się lenią przy pracy!?"

"Jak powiedział Ai, zwyczajnie czekam na rozwój wydarzeń." odpowiedział bez ogródek Yukako, Następnie spojrzał przed siebie i postanowił ignorować Sylvio tak długo, jak tylko mógł.

Chłopak jednak nie zdawał sobie sprawy z jego intencji, kiedy zajął miejsce obok niego. "Szczerze mówiąc, ktoś taki jak ty powinien uznać swoich przełożonych. Będziemy teraz walczyć ramię w ramię, prawda? Jako twój senior, jeśli masz jakieś pytania, Sylvio Sawatari chętnie na nie odpowie."

Sylvio kontynuował swój monolog, podczas gdy Yukako starał się udawać, że Sylvio tu nie ma. Zauważył, że Celina również ignoruje gadającego chłopca. Wkrótce potem wszedł Shay i usiadł w pewnej odległości, ignorując ich wszystkich. Yukako żałował, że nie zajmuje podobnego stanowiska. Dennis, Cień Księżyca i Gong wkrótce weszli na arenę, a pomarańczowowłosy chłopiec rozmawiał z podekscytowaniem. Ninja (albo bardzo poważny cosplayer) zajął miejsce z przodu, podczas gdy Gong i Dennis usiedli obok Celiny. Z tego, co można było wywnioskować z ciągłego przechwalania się Sylvio, Dennis mówił o swoich nowych Kartach Wahadła.

Yuya Sakaki był ostatnim Lansjerem, który wszedł, ale nie był sam; starszy mężczyzna z brązowymi i pomarańczowymi włosami w kombinezonie, blondynka w turkusowej koszuli z długimi rękawami i niebieskimi dżinsami, młoda dziewczynka z rudymi włosami, chłopiec z zielonymi włosami i inny chłopiec z niebieskimi włosami byli z nim. Rozmawiali podekscytowani, a kobieta uśmiechała się dumnie do Yuyi. Tak było, dopóki nie spojrzeli na trybuny i nie zobaczyli Yukako. Potem szczęka mężczyzny opadła, oczy kobiety rozszerzyły się, a wyraz twarzy tria młodych dzieci było kombinacją tych dwóch.

"Ech!?" powiedział zielonowłosy chłopiec. "Więc to jest ten człowiek, który wygląda jak Yuya?"

"Nie ściemniałeś, Yuya, kiedy mówiłeś o tej osobie." powiedział mężczyzna z kombinezonie. "Wyglądacie dość podobnie do siebie, chociaż jego rysy twarzy dają mu dodatkowe dwa lata."

"W-wygląda trochę onieśmielająco." zauważyła rudowłosa dziewczynka, trzęsąc się lekko, gdy Yukako na nią spojrzał.

"…Cześć," powiedział niebieskowłosy chłopak, machając do Yukako. "Jestem Tate. Musisz być Yukako, prawda? Wielki brat Yuya powiedział nam o tobie."

"Wielki brat Yuya?" pomyślał Yukako, zerkając na nich. "Nie widzę żadnego fizycznego podobieństwa, więc to musi być pieszczotliwe określenie. Jak dzieci z sierocińca będąc w towarzystwie Gore'a." Chociaż nie interesował się tymi ludźmi, byli oni lepszym towarzystwem niż Sylvio. Wstał, przerywając Sylvio, i zignorował protesty kolegi, kiedy schodził im na spotkanie z rękami w kieszeniach kurtki.

"Miło mi was poznać." powiedział Yukako, kłaniając się lekko mężczyźnie i kobiecie. "Jestem Yukako Kogami."

"Och, jaki grzeczny młodzieniec." powiedziała kobieta, uśmiechając się do niego. "Jestem Yoko Sakaki, matka Yuyi."

"A ja jestem Skip Boyle," powiedział mężczyzna. "Właściciel Szkoły Pojedynków You Show, do której uczęszcza Yuya."

"Cz-cześć." powiedziała dziewczynka. "Jestem Allie."

"Jestem Frederick." powiedział zielonowłosy chłopak, uśmiechając się teraz. Akurat wtedy Ai postanowił się wtrącić, zaskakując ludzi swoją obecnością.

"Hej yo, ludziska! Jestem Ai, zaufany partner Yukako!"

"Kto...kto to jest?" zapytał się Skip.

"Ale słodziak!" powiedziała radośnie Allie.

"Yuya opowiadał o sztucznej inteligencji, która ma wolną wolę. Ale słyszeć, a widzieć, to istotnie dwie różne rzeczy." powiedział Tate, zaintrygowany.

"Proszę was, zawstydzacie mnie!" odpowiedział Ai, rumieniąc się, po czym spojrzał na Yoko z góry na dół. "No, no, no. Jaka ładna pani. Yuya musi mieć farta, mając za mamę taką atrakcyjną kobietę."

Yoko się zarumieniła, uśmiechając. "Jaki miły komplement od takiego miłego Ignisa..."

"Ai, pamiętaj, że to moja mama!" wtrącił się Yuya, łapiąc wzrokiem Ignisa.

Yukako zdecydował sę przerwać potencjalny konflikt, patrząc na Yoko. "Yoko Sakaki... więc pani musi być żoną Yusho Sakakiego." Następnie zwrócił się do mężczyzny w kombinezonie. "A ty jesteś ojcem Zuzu Boyle."

Obydwie osoby zamrugały. "Znasz Yusho?" "Znasz Zuzu?" zapytali jednocześnie.

"Tylko z tego, co przeczytałem w Internecie i co powiedział mi Yuya." wyjaśnił Yukako. "To, że Zuzu Boyle jest jego bliską przyjaciółką, a Yusho Sakaki zniknął trzy lata temu, przed pojedynkiem z profesjonalistą z ksywce 'Łomomłot', z którym pojedynkował się Yuya."

"Och," powiedział Skip, wyglądając na rozczarowanego. "Pomyślałem, że może spotkałeś Yusho. Jego przejście do innego wymiaru wyjaśniłoby, dlaczego zniknął."

"Nigdy nie spotkałem tego człowieka. Nie słyszałem też o nikim o imieniu Yusho Sakaki przed dzisiejszym dniem." powiedział Yukako, sprawiając, że mężczyzna skinął głową ze zmarszczonymi brwiami. "Ale obejrzałem materiał z pojedynkiem Yuyi Sakaki z Łomomłotem, na którym Yuya wykonał pierwsze Wahadłowe Przywołanie."

"A z-zamierzasz pomóc naszemu Yuyi?" Spojrzał na Allie, która wokół niego wydawała się naprawdę zdenerwowana. "Zamierzasz uratować Zuzu?"

Yukako przez dłuższą chwilę patrzył na Allie, po czym uklęknął i, ku zaskoczeniu innych, delikatnie położył rękę na głowie Allie, lekko rozczochrując jej włosy. "…Bezpieczeństwo Zuzu nie leży w moim interesie," powiedział bez ogródek Yukako. "Ale kiedy dołączyłem do Lansjerów, aby znaleźć moich zaginionych towarzyszy, byłoby hipokryzją z mojej strony, gdybym nie pomógł Yuyi znaleźć jego towarzyszki. A ponieważ Yuya jest teraz moim towarzyszem Lansjerem, pomogę mu w znalezieniu Zuzu i wypełnić misję."

Allie lekko się zarumieniła, wyglądając na zadowoloną. Yuya się uśmiechnął, ale Tate wyglądał na zdezorientowanego. "Zaginieni towarzysze?" zapytał.

"Cieszę się, że wszyscy tu jesteście."

Wszyscy odwrócili się, gdy Declan Akaba, Claude i jeszcze jeden dzieciak w turkusowej bluzie z kapturem i niebiesko-żółtą koszulą weszli na arenę. Yukako zlustrował dzieciaka od stóp do głów. Miał niebieskie oczy, jasnoszare włosy, nosił czapkę z daszkiem pod kapturem i trzymał pluszowego misia w lewej ręce. Yukako zmarszczył brwi, podczas gdy Yuya, dwójka dorosłych i troje dzieci kierowali się w stronę trybun.

Zauważywszy spojrzenie Yukako, Declan położył dłoń na głowie dziecka. "To jest Riley, mój młodszy brat," wyjaśnił Declan. Yukako uniósł brew, ale skinął głową. Nie miał jasności co do płci dziecka i chciał się upewnić. Coś w Riley'm wydawało się znajome, ale równocześnie obce.

Yukako odwrócił się, by skierować się w stronę trybun, ale Declan położył dłoń na jego ramieniu. "Nie. Ty i Ignis jesteście istotną częścią powodu, dla którego wszystkich tu wezwałem." Yukako ponownie zmarszczył brwi, ale pozostał na arenie. Declan nakazał Claude'owi udać się do kabiny operacyjnej z Riley'm. Kiedy Claude to zrobił, Declan odwrócił się w stronę trybun, na którym powoli przybywało więcej osób. "Dennis McFfield, proszę wystąpić."

Dennis zamrugał, ale skierował się w dół. Rozglądając się po trybunach, Yukako zauważył, że Celina, Cień Księżyca i Shay siedzieli w niewielkiej odległości od innych, ale wszyscy pozostali byli zgrupowani razem.

Kiedy Dennis dotarł do Yukako i Declana, ten ostatni odwrócił się w stronę ludzi na trybunach. "Chciałem, żeby to było tylko dla Lansjerów, ale nie mam problemu z tym, żeby reszta z was wzięła w tym udział. Dennis, Yukako," Declan spojrzał na nich obu, "Chciałbym, żebyście stanęli ze sobą twarzą w twarz w Pojedynku Akcji."

Oboje zamrugali. Yukako zmrużył oczy w zamyśleniu, podczas gdy Dennis powiedział: "Dlaczego, prezesie?" Na widowni było kilka innych pytań, ale Declan podniósł rękę i nie opuścił jej, dopóki wszyscy nie ucichli.

"Lansjerzy już to wiedzą, ale dla tych, którzy nie wiedzą, Yukako pochodzi z wymiaru z metodą przywołania, której nie ma tutaj, w Standardzie." wyjaśnił Declan. Oczy Skipa, Yoko i dzieci (oprócz Riley'ego) rozszerzyły się na te słowa. "Jak również dysponuje innym zestawem Zasady Nadrzędnej. Ponieważ będziemy walczyć u jego boku, rozsądnie byłoby, abyśmy wszyscy zobaczyli, jak działa wspomniana metoda przywołania i zrozumieli, jak pojedynkować się zgodnie z jego zasadami."

"To również rozwieje wszelkie podejrzenia, że wspomniana metoda przywołania nie jest prawdziwa," pomyślał Yukako, kiwając głową w porozumieniu z Declan.

"Ponadto, jednym z narzędzi do naszej dyspozycji jest Pole Akcji i Karty Akcji," kontynuował Declan. "Yukako ujawnił swoją obecność podczas Królewskiej Bitwy, ale nie używał żadnych kart akcji. Tak jak my musimy dostosować się do jego stylu walki, on musi dostosować się do naszego stylu."

"Ale dlaczego to musi być Dennis?" zapytał głośno Sylvio. "Jeśli chodzi o Pojedynek Akcji, chętnie byłbym skory do współpracy, gdyby to pozwoliłoby mi na rewanż."

"Wybrałem Dennisa, ponieważ będzie się pojedynkować z powodu swoich nowych kart," odpowiedział Declan. "Jego nowe Karty Wahadła są prototypami i wymagają testów w terenie. Ponadto Yukako jest w posiadaniu programu o nazwie "Obejście Zasady Nadrzędnej", który zmienia pole pojedynku. Rozsądnie byłoby zobaczyć, jak takie zmiany wpływają na Wahadłowe Przywołanie." Declan zwrócił się w stronę Yukako i Ai. "Wreszcie, widzieliśmy, jak walczysz zarówno przeciwko graczom stosującym Fuzyjne Przywołanie, jak i Synchro Przywołanie. Chciałbym zobaczyć, jak sobie radzisz z Przywołaniem Xyz."

"Cóż, skoro nasz kapitan tak uważa, to się na to piszę." powiedział Dennis, kiwając głową. "Z przyjemnością nauczę Yukako Pojedynków Akcji. A jeśli pomoże to prezesowi w tworzeniu lepszych kart, kim bym był, gdybym odmówił?"

"…Ja też się zgadzam na pojedynek," powiedział Yukako. "Ale pod jednym warunkiem." Declan uniósł brew. "Kiedy ten pojedynek się skończy, powiesz mi, jaki jest jego prawdziwy cel."

Yuya zamrugał. "Prawdziwy cel?" powtórzył.

"Co to znaczy?" zapytał Tate. Nikt mu nie odpowiedział, Celina i Gong zmarszczyli brwi, podczas gdy pozostali wyglądali na zdezorientowanych.

"Przez wiele miesięcy byłem szkolony w sztuce rozpoznawania swojego przeciwnika poprzez mowę ciała." wyjaśnił Yukako, marszcząc brwi. "Rozumiejąc jego odruchy zewnętrzne, wartość jego oczu, i otaczającą go aurę, można w pewnym stopniu określić, jakim typem osoby i czy można jej zaufać. Mowa ciała Declana wyraźnie wskazuje na jego zdolności manipulacyjne, gotów wykorzystać możliwą sytuację na swoją korzyść. Ten pojedynek ma drugie dno, nie tylko wspólne zrozumienie mojego stylu walki i stylu Dennisa... a może się mylę?"

"Gong musi przyznać, jest pod wrażeniem." rzekł Gong. "Nie sądziłem, że ktoś taki może przejrzeć Declana."

Celina, Shay i Cień Księżyca tylko unieśli brwi, ale nic nie powiedzieli, zaś Sylvio gapił się na Yukako z rozdziawionymi ustami. W przypadku Yuyi i reszty, reakcją było zdumienie.

Górna warga Declana drgnęła. "Dobrze. Jeśli wygrasz pojedynek, powiem ci." Po tym, jak to powiedział, dołączył do Claude'a i Riley'ego w kabinie operacyjnej.

"Gotowy, Claude?"

"Tak, panie prezesie." Claude nacisnął kilka przycisków, po czym powiedział: "System ARC aktywowany. Włączam Pole Akcji, Showtime Street!" Yukako usłyszał kilka westchnień na widowni, gdy ziemia pod nim i Dennisem się rozjaśniła. Yukako rozejrzał się, gdy znalazł się na środku ulicy, a liczne budynki, wszystkie pokryte światłami, zmaterializowały się znikąd. Obręcze, gwiazdki, kwadraty i inne kształty latały w powietrzu. Yukako zmarszczył brwi, patrząc w niebo. Było popołudnie, ale Pole Akcji zmieniło je na noc.

"Wooho! Witaj na Broadwayu!" zagwizdał Ai, rozglądając się dookoła. "Czuję się zupełnie jak w LINK VRAINS!"

"To jest nas dwóch." odpowiedział Yukako. Potem zauważył, że Dennis uśmiecha się i rozgląda podekscytowany po polu.

"Poznaję to pole!" wiwatował. "Zawsze chciałem się na nim pojedynkować!"

Yukako uniósł brew. "Znasz je?"

"Jak można je nie znać, brachu! To Showtime Street, ulubione pole samego Yusho Sakakiego! Zawsze podziwiałem jego pojedynki, a możliwość występu na tym Polu Akcji? To wręcz spełnienie marzeń!"

"Kurczę, ale nam się trafiła menażeria!" zauważył Ai. "Ten laluś jest chyba po dwakroć dziecinny od Yuyi!"

"Ulubione pole Yusho Sakakiego?" zastanawiał się Yuji, zerkając tam, gdzie wiedział, że jest publiczność. je zobaczyć tylko wtedy, gdy się uważnie skupił, ale zobaczył, że Yuya, Skip, Yoko, Gong i dzieci wszyscy marszczą brwi. Sylvio uśmiechał się, prawdopodobnie myśląc, że Yukako przegra. Celina i Cień Księżyca patrzyły z uprzejmym zainteresowaniem, podczas gdy wyraz twarzy Shaya był nie do odczytania.

"Declan musi mieć powód, dla którego wybrał to pole..." pomyślał Yukako, spoglądając na kabinę operatora. "Zanim zaczniemy, mam jedno pytanie."

"O co chodzi?" zapytał Claude, marszcząc brwi na widok Yukako.

"Jeśli aktywujemy Zaklęcie Pola, jaki wpływ będzie to miało na Pole Akcji?"

"Środowisko wówczas zmieni się na nowe Zaklęcie Pola," odpowiedział Declan. "Własne efekty Zaklęcia Pola pozostaną nienaruszone, podobnie jak efekty Pola Akcji." Yukako skinął głową. Jeśli aktywowałby Zaklęcie Pola, nadal korzystałby z jego efektów i mógł korzystać z Kart Akcji.

"Dalej, Yukako!" powiedział radośnie Dennis, aktywując swój Pojedynkowy Dysk. "Jako Rozrywkowy Gracz pokażę ci program, w który nie uwierzysz! Gracze pogrążeni w bitwie!" Yukako zamrugał. Co?

"Pędząc po ziemi i tańcząc w powietrzu wraz ze swoimi potworów!" Dennis kontynuował, wykonując piruet w miejscu, po czym zatrzymał się i wycelował swój Pojedynkowy Dysk w niebo. "Wspólnie szturmują to pole!"

"Ujrzycie to!" Declan zadeklarował, sprawiając, że Yukako drgnął i odwrócił się, by spojrzeć na prezesa, który uniósł prawą rękę. "To najnowsza i największa ewolucja pojedynków! Akcji...!"

"Pojedynek!" krzyknął Dennis.

Dennis McField: 4000 LP

Yukako Kogami: 4000 LP

"Aktywacja programu. Obejście Zasady Nadrzędnej."

Declan pstryknął palcami, sprawiając, że niebieska kula pękła i rozrzuciła świecące karty po całym obszarze. I chociaż Ai gapił się zdumiony, Yukako zignorował to wszystko i po prostu patrzył na Dennisa, który wyglądał na zdziwionego.

"Wiedzcie o tym," zaczął Declan. "Obejście Zasady Nadrzędnej zmienia Strefy Potworów w Główne Strefy Potworów i dodaje nad nimi dwie Extra-Strefy Potworów. Jeśli potwór jest Specjalnie Przywołany z Extra Talii, to jest Przywoływany na Extra-Strefę Potworów, a każdy gracz może tylko kontrolować jedną z tych stref na raz."

"Oznacza to, że każdy gracz może Specjalnie Przywoływać tylko jednego potwora z Extra Talii na raz." podsumował Gong.

