OLGA :
Wstałam bardzo wcześniej łam się przez mi się śniło?Stary szpital no i oczywiście Paweł.Jak na złość.Szedł za mną a ja przed nim uciekałam,kiedy zobaczył że uciekam on biegł za mną próbując mnie dogonić.Kiedy mnie doganiał obudziłam się.Nadal moje serce go pragnie ale ja nie mogę stać w ę iść swoją drogą.On już dokonał ł Ewę. A mnie skreślił.Nie jestem już dla niego najważniejsza jak kiedyś.Ciekawa jestem czy jeszcze czasem o mnie myś ,nie,nie..przeszłość niech na zawsze zostanie przeszłością. Może dam jednak szanse Mateuszowi? Załatwił mi pracę u boku najlepszych specjalistów.A do tego szpitala ciężko się dostać.A ja jestem szczęściarą.Jeszcze mam czas do pracy może wskoczę pod prysznic a potem napije się ulubionej kawy.
Ten sen sprawił Oldze mętlik w gł to jej tęsknota za dawnym ukochanym czy coś znaczy?I dlaczego on za nią biegł?
EWELINA :
Spałam jak bardzo wcześniej wstał nie pamiętam co mi się prześnił ze zmęczenia i z wrażeń.Oby dzisiaj nie musiała robić dzieciom morfologii.Bł ślę o kąpieli przed pracą.Co do mojego świata uczuć? Wciąż czekam na swojego księcia z o tym nie mówię ale zazdroszczę jej tego że przyciąga facetów jak magnez.A ja?Nie mam szczęś ągle mi się trafia albo żonaty,albo dzieciaty z inną albo że dzisiaj po pracy uda mi się wyrwać na wspólną kawę Zuzę.Bo nie wiem czy uda mi się znaleźć czas żeby z nią spokojnie porozmawiać.To co usłyszałam wczoraj tej Kingi to jest godne do sądzę żeby kłamała bo to się z niczego nie ś sobie obiecałyśmy .Jeśli nie wyjdzie nam życie uczuciowe,żaden nas nie ze chce zamiezkamy razem kupimy koty i będziemy żyć jako przyjaciółki .
Ewelina gdy chciała zrelaksować się w ł ętnie odebrała.
rana zaw...
-Dzień Dobry pani Ewelino .Pamięta pani że ma zjawić się na 8?
-Tak,pamiętam.
Dobrze,to do zobaczenia w pracy.
To była pani Edyta oddział ła tylko przypomnieć Ewelinie żeby zjawiła się na dzwoni do nowych pielęgniarek żeby nie zapomnieli.
-Ech.. odłożyła telefon na półkę. Nalała wody do ła temperaturę napełniła wannę do pełna,rozebrała się i zaczęła się relaksować.
-Jeszcze dwie godziny do pracy . - zanurzyła się.Przeszła do świata marzeń.Marzyła o wyjeździe na Dominikanę. Gdzie nabierze trochę słońca,odpocznie od nudnej szarej rzeczywistości w się czy nie zacząć odkładać.W tamtym roku była w Sopocie razem z Zuzą i ze znajomą ze studiów Agatą.Świetnie się we trójkę bawił óciła z Spotu zdrowa i wypoczęta.
Nadszedł czas że wybiła już była na jej obawa się spełniła musiała znowu być na morfologii. A ona nie lubi pobierać się jako pielę zabrała się do pracy razem z Mateuszem a po drodze natknęli się na Natalię.
-O Cześć wam. - przywitała się nie przytomna doktor Maciejewska
-O widzę że nasza Natalia się nie wyspała. - skomentował Kochański.
-Daj spokój,całą noc moje uszy nie miały łam tolerować imprezę są mogłam zasnąć.Będę musiała wypić litry kawy żeby jakoś funkcjonować. - kręciła głową na ła wyraźnie wkurzona że nie mogła się wyspać do ński widząc u swojej koleżanki nie wyspanie postanowił odpuścić wbijanie szpilki. Przepadał za Natalią.Przegadali nie jedną godzinę.
-Współczuję jak byłem z Anką mieliśmy podobny wspaniały sąsiad postanowił urządzić sobie głośną ucztę. Mało tego to jeszcze dziewczynki były mał łem się przejść do tego sąsiada i go nastraszyłem policją .Od tamtej pory była istna nie bój się zwrócić uwagę . A jak tylko dowiedział się że jestem lekarzem to zaraz zmienił do mnie mnie widział mówił zawsze"Dzień Dobry".
-Jak jeszcze raz urządzi swoje bailando to będę bezczelna.
-Idę napić się Zobaczenia. - odeszła wkurzona przez nie wyspanie.
NATALKA :
Idę na pić się kawy bo zaraz nie straszne wory pod oczami a Mateusz to zauważył.Mam ochotę udusić gołymi rękoma tego mojego są bez kija do mnie nie podchodź.A ja mam dzisiaj nie jednego pacjenta na gł wrócę tylko z pracy od razu się położę i zasnę. Mój mąż też od rana marudził.Nie jest w najlepszym ł śniadanie na szybke i podobnie jak ja nie wypił swojej ulubionej kawy. Biedny mój mąż.
