Za miłą i sympatyczną pielęgniarką kryje się skomplikowana historia. Ewelina jako 16-latka ma za sobą trudny z domu z do ukochanego który był od niej starszy. Potem przygoda z narkotykami. O tym wiedzą tylko nie liczni. Jako nastolatka dawała się złapać w pułapkę różnym ła naiwna. Teraz jako dorosła kobieta wie że nie warto wierzyć ludziom do koń jest pierwszą osobą z którą Zuza nagrywała ś ma ujrzeć światło dzienne ich wspólny wstawiła na swoim instagramie zapowiedź ,widzowie nie mogą się już doczekać. A jej kanał z roku na rok rósł w siłę.
-Ewelina już dzisiaj nasz mukbang ujrzy światło dzienne. - podeszła ucieszona Zuzanna.
-Nareszcie.
-Tylko dodam dopiero później,bo monter wysłał mi na pocztę a laptop mam w aucie.
-Ok,jak tylko wstawisz to daj znać.
już obejrzałam i całkiem nieźle zmontowane. So wait for rest.
-Ewelina rusz się! Mamy pacjenta - krzyczała za rogu drzwi Natalia.
-Już idę.Sorki muszę cię zostawić.
To jest ten dzień gdzie wyjdzie bolesna przeszłość.Jak Zuza i Ewelina dostały od życia życiową lekcje. Pomyślały że ta historia może być przestrogą dla młodych dziewczyn które spotykają się ze starszymi mężczyznami.I tak większość powie że to dla fejmu nagrane.
Ewelina zapomniała zapytać się o wspólne zdjęcie z Olgą i z profesorem Kochań zdjęcie tylko jeszcze bardziej nakręci plotkę o trójkątnym miłosnym.
Olga odwiedziła swoją pacjentkę Weronikę która zjadła posiłek choć nie chętnie ale udało jej się zjeść.
-Weronika ,jak się dziś czujesz?
-Może być,ale czuje się jak słoń.
-To są tylko kłamstwa które wmawia ci choroba. Nie chce byś zaczęła normalnie się odżywiać.Chce to Twojej destrukcji.
-Macie wagę?
umawiamy się że nie ważymy się ani się nie się na powrocie do zdrowia.
-Nie chce być grubaską!
-Nie bój się! Musisz zacząć jeść ,a dzisiaj ma do Ciebie podejść psycholog.
-Co mi to da? Jak nie cofnie czasu jak wpłynął na mnie ojciec.
-Uwierz mi że psycholog może dużo zadziałać.Sama chodziłam do psychologa ,kiedy sobie z czymś nie radził nie żaden wstyd.
-Pamiętasz wczorajszą rozmowę z Zuzą? Pamiętasz co powiedziała?
-Pamiętam,na początku wydawało mi się że to takie proste odpuścić ale teraz widzę że się nie da.
Weronika zaczęła płakać,było jej ciężko walczyć sama ze sobą.Przyszło jej do głowy myśl by zacząć się samo okaleczać ,to ma być kara za to że zgodziła się zjeść .Teraz tylko musi gdzieś zdobyć igłę by móc się ukarać.Olga do niej podeszła i objęła ją do siebie.
-Weronika wiem że jest cięż jeśli chcesz żyć musisz zacząć jeść..
OLGA :
Czułam jak ta dziewczyna ma rozbity świat na kawał na sobie ciężki krzyż.Ta choroba potrafi w okrutny sposób zniszczyć ż żam to sobie co czuje jej szczęście moja Gosia nie ma takich problemó nigdy nie miała.
Natalia uradowana postanowiła poszukać zdrowia Daniela zaczął się poprawiać.Fioletowe siniaki zaczęły stopniowo znikać a chłopak czuje się przebywał w swoim gabinecie.
Cię uściskam.
-Nie będę Cię powstrzymywać.
-Nasz pacjent dochodzi do zdrowia.A wczoraj była taka panika.
-Bardzo się cieszę.Bo przez całą noc o nim myślałem.
-Teraz tylko odpowiednie leki i regularne badania krwi i chłopak może normalnie funkcjonować.
Dalszą rozmowę przerwał telefon od ciężarnej żony Marcina.
-Przepraszam,bo to ważne. - odszedł parę kroków od swojej przyjaciółki. Jego żona poprosiła go by razem z nim udać na badanie na to wychodzi że to będzie już szuka imienia dla swojej ślą żeby dać jakieś zagraniczne .Ale w jego sercu rodzi się uczucie do Natalii chociaż wie że nie może być miejsca na romans.