"Rozumiem," Sylvio skinął głową. "Więc o to chodziło z tym programem wcześniej. Chyba nie działa tak dobrze, kiedy przeciwnik nie używa potworów z Extra Talii. Ale dlaczego Yukako miałby się tak ograniczać?"

"Nie ogranicza się." Odwrócili się, by spojrzeć na Celina, która marszczyła brwi na widok Yukako, który się nie poruszył. "Wręcz przeciwnie, ten program pozwala mu zmaksymalizować siłę jego Extra Talii. Jedną z cech Łącznikowych Potworów są Strzały Łącznika, te czerwone strzałki na ich kartach. Potwory można Specjalnie Przywoływać z Extra Talii na strefy wskazane przez Łącznikowe Potwory, albo inaczej 'obok jego Łącznika'. Oznacza to, że podczas gdy Dennis jest ograniczony tylko do jednego potwora, Yukako jest ograniczony tylko przez rozmieszczenie swoich potworów."

"Jako artysta otwierający nasz show, zacznę pierwszy!" zadeklarował Dennis. "Ponieważ żaden z nas nie kontroluje potworów, mogę Specjalnie Przywołać tę kartę. Rozpocznij show, Asystomagu Szczudłorzutniku!" Mag w purpurowej zbroi i ciemnożółtej pelerynie, stojący na dwóch zielonych szczudłach, pojawił się w pozycji ataku.

Asystomag Szczudłorzutnik ATK 2200 OBR 0 POZ: 6

"Ustawiam jedną kartę. A teraz…" Dennis zaczął biec i chwycił dolny szczebel mijanej obręczy. "Czas na akt otwarcia!" Dennis uniósł się tak, że wyskoczył w powietrze, lądując stopami na szczudłach swojego potwora. Potem uniósł jedną stopę tak, że balansował na niebieskiej kuli na prawym szczudle. "Szczudłorzutniku, wiesz, co masz robić!" Jego potwór roześmiał się, unosząc jedno szczudło, obrócił się i wyrzucił Dennisa w powietrze. Dennis wykonał salto w powietrzu i wylądował na dachu pobliskiego teatru. Szczudłorzutnik podleciał do niego, gdy dzieciaki na trybunach wiwatowały. "Nie martwcie się, ten olśniewający pokaz jeszcze się nie skończył. Aktywuję Kartę Zaklęcia Wyposażenia, Jednorazową Różdżkę i wyposażam ją w Szczudłorzutnika!

Asystomag Szczudłorzutnik ATK 2200→3000

"I na tym kończę swoją kolejkę." Dennis powiedział, kłaniając się. "Teraz zamykamy kurtynę w pierwszym akcie, i przekażmy pałeczkę naszemu drugiemu wykonawcy, Yukako!" Wskazał gestem na Yukako, po czym zamrugał. Chłopiec i jego Ignis nie poruszyli się ani jednym mięśniem i tylko wpatrywali się w Dennisa. "Uhm... chłopaki?"

"To było..." wydusił z siebie Ai, wpatrując się w Dennisa jak ogłupiały. "...to coś nowego."

"…Co to było?"

"Hę?" Dennis zamrugał, jego oczy były zwrócone w stronę Yukako. "Chodzi o mój ruch? Cóż, skoro żadne z nas nie miało potworów, mogłem..."

"Nie to," przerwał Yukako, kręcąc głową. "Chodzi mi o te… słowa, które wypowiedzieliście z Declanem na początku pojedynku. Co to było?"

"O to!" Dennis uśmiechnął się, już rozumiejąc pytanie swojego przeciwnika. "To była intonacja Pojedynku Akcji! Mówimy to przed każdym Pojedynkiem Akcji!"

"…Robicie to przed każdym pojedynkiem?"

"Cóż, przy każdym Pojedynkiem Akcji. Nie robimy tego poza Polem Akcji." Dennis zmarszczył brwi. "A co? Co mówisz, kiedy się pojedynkujesz?"

"…kiedy się pojedynkuję?" powiedział Yukako, a jego ton zmienił to stwierdzenie w pytanie.

"Widać, Yukako, że czeka nas długa droga do współpracy." zauważył Ai.

"Niewykluczone." Yukako położył dłoń na swoim Pojedynkowym Dysku. "Lepiej walczyć wedle własnego stylu. Dobieram! Przywołuję Czarownika Cyberse!" Pojawił się zielonowłosy mężczyzna w biało-czarnych szatach z krótką laską.

Czarownik Cyberse ATK 1800 OBR 800 POZ: 4

"Ponieważ potwór Cyberse został Zwyczajnie Przywołany, mogę automatycznie przywołać tego potwora na pole. Oto Ładujący Rogacz!" Pojawił się humanoidalny potwór z białą zbroją i połączonymi liniami na ciele.

Ładujący Rogacz ATK 2300 OBR 500 POZ: 5

"Ech? Cyberse?" powiedział Frederick, mrugając.

"Nigdy nie słyszałem o takim typie potwora," powiedział Tate, marszcząc brwi.

"Jest unikalny w jego domowym wymiarze." Dzieciaki i inni Lansjerzy odwrócili się, by spojrzeć na Celina, która zmarszczyła brwi, patrząc na pole walki. "Powiedział, że to Ignisy z sieci stworzyły potwory Cyberse, a jego ojciec, Kiyoshi Kogami, stworzył fizyczne wersje tych kart."

"Aktywuję zdolność Czarownika Cyberse! Raz na turę mogę zmienić pozycję jednego z twoich potworów na pozycję obronną. Algorytm Cyberse!" Różdżka Czarownika Cyberse zaświeciła się, gdy w powietrzu pojawiły się niebieskie symbole. Niebieska aura pojawiła się wokół Szczudłorzutnika, gdy zmieniała pozycje bojowe. "Ponadto, kiedy mój potwór Cyberse atakuje twojego potwora w pozycji obronnej, otrzymasz przeszywające obrażenia!"

"Eech!" powiedziała Allie, szeroko otwierając oczy. "Ale Szczudłorzutnik ma 0 punktów obrony!"

"Oznacza to, że jeśli Yukako zaatakuje obydwoma potworami, Dennis otrzyma 4100 punktów obrażeń!" zauważył Yuya, jego oczy również się rozszerzyły.

"Czy on próbuje teraz zakończyć ten pojedynek?" zapytał Gong.

"Oczywiście, że nie." Odwrócili się, by spojrzeć na Sylvio, który wyglądał na zadowolonego z siebie. "Użył tej samej strategii przeciwko mnie. A kiedy Czarownik Cyberse użyje swojego efektu, Yukako może zaatakować tylko namierzonego potwora. Największe obrażenia, jakie Dennis otrzyma, to 2300 od Ładującego Rogacza".

"Czarowniku Cyberse, zaatakuj Szczudłorzutnika!"

"Ech!?" Sylvio skrzywił się, po czym wstał, wściekle wpatrując się w Yukako. "Ej, co ty robisz? Otrzyma mniejsze obrażenia od tego ataku!"

Dennis również zamrugał. "Naprzód Czarowniku Cyberse! Iluzyjny Kolec!" Potwór posłał niebieską błyskawicę w Szczudłorzutnika, gdy Dennis wskazał swoje pole.

"Aktywuję pułapkę! Łamacz Kłopotów! Kiedy twój potwór deklaruje atak, jego punkty ataku stają się takie same jak punkty obrony mojego potwora do końca Fazy Bitewnej. Innymi słowy, punkty ataku twojego Czarownika Cyberse stają się równe 0, takie same jak punkty obrony mojego Asystomaga!"

Czarownik Cyberse ATK 1800→0

Błyskawica uderzyła w Szczudłorzutnika na palach, ale ponieważ ich statystyki były równe, Szczudłorzutnik nie został zniszczony. "Aktywuję efekt Jednorazowej Różdżki!" kontynuował Dennis. "Kiedy wyposażony potwór atakuje lub jest atakowany, mogę zniszczyć Jednorazową Różdżkę, aby dobrać kartę" Różdżka została zastąpiona oryginalnym szczudłem potwora, gdy Dennis dobrał.

Asystomag Szczudłorzutnik ATK 3000→2200

"Ładujący Rogaczu, kontynuuj atak Czarownika!" Wspomniany potwór wystrzelił pociski niebieskiej energii w Szczudłorzutnika.

Dennis uśmiechnął się. "Czas uczynić show bardziej ekscytującymi" Podbiegł do krawędzi dachu, na którym był i zeskoczył. Schodząc w dół, złapał przechodzący trójkąt, po czym obrócił się tak, że stanął nad wejściem do kina. Oczy Yukako rozszerzyły się, gdy zobaczył, jak Dennis podnosi kartę leżącą na ziemi.

"Święta usterko! Ten koleżka to chyba ma duszę cyrkowca we krwi!" powiedział Ai, zdumiony.

"Aktywuję Kartę Zaklęcia Akcji, Cud! Zmniejsza to o połowę obrażenia bitewne i zapobiega zniszczeniu Szczudłorzutnika w walce!" Wokół Szczudłorzutnika pojawiła się niebieska bariera. Pociski energii uderzyły w tarczę, ale jej nie złamały.

"Ale nadal otrzymasz obrażenia!" Yukako przypomniał Dennisowi. Ten ostatni skrzywił się, gdy kilka pocisków energii uderzyło w jego pobliżu.

Dennis McField: 4000→2850 LP

"A więc to jest Karta Akcji," pomyślał Yukako. Głośno powiedział: "Ponieważ Ładujący Rogacz zadał ci obrażenia poprzez walkę, mogę użyć jego efektu i Specjalnie Przywołać Symbol Rogacza!" Mała biała maszyna z kolcem na dole zmaterializowała się w pozycji obronnej.

Symbol Rogacza ATK 0 OBR 0 POZ: 1

"Kończę moją Fazę Bitewną, a na koniec efekt twojego Łamacza Kłopotów dobiega końca, a punkty ataku Czarownika Cyberse wracają do normy."

Czarownik Cyberse ATK 0→1800

"Gong chyba już zrozumiał posunięcie Yukako," Gong skinął głową ze zrozumieniem. "Uznał, że zakryta karta Dennisa miała charakter obronny, więc najpierw zaatakował Czarownikiem Cyberse, aby się jej pozbyć. W ten sposób oczyścił drogę dla Ładującego Rogacza."

"Ale wszystko, co z tego wyciągnął, to jeden Symbol." powiedział Tate, marszcząc brwi. "Do czego go potrzebuje?"

Celina zmarszczyła brwi. "Oto nadchodzi…"

Yukako wskazał ręką w górę, a jego ręka zaświeciła się na niebiesko. "Moja Faza Bitewna się skończyła, ale wciąż mam jeszcze coś do powiedzenia! Jak stworzyć ostateczny obwód!" Portal Łącznika zmaterializował się nad nim, sprawiając, że większość publiczności sapnęła.

"C-co to jest?" zapytała Allie.

"Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkiem przywołania jest jeden potwór poziomu 1. Umieszczam Symbol Rogacza na Strzale Łącznika!" Jego potwór stał się strumieniem niebieskiej energii i wszedł w dolną strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Oto Łącznik pierwszego stopnia, Linkuriboh!" Mała niebieska maszyna wyłoniła się z portalu, wezwana na lewą Extra-Strefę Potworów.

"Kuri kuri ku!" wiwatowało mechaniczne stworzenie.

Linkuriboh ATK 300 LINK-1

"W-woah," powiedział Yuya, szeroko otwierając oczy.

"Więc to jest… Łącznikowe Przywołanie?" zapytał Gong z szeroko otwartymi oczami.

"Ale uroczy!" wiwatowała Allie z sercem w oczach. Linkuriboh odwrócił się do niej.

"Kuri kuri ku!" odpowiedział jej radośnie, machając ogonem.

"Uhm, Linky? Pamiętaj, że jesteś w grze." przypomniał mu Ai.

"Więc to jest metoda przywołania, która należy do innego wymiaru…" zadumał się Skip, krzyżując ramiona. Potem wstał z uniesionymi rękami. "To niesamowite! Aż rozpala moją duszę!"

"…Przyznaję, że to imponujące, ale błagam was," powiedział Sylvio, krzywiąc się. "300 punktów ataku? To wszystko, co na co go stać?"

"Nie lekceważ Linkuriboh." Odwrócił się, by spojrzeć na Celinę, która patrzyła groźnie na małego niebieskiego potwora. "Też go zlekceważyłam. I przez to przegrałam." Sylvio zamrugał, po czym jeszcze kilka razy spojrzał to na potwora, to na dziewczynę.

Shay milczał, ale nie był już bez wyrazu. Zamiast tego miał na twarzy grymas, patrząc na potwora przywołanego metodą, jakiej nigdy wcześniej nie widział.

"Wow. Więc to jest Łącznikowe Przywołanie," zadumał się Dennis. "To niesamowite, Yukako! Co jeszcze możesz zrobić?" Odpowiedzią Yukako było ponowne podniesienie ręki.

"Może zwyczajnie... wykonam kolejny obwód!" Wszyscy oprócz Declanem sapnęli, gdy ponownie pojawił się Portal Łącznika.

"Kolejne Łącznikowe Przywołanie?" zapytał Yuya, wypowiadając ich myśli.

"Tym razem do przywołania potrzebuję dwóch potworów Cyberse poziomu 3 lub wyższego. Ustawiam Ładującego Rogacza i Czarownika Cyberse na Strzałach Łącznika!" Jego potwory zamieniły się w niebieską energię i weszły w górną i prawą strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Oto Łącznik drugiego stopnia, Elfaza!" Mężczyzna o długich blond włosach, ubrany w niebieską tunikę, srebrne ochraniacze na nogi i zielony szalik, wyłonił się z portalu na Strzale Łącznika Linkuriboh.

Elfaza ATK 2000 LINK-2 ↑→

"Efekt Elfazy daje mu dodatkowe 300 punktów ataku za każdego potwora, na którego wskazuje!"

Elfaza ATK 2000→2300

"Ustawiam jedną kartę. Kończę swoją turę."

"Wow!" powiedział Dennis, zeskakując z powrotem na ulicę. "Dwa potwory z Extra Talii pod rząd. Imponujące. To chyba oznacza, że będę musiał stanąć na wysokości zadania. Moja kolej! Dobieram!" Dennis spojrzał na swoją kartę, po czym nią zagrał. "Aktywuję Kartę Zaklęcia, Magiczne Wahadłowe Pudełko! To pozwala mi dobrać dwie karty, a jeśli te karty są Wahadłowymi Potworami, są dodawane do mojej ręki. Jeśli nie, są wysyłane na Cmentarz."

Dennis znów dobrał karty i uśmiechnął się. "Dobrałem Asystomaga Bąblogardnę i Nałożonego Żonglera. Oba są Wahadłowymi Potworami, więc oba są dodawane do mojej ręki." Następnie Dennis pobiegł i skoczył, chwytając latarnię. Podniósł się i stanął na szczycie z rozłożonymi ramionami.

"A teraz nadszedł czas na główny akt mojego programu!" Dennis wziął z ręki dwie karty. "Ustawiam Asystomaga Bąblogardnę Skali 2 i Nałożonego Żonglera Skali 6 na Skali Wahadła!" Dennis położył karty po przeciwnych stronach swojego Pojedynkowego Dysku, na którym widniało słowo "WAHADŁO" tęczowymi literami. Po obu stronach pola Dennisa wzniosły się dwa niebieskie filary. Ten po prawej stronie Artysty miał małą dziewczynkę dzierżącą laskę z krabem na końcu, podczas gdy ten po jego lewej stronie miał diabelskiego potwora przyczepionego do jednego koła z kilkoma obręczami unoszącymi się wokół niego. Pod nimi pojawiły się stylizowane cyfry '2' i '6'.

Asystomag Bąblogardna Skali 2

Asystomag Nałożony Żongler Skali 6

Declan spojrzał na dane pojedynku i zmrużył oczy. "Interesujące…"

"Teraz mogę jednocześnie przywoływać potwory z poziomami od 3 do 5 i-" kontynuował Dennis, zanim zauważył, że coś tu nie pasowało. "Uhm... czy to tylko ja, czy te filary są bliżej, niż zazwyczaj?"

"Bliżej?" zapytał Ai, zdziwiony. Yukako zerknął na swój Pojedynkowy Dysk, a po czym zmrużył oczy.

Dennis zamrugał, wciąż spoglądając na kolumny nieco zdezorientowany. Potem spojrzał na swój Pojedynkowy Dysk i rozszerzył oczy. "Oh my God! Yukako! Wychodzi na to, że Obejście Zasady Nadrzędnej umieściło moje Karty Wahadła na Strefach Zaklęć i Pułapek!"

"Co?" powiedział Yuya, mrugając ze zdziwienia.

"…On ma rację," powiedział Gong, patrząc na swój Dysk. Pokazał go Yuyi, Skipowi, Yoko i dzieciakom. Ekran Pojedynkowego Dysku pokazał, że Wahadłowe Potwory Dennisa zostały umieszczone w skrajnie lewej i skrajnej prawej Strefie Zaklęć i Pułapek.

"Więc wygląda na to, że używanie Wahadłowego Przywołania zgodnie z systemem Wymiaru Łącznika ogranicza liczbę Kart Zaklęć i Pułapek, których może użyć gracz," domyślił się Declan. "Zaiste intrygujące..."

Yukako zmarszczył brwi na widok układu sił na polu. "W związku z tym Wahadłowe Przywołanie nie będzie tak przydatne podczas Nitro-Pojedynków, ponieważ pozostawiłoby tylko jedną dostępną Strefę Zaklęć i Pułapek dla innych kart."

Dennis uśmiechnął się i kontynuował swoją kolej. "No cóż... kontynuując, mogę przywołać potwory z poziomami od 3 do 6! Panie i panowie, oto moje pierwsze Wahadłowe Przywołanie! Pojaw się, moja trupo!" Pomiędzy jego potworami pojawił się portal wraz z dwoma światłami, które wystrzeliły z portalu. "Oto Asystomag Kulobalanser i Asystomag Klaun Sztuczek!" Potwór na gigantycznej obracającej się kuli i klaun stojący na rękach wyłonili się ze świateł, obaj w pozycji ataku.

Asystomag Kulobalanser ATK 1000 OBR 1800 POZ: 4 PS: 3

Asystomag Klaun Sztuczek ATK 1600 OBR 1200 POZ: 4

"O tak, moje pierwsze Wahadłowe Przywołanie!" wiwatował Dennis, zanim ukłonił się publiczności. Trójka dzieciaków wraz z Skipem kibicowała mu. Wraz z nieoczekiwaną osobą.