Ewelina znowu musiała pobierać krew ,a ona tego nie lubi kuć igłą małych pierwszy pacjent strasznie się bał igieł i tego nie ukrywał.Stał cały zlękniony.
-No na co czekasz?Chodź pobiorę krew i będzie po wszystkim. - mówiła z niecierpliwionym tonem Leśniewska.
-Ale ja się boję.Mamo ja nie chce.
-Syneczku pan doktor musi znać Twoje jest pielęgniarką ,krzywdy Ci nie zrobi.
Chłopiec przemógł się i usiadł na fotel bardzo nie chę łonił rękaw by Ewelina mogła znaleźć żyłkę.
-Zaciśnij piąsteczkę.
-Zaraz znajdziemy żyłkę i spokojnie pobierzemy ła go za rękaw
Ewelina zaczęła mu pobierać krew,na szczęście zdążyła napełnić fiolkę a chłopiec niestety zemdlał.
-Ej..ej..nie odpł już po wszystkim.
Chłopiec otworzył ukłucie nie było takie pochwaliła go za odwagę i obiecała że dostanie od niej specjalną odznakę za odwagę.Sama się przestraszyła chwilowego omdlenia chł szczęście wszystko się skończyło dobrze.
EWELINA :
Co za dzień.Dobrze że przed pracą zrelaksowałam się w wannie. Jest dopiero parę minut po 8 a ja mam dość pobierania łam się tym chłopcem i musiałam dać mu oznakę "Dzielny pacjent" nie lubię jak małe dzieci się denerwują podczas badań.Byle do łabym się rozerwać w tym miejscu gdzie każdy z tego szpitala lubi przybywać.Popatrzę sobie na miasto.
Olga wraz z Mateuszem odwiedzili swoją pacjentkę.Mała Milena już była w lepszym w stanie psychicznym ale miewała koszmary senne.
-Jak tam się czuje nasza pacjentka?
-Dobrze,ale śni mi się tatuś,znowu mnie pobił.Nie chce żeby tu przyszedł.
-On tu nie ś tutaj bezpieczna kochanie. - zapewniała Wieczorek.
-A jak się rozmawiało z naszą panią psycholog? - zapytał Mateusz
-Była bardzo miła,ale zadawała dużo pytań.
-Pani psycholog zawsze zadaje dużo pytań.Chce pomóc rozwiązać .Wiesz ja też kiedyś chodziłam do psychologa,jak miałam problem.
Kochański spojrzał ciekawym wzrokiem na Olgę.Był ciekawy dlaczego potrzebowała wizyty u była tego ł się.
Kiedy wyszli sali gdzie leżała Milenka ,Mateusz zatrzymał ją na korytarzu .
-Olga żesz mi powiedzieć czemu chodziłaś do psychologa?
-Mateusz to nie jest odpowiednia pora żeby o tym dyskutować.Powiem Ci dlaczego miałam potrzebę chodzić do jak będziemy tylko we chce plotek.
-Pamiętaj że możesz na mnie liczyć. - pocałował ją w coraz bardziej zaczął się do niej zbliżać.
-Mateusz opanuj się. - odepchnęła go od siebie.
Te zdarzenie obserwowała za filarem Zuza która wyszła na chwilę zanieść papiery dyrektorowi spodobała jej się ta scena gdzie odkryła zaloty Kochańskiego do doktor Wieczorek.
ZUZA :
Szczerze? Czuje się zraniona.I jeszcze po tamtej rozmowie telefonicznej czuje się gdy to zobaczyłam zrobiło mi się cholernie the way wysłałam zaproszenie Oldze do ę się dowiedzieć jak najwięcej o i gonna to ciekawa kto to jest ,chociaż już miałam okazje z nią porozmawiać.Jak tylko spotkam się z Eweliną to ją mnie nie zauważyli,na szczęś wracam z powrotem do księgowoś ęgowość mnie wzywa.A co do Wieczorek dowiem się kim ona jest.
Natalia pije już trzecią kawę odpoczywając sobie w szklanym razem z mężem na messengerze. Pyta się co u niego słychać.Jak mu mija ten dzień.Mężczyzna się chwali na ból głowy od nie marzyła żeby pójść jak najszybciej spać i się wyspać ale jeszcze parę godzin przed nią.Spokojną chwilę przerwała jej pielęgniarka Ewelina.
-Pani doktor jest pani pilnie numer 3.
-Już idę.-odstawiła swoją nie wypitą kawę i pobiegła razem z Eweliną.