-Dobrze kochanie dzisiaj jeszcze pójdziemy razem .Papa.
-Kto dzwonił?
-Moja żona mnie byśmy razem poszli na badania.
-Czyli jednak będzie dziewczynka?
wspólnie z Elwirą decydujemy się jakie imię wybrać.
-Spokojnie,przed porodem nie ma pomysłu a po porodzie nagle pojawia się ulubione imię.Zanim ja się urodziłam to miałam być Łucją a potem Weroniką padło na Natalię.
-Jakoś nie wyobrażam sobie Ciebie jako Łucję albo Weronikę.Natalia bardziej Ci pasuje.
-Większość osób tak ja muszę spadać bo pacjenci wzywają.
NATALIA :
Nie wiem co się coś czuć do męża ,bardzo dobrze nam się układa ,niczego nam nie trzeba a tu nagle pojawia się jakieś uczucie do przyjaciela który niebawem przywita córkę na ś ę z tym walczyć. Nie zmienię pracy z jego powodu.W tym szpitalu czuję się jak ryba w wodzie. Mam tu wspaniałych chce psuć tego wszystkiego.
W wolnej chwili Ewelina,Asia i Dorota wypiły razem ziołową herbatę żartując sobie z doktora Sobczyńskiego.
-Doktor Sobczyński niebawem zostanie ojcem. - zaczęła Dorota.
-A podobno ma być jak będzie miała na imię. - powiedziała z ciekawym tonem ła okazję poplotkować to korzystała z okazji.
-To się okaż żniejsze że by była zdrowa.
-Słyszeliście o tym że między doktor Maciejewską a doktorem Sobczyńskim coś iskrzy?
-Dorota,co ty bierzesz się za plotkowanie?A tak na poważnie to między nimi nic nie jest w szczęśliwym związku a ona bez swojego męża sobie życia nie wyobraża. - podkreśliła Asia.
-Właśnie w tym roku to doktor Sobczyński ,doktor Maciejewska oraz Zuza Smogulecka,doktor Wieczorek i profesor Kochański będą tematem numer jeden w tym szpitalu.
-Tą trójką żyje już cały z Antoniną zakładają się którą wybierze profesor Kochański obie obstawiają że Olgę.A na nich mówią że oni jeszcze zrobią skandal. - powiedziała Ewelina.
-Nie sądzę.Natalia to porządna dziewczyna,zna swoją wartość ,na pewno nie jest w stanie rozbić czyjegoś małżeństwa. Wierzę w to. I to samo tyczy się Marcina. - powiedziała sceptycznie Asia.
ASIA :
Nie wierzę w to aby Natalia i Marcin mogli mieć ich.I wiem że nie są do tego łam okazję z nimi przegadać nie jedną godzinę oprócz medycyny mają też inne jego córka przyjdzie na świat plotki ucichną i ludzie przestaną wygadywać takie gł ólnie osoba która rozpuściła tą plotkę.Co do tej trójki. To się okaże ale oni długo będą na językach szpitala.
-Oj żebyś się jeszcze nie zdzwił takich było co obiecali miłość do grobowej deski co się okazało? Że znalazła się nowa kobieta na horyzoncie..
-Ewelina nie wszyscy faceci są tacy.
-No nie wiem...
-Znam takich co bardzo szanują swoje drugie połówki. Kiedy na nich patrzę odnajduje wiarę w miłość.
-Asiu nigdy nie wiesz co się kryje za zamkniętymi drzwiami.
Tymczasem profesor Kochański spędza czas ze swoimi córkami Olą i Marysią. Postanowił wybrać się z nimi na długi spacer ,spacerowali po pięknym parku. Mateusz ma zamiar je oprowadzić po szpitalu.
-Tato jak ci się pracuje w tym szpitalu? - spytała Marysia.
-Bardzo już tutaj wcześniej pracowałem razem z mamą.
-A pójdziemy do tego szpitala?
-Oczywiś już tam się zmienił okazji znowu spotkacie doktor Wieczorek.
-Olga jest ę ją.
-A jak tam wasz brat?
-Dobrze,rośnie zdrowo . - odparła Ola.
Kiedy narodził jej się przyrodni brat Wojtek Ola z Marysią trochę wydoroślał ęły opiekować się bratem i pomagać mamie przy obowiązkach doktora Ciska traktują jak może Mateuszowi się to nie spodobać.Kiedy do nich przyjeżdża po córki nie może patrzeć na Tomka.