"Ach, Dennis jest taki słodki!" wiwatowała Yoko z dziwnym uśmiechem na twarzy.

"M-mamo," wymamrotał Yuya, patrząc na matkę z zaniepokojoną miną.

Yukako zignorował publiczność i spojrzał na pole Dennisa. "Więc ta wygląda Wahadłowe Przywołanie z bliska. Istotnie, bardzo potężna metoda, przy odpowiednim użyciu mogłaby być nawet niebezpieczna. Wątpię, że LID stworzy Wahadłowe Karty Cyberse, ale niewykluczone, że może im się udać. Z drugiej strony mógłbym wrócić do Wymiaru Łącznika i przekazać zebrane dane mojemu ojcu."

"Teraz następny etap naszego show jest gotowy! Wykorzystuję mojego Kulobalansera i Klauna Sztuczek poziomu 4 do stworzenia Sieci Nałożenia!" Na ziemi pod Dennisem pojawił się czarno-żółty spiralny portal. Jego potwory zmieniły się w pomarańczową i żółtą energię i weszły do portalu. Ze spirali wystrzelił strumień niebieskiej energii.

"Skieruj swój wzrok na niebo nad głową, ponieważ przedstawiam ci kołyszącą się gwiazdę, Yukako! Przywołanie Xyz! Czas na show, Asystomagu Magiku Trapezu!" Z portalu wyłonił się humanoidalny potwór w białym mundurze, białym kapeluszu i fioletowej pelerynie. Dzierżył kij trapezowy w lewej ręce i został wezwany na Extra-Strefę Potworów w pozycji ataku, gdy był okrążony dwoma żółtymi światłami.

Asystomag Magik Trapezu ATK 2500 OBR 2000 RANGA: 4

Liny światła wyłoniły się z końców laski Magika Trapezu, pozwalając mu krążyć po mieście. "Ye-haw!" Dennis wiwatował, podskakując z latarni. Jego potwór chwycił go lewą ręką, gdy na boisko spadł deszcz iskier światła. Yukako zmrużył oczy, słysząc wiwaty publiczności. Wszystkie te światła zaczynały przyprawiać go o ból głowy.

Dennis zeskoczył z Magika Trapezu i wylądował na dachu teatru. "Teraz nacieszcie oczy!" Magik Trapezu wylądował obok niego, uwalniając strumienie energii w postaci gwiazd, gdy jego liny zniknęły.

"Ale cudowne!" wiwatowała Allie.

"Aż mam gęsią skórkę!" dodał Frederick.

Dennis podniósł Kartę Akcji, którą znalazł na dachu teatru. "Czas na pokaz!" zadeklarował. "Aktywuję specjalną zdolność Magika Trapezu! Używając jednej Jednostki Nałożenia, jeden potwór na polu może zaatakować dwa razy w tej turze! A któż byłby do tego bardziej idealny, jak nie sam Magik Trapezu!" Jedno ze świateł krążących wokół Magika wybuchło iskrami, które pokryły śmiejącego się potwora. Trapez potwora pojawił się ponownie, gdy znów zaczął kołysać się w powietrzu.

Asystomag Magik Trapezu: 2 OU→1 OU

"Rozpoczynamy wielki show! Szczudłorzutnik, atakuj Linkuriboh!" Wspomniany potwór roześmiał się, gdy niebieska błyskawica wystrzeliła z jego szczudeł i rzuciła się na małego potwora.

"O nie! Linky!" jęknął Ai.

"Rozumiem," pomyślał Yukako. "Użył efektu Magika Trapezu, ponieważ uważał, że nie będzie potrzebny; Szczudłorzutnik zniszczy Linkuriboh i zada 1900 punktów obrażeń, a następnie Magik Trapezu zniszczy Elfazę i zaatakuje bezpośrednio, zadając 3000 punktów obrażeń z obu ataków. Taka kombinacja od razu zapewniłaby Dennisowi zwycięstwo."

"Szkoda, że muszę ci przerwać show, Dennis!" zareagował Yukako. "Bowiem Linkuriboh ma własnego asa w ogonie! Kiedy twój potwór atakuje, poświęcam Linkuriboh, aby punkty ataku twojego potwora wynosiły 0 do końca tury!"

"Ech?" Dennis zamrugał, gdy wspomniany Łącznikowy Potwór się rozpadł.

Asystomag Szczudłorzutnik ATK 2200→0

Elfaza ATK 2300→2000

"Żartujesz sobie!?" powiedział zdziwiony Sylvio. "Ten mały potwór potrafi coś takiego!?"

"To był efekt, który mnie wykończył." powiedziała Celina, marszcząc brwi. "Kiedy kontrolujesz tylko jednego potwora, wspomniany efekt jest bardzo niebezpieczny. Na szczęście dla Dennisa, ma do dyspozycji dwa potwory."

Dennis się roześmiał. "To był dobry ruch, Yukako! Ale nadal mogę zadawać duże obrażenia! Magiku Trapezu, zabaw naszego Elfazę!" Wspomniany potwór, który wciąż kołysał się w powietrzu, zamachnął się na Elfazę stopami do przodu. Yukako zachował spokój i wskazał na swoje pole.

"Aktywuję Kartę Błyskawicznego Zaklęcia! Oto Blokada Bezpieczeństwa!" zadeklarował. "Do końca tury jeden potwór Cyberse nie może zostać zniszczony w walce i żaden z nas nie odnosi obrażeń z walki!" Atak uderzył w Elfazę, ale potwór nie został zniszczony, a Yukako nie odniósł obrażeń.

"Hahah!" zaśmiał się Ai. "Wciąż żyjemy, cyrkowcu!"

Dennis zmarszczył brwi. "Efekt Magika Trapezu niszczy każdego potwora, który nie zaatakuje dwukrotnie przez jego efekt." powiedział. "Więc Magik Trapezu jeszcze raz zaatakuje Elfazę!" Tym razem Magik Trapezu uderzył Elfazę kijem trapezowym, ale Łącznikowy Potwór pozostał na polu, a Yukako i Ai pozostali nietknięci.

"No cóż... ustawiam jedną kartę i kończę swoją kolejkę."

"A podczas Fazy Końcowej efekt Linkuriboh wygasa, przywracając punkty ataku Szczudłorzutnika do wartości domyślnej."

Asystomag Szczudłorzutnik ATK 0→2200

"Muszę powiedzieć, Yukako, byłem zaskoczony twoim ruchem przed chwilą."

Yukako uniósł brew. "Spodziewałeś się Karty Pułapki?"

"Nie, spodziewałem się tylko, że spróbujesz zdobyć Kartę Akcji."

"Dlaczego miałbym to robić? Moje własne karty wystarczą."

Dennis zamrugał i zachichotał. "Cóż, nie mogę temu zaprzeczyć, ale czy nie chciałbyś pojedynkować się tak jak my? To znaczy, Karty Akcji mogą być ryzykowne, ale czynią każdy pojedynek bardziej ekscytującym!"

"Istotnie, Karty Akcji dodają element nieprzewidywalności." zgodził się Yukako. "Ale nie widzę sensu polegać tylko na szczęściu i przypadku. Do tej pory wszystkie pojedynki wygrywałem na własnych warunkach. Nie widziałem jeszcze powodu, aby to zmieniać. Moja kolej! Dobieram!"

Yukako spojrzał na swoją kartę, po czym wybrał następną. "Specjalnie Przywołuję Łącznika Zwrotnego!" Mały mechaniczny dinozaur pojawił się w pozycji ataku.

Łącznik Zwrotny ATK 1600 OBR 0 POZ: 3

Oczy Celiny rozszerzyły się. "To przecież-!"

"Łącznik Zwrotny może zostać Specjalnie Przywołany, jeśli tylko ty kontrolujesz potwora na Extra-Strefie." kontynuował Yukako, po czym wskazał na swoje pole. "Ale nie zostanie tu na długo. Aktywując jego specjalną zdolność, mogę go poświęcić i wysłać wszystkie potwory z Extra-Stref na Cmentarz!"

"Ech!?" powiedział Frederick.

"Ale to oznacza, że Dennis straci Magika Trapezu!" zrozumiał Tate.

"Niezła próba, ale nasza gwiazda nie da się tak łatwo wyprzedzić!" zadeklarował Dennis, aktywując kartę z ręki. "Zaklęcie Akcji, Niewidzialność! Uważaj, by teraz Magik Trapezu wykona sztuczkę, dzięki której do końca tej tury nie da się tknąć efektowi Łącznika Zwrotnego i uodporni się na działania innych kart!" Magik Trapezu zaśmiał się, skacząc do góry i wykonując fikołka, stając się przezroczysty, podczas gdy Łącznik Zwrotny się rozpadł.

"Użył tego potwora, żeby pokonać mojego Fuzyjnego Potwora w naszym pojedynku. powiedziała Celina. "Ale dzięki tej Karcie Akcji Dennis był w stanie tego uniknąć."

"Niech to gigabajt popieści! Ten facio jest śliski jak węgorz!" jęknął Ai.

Yukako musiał przyznać rację Ai. Dennis powoli zaczął go irytować. A ból głowy, który odczuwał od tych wszystkich świateł, nie pomagał. "Uspokój się," pomyślał, zamykając oczy i biorąc głęboki oddech. "Nie wygrasz, jeśli będziesz się pojedynkować w gniewie."

Gdy otworzył oczy, Yukako wyjął z ręki dwie karty. "Odrzucam Kroskrobaka z mojej ręki na Cmentarz, aby Specjalnie Przywołać Bitożołnierza!" Mechaniczny rycerz z lancą i tarczą energetyczną pojawił się w Pozycji Ataku.

Bitożołnierz ATK 1500 OBR 2000 POZ: 4

"W międzyczasie Kroskrobak może aktywować swoją moc. Jeśli został wysłany na Cmentarz, mogę Specjalnie Przywołać na pole!" Potwór z białych i zielonych klocków zmaterializował się w pozycji ataku.

Kroskrobak ATK 0 OBR 2100 POZ: 1

"Czas utworzyć kolejny obwód!" Nad jego głową pojawił się Portal Łącznika.

"Znowu Łącznikowe Przywołanie!" powiedział Tate.

"Co będzie tym razem?" zdziwił się Gong.

"Do tego przywołania wykorzystam dwa Potwory Efektowe. A konkretnie Bitożołnierza i Kroskrobaka!" Jego potwory weszły w lewą i dolną strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Oto Łącznik drugiego stopnia, Podtaktowny Zabieracz!" Fioletowa maszyna z białym dyskiem unoszącym się nad nią wyłoniła się z portalu, wezwana na Extra-Strefę Potworów i górną Strzałę Łącznika Elfazy.

Podtaktowny Zabieracz ATK 1000 LINK-2 ←↓

"Ponieważ Elfaza wskazuje na Podtaktownego Zabieracza, zyskuje 300 punktów ataku."

Elfaza ATK 2000→2300

"Aktywuję Kartę Zaklęcia, Podręczna Pamięć Cyberse! Ponieważ obecne punkty ataku mojego Potwora Cyberse różnią się od jego pierwotnych punktów ataku, mogę dobrać dwie karty!" Yukako dobrał, a potem zagrał jedną z nich. "Przywołuję Zabraniającego Węża!" Pojawił się żółty mechaniczny wąż z niebieskim brzuchem i niebieskimi oczami.

Zabraniający Wąż ATK 500 OBR 1000 POZ: 2

"A teraz tworzę ostateczny obwód! Warunkami przywołania są dwa lub więcej Potworów Efektowych. Ustawiam Zabraniającego Węża i Elfazę drugiego stopnia na Strzałach Łącznika!" Jego potwory zamieniły się w niebieską energię, a Elfaza podzielił się na dwa strumienie i wszedł w górną, prawą i dolną strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Transkodujący Szyfrancie!" Pomarańczowy mechaniczny wojownik wyłonił się z portalu przy dolnej Strzale Łącznika Podtaktownego Zabieracza.

Transkodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ↑↓→

"Co?" zdziwił się Yuya, mrugając. "Może Łącznikowo Przywoływać za pomocą innych Łącznikowych Potworów?"

Celina zmarszczyła brwi. "Zrobił to również w moim pojedynku. Wygląda na to, że kiedy używa Łącznikowego Potwora do Łącznikowego Przywołania, może traktować liczbę jego Strzał Łącznika jako liczbę Łącznikowych Materiałów. Więc Elfaza drugiego stopnia może być traktowany jako dwa materiały w jednym."

"Sposób, w jaki to robi, sprawia, że wygląda to na prostszą wersję Przywołania Xyz." zauważył Gong, marszcząc brwi. Słysząc go, Shay również zmarszczył brwi.

"Teraz aktywuję efekt Elfazy!" zadeklarował Yukako. "Jeśli to Łącznikowo Przywołana karta opuści pole, mogę Specjalnie Przywołać potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego z mojego Cmentarza. Czas powrócić, Czarowniku Cyberse!" Mężczyzna w biało-czarnych szatach pojawił się ponownie w pozycji ataku.

Czarownik Cyberse ATK 1800 OBR 800 POZ: 4

"Teraz Transkodujący Szyfrant może wykorzystać swoją moc! Gdy jest współ-połączony, on sam i potwory, które są z nim współ-połączone, nie mogą być celem efektów twoich kart i zyskują 500 punktów ataku!"

Transkodujący Szyfrant ATK 2300→2800

Podtaktowny Zabieracz ATK 1000→1500

Yuya zamrugał "Współ-połączone?"

"Hej, Yukako!" krzyknął Sylvio. "Co oznacza 'współ-połączone'?"

Yukako zignorował słowa Sylvio, dalej stając przodem do Dennisa. "Współ-połączeniem określa się sytuację, kiedy to Łącznikowe Potwory wskazują na siebie Strzałami Łącznika."

Declan zmrużył oczy i spojrzał na dane karty. "Rzeczywiście, czerwone strzałki na Podtaktownym Zabieraczu i Transkodującym Szyfrancie wskazują na siebie. Więc oprócz zwykłych połączonych kart, jak w przypadku Ekskodującego Szyfranta, istniało również wspólne łączenie. Ciekawy…"

"Następnie aktywuję kolejny efekt Transkodującego Szyfranta! Raz na turę mogę Specjalnie Przywołać Łącznikowego Potwora Cyberse trzeciego stopnia lub niższego z mojego Cmentarza obok jego Łącznika. Elfazo, witaj z powrotem!" Blondyn w niebieskiej tunice pojawił się ponownie przy prawej Strzale Łącznika Transkodującego Szyfranta.

Elfaza ATK 2000 LINK-2 ↑→

"Hej, poważnie!?" zapytał zirytowany Sylvio. "Zwiększa punkty ataku, zapobiegają namierzaniu efektami kart, i do tego może wskrzeszać potwory ze Cmentarza? Co jest, do licha, z jego talią?"

"Gdyby Sylvio zobaczył talię Varisa, to by dopiero padł jak długi." zauważył Ai.

"Na razie skupmy się na teraźniejszości, Ai." przypomniał mu Yukako. "Ale najpierw...!"

"Kolejne Łącznikowe Przywołanie?" powiedziała Celina, jej oczy rozszerzyły się, gdy zmaterializował się Portal Łącznika.

"Warunkami przywołania są dwa lub więcej potworów niebędących Symbolami. Ustawiam Czarownika Cyberse i Elfazę drugiego stopnia na Strzałach Łącznikach!" Jego potwory weszły w lewą, górną i prawą strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przygotuj się na bitwę, Łączniku trzeciego stopnia, Trójbramowy Czarowniku!" Z portalu wyłonił się mężczyzna w granatowo-szarym kombinezonie. Miał na sobie niebiesko-białe ubranie owinięte wokół ramion i talii, czarny cylinder na głowie i dwa świdry zamiast stóp. Mężczyzna machnął laską, której koniec w kształcie półksiężyca zakończony był trójkątem, gdy został wezwany na prawą Strzałę Łącznika Transkodującego Szyfranta.

Trójbramowy Czarownik ATK 2200 LINK-3 ←↑→

Declan zmrużył oczy. "A więc Kodujący Szyfranci nie są jedynymi Łącznikowymi Potworami trzeciego stopnia..." mruknął.

"Transkodujący Szyfrant teraz wzmocni Trójbramowego Czarownika!"

Trójbramowy Czarownik ATK 2200→2700

"Następnie aktywuję efekt Podtaktownego Zabieracza! Raz na turę mogę obrać za cel potwora obok jego Łącznika ji potwora, którego kontrolujesz. Do końca tury Zabieracz 'zabierze' twojemu potworowi punkty ataku równe punktom ataku mojego potwora!"

"Ale wiesz, że Magik Trapezu wciąż jest pod wpływem efektu Niewidzialności, Yukako?" przypomniał Dennis. "Nie tak łatwo wyrzucisz moją wschodzącą gwiazdę ze sceny!"

Wówczas Yukako pozwolił sobie na mały uśmiech. "A kto mówił, że celuję w Magika Trapezu? Wciąż masz na polu jeszcze jednego potwora!"

Dennis zamrugał, po czym jego oczy się rozszerzyły. "M-Mój Szczudłorzutnik!" wydusił z siebie, gdy jego potwór został osłabiony przez punkty ataku Transkodującego Szyfranta.

Asystomag Szczudłorzutnik ATK 2200→0

"Czas przejść do Fazy Bitewnej! Transkodujący Szyfrancie, namierz i zlikwiduj Szczudłorzutnika! Co więcej, Trójbramowy Czarownik ma kilka specjalnych zdolności, w zależności od liczby współ-połączonych Łącznikowych Potworów. W przypadku współ-połączenia tylko z jednym, kiedy współ-połączony Transkodujący Szyfrant walczy z twoim potworem, obrażenia bitewne są podwojone!"

"Różnica w punktach ataku wynosi 2800!" powiedziała Allie, panikując.

"A-a podwójnie to byłoby…" mruknął Frederick, próbując wykonać obliczenia.

"5600 punktów obrażeń," powiedział cicho Tate, szeroko otwierając oczy. "Yukako zamierza pokonać Dennisa tu i teraz!"

"Uh-oh, szykuje się niezła rozróba!" jęknął Dennis, biegnąc wzdłuż krawędzi dachu, zanim zeskoczył na ulicę. Po drodze złapał Kartę Akcji, ale zmarszczył brwi na widok tego, co znalazł. "Nie tego oczekiwałem. Na szczęście wciąż mogę zrobić 'to'!" Dennis wyprostował się i wskazał na swoje pole.