W sali numer 3 znajdował się pacjent uczulony na orzechy.15-letniSzymon miał wyraźnie opuchniętą twarz a na szyji pojawiła się czerwona natychmiast załapała że Szymon miał reakcję alergiczną na orzechy,które zjadł.Na korytarzu czekała jego dziewczyna wahania dostał zastrzyk z lekiem przeciwalergicznym który przygotowała lek ma na celu złagodzić objawy .Ewelina pomogła usiąść i podtrzymała go ,aby czuł się kilku minutach Szymon zaczął oddychać łatwiej,a opuchlizna na jego twarzy .Jednak jeszcze potrzeba kilka badań aby upewnić się czy Szymon jest pełni prosiła Ewelinę o pobranie próbki sali weszła nie proszona źnie zmartwiona stanem swojego chł bardzo nie lubi jak ktoś nie proszony wchodzić podczas badania.
-I jak co z nim?
-Proszę poczekać na korytarzu ,nie widzisz że mamy badanie? Jak skończę badanie to wyjdę do Ciebie.
-Dobrze,przepraszam. - opuściła salę.
Natalia nienawidzi jak ktoś jej przeszkadza podczas badań nad pacjentami.Ją to wyprowadza z równowagi.
-Ewelino musimy sprawdzić poziom alergenów w organizmie.
Pielęgniarka delikatnie wzięła igłę i wbiła ją w żyłę.Szymon nie opuści szpitala dopóki nie będzie miał wyników wyszła do roztrzęsionej Jagody .
-Pani doktor co z nim?
-Twój jest uczulony na orzechy i z tego powodu zaczął puchnąć na twarzy i ma wysypkę na szyi . Dobrze że w porę przyjechało pogotowie .
-Ja je wezwałam.
-To Twój chłopak wiedział że jest uczulony?
-Tak,wiedział ale to był naprawdę z których kolegów poddał do kanapki mu to dla beki.
-Bardzo nie odpowiedzialne zachowanie.A rodzica Szymona już wiedzą.Że jest w szpitalu?
-Tak dzwoniłam do nich ,niedługo będą.
-A mogę zobaczyć Szymona?Prosze.
-Tak tylko chwilę.Teraz Szymon czeka na wyniki badań.
NATALKA :
Kurczę strasznie nie lubię jak ktoś mi przeszkadza podczas ja wpadam w furię.Rozumiem troski rodziców ale uszanujcie też pracę muszę dokładnie wiedzieć co komu żdy kto mnie zna ten wie że nie toleruje przeszkadzania podczas badań.Muszę przyznać że Ewelina daje sobie świetnie radę a o doktor Wieczorek słyszałam same pochlebne się nie myliła.
Parę godzin później wyniki badań były alergenów był na bezpiecznym oznaczało że mógł opuścić szpital i wrócić do ze szpitala odebrali rodzice.
Rafał wyszedł wcześniej ze szpitala by zrobić jakieś małe dziś przyjeżdza do niego w odwiedziny .Rafał jest w trakcie rozwodu z Kariną spotykają się ze względu na jazdy samochodem ,zadzwoniła do ł ale nie chętnie.
-Jak tam przemyślałeś swoje zachowanie?Nie wyobrażam sobie żeby Karol był pod opieką ojca którego wiecznie nie ma w domu.
-Karina,znowu wiesz jaka jest praca jesteś dentystką i już zapominasz ile razy wracałaś po godzinach.
-A za kim tak często płacze Karol?Za tobą ,ciągle mówi że nie ma Cię w ma kto z nim pograć w piłkę.Możesz mnie mieć gdzieś ale naszego syna powinieneś szanować.
-Karol gdy ma problem to o tym mó że może na mnie polegać.Ufa mi bezgranicznie a ty wiecznie tylko na niego wrzeszczysz a nie chce Ci przypominać jak zamknęłaś się w łazience próbowałaś się samo okaleczyć to wiesz co czuł nasz syn?
-Wielki mi tatuś.Ja przez Ciebie miałam załamania nie zdawałeś sobie sprawę jak mnie ranisz.
-Karina masz borderline i nie radzisz sobie diagnozy nie chcesz się leczyć.Ja już tego nie chce tolerować i nie musze. A ty zastanów się nad swoim życiem.I rozumiem że Karol będzie u mnie o 17?
-Tak bę jeśli namieszać mu w głowie to pożałujesz. - rozłączyła się.
Karina i Rafał byli małżeństwem od wielu ś byli zakochani,pełni,nadziei i marzeń o wspólnej przyszłości .Jednak wraz z upływem czasu ,ich związek zaczął się psuć.Oboje doszli do wniosku że rozwód będzie dobrym rozwią toksyczne zachowanie tyle razy doprowadzało go do szał raz wolał zostawać po godzinach pracy a ona z tego powodu oskarżała go o zdrady. Ta Karina którą poznał zamieniła się w niestabilną emocjonalnie kobietę. Wkurzony profesor postanowił zadzwonić do swojego najlepszego przyjaciela Mateusza.