-Wychodzimy z nim razem na spacer. - dodała Marysia.
-Dbajcie o niego bo to jest wasz jest niczemu winien.
MATEUSZ :
Ja kocham swojego córki ponad życie.I nie chce by im się działa jakaś Anka sobie żyje z doktorem Ciskiem. Życzę im szczęścia tylko nie życzę sobie by ten cham poniewierał moje córki. Jeśli tylko się dowiem to nie ręczę za siebie. Zrobię wszystko by Marysia i Ola czuły się w mojej obecności ja zapewnie im dobre życie. Chce by moje córki były ustawione do końca życia. A co dalej z moim życiem? Czas pokaże ale na pewno będę z Olgą. Po długim spacerze zabrał dziewczyny do szpitala. Kiedy ostatni raz tu były miały po 6-7 żyły że wnętrze szpitala są dużo nowojorski. Byli na oddziale pediatrycznym ,obok ich przechodzili różni lekarze oraz mali pacjenci z rodzicami. Najpierw udali się do ł swój odnowiony zaprowadził je do ulubionego miejsca wszystkich pracownikó na miejscu spotkali Ashera.
-O Mateusz kogo ja tu widzę.
Zobaczył córki profesora Kochańskiego ,już wyrośnięte na małe kobietki. Dawno je nie widział ,postanowił się przywitać.
-Cześć dziewczyny ,dawno was nie widział wyrosłyście.
-Dziewczyny to jest wujek Asher.
-Cześć wujek - odparły chórem.
-Pamiętam jak byłyście takie do wiary ile czasu już upłynęło.
-Dzisiaj nie poszły do szkoły bo chciały się spotkać z tatą. Ale jutro jadą z powrotem do mamy.
ęskniliście się za tatą ale do szkoły chodzić musicie.
-Dzisiaj miałam kartkówkę z matmy.
-A ja sprawdzian z biologii. - dodała Ola.
-No dobra ale i tak prędzej czy później będziecie musiały napisać.
-Dobra to ja zabieram dziewczyny dalej.A Tobie życzę miłej pracy.
-Dzię się ówcie mamę ode mnie.
Asher wciąż pamięta doktor Kochańską.I ma nawet nadal ją w znajomych na tutejszych lekarzy i pielęgniarzy pamięta Anię i miło ją wspomina. Nie wiedzą o tym że Ania odeszła od Mateusza ze względu na krzywdy jakie ją spotkały. Wszystkim jest szkoda że te małżeństwo się rozpadło. Niektórzy nawet żartobliwie mówili że wyglądają jak rodzeń niestety nie udało się zobaczyć się z doktor Wieczorek bo była pilnie wezwana do pacjenta. Po godzinach pracy księgowoś w swoim samochodzie postanowiła odpalić laptopa którego przywiozła ze sobą. Miała już ściągnięty film na pulpicie. Postanowiła go opublikować na swoim kanale. Dziś od swojej koleżanki Magdy dowiedziała się jak niektórzy lekarze gadają na jej stara się tym nie przejmować.Pogadają i przestaną.Do domu jej się nie na nią nie czeka oprócz 4 ścian. Czekała aż film się doda na jej kanał.Otworzyła drugą kartkę w google chroome by poszpiegować Mateusza a potem Olgę.Mateusz dodał na swoją relację zdjęcie ze swoimi córkami ze ła je polubić. A Olga wstawiła cytat na swoją relację.
"Co robisz gdy jesteś źle traktowany? Traktuję się dobrze i odchodzę" - Przysłowie Hiszpańskie.
ZUZA :
Zdaje się że ona wciąż przeżywa ją ,ale gdy się spotkamy to udziele jej kilka rad albo niech obejrzy mój filmik który nie dawno wstawiłam .Ja podarłam zdjęcie na którym byłam z Stevem . I czuję się o wiele że on już do mnie nie wró ę iść dalej,randkować.
Do szpitala wróciła pani ordynator Kamila Nowogórska .Od kilku tygodni przebywała na zasłużonym urlopie w gó nie wie o powrocie profesora Kochańskiego do będzie mile zaskoczona nową panią doktor i nową pielęgniarką. Kamila jest kobietą miła,bywa nie miła,jest uprzejma,litościwa. Kamila postanowiła odwiedzić chorych pacjentów .A z pozostałymi lekarzami przywita się przy ą osobę która zauważyła powrót Kamili była Kinga.