"Aktywuję Wahadłowy Efekt Asystomaga Bąblogardny! Ponieważ kontroluję Asystomaga na mojej drugiej Strefie Wahadła, obrażenia z tej bitwy są zmniejszone o połowę!" Bąblogardna wypuściła bąbelki, które osłaniały Dennisa.

"Trans-Wybuch!" Karabin wyskoczył z ramienia Transkodującego Szyfranta, który chwycił w prawą rękę. Karabin naładował się pomarańczową energią przed wystrzeleniem i zniszczeniem Szczudłorzutnika. Eksplozja sięgnęła Dennisa i, nawet z bańką ochronną, Dennis krzyknął z bólu, gdy został odrzucony do tyłu o kilka stóp, pozostawiając zrujnowaną ulicę, gdy upadł na plecy.

Dennis McField: 2850→50 LP

"Dennis!" krzyknęła Yoko w panice.

"To musiało boleć!" powiedziała Allie.

"On też przyprawia mnie o dreszcze, ale nie jestem pewien, czy mi się to podoba." przyznał Frederick.

"Imponujące." skinęła głową Celina. "Widziałam to wcześniej, ale wtedy tego nie doceniłam. Najwyraźniej przeszedł wymagający trening, aby osiągnąć taki poziom."

"…To nie kwestia treningu."

Wszyscy drgnęli i zwrócili się do Shaya, który w zamyśleniu patrzył na Yukako. "Taka siła nie pochodzi wyłącznie z treningu. Taki poziom można osiągnąć tylko po stoczeniu wielu bitew stoczonych przy założeniu, że przegrana oznaczałaby utratę wszystko, w tym człowieczeństwa. Widziałem to wcześniej u najsilniejszych wojowników Ruchu Oporu i żołnierzy Akademii Pojedynków. Jego wola walki ma krawędź prawie perfekcyjnie wykutego miecza, co moja, kiedy Heartland zostało zaatakowane.

"Wola walki?" zapytał Sylvio. "Czyli co? Że Yukako też traktuje wszystko zbyt poważnie?"

Gong zmarszczył brwi. "Shay, powiedziałeś 'prawie perfekcyjnie'. Czy nie to samo co twoja wola?"

"Nie," powiedział Shay, marszcząc brwi bardziej intensywnie, wyglądając na prawie zdezorientowanego. "Moja krawędź jest jak solidny miecz, wykuty tak, aby był solidny jak mur i ostry jak nóż. W jego przypadku krawędź jest… prawie perfekcyjna. Jak idealny miecz, stworzony wyłącznie do walki, ale ciężki do opanowania. Idealny, a jednocześnie… wypaczony."

"Wypaczony?" powtórzyła Celina.

"Jakby w mieczu była tytaniczna wola, ale nie mająca ukierunkowanego celu, taka… chaotyczna. Nie jest jak sadyzm widziany u żołnierzy Wymiaru Fuzji, ale coś zupełnie innego. Ciężko to określić, ale… to zupełnie jakby ten 'miecz' cierpiał na apatię. Brak świadomości własnej egzystencji, żeby w pełni wykorzystać swój potencjał."

Apatia? Pozostali odwrócili się i spojrzeli w zamyśleniu na Yukako, gdy stał naprzeciw Dennisa, bez wyrazu na myśl o bólu, jaki sprawiał przeciwnikowi.

W międzyczasie, w kabinie operacyjnej, grymas pojawił się na twarzy Declana, widząc Yukako. Naciskając przycisk, zrobił zbliżenie na twarz chłopca, skupiając się na jego oczach. Declan wpatrywał się przez chwilę w ekran, po czym spojrzał na Riley'ego. Jego zmarszczenie brwi nasiliło się, Declan odwrócił się z powrotem do ekranu i przywrócił go do normalnego stanu.

"Ouh... czuję się, jakby przejechał mnie samochód klaunów…" wymamrotał Dennis, kiedy się podnosił. "Yukako, czy mógłbyś nieco przyhamować z tą siłą?"

"Naszym celem jest pokonanie Akademii Pojedynków. Oni nie będą się patyczkować." wyjaśnił Yukako. "Na wojnie trzeba wziąć pod uwagę wszelkie opcje. Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz musiał walczyć sam przeciwko grupie żołnierzy, kiedy będziesz musiał wybrać na misję solo... czy nawet, kiedy nadejdzie taka sytuacja, w której będziesz musiał walczyć przeciwko własnym towarzyszom."

"Przeciwko własnym towarzyszom?" powtórzył Dennis, na co Yukako skinął głową.

"Żołnierze i agenci Akademii pokazali, że odrzucają honor na korzyść liczebności i pragnienia wygranej. Zrobią wszystko, że powstrzymać każdego, kto chce zniweczyć ich plany, nawet posuwając się do szantażu czy siania niezgody wśród nas. W takiej sytuacji nie możesz pozwolić, żeby emocje zaciemniały twój priorytet i musisz walczyć dalej, nawet jeśli ma to oznaczać zerwanie sojuszu w imię przetrwania!"

"Yukako...' wymamrotał Yuya, patrząc na towarzysza, na którego twarzy wciąż malowała się bezinteresowność i brak sympatii. Declan również zmrużył oczy.

"Akademia Pojedynków nie będzie dla ciebie łaskawa. Dlaczego ja miałbym dawać ci fory?"

Dennis oblał się potem. "Cóż, może dlatego, że jestem twoim kolegą z drużyny. A ten pojedynek ma nas tylko przyzwyczaić do pojedynków, prawda?"

"Zawsze tak się pojedynkuję; stawiam za cel wykonanie priorytetu, a wszelkie inne dyrektywy są wówczas nieważne. Jeśli masz z tym problem, możesz się poddać."

Dennis wyglądał na urażonego. "Jakim byłbym Rozrywkowym Graczem, gdybym się poddał tylko po to, by stawić czoła małym przeciwnościom losu? Nie! Będę kontynuował ten pojedynek. Wygram i oczaruję publiczność! I zacznę od zaraz!" Dennis wskazał na swoje pole. "Aktywuję pułapkę, Żywy Bis Asystomaga!" Karta przedstawiała Asystomaga Pożeracza Ognia usuwanego laską ze sceny, jeszcze zdoławszy beknąć płomieniem. "Ponieważ mój Asystomag został zniszczony w walce, zdobywam punkty życia równe jego pierwotnym punktom ataku, a następnie dobieram kartę. Szczudłorzutnik miał 2200 punktów ataku, więc zdobywam 2200 punktów życia!" Dennis westchnął z zadowoleniem, kiedy oświetliło go światło i dobrał karty.

Dennis McField: 50→2250 LP

"Ponadto, ponieważ otrzymałem ponad 2000 punktów obrażeń, mogę aktywować tę kartę! Zaklęcie Akcji, Podwójne Dobranie!"

"Podwójne Dobranie?" powtórzył Ai.

"To ta Karta Akcji, którą znalazł, nim Trans-wybuch go dosięgnął," zauważył Yukako.

"Racja! Ponieważ oberwałem w tej turze obrażeniami wynoszącymi 2000 lub więcej, ta karta pozwala mi dobrać dwie karty." odparł Dennis.

Yukako skinął głową, gdy Dennis dobrał karty. "Odzyskałeś większość swoich punktów życia i wyciągnąłeś z tego nowe karty. Chyba powinienem zrobić to samo."

"Że co?" zamrugał Dennis.

"Aktywuję efekt Zabraniającego Węża na moim Cmentarzu!" zadeklarował Yukako. "Kiedy mój potwór Cyberse zniszczy twojego potwora i wyśle go na Cmentarz, mogę wygnać kartę z mojego Cmentarza, aby dodać ze Cmentarza potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego do mojej ręki. Wypędzam Blokadę Bezpieczeństwa, aby odzyskać Czarownika Cyberse do mojej ręki."

Yukako po chwili wskazał na swoje pole. "Faza Bitewna jeszcze się nie skończyła! Trójbramowy Czarownik teraz zaatakuje Magika Trapezu!" Trójbramowy Czarownik machnął laską i utworzył niebieski magiczny krąg. Dennis uciekł, szukając Karty Akcji. Ale nie znalazł jej na czas, ponieważ Trójbramowy Czarownik uderzył Magika Trapezu niebieską energią, powodując, że Dennis się skrzywił.

Dennis McField: 2250→2050 LP

"Podtaktowny Zabieraczu, atak bezpośredni!" Wspomniany potwór posłał fioletowe błyskawice w Dennisa, który wskazał na swoje pole.

"Wybacz, ale Kulobalanser ma jeszcze jeden trik w rękawie!" zadeklarował. "Ponieważ twój Specjalnie Przywołany potwór zadeklarował bezpośredni atak, mogę Specjalnie Przywołać Kulobalansera ze Cmentarza!" Klaun na gigantycznej kuli pojawił się ponownie w pozycji obronnej.

Asystomag Kulobalanser ATK 1000 OBR 1800 POZ: 4 PS: 3

"Święta usterko!" jęknął Ai. Yukako zmarszczył brwi. Podtaktowny Zabieracz nie był wystarczająco silny, aby pokonać Kulobalansera. Nie było sensu atakować.

"Ustawiam jedną kartę i kończę swoją turę."

"Moja kolej! Dobieram!" Dennis dobrał i uśmiechnął się. "Tak! W ten sposób nasz pokaz osiągnie punkt kulminacyjny. Aktywuję Kartę Zaklęcia, Zmiana Kurtyny Asystomaga!" Karta przedstawiała Asystomagów Ognistą Tancerkę i Wodną Tancerkę przygotowujące się do zrzucenia kurtyny na Asystopartnera Hip Hipcia i Salutygrysa. "Ta karta pozwala mi przywrócić maksymalnie dwoje Asystomagów z mojego Cmentarza do mojej talii, a po tym, jak to zrobię, mogę umieścić taką samą liczbę Wahadłowych Potworów "Asystomagów" o różnych nazwach z mojej talii do mojej Extra Talii w pozycji odkrytej!"

Yukako zamrugał, a potem zmrużył oczy. "Planuje przywołać dwa potwory z Extra Talii," pomyślał. "Szkoda tylko, że ten cyrkowiec nie wziął pod uwagę, że to nie zadziała."

"Wkładam Szczudłorzutnika do mojej talii i Magika Trapezu do mojej Extra Talii, aby umieścić Asystomaga Ognistą Tancerkę i Drenaża Wiatru w mojej Extra Talii."

Dennis uśmiechnął się radośnie, wskazując na filary Wahadła. "W tej chwili mam Skale Wahadła 2 i 6. Dzięki nim mogę Wahadłowo Przywołać potwory od poziomu 3 do 5! Wahadłowe Przywołanie! Pojawcie się, moi współ-artyści! Z mojej Extra Talii wzywam Asystomaga Drenaża Wiatru i Ognistą Tancerkę!" wówczas nad Dennisem otworzył się portal, z którego wystrzeliło pojedyncze światło. Uformowało się w potwora w niebieskim kapeluszu, w różowych workowatych spodniach, stojącego na kuli z wężem przymocowanym do pistoletu na plecach. Potwór roześmiał się, gdy został wezwany na Extra-Strefę Potworów w pozycji ataku.

Asystomag Drenaż Wiatru ATK 2100 OBR 0 POZ: 5

"Hę?" Dennis zamrugał. "A gdzie się podziała tancerka?"

"Dennis wyraźnie powiedział, że Wahadłowo Przywołuje dwa potwory, ale dostał tylko jednego?" Gong zmarszczył brwi. Reszta widowni była równie zdezorientowana jak on.

"Co się dzieje?" zapytał Yuya.

Yukako cicho się uśmiechnął, ale nic nie powiedział. Z drugiej strony Declan uśmiechnął się bardziej złośliwie, przeglądając dane pojedynku. "Dennis," powiedział. "Spójrz, gdzie twój potwór jest na polu."

Dennis zamrugał. "Gdzie jest na polu?" Dennis spojrzał i jego oczy rozszerzyły się. "Eeeehh? Drenaż Wiatru jest na Extra-Strefie?!"

"Hahahah! Aleś wpadł! Żebyś widział swoją minę!" krzyknął Ai, śmiejąc się do rozpuku.

"Popełniłeś taktyczny błąd." powiedział Yukako. "Nie ma znaczenia, jaki to jest typ potwora; dopóki pochodzi z Extra Talii, jest przywoływany albo na Extra-Strefę Potworów, albo na strefę wskazaną przez Łącznikowego Potwora."

Declan zaśmiał się cicho. "Innymi słowy, Obejście Zasady Nadrzędnej nie tylko zmniejsza liczbę Kart Zaklęć lub Pułapek, których można użyć przy Wahadłowym Przywołaniu, ale także ogranicza Wahadłowe Przywołanie z Extra Talii do tylko jednego potwora."

"EHHHH!?" Ten dźwięk niedowierzania pochodził od Yuyi, Sylvio, Gonga, Skipa, Yoko i dzieciaków.

Dennis zaśmiał się nerwowo. "Eheheh... to rozczarowujące, ale wciąż mogę wygrać ten pojedynek! Aktywuję efekt Drenaża Wiatru! Kiedy jest Specjalnie Przywołany, mogę obniżyć jego poziom o jeden."

Asystomag Drenaż Wiatru POZ: 5→4

Ai przestał się śmiać, ponuro patrząc na pole Dennisa. "No ładnie, wielki magik kontratakuje."

"Wykorzystuję Kulobalansera i Drenaża Wiatru poziomu 4 do stworzenia Sieci Nałożenia!" Potwory Dennisa stały się pomarańczowymi i zielonymi strumieniami energii i weszły do czarno-żółtego spiralnego portalu, który pojawił się przed nim. Z portalu wystrzelił strumień niebieskiej energii. "Wznawiamy nasz ukochany show! A w roli głównej wystąpi nie kto inny jak Asystomag Magik Trapezu~!" Atutowy potwór Dennisa pojawił się ponownie, wezwany na Extra-Strefę Potworów w pozycji ataku z dwoma żółtymi światłami wokół niego.

Asystomag Magik Trapezu ATK 2500 OBR 2000 RANGA: 4

Magik Trapezu roześmiał się, gdy jego trapez rozszerzył się i przeleciał w powietrzu. Tym razem owinął nogi wokół trapezu i wyciągnął ręce do Dennisa, który z łatwością je złapał. Dennis śmiał się, lecąc w powietrzu z Magikiem Trapezu nad Yukako, aż wylądował na drugim końcu ulicy, stojąc w połowie wieżowca na szczycie kilku reklam.

Dennis podniósł Kartę Akcji, którą znalazł na dachu i uśmiechnął się. "Przygotujcie się wszyscy!" zadeklarował. "Przywołuję Asystomaga Bonusohandlarza!" Pojawił się niski mężczyzna w czerwonej kurtce i czerwonych spodniach, w masce i trzymający monetę w prawej ręce.

Asystomag Bonusohandlarz ATK 1000 OBR 100 POZ: 2 PS: 3

"Aktywuję teraz efekt Bonusohandlarza! Raz na turę mogę dodać jednego z moich Wahadłowych Potworów do Extra Talii, aby zwiększyć atak innego z moich potworów o 1000 aż do Fazy Końcowej. Oczywiście, dodaję Bonusohandlarza do Extra Talii, aby Magik Trapezu mógł się wykazać!" Bonusohandlarz rzucił monetą i roześmiał się, po czym się rozpadł.

Asystomag Magik Trapezu ATK 2500→3500

Yukako wskazał na swoje pole. "Aktywuję pułapkę! Rozbicie Cyberse! Ponieważ aktywowałeś efekt, który zmieniłby punkty ataku dokładnie jednego potwora, podczas gdy ja kontroluję cybernetycznego potwora, ten efekt jest anulowany i dobieram jedną kartę." skontrował Yukako, gdy Magik Trapezu stracił moc.

Asystomag Magik Trapezu ATK 3500→2500

"Jakbym się tego nie spodziewał, Yukako," pochwalił Dennis. "Ale nadal mam inne opcje! Aktywuję Kartę Zaklęcia Wyposażenia: Cudowna Różdżka i wyposażam ją w Magika Trapezu!" Mała laska z zieloną kulą u góry pojawiła się w lewej ręce Magika Trapezu. "Cudowna Różdżka zwiększa punkty ataku mojego potwora typu Czarodzieja o 500 punktów ataku."

Asystomag Magik Trapezu ATK 2500→3000

"Ponadto aktywuję efekt Magika Trapezu! Używając jednej Jednostki Nałożenia, Magik Trapezu może wykonać dwa ataki w tej turze!" Magik Trapezu roześmiał się, gdy jedna z krążących wokół niego kul pękła. Ponownie zapalił liny światła i znów zaczął kołysać się w powietrzu.

"Przez tego cyrkowca kręci mi się w głowie!" narzekał Ai, starając nadążyć wzrokiem za Magikiem Trapezu.

"A te neonowe światła nie pomagają." dodał Yukako.

"Oto showtime~! Magik Trapezu, pora usunąć Transkodującego Szyfranta ze sceny!" Magik Trapezu śmiał się, gdy szybował w powietrzu i wycelował stopami w Transkodującego Szyfranta. W międzyczasie Dennis aktywował kartę ze swojej ręki.

"Ups, zapomniałbym! Aktywuję Kartę Zaklęcia Akcji, Ognisty Taniec Ducha!" Zaklęcie Akcji przedstawiało sylwetkę tancerza, energicznie tańczącego w płomiennym kole. "Ta karta zwiększa punkty ataku Magika Trapezu o 600 do końca Fazy Bitewnej!"

Asystomag Magik Trapezu ATK 3000→3600

"Dalej, Magiku Trapezu!" Potwór dalej się śmiał, gdy uderzył Transkodującego Szyfranta, niszcząc go i sprawiając, że Yukako i Ai zacisnęli zęby, częściowo z bólu, ale także z irytacji.

"Ten cyrkowiec to ma jakiegoś diabelskiego farta z tymi Kartami Akcji!" jęknął Ai.

Yuji Kogami: 4000→3200 LP

"Odkąd Transkodujący Szyfrant opuścił pole, Podtaktowny Zabieracz i Trójbramowy Czarownik tracą swoje wzmocnienia ataku," powiedział bezbarwnym tonem Yukako.

Trójbramowy Czarownik ATK 2700→2200

Podtaktowny Zabieracz ATK 1500→1000

"Przetrwałeś pierwszy atak, ale co z drugim? Magiku Trapezu, zniszcz Podtaktownego Zabieracza!" Tym razem, gdy Magik Trapezu machnął, wycelował swoją nową broń w Podtaktownego Zabieracza. Wypuścił pocisk zielonej energii, uderzając potwora i niszcząc go. Yukako zebrał się w sobie i warknął, gdy siła ataku odrzuciła go o kilka stóp do tyłu, ale pozostał w pozycji stojącej.