RAFAŁ :
Musze się wygadać jak zwykle pokazuje swoje oblicze.I ona mnie oskarża że o zdrady i o zaniedbanie lepiej opowie jak przez jej zachowanie Karol chował się pod łóżkiem bo bał się swojej mamy jak była diagnozy borderline nic z tym nie chce się leczyć a w ten sposób krzywdzi siebie i naszego mogę już być Kariną ze względu na ciosy jakie mi zadał nie pozwolę by krzywdziła naszego uwielbia manipulować ludźmi by zdobyć swój znowu dostałem telefon od Kariny akurat kiedy już sie zatrzymałem przed marketem. Karina tym razem wyjechała z tekstem jeśli nie będę spełniał jej żądań odbierze mi syna.W duszy jestem zrozpaczony bo kocham mojego syna nad ż rozmowy przez telefon prawie zawsze kończą się kłótnią albo wyzwiskami. Po szedłem do marketu by zrobić małe zakupy no i coś słodkiego dla łem do Mateusza .Mateusz jest jeszcze w pracy akurat na chwilę przerwy.
-Cześć Mateusz słuchaj ja musze się wygadać.
-Mów co się stało? Znowu Karina wchodzi Ci na odcisk?
-Tak,jak zwykle szantażuje mnie emocjonalnie. Grozi mi że odbierze mi Karola.
-Nie daj się nabrać.Anka też mi tak mówiła ,ale ostatecznie nie zabrała mi praw do Marysi i Oli.I tobie też nie zabierze ale bez urazy Twoja ex jest potworem.
-Nie znasz jest świetną aktorką.Potrafi tak zagrać że wszyscy jej potrafią uwierzyć. Ale ja jej nie daruj tego.
-Ale ja nie dałem się nabrać ani początku mi ona nie pasował zakochana w sobie kretynka. Ale rozumiem że to jest dla ciebie trudne .Musisz pamiętać że Karol ma prawo do obecności obojga rodziców w swoim życiu.
-Wiem o jest jego matka i mam nadzieję że Karina go nie nastawi przeciwko mnie.
-Słuchaj pomogę musisz ze mną współpracować.Konsoltujemy się dobrym prawnikiem który załatwi sprawę jasno.A my oboje będziemy zbierać niezbędne dokumenty i dowody przeciwko tej kretynce.
-Dobrze by było bo wciąż spotkamy się na batalii są już tego dość.
-Dlatego pomogę Ci przez to przejść.Masz moje wsparcie.
RAFAŁ :
Po rozmowie z Mateuszem mi ulżył łem wielkie łem się wysłuchany w tak ważnej razie nie będę o niej myślał.Skupię się na synu.
Kiedy Olga wybierała się już do domu została zaczepiona przez Ewelinę.
-Olga,musimy pogadać.
-A coś się stało czy znaleźć nowy sposób żeby mnie zeswatać z Wiślickim?
-Nie,nie nic z tych słyszałamo tym że Zuza z Mateuszem romansowali ze sobą.
-Co takiego?
-Kinga mówiła że między nimi coś iskrzył się że Zuza jest również łam że była fotomodelką ale nie wiedziałam tego że między nią a Mateuszem coś był powinnam gadać na moją przyjaciółkę ale pewnie masz na boku konkurencję.
-Czyli wrócił do szpitala gdzie miał romans z Zuzą?
z nią randkował zanim się rozwiódł z doktor Kochańską.
-Szukał pocieszenia w jej ja coś czuje że ona nie odpuści.
Olga była zaskoczona wiadomością ,ponieważ coś zaczęła czuć coś do się że ma konkurencję.Postanowiła zbadać tę sprawę dokł obserwować Zuzię dokładnie.Będzie szukała jakichkolwiek oznak,które mogłyby potwierdzić ła w myślach że będzie obserwować ją na wszystkich social będzie bacznie obserwować jej kanał na ęgowa kontra Pediatra.
-Olga co zamierzasz zrobić?
-Na razie co będzie dalej.
Nie powiedziała jej o swojej obserwować księgową .Chce ją bliżej poznać.W najbliższym czasie chcą ją zaprosić gdzieś do kina albo na wspólny spacer.
-No to Olga uważaj bo Zuza zgarnie Ci Kochańskiego z pod nosa.
-Ewelina wychodzisz już?
-Tak,już się właśnie zbieram tylko muszę się przebrać.
-No to przebieraj się a ja poczekam na Ciebie na korytarzu.
OLGA :
Drugi dzień w pracy a Ewelina już zdążyła przekazać plotkę to będzie miała towarzyszki do sensacji.A ja myślę że z tym romansem może być prawda. Bo to o tak się nie wzięł ż nas obie wczoraj zaprosił do była dla mnie miła ale na wszelki wypadek będą ją miała na jestem w trójkącie mił nie może być w końcu inaczej?
Ewelina się przebrała ,założyła swoją ulubioną kurtkę.Mimo już zbliżającej się wiosny jeszcze pogoda była nie ł razem wychodziły ,zatrzymał ich głos profesora Kochańskiego.