-No proszę wielka dama wróciła.
Nie lubiła ła bardzo nie zadowolona z jej powrotu do ż miała nadzieję że nie wróci.
KINGA :
Nie mówcie że ta suka znowu wrócił mogę w tym szpitalu znieść wszystko tylko nie tą sukę Nowogórską. Jest przemądrzała ,wszystko wie lepiej. Gorzej już być chyba nie może.
Po jakimś czasie Kamila zatrzymała się na chwilę ,aby odpocząć .Usiadła na ławce w ogrodzie szpitalnym i zapatrzyła się w ,zza krzaków wyskoczył mały chłopiec Rafał.Chłopiec był z jednym najbardziej energicznych pacjentów szpitala.
Następny dzień odwiózł córki z powrotem do swojej byłej żony a potem wrócił jeszcze na chwilę do mieszkania by zabrać potrzebne ś razem z paczką przyjaciół wyjeżdżają na nadzieje że uda mu się zbliżyć do wizyta skończyła się nie powodzeniem.Z powodu incydentu sąsiadów. Którym syn poddał się próbie samobó myśli krążą wokół spotkał się w cztery oczy z Kamilą.Ta go serdecznie przywitał dażyła pełnym zaufaniem ążyła też poznać Olgę i Eweline. KIedy wreszcie spotkał się z Olgą przed jej blokiem ,zaprowadził ją do samochodu.
-Jak wrażenie zrobiła na Tobie Kamila Nowogórska?
-Wydaje mi się że jest w porządku kobietą.
-Tak to jeśli ma gorszy dzień uwierz mi bywa bardzo nie to musisz być przygotowana.
-Dlaczego jej długo nie było?
-Była w górach,chciała odpocząć od codziennych obowiązków.
-Miała prawo odpoczywać.
-A jak tam Twoja siostrzenica Gosia?
-W porzą też przeżywa że nie jestem już doktorem Wiś go polubiła i cały czas pyta się o jej tłumaczę że już do niego nie wrócę bo Paweł znalazł sobie inną kobietę.
-Nie był Ciebie ,Żylicka go na dobre wciągnęła w swoje wsidła.
-Dlatego zablokowałam go na wszystkich social media i usunęła jego numer telefonu.
-Prawidł żyj już przeszłością.A Gosia z czasem zaakceptuje zmianę w Twoim życiu. - ucałował ją w policzek
Ruszyli razem w drogę do Podkowy Leś ma się pojawić na miejscu. Agnieszka Paradowska nefrolog również zdecydowała się na wspólny najpierw postanowiła odwiedzić po drodze swoich rodzicó ła z nimi umówiona o 7 rodzice ujrzali że podjeżdza auto ich młodszej córki z radością wyszli z domu. Uwielbiali kiedy ich córki odwiedzali ich. Starsza jest w Rosji na stałe a młodsza właśnie Zuzanna została w Polsce.
-Cześć Tato,Priviet Mama. - przywitała się uradowana Zuzanna na widok rodziców którzy stali przy bramie.
do nas zajrzałaś.Bo z mamą tęskniliśmy. - otworzył jej furtkę ,po czym przytulili się .
-Ja też za wami tęskniłam,ale wpadłam tylko na godzinę.Bo przyjaciele czekają.
-No dobrze .
W Owczarni czy w Petersburgu zawsze jest dla niej dom zawsze będzie jej przypominał dzieciństwo. Dużo podwórku na którym mogła się świetnie bawić.
Ewelina będąc już na miejscu,zadzwoniła do ła się pierwszym swoim udziałem na youtubie.
-Igor ,wysłałam Ci łeś.
-Tak i wypadłaś świetnie.
-Podzieliłam się ze swoją historią.I nie i to nie jest wymyślone.
brawo za odwagę.Dałem łapkę w górę i komentarz.
-O jaką masz nazwę konta.
-Mój nick yogor887. Ale ty ogólnie ślicznie się prezentowałaś.
-Dziękuję.
EWELINA :
Kiedy z nim rozmawiałam przez telefon moje serce zabiło jak zaczyna naprawdę mi się podobać. Zapomnę o Robercie. Skoro Igor nie ma nic do zarzucenia do mojej przeszłości to znaczy że się zabujał. Może i ja będę w końcu szczęśliwa. Jeszcze zobaczycie mnie przed ołtarzem w białej sukni i w długim welonem. Żałuje że teraz nie może być z nami i z nami spędzać wolny czas zanim nadejdzie znów znienawidzony przez wszystkich poniedział ś czuje że będziemy mieli debaty kto jest mądrzejszy i kto ma większą wiedze medyczną.