Yuji Kogami: 3200→600 LP

"Moja tura jeszcze się nie skończyła!" Dennis pobiegł i zeskoczył z półki, na której stał. Magik Trapezu złapał go w swoje ręce. "Ya-hooo~!" krzyknął Dennis, gdy unosił się w powietrzu ze swoim potworem, a iskierki światła spadały na pole. Magik Trapezu okrążył budynek, na którym Dennis wcześniej stał, lecąc wyżej, aż dotarli na szczyt. Magik Trapezu zrzucił Dennisa na dach, gdzie wykonał salto i podniósł kolejną Kartę Akcji.

"Tak! Karta Zaklęcia Akcji, Cudowna Szansa! To pozwala jednemu z moich potworów na kolejny atak!" Oczy Yukako i Ai rozszerzyły się. "Magik Trapezu zyskuje trzeci atak. Dalej, Magiku Trapezu, pora opuścić kurtynę na Trójbramowego Czarownika!"

"To nasza kwestia z tą kurtyną, cyrkowcu!" wrzasnął Ai. "I co my teraz zrobimy?!"

Yukako zamknął oczy, starając odizolować odczucie presji od taktycznych myśli. "Magik Trapezu ma 3600 punktów ataku. Trójbramowy Czarownik ma 2200 punktów i nie jest z nikim współ-połączony. Różnica siły jest wystarczająca, aby zabrać wszystkie moje punkty życia. Nie mam w dłoni czy na polu karty na dość silnej, aby się ocalić. Jedyną opcją jest... znalezienie Karty Akcji. Ale czy warto to zrobić? Czy warto odrzucić moją sprawdzoną logikę na korzyść gambitu?" pomyślał Yukako. "W tym przypadku..."

*PLUM*


Yukako otworzył oczy, słysząc dźwięk kropli wody. Nie był już na polu walki. Teraz lewitował w bezkresnej, czarnej pustce. Ale nie był w niej sam.

Przed nim lewitował olbrzymi, magiczny krąg, który wydawał mu się znajomy.

"To ten dziwny tatuaż na moich plecach. Co to znaczy?" zastanawiał się. Jego dezorientacja się zwiększyła, kiedy symbol demonicznego skrzydła z okiem zaczął lśnić. "Co teraz..." powiedział do siebie, kiedy nagle usłyszał smoczy ryk. A następnie ujrzał dużą, humanoidalną sylwetkę, wznoszącą się ponad magicznym kręgiem. Ale w oczy najbardziej rzucały się trzy oczy. Pomarańczowe oko po lewej, turkusowe oko po prawej oraz monstrualne oko na czole, ustawione pionowo.

Wtedy Yukako sapnął. Nie wiedział jak, ale... nagle skądś... wiedział, co powinien zrobić.


"Interesujące..." mruknął Declan, patrząc na Yukako, który wyglądał, jakby zamarł na miejscu. Ale uwagę Declana znów przykuł świecący wzór na plecach Lansjera, tym razem świecący na czarno.

"Czemu Yukako nic nie robi?" zastanawiał się Sylvio, zniecierpliwiony.

"Yukako!" krzyknął Yuya. Ale to, co potem się stało, sprawiło, że wszyscy rozszerzyli oczy z szoku.

Yukako otworzył oczy, które zaczęły się świecić na czerwono i granatowo. Potem napiął plecy, a wtedy na nich zmaterializowały się dwa czarne, smocze skrzydła, a z dołu pleców wyrósł również ogon!

"Yuka- wheeee!" zdołał wydusił z siebie Ai, kiedy Yukako raptownie wzbił się w powietrze.

"Oh my god!" powiedział Dennis, zszokowany. Yuya, Celina, Gong, Sylvio, Skip, Yoko, dzieciaki, nawet Shay i reszta publiki również była w szoku.

"On lata?!" rzucił Sylvio, zszokowany. "To on potrafi latać?!"

"Yukako potrafi naprawdę zaskakiwać, ale numer ze skrzydłami to coś nowego!" zauważył Skip Boyle.

"J-Jak on to-?" powiedział Claude, zdumiony. Declan również był zaskoczony, ale ograniczył się tylko do rozszerzonych oczu. Obserwował jak Yukako zawisł w powietrzu i poleciał na prawo, w stronę teatru z napisem "El fantastico".

"Widzę ją..." pomyślał Yukako, lecąc na dach. Szybko spostrzegł leżącą kartę ze stylizowaną literą "A" na odwrocie. "Trzymaj się mocno, Ai!" Ignis krzyknął w panice, kurczowo trzymając się Pojedynkowego Dysku swojego partnera, gdy Yukako zaczął lecieć szybciej, robiąc beczkę w powietrzu. A podczas wykonania beczki zdołał chwycić leżącą Kartę Akcji i od razu nią zagrał po wyrównaniu lotu. "Zaklęcie Akcji, Wysokie Nurkowanie! Trójbramowy Czarownik zyskuje 1000 punktów ataku do końca tury!"

Trojbramowy Czarownik ATK 2200→3200

Dennis wciąż gapił się na latającego Yukako, nawet nie zauważając, jak Magik Trapezu uderzył w Trójbramowego Czarownika. Yukako skrzywił się, zasłaniając się skrzydłami, ale dalej pozostał w powietrzu.

Yuji Kogami: 600→200 LP

"Twój Magik Trapezu nie może już dłużej atakować, więc Faza Bitewna się kończy." powiedział Yukako, wyrywając Dennisa ze stanu szoku. Artysta obserwował, jak Yukako lądował na ulicy, a jego skrzydła i ogon zdematerializowały się, znikając w formie złotego pyłu. "A wraz z tym zanika efekt Ognistego Tańca Ducha, więc punkty ataku Magika Trapezu wracają do 3000 punktów."

Asystomag Magik Trapezu ATK 3600→3000

"My, my. Ustawiam jedną kartę i na tym zakończę swoją turę." powiedział Dennis, po czym się roześmiał. "To wspaniały pojedynek, Yukako! A ten numer ze skrzydłami; normalnie czysta klasa! Byłbyś dobrym Rozrywkowym Graczem!"

"Niechętnie się przyznaję, ale ten laluś-cyrkowiec ma rację." zgodził się Ai. "Jak w ogóle byłeś w stanie latać?"

"No właśnie... jak?" to pytanie niemal stukało w głowę Yukako. To była kolejna rzecz, której nie w sposób logicznie wyjaśnić. Jedynym dowodem był magiczny krąg na jego plecach, ale jak inaczej mógł wyjaśnić, i to tak, żeby zabrzmiało to logicznie?

To pytanie dalej mąciło umysł gracza z Wymiaru Łącznika, lecz po chwili zamyślenie ustąpiło miejsce typowej dla Yukako bezbarwności. "Nie sądzę, żebym się do tego nadawał."

Dennis zamrugał na tę jednoznaczną odpowiedź. "Co masz na myśli?"

"Artyści tacy jak ty pojedynkują się dla innych, dla publiczności." odpowiedział. "Nie pojedynkuję się dla innych."

"Och? Więc pojedynkujesz się dla siebie?"

"Nie. Nie pojedynkuję się dla siebie ani dla innych. Pojedynkuję się tylko po to, by wypełnić swoją misję. To wszystko. Tylko to się dla mnie liczy." Declan zmrużył na to oczy. "Moja kolej! Dobieram!"

"Cóż, pomijając ten twój trik z lataniem, masz jakiś pomysł, jak się z tego wykaraskać?" zapytał Ai. "Nasze punkty życia leżą na cienkiej czerwonej i nie mamy żadnych potworów, a ten cyrkowiec ma Magika Trapezu na polu!"

"A może podbijemy stawkę?" zasugerował Dennis. "Aktywuję pułapkę, zwaną Twierdza Maga!" Wokół wieży, na szczycie której stał Dennis, pojawiła się ciemna forteca pokryta cierniami z wieżami wznoszącymi się w tle. "Dopóki kontroluję potwora typu Czarodzieja, nie możesz zadeklarować ataku!"

"Ta karta jest straszna." powiedziała Allie, lekko się trzęsąc.

Yukako spojrzał na dobraną kartę i zmarszczył brwi. Protron, zwykły potwór. Jego innymi kartami były Czarownik Cyberse i Karta zaklęcia, którą dobrał wcześniej z efektem Rozbicia Cyberse. Następnie użył Pojedynkowego Dysku, aby sprawdzić Cmentarz Dennisa i potwierdzić to, co podejrzewał. Tak: potworem, którego wcześniej Dennis odłączył, był Kulobalanser. Yukako zamknął oczy. Musiałby wygrać tę rundę. Aby to zrobić, musiałby zniszczyć Trwałą Pułapkę Dennisa. Wtedy potrzebowałby potwora o mocy wystarczającej do wygrania pojedynku. Lub…

Oczy Yukako rozszerzyły się. To było to! Widział drogę do zwycięstwa. To zależałoby od szczęścia, ale tylko podczas ostatniego kroku. Mógł zrobić wszystko inne tylko dzięki umiejętnościom.

"Aktywuję Kartę Zaklęcia, Zastąpienie Pliku Cyberse!" Karta przedstawiała Kotręczną Eve L2 usuwającą z laptopa pliki o Kuriboh i Kroskrobaku. "Ta karta wypędza potwora Cyberse z mojego Cmentrza i potwora z twojego Cmentarza o tych samych poziomach."

"Ech?" Dennis zamrugał. "Z mojego Cmentarza?"

"Wypędzam Bitożołnierza poziomu 4 z mojego Cmentarza, aby wygnać Kulobalansera poziomu 4 z twojego Cmentarza" kontynuował Yukako. Dennis zmarszczył brwi, gdy zobaczył, jak jego karta opuszcza Cmentarz.

"Sprytne," pomyślał Declan. "Teraz może atakować bezpośrednio." Na zewnątrz nadal się marszczył. Wcześniejsze słowa Yukako… i jego oczy…

"Ostateczny efekt Zastąpienia Pliku Cyberse pozwala mi dodać do ręki potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego z mojej talii." powiedział Yukako, biorąc kartę ze swojej talii. "Dodaję Ptaka Defcon poziomu 3 do mojej ręki. Następnie przywołuję Czarownika Cyberse!" Mężczyzna w czarno-białej szacie pojawił się ponownie.

Czarownik Cyberse ATK 1800 OBR 800 POZ: 4

"Teraz aktywuję efekt Rozbicia Cyberse ze Cmentarza! Usuwając kartę ze Cmentarza, mogę Specjalnie Przywołać Łącznikowego Potwora Cyberse drugiego stopnia lub niższego ze Cmentarza! Linkuriboh, wracasz do gry!" Mały niebieski potwór pojawił się ponownie.

"Kuri kuri ku!" wiwatowało małe stworzenie.

Linkuriboh ATK 300 LINK-1

"Pewnie planuje wykonać Łącznikowe Przywołanie." powiedział Gong.

Celina zmarszczyła brwi. "Nie rozumiem. Mógł przywołać Elfazę drugiego stopnia, dzięki czemu miałby potrzebne materiały do przywołania jednego z Kodujących Szyfrantów. A zamiast tego może maksymalnie przywołać Łącznik drugiego stopnia. Co on planuje?"

"A teraz tworzę ostateczny obwód!" zadeklarował Yukako, gdy nad nim pojawił się Portal Łącznika. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkami przywołania są dwa potwory Cyberse. Umieściłem Czarownika Cyberse i Linkuriboh na Strzałach Łącznika!" Jego potwory stały się strumieniami niebieskiej energii i weszły w dolną i lewą dolną strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Oto Łącznik drugiego stopnia! Czarodziejka Cyberse!" Z portalu wyłoniła się rudowłosa kobieta. Nosiła brązową i srebrną zbroję z brązowym kapturem i białą peleryną z czerwoną podszewką. W lewej ręce dzierżyła trzypunktową laskę pośrodku zielonej kuli i została wezwana na Extra-Strefę Potworów.

Czarodziejka Cyberse ATK 800 LINK-2 ↙↓

"Poszedł na tego potwora zamiast na Kodującego Szyfranta?" zastanawiała się Celina. "Przy zaledwie 800 punktach ataku musi mieć silną zdolność."

"Aktywuję efekt Defkońskiego Ptaka z mojej ręki! Odrzucając potwora Cyberse, mogę go Specjalnie Przywołać. Odrzucam Protrona... i wzywam Defkońskiego Ptaka!" Mechaniczny ptak z turkusowymi skrzydłami w kształcie kopuły pojawił się na lewej dolnej Strzale Łącznika Czarodziejki Cyberse w pozycji ataku.

Defkoński Ptak ATK 100 OBR 1700 POZ: 3

"Nie ma znaczenia, ile wykonasz Łącznikowych Przywołań." powiedział Dennis. "Dopóki Twierdza Maga jest w grze, nie możesz atakować!"

"Teraz aktywuję efekt Czarodziejki Cyberse!" zadeklarował Yukako. "Ponieważ Defkoński Ptak został Specjalnie Przywołany obok jej Łącznika, mogę usunąć Kartę Zaklęcia ze Cmentarza, aby dodać dwie poszczególne karty: Rytualnego Potwora Cyberse oraz Rytuał Cynet!"

"Co!?" Dennis zamrugał i sapnął. Podobnie jak wszyscy inni na arenie, z wyjątkiem Riley'ego.

"Yukako zamierza wykonać Rytualne Przywołanie?" zamrugał Yuya.

"Wypędzam Wysokie Nurkowanie, aby dodać Rytualnego Potwora Cyberse i Rytuał Cynet z mojej Talii do mojej ręki," powiedział Yukako, biorąc karty ze swojej talii. "Ponadto efekt Czarodziejki Cyberse pozwala mi wskrzesić jednego potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego z mojego Cmentarza. Czarodziejko Cyberse, wskrześ swojego mentora, Czarownika Cyberse!" Laska rudowłosej kobiety rozbłysła zieloną energią, gdy Czarownik Cyberse pojawił się ponownie na jej dolnej Strzale Łącznika w pozycji ataku.

Czarownik Cyberse ATK 1800 OBR 800 POZ: 4

"Ło-hohoho! Zi-O szykuje garnek pełen kłopotów~!" zachichotał Ai.

"Teraz mam już wszystko przygotowane na aktywację Zaklęcia Rytuału, Rytuału Cynet!" zadeklarował Yukako, grając kartą. "Muszę poświęcić potwory z mojego pola i ręki, których suma poziomów jest równa lub przewyższa poziom Rytualnego Potwora Cyberse, którego zamierzam przywołać!" Wszystkie światła na Showtime Street zdawały się gasnąć, gdy na ziemi przed Yukako pojawił się niebiesko-srebrny magiczny krąg. Siedem niebieskich płomieni płonęło wzdłuż krawędzi okręgu.

"Deklaruję poświęcenie Defkońskiego Ptaka poziomu 3 i Czarownika Cyberse poziomu 4! A teraz patrz, jak moje potwory łączą swoją energię, aby przywołać jednego z legendarnych strażników cyberświata!" Jego potwory rozpadły się na cząsteczki niebieskiej energii i zebrały się w środku kręgu. Słup niebieskiego światła wystrzelił z kręgu, prawie oślepiając wszystkich z wyjątkiem chłopca tuż obok.

"Umowa została zaakceptowana!" intonował Yukako. "Pradawny jeździec z dalekiej przeszłości wraca do obecnych czasów i absorbuje energię przyszłości, ewoluując w nowy, potężny byt! Rytualnie Przywołuję Gaię Cyberse, Sieciowego Rycerza!"

Z portalu wyłonił się mężczyzna o czarnej skórze i ciemnoniebieskiej zbroi ze złotymi akcentami. Oba jego ręce były zakończone granatowymi, potężnymi lancami. Mężczyzna ryknął z dolnej Strzały Łącznika Czarodziejki Cyberse, ujeżdżając mechanicznego, fioletowego konia, który również miał na sobie ciemnoniebieską zbroję z pulsującymi liniami energii.

Gaia Cyberse, Sieciowy Rycerz ATK 2500 OBR 2100 POZ: 7

"Zna Rytualne Przywołanie?" powiedział Sylvio z szeroko otwartymi oczami.

"Tak jak Aura Sentia to zrobiła podczas mojego pojedynku…" powiedział Yuya, a jego oczy były w podobnym stanie jak u poprzedniego chłopca.

Declan uśmiechnął się lekko. "Najpierw Łącznikowe Przywołanie, potem Fuzyjne Przywołanie, a teraz Rytualne Przywołanie... Yukako Kogami, naprawdę jesteś pełen niespodzianek."

"Och, to imponujący potwór, Yukako," powiedział Dennis, uśmiechając się z podniecenia do potwora, którego właśnie przywołał Yukako. "Ale to nie ma znaczenia, jak imponujący jest Gaia; z Twierdzą Maga na polu nawet mnie nie zadraśniesz!"

"Chcesz się założyć?" Oczy Dennisa rozszerzyły się w niepewności. "Aktywuję specjalną zdolność Gaii Cyberse!" zadeklarował Yukako. "Kiedy Gaia jest odkryty na polu, może raz namierzyć Łącznikowego Potwora, którego Strzała Łącznika wskazuje na Gaię! Następnie mogę zanegować efekty Kart Zaklęć i Pułapek mojego przeciwnika równe liczbie Strzał Łącznika tego potwora!" Dennis sapnął w szoku. "Namierzam Czarodziejkę Cyberse drugiego stopnia, co oznacza, że efekty dwóch twoich kart Zaklęć i Pułapek są anulowane. Neguję efekty Fortecy Maga i Asystomaga Bąblogardny! Więżąca Dusza!"

Czarodziejka Cyberse wskoczyła na cyber-rumaka Gaii Cyberse, po czym objęła go wokół jego talii. Jeździec skinął głową, po czym ryknął celując obiema lancami w wyznaczone cele. Elektryczność przeszła przez lance, a potem wystrzeliła prosto na pole Dennisa. Jeden strumień elektryczności uderzył w kartę Fortecy Maga, poszarzając ją, a drugi strumień dotarł do Bąblogardny, więżąc ją w polu statycznym. Ciemna forteca wokół wieży Dennisa zniknęła, gdy chłopiec na szczycie wieży zacisnął zęby.

"Niesamowite!" ucieszył się Tate. "Użył Rytualnego Potwora, aby zanegować efekty kart Dennisa! A ponieważ Bąblogardna również została zanegowana, oznacza to, że Dennis nie może zmniejszyć obrażeń bitewnych o połowę!"