-Olga poczekaj.
Odwróciła się i zobaczyła przed sobą Kochańskiego.
-Już też skończyłeś prace?
-Tak,właśnie się zbieram i miałaś mi coś opowiedzieć.
-Ok,to chodźmy do samochodu.
-To ja wam nie przeszkadzam i miłej randki. - zażyczyła żartobliwie Leśniewska.
Kiedy Olga oddaliła się z Mateuszem od Eweliny.Z księgowości wychodziła również ła ubrana w białe futro które zamówiła z żyła przez okno jak Mateusz otwiera drzwi jej waliło jak mł zauważyła jak dziewczyna wpatrywała przez okno postanowiła sprawdzić o co ją tak zaciekawiło.
-Oo ty tak wyglądasz przez okno?
-Yyy..nic..
-Niech zgadnę ,ty wyglądasz za Kochańskim? A wiesz że on teraz próbuje zdobyć serce doktor Wieczorek?
-Co ty gadasz?
-Nie zauważyłaś jak ją adoruje. Będzie nowa para w tym ci mówię.
Te słowa dobiły Zuzę.Ona już wiedziała że Mateusz coś do niej czuje. Że chce z nią być.A ona już jest skreś serce óbowała ukryć swoje prawdziwe uczucia ale jej się nie udał zdążyła ją dobrze poznać.
ę że jest ci smutno z tego nie oszukasz.
-Tak,zgadłaś. - odparła krótko.
-Nie mówiłaś mi o tym że coś czujesz do Kochań mówiłaś że jesteście dobrymi kolegami i nic poza będziesz się spowiadać na kawie. - wzięła ją za rękę i razem udały się do zabrała Ewelinę swoim łe szczęście parking przy kawiarni był wolny. Kawiarnia na pierwszy rzut oka wyglądała przyjemnie.Różowy i biały ten kolor dominował w kawiarni . Kiedy weszły do kawiarni zajeły stolik przy oknie.
-Już czuje wiosnę,nie mogę się doczekać lata. - powiedziała Zuza uciekając od poprzedniego tematu.
-A może ty miałaś zimie po stracie Kochańskiego a teraz wiosna przyniesie Tobie nową miłość.
-Nie wiem..
-Dobra wybieramy kawę i coś na deser.Żeby osłodzić nam życie.
EWELINA :
Widać po oczach że Zuzka się wyraźnie zabujała. Niestety z czasem będzie musiała się pogodzić że Kochański będzie z Olgą a nie z nią.Ale ja będę ją wspierać.Kocham ją bardzo bo to jest moja przyjaciół mnie rozumie a ją.Dlatego będziemy jadły deser bo wiem że Zuzka ma potem dobry razy razem jadłyśmy czekolady,płatki czekoladowe i ciastka. Wtedy Zuzka bywa wesoła.A ja też po zjedzeniu słodyczy jestem optymistką.
Kiedy kelner przyniósł ich kawy i zamówiły kawę latte .Ewelina na deser wzięła ciasto z bitą śmietaną i z truskawkami a Zuza wzięła ciasto czekoladowe z budyniem w ś ęły się tym zajadać jakby dawno nie jadły słodyczy i popijały ulubioną kawę.
-Zuza.Mów co było między Tobą a Kochańskim?
-Dobra przełamie się i ci że mam coś słodkiego przy sobie inaczej bym była cała w tears. Well pamiętasz jak przyszłaś mnie odwiedzić do szpitala?To wtedy ty go zobaczyłaś , powiedziałaś go zaczepił mnie na korytarzu i rozmawialiśmy o rachunkach.I tak się zaczęła nasza znajomość.On zaczął robić podchody w moją stronę,lubił przychodzić do księgowości. Często wpadał na kawę aż w końcu zaczął proponować spacery ,wspólne wyjścia.I się zaczęł przyjaźń że możemy na sobie polegać ,przybywał u mnie w mieszkaniu kiedy był po pracy,oglądaliśmy razem był okres kiedy on się rozchodził ze swoją żoną,czuł się bardzo samotny i bliskości a ja też byłam po rozstaniu z moim chłopakiem z Australii też nam tego brakowało i postanowiliśmy to zrobić. Na początku obiecaliśmy sobie że to tylko seks.A potem ja z czasem zaczęłam nabierać uczuć.Sypiałam z nim ,chodziłam z nim na konferencję medyczną i byliśmy razem na zastąpił Stev'a . A potem jak wyjechał do Ameryki to mieliśmy jakiś kontakt ale nie taki jak przed ten. Wtedy dowiedziałam się że wrócił do tamtego szpitala ,tam gdzie pracowała jego ż ł się z nią pogodzić ale ona już miała innego na mi o tym pisał.Ale przez telefon mówił mi że kasował nasze wiadomoś owzajemnił mi że między nami nic nie będzie prócz dlatego że pojawiła się ta Olga. Ech faceci sami nie wiedzą czego chcą. Najpierw obiecują złote góry a potem wymiękają.