-Dobra Igor ja zadzwonie do Ciebie,później bo już wszyscy zaczynają się zjeżdżać .
-To trzymaj się łego dnia i uważaj na siebie.
-Wzajemnie. Ty też.
Ewelinie zaczęła promieniować oczy stały się maś ła się. Zaczęła coraz częściej rozmyślać o swoim ło się.Igor zdobył serce Eweliny. Na razie nie chce dzielić sie z tym z całym światem.Żeby nie zapeszyć. Do jej towarzystwa dołączyli Rafał,Mateusz i Olga. Uśmiechnięci podążali w jej kierunku.
-Hej - odparli chórem do brunetki.
-No cześć jak tam? - podeszła do Olgi Ewelina dając buziaka na przywitanie.
-A spoko. A ty cała w skowronkach widze.
Ci się.
-Oj Ewelina widać że ktoś Ci wpadł w oko.Mów.
-Naprawdę nie ważne. - zaprzeczała Leśniewska.
-Oczy wszystko mówią. - skomentował Kochański.
-No dobra,zauroczyłam się,ale tylko się zauroczyłam.
-Ok.
-A kto taki ?
-Mateusz a ty co?
-Nic,nie mogę się zapytać?
-Olga,pamiętasz tego chłopaka z którym biegałam w parku?
on.
-To ten Igor?
Kiwnęła głową.
-Choć opowiesz mi o nim na osobności. - zabrała ją Olga na górę.
Tak będzie najlepiej bo Ewelina się wahała opowiadać o Igorze przy Mateuszu który ją zawstydzał.Mateusz słynnie z tego że lubi wbijać szpilę.Dziewczyny ruszyły po schodach na górę do domku wynajętego przez Mateusza. Weszły do środka a wnętrze były bardzo przyjemne i przytulne.
-Co umawiasz się z nim na randki?
-Jeszcze nie,dopiero jesteśmy chce sobie obiecywać happy endu.
-Może warto zaryzykować ,może to jest ten właściwy?
-Olga to że Tobie się Kochański trafił nie oznacza że Igor może być właściwy ale chciałabym.
-A my z Mateuszem na razie filtrujemy ,mamy za sobą nie udaną kolację bo jego młody sąsiad chciał popełnić samobójstwo.
-Współczuję ale może tutaj coś zaiskrzy tylko ostrzegam że Zuza może nie być zadowolona.
-Wiem,godze się na to.
-Widziałam wasz wspólny filmik i muszę przyznać że odważna jesteś. Nie wiem czy kiedykolwiek otworzę się przed kamerą.
-Też tak kiedyś mówiłam ale dałam radę.Nie mogę się doczekać kolejnych zaproszeń.
-No to musisz częściej u Zuzy występować.
Oldze przypomniało się słowa Zuzy które wypowiedziała podczas swojego mukbangu .
"Miałam 15 łam totalnie emo ,ubierałam się na łam ten styl.I za ten styl został zmieszana z błotem.Rówieśnicy nie dawali mi świętego spokoju .Odrzucali mnie , nie chcieli się ze mną kolegować. Co mocno odbiło się na mojej psychice. Gimnazjum było dla mnie totalnym shitem.
-Szukałaś akceptacji w innych środowiskach?
-Tak,chyba każdy odrzucony szuka byłam miałam swoich wirtualnych przyjaciół na stronie "Po szkole" tam pisałam z tym ludźmi ,dogadywałam się z nimi,nawet z jednych z nich się spotkałam na pizzy. Było bardzo dziś mamy w szkole istne piekło którego nie chciałam mieć.A potem zjawił się on,mój pierwszy chłopak któremu bardzo zaufałam .
-Gdzie się spotkaliście z tym chłopakiem?