"Ale Gaia Cyberse ma tylko 2500 punktów ataku." przypomniała Tate'owi Allie.

"A Magik Trapezu ma 3000 punktów ataku." dodał Frederick. "Jeśli ktoś będzie miał dreszcze, to będzie to Yukako!"

"Przechodzę do Fazy Bitewnej!" zadeklarował Yukako. "Gaio Cyberse, zniszcz Magika Trapezu!"

"Nie wierzę! Atakuje, mimo że Gaia jest słabszy?!" powiedział Tate, zszokowany, kiedy rumak ruszył naprzód..

"Teraz aktywuje się zdolność Gaii Cyberse! Jeśli wdaje się w walkę z twoim potworem, a do tego jest wskazany przez Łącznikowego Potwora, podczas kalkulacji obrażeń zyskuje 1000 punktów ataku!" Złote akcenty zbroi Gaii i pulsujące linie jego konia zaświeciły się jasno.

Gaia Cyberse, Sieciowy Rycerz ATK 2500→3500

"O chłopie!" jęknął Dennis.

"Naprzód! Spiralna Szarża Cyberse!" Rumak cyber-rycerza gnał, coraz bliżej celu. Magik Trapezu wówczas wrócił na swój trapez i podniósł Dennisa z jego punktu obserwacyjnego.

"Karto Akcji, gdzie jesteś?" pomyślał Dennis, rozglądając się. Ale w końcu Gaia ryknął i wysunął lance naprzód, które zaświeciły się elektryczną energią. Zaciskając zęby, Dennis zeskoczył i wylądował na dachu budynku w pobliżu Yukako, gdy atak uderzył Magika Trapezu. Dennis skrzywił się, gdy jego atutowy potwór został zniszczony.

Dennis McField: 2050→1550 LP

Gaia Cyberse, Sieciowy Rycerz ATK 3500→2500

Yukako znów zaczął biec, tym razem w kierunku Gaii i Czarodziejki Cyberse, która złożyła obie ręce. Yukako odbił się od ziemi, skacząc na pobliską ławkę, z której się odbił. Dennis patrzył, oniemiały, jak Yukako miał zaraz wylądować na Czarodziejce Cyberse, która użyła złożonych rąk jako stopnia schodu. Yukako stanął na jej rękach i od razu odbił się od nich, po czym odbił się wyżej dzięki ustawionym pod odpowiednim kątem skrzyżowanych lanc Gaii Cyberse.

"Woah!" powiedział Tate.

"Co on robi?" zapytał Sylvio, patrząc na Yukako, na którym ponownie zmaterializowały się smocze skrzydła. "Znowu?! Jak on to robi?"

"Interesujące. Kiedy sądziłem, że będę ponownie potrzebować skrzydeł do lotu, otrzymałem je. To dość nielogiczne, ale... najwyraźniej powoli zaczynam sterować tą nieznaną mocą." pomyślał Yukako, lecąc w górę. Po kilku sekundach zauważył wystającą Kartę Akcji, leżącą nad wielkim ekranem budynku, przedstawiającym sylwetkę mężczyzny z saksofonem. Biorąc kartę do ręki, uniósł brew. "Liczyłem na Cudowną Szansę," pomyślał. "Ale to też zadziała."

"Gram Zaklęciem Akcji, Podwójny Atak!" zadeklarował Yukako. "Punkty ataku jednego potwora na polu są podwojone podczas Fazy Bitewnej. Wykorzystam to na Czarodziejce Cyberse!" Kobieta zeskoczyła z rumaka Gaii Cyberse, kiedy zaświeciła się na czerwono, a jej punkty ataku wzrosły.

Czarodziejka Cyberse ATK 800→1600

"Dennis ma 1550 punktów życia, a Czarodziejka Cyberse ma 1600 punktów ataku." powiedział Gongenzaka.

"Jeśli zaatakuje, Yukako wygra." zauważyła Celina.

"Kończymy to! Czarodziejka Cyberse, atakuj Dennisa bezpośrednio!" Dennis zacisnął zęby i wstał, a laska Czarodziejki Cyberse zaświeciła się na zielono. Rozglądając się wokół, oczy Dennisa rozszerzyły się.

"Tak!" powiedział, biegnąc i chwytając Kartę Akcji. "Bingo! Gram Zaklęciem Akcji, Tańcem Iluzji!" Wówczas nad Czarodziejką Cyberse i Gaią Cyberse pojawił się rząd latarń. Yukako i Ai zamrugali, gdy w powietrzu zaczęła rozbrzmiewać japońska festiwalowa, a Gaia zsiadł ze swojego cyber-rumaka i zaczął poruszać ramionami z boku na bok i kołysać biodrami. Nawet jego doczepione do przedramion lance wydawały się komicznie zginać niczym prawdziwe ręce. "Taniec Iluzji zmienia wszystkie potwory w pozycji ataku na pozycję obrony, ale pod koniec tury zostaną one przełączone z powrotem do pozycji ataku."

"To ta sama karta, której użył pan Boyle, kiedy pojedynkował się z Yuyą!" przypomniała sobie Allie.

"No! To był zaciekły pojedynek!" zgodził się Skip.

"Ale jeśli wszystkie potwory Yukako są w pozycji obronnej," zaczął Sylvio.

"Atak nie dojdzie do skutku." dokończył Yuya.

"Ty chyba sobie żarty stroisz! Jeden z potężnych potworów Cyberse... zredukowany do roli tancerza!" krzyknął Ai, sfrustrowany, że Gaia Cyberse zaczął tańczyć. "Hej! Gaia, weź przestań tańczyć jak jakiś mięśniak z żółtym afro! OBUDŹ SIĘ!"

Dennis się roześmiał, patrząc na taniec potwora Cyberse i na frustrację Ai. "Przykro mi, Ai-hai, ale potwory Yukako nabrały sporej dawki festiwalowego poczucia humoru! Przestań być takim pesymistą i ciesz się życiem!"

"Ai-hai? Ai-hai?! Ten cyrkowiec-laluś gra już na moich nerwach!" rzucił Ai, cały czerwony z gniewu.

"Weź się zrelaksuj, Ai-hai! Widzisz to, Yukako? Nawet jeśli nie postrzegasz siebie jako Rozrywkowego Gracza, twoje potwory też mogą toczyć rozrywkowe pojedynki!" Potem zamrugał, gdy coś sobie uświadomił. "Uhm? Czekaj..."

Yukako uniósł brew, ale nie z powodu głupawego tańca Gaii Cyberse. Chociaż ten tańczył z wyrazem zaskoczenia i irytacji, wyraźnie chcąc, żeby taniec się skończył... to z drugiej strony Czarodziejka Cyberse nie tańczyła. Zamiast tego obserwowała Gają Cyberse z wyraźnym rozbawieniem jego losem. Yukako pozwolił sobie na mały uśmiech. "Dennis właśnie popełnił kolejny błąd taktyczny."

"Eee, Yukako..." powiedział Dennis. "Dlaczego twoja czarodziejka nie tańczy?"

"Heh? Czarodziejka?" powtórzył Ai, spoglądając na rudowłosą kobietę. Dopiero wtedy jego frustracja ustąpiła miejsce zrozumieniu, a potem rozbawienia. "Heheh..."

Declan uśmiechnął się, gdy przypomniał sobie pewien fakt z danych Łącznikowych Potworów. Yukako w końcu uznał, że nie warto trzymać Dennisa w niepewności. "Twoja Karta Akcji zmienia wszystkie potwory w pozycji ataku na pozycję obrony." powiedział. "Jako Rytualny Potwór, Gaia Cyberse jest na to podatny. Ale Czarodziejka Cyberse jest Łącznikowym Potworem. Tylko dlatego, że dane nie wyświetlają ich punktów obrony, nie znaczy, że mają 0 punktów obrony. A to dlatego... że Łącznikowe Potwory nie mają pozycji obronnej i nie mogą w niej istnieć!"

"Co!?" Dennis i publiczność krzyknęli zdumieni.

"Nie może istnieć w pozycji obronnej?" powtórzył Tate.

"To szalone!" powiedział Allie.

"Myślałam, że był zbyt pewny siebie, kiedy zostawił Linkuriboh w pozycji ataku. A okazuje się po prostu, że nie może być w pozycji obronnej," mruknęła Celina z szeroko otwartymi oczami.

"Ponieważ Czarodziejka Cyberse nie może przebywać w pozycji obronnej, Taniec Iluzji nie ma na nią wpływu," kontynuował Yukako, kiwając głową. Czarodziejka Cyberse skinęła w odpowiedzi i wymierzyła laską w stronę Dennisa.

"O kurka!" jęknął Dennis, wiedząc, co się zaraz stanie.

"Pora opuścić kurtynę! Idź, Czarodziejko Cyberse! Uderzenie Cyber-Magią!" Strumienie ciemnoróżowej energii wystrzeliły z laski Czarodziejki Cyberse i poraziły komicznie Dennisa, który krzyknął z bólu, gdy został wysłany w powietrze. Dennis wylądował na dachu na plecach, cały w sadzy.

"Ouhh... zostałem pokonany haniebnie..." jęknął Dennis.

Dennis McField: 1550→0 LP

Pojawił się ekran ogłaszający zwycięstwo Yukako, podobnie jak fajerwerki.

"Wow!" wiwatowali Allie, Tate i Frederick.

"Ten pojedynek normalnie rozpala mojego ducha!" krzyknął Skip.

"Dennis jest uroczy, ale ten Yukako też nie jest taki zły." powiedziała Yoko. Yukako nie słyszał jej, ale poczuł lekkie mrowienie wzdłuż kręgosłupa.

"Jest naprawdę silny." zauważył Gong.

"Tak." Celina skinęła głową.

"Tch. Dałbym publiczności o wiele lepsze show niż to," narzekał Sylvio.

Pole Akcji zniknęło, gdy rozmawiali, a Yukako i Dennis zeszli na parter. Yukako podszedł do upadłego gracza, któremu udało się podnieść do pozycji siedzącej.

Dennis się roześmiał. "To było niesamowite, Yukako! Nie spodziewałem się, że użyjesz Rytualnego Przywołania!"

"Nikt nie spodziewa się rytualnego przywołania," pomyślał Yukako, zatrzymując się przed drugim chłopcem.

"Hah! Może to cię nauczy, żeby nie zadzierać z potworami Cyberse, czy też nie robić z nich tancerzy dla komedii!" żachnął Ai.

"Spokojnie, Ai-hai. To tylko rozrywkowy pojedynek! Trzeba czasem spuścić z powagi i się zabawić." odparł Dennis, po czym wstał i się uśmiechnął. "Cóż, teraz naprawdę cieszę się, że jesteśmy w tej samej drużynie! Będzie mi miło mieć was za kumpli!"

"Obiecaj, że nie będziesz robić z Cybersów pionków w swoim show, a się dogadamy!" zaoferował Ai, ale nim Dennis zdążył odpowiedzieć-

"…Nie jesteśmy kumplami."

"Ech?" Dennis zamrugał, tak samo jak Ai, patrząc na Yukako.

"Jesteśmy po tej samej stronie, co czyni nas zarówno członkami drużyny, jak i towarzyszami." powiedział Yukako. "Ale ja nie potrzebuję przyjaciół."

"No weź. Każdy potrzebuje przyjaciół."

"To było takie niesamowite!" Yukako zamrugał i odwrócił się, gdy publiczność zeszła na arenę. Trio dzieciaków-przyjaciół Yuyi patrzyła na niego błyszczącymi oczami.

"Twoja metoda przywołania była niesamowita!" powiedział Tate.

"A ta Czarodziejka Cyberse była taka piękna!" powiedziała Allie.

"Cały twój pojedynek, a zwłaszcza to, jak latałeś tymi skrzydłami, przyprawił mnie o dreszcze!" powiedział Frederick. Yukako zamrugał. Dreszcze? Co to oznaczało? Czy chciał wiedzieć, co to znaczy?

Sylvio wskazał na niego. "Ty!" zadeklarował. "Ty i ja! Rewanż! Teraz! Mam nową talię i jestem teraz znacznie silniejszy!"

"Siła jest bezcelowa bez wiedzy, która nią pokieruje." odpowiedział Yukako.

Gong skinął głową. "Mądra prawda." Za nim Shay obserwował go z zamyśloną miną, podczas gdy oczy Celiny sugerowały, że ona też chce się z nim znowu pojedynkować.

"Ten Yukako Kogami jest bardzo wymagającym graczem. Prawie, jakbym patrzył na własne odbicie." pomyślał Shay, nim zmarszczył brwi. "Ale ten numer ze skrzydłami... i ta apatia... coś mi podpowiada, że te skrzydła nie mogą być powodem jego osobowości... muszę być ostrożny, w końcu Akademia Pojedynków mogła podjąć nowe kroki w tworzeniu żołnierzy."

"Dobra robota, panowie."

Wszyscy odwrócili się, gdy Declan podszedł do nich, z Riley'm u jego boku. "Twoje nowe Karty Wahadła przeszły test pomyślnie, Dennis." kontynuował prezes korporacji. "A teraz, gdy wszyscy widzieliście w akcji Obejście Zasady Nadrzędnej i Łącznikowe Przywołanie, będziecie przygotowani na to, kiedy LID zakończy nasze własne karty."

"Więc zrobiłeś dla nas kilka Łącznikowych Potworów?" spytała Celina.

"Jesteśmy w trakcie, ale nie będą gotowe aż do naszego wyjazdu," odpowiedział Declan. Dziewczyna wyglądała na lekko rozczarowaną. "Ale kiedy skończą, będziecie gotowi."

Yukako zrobił krok do przodu. "Stoczyłem pojedynek z Dennisem, jak sobie życzyłeś. Teraz najwyższa pora, abyś dopełnił swojej części umowy." powiedział, przyciągając na siebie wszystkie spojrzenia. "Powiedz mi, jaki był prawdziwy cel tego pojedynku." Wszyscy pozostali zamrugali, gdy przypomnieli sobie prośbę Yukako na początku.

Usta Declan drgnęły. "Jestem panem słowa i zawsze go dotrzymuję. Byłem szczery, kiedy chciałem przetestować Karty Wahadła Dennisa i wprowadzić Lansjerów w twój system pojedynków i Łącznikowe Potwory. Ale miałem inny motyw. Chciałem, żebyś zobaczył, jak wygląda Rozrywkowy Pojedynek.

"Eeh?" zdziwił się Ai.

Yukako zamrugał. "Ty… chciałeś, żeby zobaczył Rozrywkowy Pojedynek?" powtórzył Yuya, mrugając.

Twarz Declana wykrzywiła się w grymas. "Mówiłem ci wcześniej, że zaobserwowałem bezwzględność w twoich pojedynkach, tak jakbyś już wiele razy walczył w prawdziwej walce. Ale widziałem też coś jeszcze. Na początku myślałem, że to tylko omamy wzrokowe, ale twój pojedynek z Dennisem teraz to dla mnie potwierdził. Yukako Kogami; nie lubisz pojedynków, prawda?"

"Dlaczego nie miałby cieszyć się pojedynkami?" zapytał Allie. "Pojedynki są zabawne!"

"To prawda!" zgodził się Tate.

Declan zignorował ich i nie spuszczał wzroku z Yukako. "Co innego, gdybyś po prostu nie pojedynkował się dla zabawy; Shay i Celina są pod tym względem tacy sami. Ale widziałem ich pojedynki i chociaż on nie lubi pojedynków, Shay czerpie satysfakcję z pokonywania żołnierzy Akademii Pojedynków. I chociaż Celina również nie czerpie zabawy z walk, lubi sprawdzać swoje umiejętności przeciwko przeciwnikom i pokonywać ich."

Celina i Shay zmarszczyli brwi na widok Declana, ale żadne z nich nie kwestionowało tego, co powiedział. "Ale ty jesteś inny, Yukako Kogami, i nie mówię tylko o twoich... unikalnych zdolnościach. Widziałem to w twoim pojedynku z Dennisem przed chwilą. Nie lubisz zabaw w pojedynkach, nie czerpiesz satysfakcji z wygranej ani nie lubisz stawiać czoła wyzwaniom."

Młodsze dzieci zdawały się nie rozumieć, o czym mówił Declan, ale nastolatki i dorośli rozumieli. Poza Cieniem Księżyca, który był pozbawiony wyrazu twarzy, wszyscy dawali Yukako wyrazy różnych niepokojów, gdy rozumieli, co oznaczają słowa Declana.

"…Masz rację," powiedział Yukako, marszcząc brwi i zamykając oczy. "Nie lubię pojedynków. Odkąd zacząłem się uczyć pojedynków, nigdy tego nie lubiłem. Nigdy nie rozumiałem, jak inni ludzie uważają to za zabawę."

"Ech?" Yuya zamrugał. "Dlaczego nie? Dlaczego pojedynki nie miałyby być dla ciebie zabawne? Nie może przynajmniej tego wypróbować?"

Wspomnienia o płomieniach przemknęły przez umysł Yukako, ale nie odpowiedział Yuyi. Zamiast tego otworzył oczy i spojrzał na Declana. "Ale jakie to ma znaczenie?" zapytał z nutą gniewu w głosie. "To, czy czerpię przyjemność z pojedynkowania się, czy nie, nie ma wpływu na misję ani na moje wyniki. Dlaczego cię to obchodzi?"

"Ponieważ to nie pierwszy raz, kiedy widzę brak blasku w oczach," odpowiedział Declan. Yukako drgnął, po czym zerknął przez krótką chwilę na Riley'ego. "A jeśli moja drużyna ma problemy, to bym je znał. Jeśli chcemy pokonać Liderusa i Akademię Pojedynkó, musimy ze sobą współpracować, a jeśli nie możesz cieszyć się pojedynkami tak jak oni, nie możesz nawiązać więzi z innymi Lansjerami. A na taki potencjalnie niebezpieczny czynnik nie mogę sobie pozwolić."

"Hej! Nie wiesz, przez co Yukako przeszedł, więc wciskaj swojego no-"

"Cisza, Ai." odpowiedział krótko Yukako, uciszając Ignisa, zanim spojrzał na Declana, a jego oczy zwęziły się. "…Jeśli uważasz, że rozumiesz, jakim jestem człowiekiem... udowodnij to!" Yukako podniósł lewą rękę i wskazał na Declana.

Declan uniósł brew. "Wyzywasz mnie na pojedynek?"