-Byłaś tylko przyjaciółką do seksu.A jaką macie relacje teraz?
-Jesteśmy tylko przyjaciół wczoraj mi wyznał że jest zakochany.I to nie we mnie tylko w łam się jak little girl.
Ewelina złapała ją za rękę.
-Zuzia przykro mi że tak to cię spotkało ale tak to jest jak się spotyka z żonatym mężczyzną.On sypiał z Tobą bo chciał bliskości , której zabrakło od jego ówczesnej ż byłaś jego maskotką. Ty też w nim szukałaś oparcia. Chciałaś zrobić Steve'owi na złość sypiając z Kochańskim. Teraz będziesz się męczyć bo na co dzień będziesz widywać go z łaś tego to teraz cierp.
-Będę cierpiała aż się nacierpię. Nie wiem co ja sobie myślałam.A powiedz mi co u Roberta?
-Z Robertem jest temat zamknię dyskutuje o nim z z Tobą.
-Czyli jednak nie będziecie razem?
ma dziecko z inną a mnie w tej bajce nie ma.
-I ty też powinnaś wiedzieć że już w tej bajce nie wystę jest na Twoim miejscu.A ty będziesz w nowej bajce.Głowa do góry.
-Łatwo Ci mówić bo nie jesteś w tym problemie.
-Zuzka wiesz dlaczego tak naprawdę poruszyłam ten temat?
-Bo zauważyłaś że mam ochotę wyć jak wilk do księżyca.
-To nie tylko z tego ja o tym wszystkim usłyszałam z ust pielęgniarki Kingi.
Zuza na słowo Kinga omal się nie opluł dziewczyna ciągle próbuje jej dogryźć.Nie daje jej gdy ją widzi ,krzywo się na nią od początku nienawidziła Zuzy.
-Kinga? Ś zwykle musi na mnie gadać.
-To ona się na Ciebie uwzięła?
-Ona robi wszystko by ludzie o mnie źle mówili ,jak widać nowym osobom też gada na mnie pewne głupoty a potem ludzie których nie znam ,patrzą się na mnie jakbym im matkę zabił może mi wybaczyć że jestem według jej miewaniu ładniejsza od niej,byłam fotomodelką.Z stąd te wszystkie ploty i bzdury na mój ę Ci uważać na Kingę i jej przygłupią bestie Antoninę,one żywią się dramami.
-Jesteś drugą osobą która mi przed nimi ostrzega. Wczoraj ostrzegał mnie przed nimi profesor Kucharski.
-Najlepszy kumpel Mateusza. I co ci jeszcze gadały na mój temat?
-Gadały że doktor Kochańska bardzo cierpiała że my wy mieliście romans ze sobą.
-Co? Co ona told ogóle? Ona o mnie nie miała poję jeszcze przede mną spotykał się z inną laską z widzę że ta ruda małpa manipuluje ludźmi jak marionetkami.
W jej głosie słychać było wyraźne zdenerwowanie,miała ochotę walnąć w stół ale się powstrzymała.
-Zuza ja wiem że to jest naprawdę upokarzające ale musisz wiedzieć co się dzieje za Twoimi plecami.
-Bardzo dobrze dzisiaj przekazuje mi wszystkie ploty jakie na mnie idą od tej rudej małpy i tego lizusia. A jak coś będą gadały na Mateusza .Nie daruj im tego.
ZUZA :
Wygadałam się Ewelinie bo musiałam prędzej czy póź nadal nie mogę się pozbierać po naszej rozmowie telefonicznej z Mateuszem. Z jednej strony czuję złość a z drugiej chce cieszyć się jego szczęś lubię przegrywać tak jak on. Jestem po prostu nie toleruje słowa "Nie". Moja osobowość zawsze była szczera,wybuchowa,kapryś arogancka,bezczelna ale to cała łam dzieckiem skandalu,wywoływałam w ludziach różne mieli o mnie wyrobione zdanie "Nie spokojna dusza" tak czasem o mnie mó teenger byłam wyzwaniem dla moich rodzicó opowiem o tym jak będę kręciła mukbang.
Kiedy Zuza zapłaciła rachunek u kelnera ,wypowiedziała pewne słowa.
-Mam jednak nadzieję ,że on wybierze mnie a nie ją. - powiedziała głośno Zuzanna.
-Zuza już uspokój się bo będziesz prowadzić auto.
Zuza odwiozła Ewelinę pod żegnała się z nią całując ją w policzek jak to robią przyjaciół pomchała przyjaciółce na pożegnanie a ta odjechała na swoją dzielnice.
EWELINA :
Czyli jednak Kinga miała rację.Oni naprawdę mieli nie wiem która mówi prawdę odnośnie Kochań kłamie Kinga albo Zuza nie chce się przyznać.Mam mętlik w gł wiem co mam o tym wszystkim myśleć.Będę musiała znowu o tym z Olgą porozmawiać albo i nie. Niech się dzieje co potem znowu ja będę ta Zuzę ale boje się że nie jest ze mną i obawiam się że z Olgą będzie się biła o Kochańskiego.