-Właśnie też na tej grupce,okazało się że mieszka nie daleko ode ówiliśmy się koło budki z kebabem ,ja odpuściłam szkołę,poszłam na razu mi się spodobał.Świetnie nam się rozmawiał ta znajomość się rozwijała i postanowiłam totalnie olać szkołę. On mi zaproponował bym weekend spędziła z łam się.A potem uciekłam z domu na tydzień,moi rodzice wiedzieli gdzie jestem,zagroziłam jeśli mnie nie zabiorą do innej szkoły to nie wrócę do domu. Tam przeżyłam swój pierwszy ślałam że znalazłam chłopaka który mnie akceptuje. On tylko chciał jednego a potem mnie rzucił .Bo była już inna do domu po tygodniu ,matka z ojcem zaczęli na mnie krzyczeć ,jak mogłam tak zrobić,czemu z nimi nie porozmawiałam a potem od ojca dostałam lanie takie że pamiętam do dziś.Że przez tydzień bolał mnie tył zgodzili zmienić mi szkołę ale potem byli dla mnie bardziej surowi. "
-Była nastolatka była naprawdę okropna .
-Też tak uważam że przegięła. Narobiła rodzicom ja sama nie byłam lepsza.
-Poznałaś chłopaka również starszego ,był mechanikiem i..
-Zakochałam się w nim całkowicie. Moja mama nie tolerowała mojego wybranka ,od początku miała do niego spotykaliśmy się poza łam nawiną i głupiutką małolatą. Wierzyłam w to że on mi się oświadczy w momencie kiedy osiągnę pełnoletność. Mówił że zamieszkamy łam do niego na 5 dni ,nie chciałam z moją matką rozmawiać ,nie odzywałam się do łam jej że jeśli nie zaakceptuje mojego ukochanego to nie będzie mnie w łam walizki skorzystałam z okazji że moich rodziców nie było w domu ,przeprowadziłam się do też miałam swój pierwszy gdy zdecydowałam wrócić do domu,moja matka wściekła jak jasna cholera ,ukarała mnie tym że wakacje musiałam jej pomagać w pracy.A ten ukochany po jakimś czasie mi podziękował bo znalazł sobie inną.A takie poważne plany się zapowiadały.
-Obie zostałyście od was tylko i wyłącznie seksu.
-To się nazywa grooming.
-Ale komentarze bardzo przychylne.
-Okazuje się że dużo dziewczyn tak miało a nasza historia niech zostanie przestrogą.
EWELINA :
Nie żałuje że podzieliłam się ze swoją przeszłością. Kto wie czy ja nie zostanę youtuberką? Warto spróbować.Fajnie mieć swoją widownie i mieć swoich zaufanych fanó do Zuzy jeszcze? Coś czuje że ona będzie robiła wszystko by przeszkodzić Mateuszowi i Oldze w szczęś tak łatwo nie odpuś mam przeczucia. To oni będą tematem numer jeden w szpitalu.A romans doktora Sobczyńskiego i doktor Maciejewskiej? Przejdzie na drugi plan.
Kiedy wszyscy się zjechali,przyjaciele postanowili zjeść razem naleś usiadła obok jakby chciała zrobić na złość siedziała po drugiej stronie Mateusza i zerkała na Zuzę. Ewelina miała wielki ubaw z przepuszczenia się sprawdzają,dziewczyny wyraźnie ze sobą rywalizują.
-Agnieszka robisz wspaniałe naleśniki.
-Dziękuję.
-Zuzia super że się zgodziłaś spędzić z nami weekend. - powiedział Mateusz.
-Też się cieszę.- zaczęła smakować naleśnik z dżemem truskawkowym.
-My z Olgą jak zjemy to przejdziemy się na spacer po lesie.
-Proponujesz mi spacer?
-Tak,długi tylko we dwoje.
Zuza się wściekła.W myślach się gotował udawała że ją to nie rusza.
Olga zgodziła się na spacer. Kiedy zjedli naleśniki wyruszyli razem na była zazdrosna o szczęście Olgi. Kiedy dwójka wyruszyła na spacer po Podkowie Leś siedziała przy stole naburmuszona ,zła ,zagniewana.
-Zuza widzę że to cię wkurzyło.
-Tak. - odparła krótko.
-Zuziu moja.- złapała za rękę Ewelina pocieszając przyjaciółkę.
-Możemy pogadać na osobności?
-Ok.
Kiedy Eweliną z Zuzą odeszły ze stołu. Agnieszka z wraz z Rafałem plotkowali.
-To się teraz zacznie. - rozpoczął dyskusję Rafał.
-Zuza wyraźnie się wkurzyła..Biedna dziewczyna.
-Sorry ale takie jest życie. Musi się pogodzić z przegraną.
-Jak tam rozwód z Kariną?