"Nie inaczej." odparł Yukako. "Pewna osoba powiedziała mi, że ludzie, którzy walczą w pojedynkach, rozumieją się na poziomie, którego nie mogą osiągnąć samą rozmową. Więc jeśli myślisz, że mnie rozumiesz, to stocz ze mną walkę, Declan!"

"H-hej, panowie..." Dennis powiedział uspokajająco. "Parę wdechów na wstrzymanie. Dogadajcie się jak dżentelmeni…"

"Przyjmuję twoje wyzwanie." Wszyscy zamrugali i spojrzeli na Declana. "Przyznam, że nawet jestem ciekaw, jak poradziłbym sobie z Obejściem Zasady Nadrzędnej. Zobaczmy więc, jak silny jesteś, Yukako Kogami."

"Tak. Zobaczymy." zgodził się Yukako. "Ale przekonasz się, że prowokowanie mnie było błędem. Zwłaszcza..." wówczas uruchomił funkcję holo-awatara. Wszyscy zebrani, poza Declanem, Shayem i Cieniem Księżyca, sapnęli, kiedy ubiór i wygląd Yukako się zmienił. "..., że twoim przeciwnikiem nie będzie Yukako Kogami, a Zi-O, który może zmaksymalizować potencjał swojej talii!"


"Dalej uważam, że to kiepski pomysł." powiedział Dennis. On, inni Lansjerzy, Yoko, Skip i trójka dzieciaków siedzieli na widowni. Yukako, jako Zi-O, i Declan zaraz mieli stoczyć ze sobą pojedynek.

"Nie zgadzam się." powiedział Gong. "Yukako pokazał, że jest zarówno inteligentny, jak i silny. Chciałbym wiedzieć, jak silny i inteligentny jest."

Celina zmarszczyła brwi. "Jak myślicie, który z nich wygra?" zapytała pozostałych.

"To chyba oczywiste, że Declan!" powiedział Sylvio, wyglądając jak dziecko w sklepie ze słodyczami. "Declan jest najlepszym graczem na świecie! Nie ma mowy, żeby przegrał z tym niezręcznym społecznie zakapiorem. Tylko dlatego, że te teraz wygląda jak jakiś szanowany książę-generał, nie znaczy, że wygra z Declanem!"

"…Normalnie bym się zgodził," powiedział Shay, marszcząc brwi na widok Yukako. "Ale czuję, że jako Zi-O, Yukako może okazać się bardziej wymagającym przeciwnikiem. Poza tym, jego program Obejścia Zasady Nadrzędnej ogranicza wszystkie potwory z Extra Talii z wyjątkiem jego własnych. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki Declan się pojedynkuje, będzie miał ciężej z Zi-O, niż z resztą z nas."

"Jesteś pewien, że oglądasz ten sam pojedynek?" zapytał retorycznie Sylvio.

Yuya nic nie powiedział. Po prostu patrzył, marszcząc brwi na Yukako. "Yukako mówił, że nie potrzebuje przyjaciół i że uważa pojedynki tylko za narzędzie do wypełnienia celu. Ale pojedynki są po to, aby mogły szerzyć uśmiech na twarzach wszystkich ludzi. Ciekawe, co takiego się stało, że Yukako kieruje się swoim tokiem myślenia. Czy to ma coś wspólnego z tym, że zamierza walczyć z Declanem jako Zi-O?"

"Czy masz jakieś preferencje dotyczące Pól Akcji?" zapytał Declan.

"Nie." odparł Yukako.

Declan lekko się uśmiechnął. "Rozumiem... Claude, aktywuj Zaklęcie Pola, Cmentarz Pancerników."

"Tak, panie prezesie." Claude nacisnął kilka przycisków. Podłoga ponownie się rozjaśniła, gdy otoczenie się zmieniło, tylko tym razem przybrało formę dużego pustynnego pola z wieloma odrzuconymi i zniszczonymi pancernikami. Wszystkie rodzaje pancerników: krążowniki, niszczyciele, fregaty, a nawet lotniskowce były stłoczone w jednym miejscu, nadając temu polu krajobraz post-apokaliptycznego świata.

Declan i Yukako stali na szczycie lotniskowca, nie odrywając od siebie spojrzeń. W otoczeniu rzędów pancerników pojedynek mógł być ciekawy.

"Łał, niezła miejscówka!" powiedział Ai, będąc pod wrażeniem. Yukako wciąż pozostawał bez emocji, chociaż jego brwi się zmarszczyły, obserwując otoczenie.

"Proponuję od razu przejść do pojedynku, Declan." powiedział Yukako. Prezes skinął głową.

"Bardzo dobrze. W takim razie po prostu zacznijmy." Declan aktywował swój Pojedynkowy Dysk, podobnie jak Yukako.

"Pojedynek!" krzyknęli wspólnie.

Zi-O: 4000 LP

Declan Akaba: 4000 LP

"Aktywacja programu. Obejście Zasady Nadrzędnej."

Kula kart pękła i rozrzuciła Karty Akcji po całym polu. Yukako spojrzał na swoje karty, po czym powiedział: "Rozpocznę pierwszą turę." Declan skinął głową na zgodę. "Aktywuję Kartę Trwałego Zaklęcia, Kodek Cynet. Następnie przywołuję Łącznikowego Streamera!" Na polu pojawił się złoty satelita z mechaniczną głową smoka.

Łącznikowy Streamer ATK 1600 OBR 1800 POZ: 4

"Ponieważ kontroluję potwora Cyberse, mogę automatycznie przywołać Sekretarkę Backupu na pole." Fioletowowłosa kobieta w fioletowych szatach pojawiła się w pozycji ataku.

Sekretarka Backupu ATK 1200 OBR 800 POZ: 3

"Ponieważ przywołałem potwora Cyberse, Łącznikowy Streamer pozwala mi raz na turę Specjalnie Przywołać Symbol Danych!" Środek klatki piersiowej Łącznikowego Streamera otworzył się, ukazując złote światło. Mniejsza wersja centralnej sekcji Łącznikowego Streamera zmaterializowała się w pozycji ataku.

Symbol Danych ATK 0 OBR 0 POZ: 1

"A teraz tworzę mój obwód!" Portal Łącznika pojawił się nad Yukako. "Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkami przywołania są dwa potwory Cyberse poziomu 3 lub wyższego. Ustawiam Sekretarkę Backupu i Łącznikowego Streamera na Strzałach Łącznika!" Jego potwory weszły w górną i prawą strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Pojaw się! Łączniku drugiego stopnia, Elfaza!" Pojawił się blondyn w niebieskiej tunice, wezwany na lewą Extra-Strefę Potworów.

Elfaza ATK 2000 LINK-2 ↑→

"Ale na tym nie koniec! Tworzę mój obwód po raz drugi! Tym razem potrzebuję dwóch lub więcej potworów Cyberse. Ustawiam Symbol Danych i Elfazę drugiego stopnia na Strzałach Łącznika!" Jego potwory weszły w górną, dolną i prawą dolną strzałkę. "Łącznikowe Przywołanie! Oto Łącznik trzeciego stopnia, Enkodujący Szyfrant!" Pojawił się mechaniczny wojownik w jasnoniebieskiej zbroi dzierżący tarczę, wezwany na lewą Extra-Strefę Potworów.

Enkodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ↑↓↘

"Odkąd Łącznikowo Przywołany Elfaza opuścił pole, mogę Specjalnie Przywołać potwora Cyberse poziomu 4 lub niższego z mojego Cmentarza. Odzyskuję Łącznikowego Streamera!" Satelita pojawił się ponownie na dolnej strzałce Enkodującego Łącznika w łącza w pozycji ataku.

Łącznikowy Streamer ATK 1600 OBR 1800 POZ: 4

"Teraz aktywuje się efekt Kodeku Cynet! Kiedy Kodujący Szyfrant zostanie Specjalnie Przywołany z Extra Talii, mogę dodać do ręki potwora Cyberse o takim samym atrybucie jak ten potwór z mojej talii. Enkodujący Szyfrant jest potworem Atrybutu Światła, więc dodaję do ręki Debugującą Pannę. Ustawiam jedną kartę i kończę swoją turę."

"No no, niezły początek." skomentował Dennis.

"Dlaczego zostawił tego drugiego potwora w pozycji ataku?" zastanawiał się Sylvio. "Ma więcej punktów obrony, a wystawia go na ataki Declana."

"Wcale go nie wystawia na atak." zaprzeczyła Serena. "Jeśli Declan zaatakuje potwora wskazanego przez Enkodującego Szyfranta potworem o wyższym ataku, nie zostaje zniszczony, a Yukako nie otrzymuje żadnych obrażeń, a następnie może przekazać siłę ataku potwora Declana Enkodującemu Szyfrantowi lub potworowi, na którego wskazuje."

"Ech!?" Sylvio zamrugał. "Poważnie?"

"Moja kolej! Dobieram!" Declan dobrał, po czym wziął z ręki dwie karty. "Używając Trój-D Króla Wiedzy Konkwistadora Grobowca Skali 1 i Dwu-D Uczonego Keplera Skali 1, ustawiam Skalę Wahadła!" Umieścił je na krawędziach swojego Pojedynkowego Dysku, sprawiając, że na jego Pojedynkowym Dysku pojawiło się słowo "Wahadło".

Na obu końcach pola Declana pojawiły się dwa słupy światła. Jeden zawierał masywnego potwora w kolorze złotym i fioletowym z odsłoniętym mózgiem, a drugi zawierał niebiesko-biało-złoty posąg z kulami na ciele.

D/D/D Król Wiedzy Konkwistador Grobowca Skali 1

D/D Uczony Kepler Skali 10

"Dzięki nim mogę jednocześnie przywoływać potwory od poziomu 2 do 9."

"Eech!? Co? Od razu?" zamrugał Ai, zszokowany. Oczy Yukako rozszerzyły się. Od razu zamierzał wywołać Wahadłowe Przywołanie?

"Energie wszechświata wahają się między siłami ciemności i światła." intonował Declan. "Teraz okiełznam moc tej wiecznej okluzji. Wahadłowo Przywołuję i wzywam moje trzy potwory do ujawnienia się!" Z portalu wyłoniły się trzy potwory. Wszystkie przypominały gigantyczne kryształy ze spiczastymi końcami i uprzężami wokół nich. Każdy z nich miał złotą głowę i rdzeń pulsujący mroczną energią. Wszystkie trzy kopie potwora Declana zostały wezwane w pozycji ataku. "Oto trzech przerażających nieśmiertelnych, którzy mogą nakazać wszystkim posłuszeństwo! Moje trio Trój-D Królów Zagłady Armagedonów!"

D/D/D Król Zagłady Armagedon ATK 3000 OBR 1000 POZ: 8 PS: 4 x 3

"Heeeeh! Żartujesz sobie?!" krzyknął Ai.

"…Cóż, to było nieoczekiwane," pomyślał Yukako, mrużąc oczy. Spodziewał się przywołania z Extra Talii, ale tria Wahadłowych Potworów z 3000 punktami ataku każdy.

"T-to ta sama sytuacja, przed którą stanął nasz brat Yuya," powiedział Tate, jego twarz była blada.

"Trzy potwory z 3000 punktami ataku każdy?" powiedziała Celina, szeroko otwierając oczy.

Sylvio się roześmiał. "Wygląda na to, że przegra nawet wcześniej, niż się spodziewałem!"

Yukako zmarszczył brwi i obserwował.

"Bitwa!" zadeklarował Declan. "Królu Zagłady Armagedonie, atakuj Enkodującego Szyfranta!" Pierwszy potwór wypuścił strumienie fioletowej energii na wojownika, gdy Yukako wskazał na swoje pole.

"Aktywuję pułapkę!" zadeklarował. "Pancerz Portu Równoległego! Ta karta zostanie wyposażone w mojego Łącznikowego Potwora! Tak długo, jak Enkodujący Szyfrant jest wyposażony w Pancerz Portu, nie może być celem efektów twojej karty ani zostać zniszczony w bitwie!"

Declan zmrużył oczy. "Nawet jeśli twój potwór nie zostanie zniszczony, nadal będziesz otrzymywać obrażenia!" Wiązki uderzyły Enkodującego Szyfranta i podczas gdy potwór przeżył, kilka innych wiązek trafiło w pobliżu Yukako i sprawiło, że się skrzywił.

Zi-O: 4000→3300 LP

"Jeśli zaatakuję Łącznikowego Streamera, to tylko aktywuje efekt Enkodującego Szyfranta." zauważył Declan. "Więc ponownie zaatakuję Enkodującego Szyfranta drugim Królem Zagłady Armagedonem!" Drugi potwór wyzwolił własny wybuch energii.

"Pancerz Portu Równoległego chroni Enkodującego Szyfranta!" przypomniał mu Yukako. Ataki trafiły i Yukako jęknął z powodu obrażeń.

Zi-O: 3300→2600 LP

"Armagedonie numer trzy, atakuj!" Wiązki trafiły zarówno Enkodującego Szyfranta, jak i Yukako i Ai, zwalając chłopca i Ignisa z nóg. Holo-awatar Yukako zaczął lekko prześwitywać.

Zi-O: 2600→1900 LP

Sylvio warknął z frustracji. "No cóż. Nawet jeśli nie przegrał, to i tak stracił ponad 2000 punktów życia."

"Ustawiam jedną kartę. I to tyle ode mnie." Declan zmarszczył brwi, patrząc na Yukako, kiedy się podnosił. "Jeśli chcesz wygrać, będziesz musiał zrobić znacznie więcej niż to."

"…Wierz mi," powiedział Yukako, patrząc na trzy potwory Declana. "Nie jesteś pierwszym przeciwnikiem, który miał naprzeciw mnie kilka potworów z 3000 punktami ataku. Ale to pierwszy raz, kiedy nie wszystkie były Łącznikowymi Potworami. Mimo to…" Yukako zmrużył oczy, gdy obraz Rokena nałożył się na Declana. "Nie mam zamiaru przegrać. A jeśli nalegasz, by rzucić się na mnie z pełną siłą, zrobię to samo! Moja kolej! Dobieram!"

"Yukako, czy ty myślisz...?" zaczął mówić Ai.

"Tak. Declan pokazał, że trzeba się z nim liczyć. W takim przypadku będę musiał użyć formacji bitewnej, która przewyższa ludzki intelekt." odpowiedział Yukako, patrząc na Declana. "Wzywam Debugującą Pannę!" mechaniczna humanoidalna biedronka pojawiła się na polu.

Debugująca Panna ATK 1700 OBR 1400 POZ: 4

"Ponieważ ją przywołałem, mogę użyć jej specjalnej zdolności i dodać potwora Cyberse poziomu 3 lub niższego z mojej talii do ręki. Dodaję Generatora Kodu do mojej ręki. Następnie aktywuję efekt Łącznikowego Streamera! Ponieważ potwór Cyberse został przywołany na pole, mogę specjalnie Przywołać Symbol Danych!" Kolejny symbol wyszedł ze Streamera, pojawiając się w pozycji ataku.

Symbol Danych ATK 0 OBR 0 POZ: 1

"Czas stworzyć kolejny obwód! Tym razem do przywołania będę potrzebować dwa Potwory Efektowe. A Debugująca Panna i Łącznikowy Streamer spełniają owe warunki!" Jego potwory weszły w górną i dolną strzałkę. "Łącznikowe Przywołanie! Łącznik drugiego stopnia, Kodujący Szyfrant!" Potwór w jasnoszarej zbroi, dzierżący długi miecz, pojawił się obok dolnej Strzale Łącznika Enkodującego Szyfranta.

Kodujący Szyfrant ATK 1300 LINK-2 ↑↓

"Ponieważ przywołałem Kodującego Szyfranta, efekt Kodeku Cynet się aktywuje! Dodaję do ręki Mikro Kodera Atrybutu Mrocznego. Ale to nie wszystko. Za każdego potwora koło jego Łącznika, Kodujący Szyfrant zyskuje 500 punktów ataku i nie może zostać zniszczony w walce lub przez efekty twoich kart!"

Kodujący Szyfrant ATK 1300→1800

"Mikro Koder przysłuży się mojej strategii, a to dlatego że jeśli zamierzam Łącznikowo Przywołać potwora z kategorii 'Kodujących Szyfrantów', mogę wykorzystać Mikro Kodera z mojej ręki jako materiału!"

"Ech!?" powiedział Sylvio, wyrażając zdziwienie publiczności. "Może przywoływać Łącznikowe Potwory nawet używając potworów z ręki!?"

"Pora na kolejny obwód! Warunkami przywołania są dwa lub więcej Potworów Efektowych. Ustawiam Mikro Kodera i Kodującego Szyfranta drugiego stopnia na Strzałach Łącznika!" Pojawiła się mniejsza wersja Kodującego Szyfranta, która wraz z większą wersją weszła w górną, dolną i prawą strzałkę. "Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia, Transkodujący Szyfrancie!" Mechaniczny pomarańczowy wojownik wyłonił się z portalu przy dolnej Strzale Enkodującego Szyfranta.

Transkodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ↑↓→

"Efekt Kodeka Cynet zostaje aktywowany! Dodaję do ręki Widżetowego Dzieciaka Atrybutu Ziemnego z mojej talii do mojej ręki. Ponadto, ponieważ Mikro Koder został wysłany z mojej ręki na Cmentarz w celu przywołania Kodującego Szyfranta, mogę dodać Kartę Zaklęcia lub Pułapki z nazwą 'Cynet' z mojej talii do mojej ręki. Dodaję Optymizację Cynet do mojej ręki." Yukako wskazał na swoje pole. "A ponieważ Transkodujący Szyfrant jest współ-połączony z Enkodującym Szyfrantem, jego efekt chroni go i potwory z nim połączone przed byciem namierzonym przez efekty twoich kart i daje im bonus 500 punktów ataku!"

Enkodujący Szyfrant ATK 2300→2800

Transkodujący Szyfrant ATK 2300→2800

"T-Ty chyba żartujesz." powiedział Sylvio. "Wydobywa dwa Łącznikowe Potwory trzeciego stopnia, dodaje dwie nowe karty ze swojej talii do ręki, a następnie jego potwory zyskują więcej punktów ataku?"

"Jego karty mają wielką synergię." zgodziła się Celina. "I wielką siłę przeszukiwania talii."

"Transkodujący Szyfrant może raz na turę wskrzesić ze Cmentarza Łącznikowego Potwora Cyberse trzeciego stopnia lub niższego, przywołując go obok swojego Łącznika. Przywracam na pole Kodującego Szyfranta!" Wojownik w szarej zbroi pojawił się ponownie obok prawej Strzały Transkodującego Szyfranta.