Olga ugościła Mateusza u siebie w ęstowała go obiadem który wczoraj zrobiła.
-Smakuje Ci?
-Bardzo.Świetna z Ciebie kucharka.
-Dziękuję.
-Mam nadzieję że coraz częściej będę mógł przybywać Twojej kuchni.
-A i opowiedz mi dlaczego chodziłaś do psychologa?
-Skoro już jesteśmy tylko we dwójkę to mogę się otworzyć.
-Przez wiele lat chodziłam do psychologa Mateusz.-zaczęła Olga.
-Było wiele powodów ale dwa z nich były szczególnie ważne dla mnie.
Mateusz spojrzał na nią z zainteresowanie i zachęcił ją do kontynuowania opowieści.
-Pierwszym powodem było tragiczne wydarzenie,które miało miejsce kilka lat siostra zginęła w wypadku jest moja siostra osierociła Gosię.Byłam wtedy tak wstrząśnięta i nie wiedziałam jak sobie poradzić z tą sytuacją.Musiałam przejąć opiekę nad Gosią ,ale nie czułam się na to łam przerażona odpowiedzialnością jaką nagle na mnie spadła.
Olga zatrzymała się na chwilę aby złapać oddech. Wspomnienie śmierci siostry wciąż było dla niej bolesne.
-Psycholog pomógł mi zrozumieć,że nie jestem sama w tym ł mnie jak radzić sobie z trudnymi emocjami i jak znaleźć wsparcie w najbliższym ęki jego pomocy,stopniowo zaczęłam odzyskiwać wiarę w siebie i swoje możliwości jako opiekunki dla Gosi.
Mateusz słuchał uważnie,widząc jak ważne było dla Olgi znalezienie wsparcia w trudnych chwilach.
-A drugim powodem dla którego chodziłam do psychologa ,było moje rozczarowanie mił o kogo chodzi.
Ci o Wiślickiego.
-Dokładnie ąd stracił pamięc,nasz związek runął a on zakochał się w profesor Żylickiej. Strasznie mnie to zranił wiesz ja i Paweł byliśmy zakochani .Paweł wydawał się dla mnie drugą połówką.Spędziliśmy razem wiele cudownych łam załamana jak zdecydował odejść do wiedziałam jak sobie poradzić z tym uczuciem odrzucenia.
Olga westchnęła wspominając trudne chwile.
-Psycholog uświadomił mi że nie jestem odpowiedzialna za decyzję innych łam się jak radzić sobie z bólem i jak znaleźć siłę do kontynuowania swojego ęki wsparciu psychologa zrozumiałam że miłość nie zawsze jest ł musimy odejść ,nawet jeśli to nas rani.
Olga spojrzała na Mateusza widząc w jego oczach zrozumienie i empatię.Było jej jakoś łatwiej mówić.
-Chodzenie do psychologa było dla mnie niezwykle waż ógł mi zrozumieć że nie jestem sama i że zawsze istnieje nadzieje na lepsze czuje się silniejsza i gotowa stawić czoła kolejnym wyzwaniom,jakie życie przyniesie.
Mateusz docenił odwagę Olgi i determinację.
-Dziękuje że zdecydowałaś się podzielić swoją historią.Jesteś niezwykle silną i inspirującą osobą.
-Jestem tylko czł jestem doskonała.
-Nikt nie jest doskonały.
OLGA :
Czasami najtrudniejsze chwile w naszym życiu prowadzą nas do największych odkryć i ęki psychologowi nauczyłam się że nie musze być idealna ,że mogę prosić o pomoc i że zawsze jest dla mnie jest najważniejsza.
-Może włączymy potem jakaś muzyczkę?
-Pewnie.
-Co lubisz słuchać?
-Britney Spears.
-Ach ta słynna Britney ólowała pod koniec lat 90-tych. Wszystkie dziewczyny przefarbowały się na wszystkie chciały być jak Britney.
-Ja też miałam blond włosy.I też z powodu Britney Spears.
Olga uwielbiała słuchać najmłodszych lat była wielką fanką tej słodkiej gwiazdeczki pokój był ozdobiony plakatami Britney,które Olga kolekcjonowała przez ś bardzo marzyła iść na jej koncert a teraz jest jej wszystko nadal uwielbia słuchać jej zjedzeniu obiadu poszli tańczyć do piosenki "Me Against The Music" podczas tańca Mateusz złapał ją za talię.Chciał ją pocałować ale ta odsunęła go od siebie.
-Mateusz zaczekaj ja...
-Co nie chcesz się całować?
dla mnie za wcześ . - odsunęła się od niego.
-Mateusz jesteś wspaniałym mężczyzną,ale nie jestem gotowa na nowy zwią jeszcze wiele spraw do załatwienia w swoim ż ę czasu dla siebie.
-Dobra ja to uszanuje. Będę czekał aż będziesz przez co przeszłaś.
-To nie o to prostu nie jestem gotowa na nowy zwią za sobą trudny okres w moim życiu i muszę się z tym uporać samodzielnie.
MATEUSZ :
Chciałbym zrozumieć ,dlaczego nie chce ze mną być.Będę czekał tak długo aż ją zdobędę. Ona jest naprawdę chcę z nią być.Zakochałem sie w niej na razie czeka nas bliska przyjaźń?Nie tego się spodziewał jak mam czekać to będę czekał.
OLGA : Nie wiem dlaczego odsunęłam Mateusza od że dlatego że mam obawy że może mnie zdradzić? Że jego i Zuzę coś może nadal łączyć? Czy ja już jestem na tyle przewrażliwiona że nie daje sobie nowej szansy na związek.W tamtym szpitalu twierdziłam inaczej a tutaj nagle się rzeczywiście potrzebuje czasu.
-To ja już sobie pójdę. - odparł i wyszedł.
żesz zostać.
-Ja pójdę już. Jak będziesz chciała porozmawiać to dzwoń.
Wyszedł,wkurzony i zrezygnowany ale nie zamierza się poddawać. Wierzy że zdobędzie serce doktor Wieczorek.
Natalia w końcu mogła opuścić ć do domu i wreszcie się wyspać.Kiedy dotarła do domu pierwsze co zrobiła to padła na kanapę i zasnęł ła wyraźnie wyczerpana dzisiejszym dniem.
Olga jeszcze przed pójściem spać postanowiła wejść na facebooka ,zobaczyć co ciekawego słychać.Dostała zaproszenie do listy znajomych od : Zuzanna Smogulecka przyjęła je.
Pierwsze co zrobiła przejrzała jej cały ła w galerię zdjęć. Zuza miała jeszcze zdjęcia z okresu gdzie była fotomodelką. Patrzyła na komentarze.
Mateusz Kochański : Zjawiskowa kobieta 3
Albo pod innym zdjęciem.
"Anioł"
Czyli jednak to prawda.Że ich coś łączyło i nadal łączy a ona może być jego kolejną zabawką.Te komentarze o czymś świadczą.Odrzuciła zaloty Mateusza ale i tak Zuza będzie u niej na celowniku.Będzie ją bacznie obserwować.Postanowiła wejść na jej wszystkie social media nie od razu tam jej da obserwację tylko po jakimś ła na jej Twittera przeczytała jej niektóre wpisy.
OLGA :
"I'm Amy if you seek Amy?" O jaką Amy tu może chodzić? Dziwne to dla wiem co może tak naprawdę to znam jej wystarczająco dobrze to nie będę oceniać.Ale jakieś znaczenie to jest piosenka Britney ale coś na pewno wpis jaki mnie zaciekawił to "You and I trzymamy się mocno." i zdjęcie z jakimś mężczyzną który stał tyłem do wskazywało że to ciekawe zdjęcie było jak Zuzanna trzyma kwiaty i jest podpis."Thank you my secret darling" .Postanowiłam jeszcze wejść na jej instagrama ,ma bardzo ładne zdję ć że jest bardzo fotogeniczna. Ma bardzo dużo serduszek i followersó ły zdjęcia wspólne z Eweliną ale z Mateuszem żadnych nie łam na jej kanał i postanowił obejrzeć najstarszy filmik. pod tytułem "Moje pierwszy mukbang" Ale potem stwierdziłam że może jutro bo muszę się wyspać.Jeszcze nie wyszłam z facebooka a już widzę jak Żylicka opublikowała zdjęcia z wakacji. Była nie tylko ze swoją córką ale też z Pawł ę że nieźle się bawią ,postanowiłam zablokować ich profile i nie chce ich więcej oglądać.Zablokuje ich wszędzie na social mediach nie chce ich widzieć.Ach zepsułam sobie tylko wieczó ł i Ona tfu..dobrze że już tam nie pracuje.
W następnym rozdziale :
Czy Zuza zacznie śledzić doktor Wieczorek?
"Zamierzam przeczytać te doktoraty bo wiem że Mateusz jej pomagał."
"Jestem ciekawa co ona tam pisze"
Czy Mateusz będzie się zbliżał do Zuzy?
"Chodź tu do mnie moja best friend."
"My z Zuzią wszystko przetrwamy"
Czy Rafałowi uda się utrzymać prawa rodzicielskie?
"Nie zabierzesz mi możesz tego zrobić."
Czy Olga zacznie sama się zbliżać do Kochańskiego ?
"Chciałabym spędzić czas z Tobą"
Czy tajemniczy Igor okaże się miłością dla Eweliny?
"Jest taki przystojny i z tego że nie jest..."
Czy Kinga z Antoniną skłócą Zuzę z Olgą?
"Mam nadzieje że obije jej ten ruski ryj".