Kodujący Szyfrant ATK 1300 LINK-2 ↑↓

"I tak jak w przypadku Mikro Kodera, Generator Kodu w mojej ręce może stać się materiałem do Łącznikowego Przywołania 'Kodującego Szyfranta'!"

"Jeszcze raz!?" Sylvio krzyknął, zirytowany.

"Aby przywołać tę kartę, potrzebuję trzech potworów. Symbol Danych, Generatorze Kodu i Kodujący Szyfrancie, na pozycje!" Przed nim pojawiła się mniejsza wersja Transkodującego Szyfranta dzierżąca dwa pistolety i razem z pozostałymi dwoma potworami weszła w lewą, prawą i lewą dolną strzałkę. "Łączenie obwodu! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Siłokodujący Szyfrant!" Duży wojownik w czerwonej zbroi z dużymi naramiennikami i karwaszami pojawił się obok prawej Strzały Transkodującego Szyfranta.

Siłokodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ←↙→

"I nie zapominaj o mocy Transkodującego Szyfranta!" dodał Ai.

Siłokodujący Szyfrant ATK 2300→2800

"Siłokodujący Szyfrant jest Atrybutu Ognistego, więc poprzez efekt Kodeku Cynet dodaję Płomiennego Bufowoła. Ponadto, ponieważ Generator Kodu został użyty z mojej ręki do przywołania Kodującego Szyfranta, mogę wysłać potwora Cyberse z 1200 lub mniej punktami ataku z mojej talii na Cmentarz. Wysyłam Kroskrobaka na Cmentarz!"

Yukako wskazał na swoje pole. "Ale skoro Kroskrobak został tam wysłany, jego specjalna zdolność pozwala mi raz na pojedynek Specjalnie Przywołać go stamtąd!" Zielono-biały potwór pojawił się w pozycji ataku.

Kroskrobak ATK 0 OBR 2100 POZ: 1

"Następnie aktywuję Kartę Trwałego Zaklęcia, Optymizacja Cynet! Ta karta daje mi możliwość dodatkowo Zwyczajnego Przywołania potwora Cyberse. Wzywam Widżetowego Dzieciaka!" Pojawił się chłopiec w niebieskim kombinezonie z zabawkowym blasterem.

Widżetowy Dzieciak ATK 1500 OBR 900 POZ: 3

"Kiedy Widżetowy Dzieciak jest Zwyczajnie lub Specjalnie Przywołany, mogę Specjalnie Przywołać z mojej ręki potwora Cyberse! Płomienny Bufowole, przybywaj!" Czarny mechaniczny bawół z niebieskimi płomieniami na ogonie i rogami pojawił się w pozycji ataku.

Płomienny Bufowół ATK 1400 OBR 200 POZ: 3

"Ale nie zostanie tu na długo, ponieważ wraz z Kroskrobakiem i Widżetowym Dzieciakiem zostanie użyty do przywołania potwora, który potrzebuje dwóch lub więcej potworów Cyberse!" Jego potwory weszły w górną, lewą i prawą strzałkę. "Łączenie obwodu! Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Ekskodujący Szyfrant!" Duży zielony mechaniczny wojownik z dużymi karwaszami wyłonił się z Portalu Łącznika przy prawej Strzale Łącznika Siłokodującego Szyfranta.

Ekskodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ←↑→

"Zaraz, zaraz, chwila! Cztery Łącznikowe Potwory na polu jednocześnie?" zaprotestował Sylvio. "Czy ten facet nie zna umiaru?"

"Ponieważ Płomienny Bufowół opuścił pole, mogę odrzucić potwora Cyberse, aby dobrać dwie karty." powiedział Yukako, robiąc to. "Co więcej, aktywuję efekt Ekskodującego Szyfranta! Jeśli został Łącznikowo Przywołany, za każdego potwora na Extra-Strefie mogę zablokować jedną ze Głównych Stref Potworów. I dopóki Ekskodujący Szyfrant pozostaje na polu, te strefy nie mogą być używane!" Oczy Declan rozszerzyły się. "Naprzód! Przechwyt Strefy!" Ekskodujący Szyfrant wystrzelił kulę zielonej energii w środkowo-prawą Główną Strefę Potworów Declana – tę, na którą wskazywał Enkodujący Szyfrant – czyniąc ją bezużyteczną. Declan lekko zmarszczył brwi, widząc to.

"Teraz, dzięki Kodekowi Cyner dodaję Łącznikowego Infra-Latacza Atrybutu Wiatru z mojej talii do mojej ręki." Yukako wskazał na swoje pole. "Ekskodujący Szyfrant ma jeszcze inny efekt! Potwory połączone z nim zyskują 500 punktów ataku i nie mogą zostać zniszczone przez efekty kart!"

Siłokodujący Szyfrant ATK 2800→3300

"Siłokodujący Szyfrant jest wystarczająco silny, aby pokonać jednego z potworów Declana!" ucieszył się Tate.

„Ale tylko jednego z nich," powiedziała Allie. "Pamiętasz, co się stało, kiedy Yuya zniszczył jednego?"

"Jeśli jeden z Armagedonów zostanie zniszczony, pozostałe dwa zyskują punkty ataku równe punktom ataku zniszczonego potwora." przypomniał Gong, marszcząc brwi.

Yuya skinął głową. "To oznacza, że Yukako będzie miał ciężko."

"Mimo to przywołał na pole cztery silne potwory, i to bez potrzeby Wahadłowego Przywołania." zauważył Skip, zanim wstał. "Co za duch walki! Aż się we mnie rozpala!" Członkowie Szkoły Pojedynków You Show pocili się na widok narwanego mężczyzny.

"Aktywuję Kartę Zaklęcia, Odrodzenie Potwora!" zadeklarował Yukako. "To pozwala mi Specjalnie Przywołać potwora ze Cmentarza. Wskrzeszam Kodującego Szyfranta!" Wojownik w szarej zbroi pojawił się ponownie.

Kodujący Szyfrant ATK 1300 LINK-2 ↑↓

"Teraz wzywam Łącznikowego Infra-Latacza! Ten potwór może zostać automatycznie przywołany na pole wskazane przez Łącznikowego Potwora!" Mechaniczny latawiec pojawił się obok prawej Strzały Łącznika Ekskodującego Szyfranta w pozycji obronnej.

Łącznikowy Infra-Latacz ATK 0 OBR 1800 POZ: 2

"Niewiarygodne..." wyszeptał Yuya. "Ma aż sześć potworów na polu. I to bez potrzeby Wahadłowego Przywołania."

Celina zmarszczyła brwi. "Ale teraz jedynym miejscem, do którego może przywołać Łącznikowego Potwora, jest prawa Strzała Łącznika Ekskodującego Szyfranta."

Declan zmrużył oczy. "Declan, zapewne zdałeś sobie sprawę, że kiedy chodzi o powagę sytuacji, ja zawsze traktuję sprawy poważnie." powiedział Yukako. "Inni przeciwnicy, z jakimi miałem do czynienia, nigdy nie spychali mnie na krawędź na tyle, abym wykorzystał pełną moc mojej talii. Ale twoja postawa i taktyka wyraźnie wskazuje, że ciebie nie należy lekceważyć. A skoro już o taktykach mowa... wiesz już, jaki ruch mam zamiar teraz wykonać?"

Declan pomyślał o tym, po czym spojrzał na wyświetlacz swojego Pojedynkowego Dysku. "Yukako ma w tej chwili tylko jedną wolną strefę do Łącznikowego Przywołania i znajduje się ona obok Ekskodującego Szyfranta. Ale jasno wskazał, że jako Zi-O potrafi zmaksymalizować potencjał swojej talii. Tylko gdzie tkwi haczyk..." pomyślał Declan, obserwując pole Yukako. Prześledził ustawienie Łącznikowych Potworów, a zwłaszcza Ekskodującego Szyfranta. Tak, jak się spodziewał, strefa na prawo od Ekskodującego Szyfranta. Ale kiedy uważniej przyjrzał się Strzałom Łącznika, jego oczy rozszerzyły się. To o tym Yukako myślał, kiedy mówił o formacji bitewnej, która przewyższa ludzki intelekt! "Nie może być-!"

"Wygląda na to, że się domyśliłeś." powiedział Yukako. "A teraz tworzę ostateczny obwód po raz piąty!"

"Piąty raz?!" powtórzył Sylvio, kiedy Portal Łącznika ponownie się pojawił.

"Strzały Łącznika zautoryzowane! Warunkami przywołania są dwa lub więcej potworów Cyberse. Umieszczam Łącznikowego Infra-Latacza i Kodującego Szyfranta drugiego stopnia na Strzałach Łącznika! Naprzód!" Jego potwory weszły w górną, lewą i dolną strzałkę. "Łączenie obwodu!"

Declan zacisnął zęby, kiedy nagle z pola wystrzelił niebieski snop światła, a wokół nich zerwał się porywisty wiatr.

"W prognozie pogody nie zapowiadali takiego wichru!" krzyknął Skip.

"Co się tu, u licha, dzieje?" zdołał krzyknął Sylvio. Inni Lansjerzy i członkowie Szkoły Pojedynków You Show musieli się chronić rękami przed porywistym wiatrem. Tylko Shay i Celina pozostawali niewzruszeni nagłym wiatrem, ale i oni byli zdumieni.

"Zazwyczaj gracz może kontrolować tylko jedną ze Extra-Stref Potworów!" krzyknął Yukako. "Jednakże, jest pewien wyjątek. Kiedy potwór z jednej Extra-Strefy jest współ-połączony z innymi potworami, i to tak, że sięga drugiej Extra-Strefy, wówczas mogę przywołać potwora na drugą Extra-Strefę Potworów, tworząc w ten sposób formację bitewną zwaną Extra-Łącznikiem!"

"Extra-Łącznik?!" powtórzył Yuya, starając się przekrzyczeć wiatr.

"To szaleństwo!" rzucił Gong.

"Oto pojedynek w ekstremalnej domenie, gdzie ludzki intelekt osiąga maksimum możliwości!" zadeklarował Yukako, podnosząc rękę do góry. "Łącznikowe Przywołanie! Przybądź, Łączniku trzeciego stopnia! Strzałokodujący Szyfrant!" Z portalu wyłonił się wojownik w niebieskiej zbroi ze skrzydłami na plecach i ściśniętym łukiem przyczepionym do lewego ramienia. Wezwany na górną Strzałę Łącznika Ekskodującego Szyfranta i na prawą Extra-Strefę Potworów, machnął ręką, uciszając wiatr.

Strzałokodujący Szyfrant ATK 2300 LINK-3 ←↑↓

"Strzeż się mocy Extra-Łącznika!" krzyknął Yukako, gdy pięć Kodujących Szyfrantów zostało otoczonych potężną aurą.

"O żesz ty..." zaklął Sylvio z szeroko otwartymi oczami.

"Przywołał pięć Łącznikowych Potworów i przejął kontrolę nad obiema Extra-Strefami Potworów." powiedział Dennis.

"Czyli to miał na myśli, mówiąc, że jako Zi-O może zmaksymalizować potencjał talii." zauważył Shay.

"Co takiego doświadczył w przeszłości, że jest w stanie wyprowadzić taką taktykę?" zastanawiała się Celina.

"O tak, wracamy do gry!" wiwatował Ai.

"Istotnie. A ponieważ Strzałokodujący Szyfrant jest połączony z Ekskodującym Szyfrantem, zyskuje 500 punktów ataku i nie może zostać zniszczony przez efekty kart." powiedział Yuji.

Strzałokodujący Szyfrant ATK 2300→2800

"Strzałokodujący Szyfrant jest potworem Atrybutu Wodnego, więc efekt Kodeka Cynet umożliwia mi dodanie Archiwizatora Morza z mojej talii do ręki. A teraz... pora zmienić otoczenie! Gram Zaklęciem Pola, Wszechświat Cynet!" Krąg światła pojawił się wokół Yukako i zaczął się rozszerzać, aż pokrył całe Pole Akcji. Kiedy zgasło światło, nigdzie nie było widać cmentarzyska pancerników.

Niebo zmieniło kolor na ciemnoniebieski, a ziemia była teraz pokryta niebieskimi sześciokątami. Mniejsze sześciokąty unosiły się w powietrzu, a małe strumienie energii szybowały w powietrzu. Declan rozejrzał się po tym, w co Zaklęcie Pola Yukako zmieniło Pole Akcji.

"Jak tu ładnie!" powiedziała Allie, szeroko otwierając oczy.

"Nigdy wcześniej nie widziałem takiej zmiany Pola Akcji." powiedział cicho Tate.

"Kiedy Wszechświat Cynet jest w grze, wszystkie moje Łącznikowe Potwory zyskują 300 punktów ataku." powiedział Yukako.

Enkodujący Szyfrant ATK 2800→3100

Transkodujący Szyfrant ATK 2800→3100

Siłokodujący Szyfrant ATK 3300→3600

Ekskodujący Szyfrant ATK 2300→2600

Strzałokodujący Szyfrant ATK 2800→3100

"…Declan," powiedział Yukako. "Powinieneś być świadomy; nie jestem najlepszym graczem w Wymiarze Łącznika. Ten tytuł należy do mojego brata."

"Twojego brata?" powtórzył Declan.

"Tak. Roken Kogami, alias Varis. Ten Extra-Łącznik, z którym się mierzysz; stworzył go kiedyś, używając pięciu Łącznikowych Potworów czwartego stopnia, z których każdy miał po 3000 oryginalnych punktów ataku".

"Ech!? Serio? Jest ktoś taki w jego wymiarze?" wrzasnął Sylvio, blednąc na myśl o zmierzeniu się z czymś takim, jak opisał Yukako.

"Ani razu nie pokonałem mojego brata, a kiedy walczyłem z nim, a on użył Extra-Łącznika, od razu byłem skazany na porażkę." kontynuował Yukako. "Więc, Declan... właśnie pokazałem ci, do czego jestem zdolny, kiedy walczę na poważnie. Teraz zostało tylko jedno pytanie... czy masz w sobie to, co trzeba, żeby mnie przekonać, abyśmy współpracowali przeciwko Akademii Pojedynków?"


{Cue Theme Song: Yu-Gi-Oh! VRAINS Ending Theme by Elik Alvarez and Freddy Sheinfeld}


Gaia Cyberse, Sieciowy Rycerz
Atrybut: ZIEMIA
Typ: [Cyberse/Rytuał/Efekt] ATK 2500 OBR 2100 POZIOM: 7
Opis: Możesz Rytualnie Przywołać tę kartę za pomocą "Rytuału Cynet". Raz, gdy ta połączona karta jest odkryta na polu: możesz namierzyć 1 Łącznikowego Potwora połączonego z tą kartą; anuluj efekty liczby odkrytych Kart Zaklęcia/Pułapki kontrolowanych przez przeciwnika, równe stopniu Łącznika tego potwora. Kiedy kontrolujesz Łącznikowego Potwora, potwory kontrolowane przez twojego przeciwnika nie mogą obierać za cel ataków kontrolowanych przez ciebie potworów, z wyjątkiem tego jednego, a także twój przeciwnik nie może namierzać potworów kontrolowanych przez ciebie za pomocą efektów kart, z wyjątkiem tego. Jeśli ta połączona karta walczy z potworem przeciwnika, zyskuje 1000 ATK tylko podczas tej kalkulacji obrażeń. Jeśli ta karta w twoim posiadaniu zostanie zniszczona przez efekt karty przeciwnika: możesz dodać do swojej ręki 1 Kartę Zaklęcia/pułapki "Cynet" ze swojej talii.

Żywy Bis Asystomaga
Kategoria: Karta Pułapka
Obraz: Asystomag Pożeracz Ognia usuwany laską ze sceny, jeszcze zdoławszy beknąć płomieniem
Opis: Kiedy twój potwór "Asystomag" zostanie zniszczony w walce: Zyskaj LP równe pierwotnemu atakowi zniszczonego potwora i jeśli to zrobisz, dobierz 1 kartę.

Zmiana Kurtyny Asystomaga
Kategoria: Karta Zaklęcia
Obraz: Asystomagowie Ognista Tancerka i Wodna Tancerka przygotowujący się do zrzucenia kurtyny na Asystopartnera Hip Hipcia i Salutygrysa
Opis: Namierz do 2 potworów "Asystomag" na swoim Cmentarzu; zwróć je do swojej talii, a jeśli to zrobisz, dodaj taką samą liczbę Wahadłowych Potworów "Asystomag" o różnych nazwach ze swojej talii do Extra Talii, odkryte. Możesz aktywować tylko 1 "Zmianę Kurtyny Asystomaga" na turę.

Ognisty Taniec Ducha
Kategoria: Karta Zaklęcia Akcji
Obraz: Sylwetka tancerza, energicznie tańczącego w płomiennym kole
Opis: Namierz 1 odkrytego potwora na polu; ten cel zyskuje 600 ATK do końca tury.

Zastąpienie Pliku Cyberse
Kategoria: Karta Zaklęcia
Obraz: Kotręczna Eve L2 usuwająca z laptopa pliki o Kuriboh i Kroskrobaku
Opis: Namierz 1 potwora Cyberse na swoim Cmentarzu i 1 potwora na Cmentarzy twojego przeciwnika z tym samym poziomem/stopniu Łącznika co twój potwór; wygnaj ich, a następnie dodaj do swojej ręki 1 potwora Cyberse na poziomie 4 lub niższym ze swojej talii. Możesz aktywować "Zastąpienie Pliku Cyberse" tylko raz na turę.


Zapowiedź następnego rozdziału

Następnym razem w Yu-Gi-Oh! ARC-VRAINS: Piąty Element. Rozdział 10 — Dyktatorzy kontra samotnicy. Starcie między Declanem a Yukako alias Zi-O nabiera ogromnego tempa, kiedy gracz z Wymiaru Łącznika demonstruje potęgę swoich Kodujących Szyfrantów w pełnej krasie. Ale to nie zniechęca prezesa korporacji, który używa Dyktatorów Demonów Destrukcji do odzyskania przewagi. A na domiar złego, jego słowa coraz bardziej frustrują Yukako. Choć niechętny do współpracy z manipulacyjną osobą, ale czujący konieczność współpracy w celu odnalezienia swoich towarzyszy, Zi-O musi wyprowadzić potężny kontratak. A to by oznaczało użycie potwora, którego niedawno uzyskał z Burzy Danych…


No cóż, ludziska. Oto mój dziewiąty rozdział z fanfic'u Yu-Gi-Oh! ARC-VRAINS: Piąty Element. Co do archetypów występujących tutaj:
* Performage - Asystomag

No cóż... to na razie tyle. Czytajcie, piszcie i komentujcie. Adieu~.