-Jestem już po rozprawie i czekam na w końcu się uwolnię od tej zewnątrz było pięknie,wszyscy nam zazdrościli miłości.A wewnątrz? Piekło.
-Rozumiem,wiem coś o tym. Też kiedyś byłam w toksycznym związku, wąchałam jego truciznę. Ale poszłam po rozum do głowy i odeszłam.
-Bardzo dobrze zrobiłaś.Ocaliłaś siebie.
-Nie mogłam tego dłużej znieść.Jestem sama ale szczęśliwa i zdrowa.
-Jeszcze poznasz kogoś kto Cię doceni.
-A ja Tobie też życzę szczęśliwej miłości.
RAFAŁ :
Dobrze że Aga pożegnała się z też zerwałem łańcuchy. Niech Karina pije swoją truciznę. Ja nie muszę się truć. Dość tych wyzwisk w moją stronę ,cały czas groźby że mnie zostawi,albo co najlepsze że to ja ją zostawię.Jak to bordery mają. A co do opieki nad mamy równe w kolejny tydzień spędzi ze mną czas.A tak mnie straszyła że odbierze mi dziecko. Jestem wdzięczny Mateuszowi za to że polecił mi bardzo dobrego prawnika.
Olga i Mateusz udali się na Leśna jest ciekawym miejscem do dużo dla ludzi którzy kochają lasy.
-Olga wiesz że dzisiaj o Tobie myślałem.
o Tobie też Mateusz.
-Cieszę się że w końcu możemy razem spędzić czas.
-Też już miałam dosyć szpitalnych ścian.
-A co powiesz jakbyś wieczorem znowu gdzieś razem wyszli?
-Dlaczego nie.
-Chce jak najwięcej czasu z Tobą poświęcić. I razem możemy dokończyć doktorat.
Olga ucałowała go w pocałunek przerodził się w namiętny. Gdyby to Zuzia zobaczyła jeszcze bardziej by się rozłościła i pewnie by miała dość wspólnego weekendu. Na jej szczęście w tym czasie rozmawiała z Eweliną.
-Może z tym Igorem ułożysz sobie życie.
-Czas pokaż nie był jak Robert.
-Ja jestem na straconej ę wiarę w facetów.
-Nie trać.Przyjdzie czas i zapomnisz o Kochańskim. I pozwolisz się Oldze cieszyć się jej szczęściem.
-Czuje się jak ktoś by mi wbił nóż w plecy.
nie powinnaś wpakować się w ten łniłaś błąd że zgodziłaś się pójść z nim do łóżka.
-Ale to było silniejsze ode fajnie było między dziś mamy sny jak się kochamy .
-Bo za nim tęsknisz,ale on wyraźnie daje Ci do zrozumienia że woli Olgę.
-Może zmieńmy temat..pogadajmy o czymś że masz jakieś pomysły o czym bym mogła dyskutować z widzami.
-Dobra. Myślę że powinnaś kręcić też też żesz pokazać jak się malujesz.A może gdzieś w tygodniu wyskoczymy na jakieś zakupy.
-Moż że Ci fajne sklepy.
-Właśnie bo masz takie piękne sukienki.
-Wiesz większość sukienek to siostra mi przywiozła z Petersburga. A teraz jest w kolejnej ciąży.
-Serio? Viera będzie miała rodzeństwo?
bardzo szczęśliwa z tego powodu ale na wakacje znów mają przylecieć do Polski.
-Dawno jej nie widziałam w mamy się widzieć to tylko przez kamerkę.
-Oksana to była zawsze ta dobra siostra ,przypominająca aniołka a ty jako zła siostra która była diabłem.
-Tak wszyscy gadają którzy nas znają.
ZUZA :
Taka nie była taka zbuntowana jak ła bardziej spokojna,bardziej ułoż ła mniej problemów wychowawczych. Rodzice nie raz mówili że jest cicha jak aniołek. Ale koleżanki miała,z nimi też często wychodziła na imprezy,miała też chłopaka też zdarzało się coś nabroić. Pamiętam jak zaniosła wódkę do szkoły i przez to miała mojego trudnego charakteru,Oksana mnie bardzo wspierała,opiekowała się mną.Ale czasem też kopnęła w tyłek.
-Ewelina mam pewien plan.
-Jaki?
-Postanowiłam że ściągnę na swoje P-Drive'a kolejny doktorat Olgi Wieczorek ,chętnie przeczytać co ona tam pisze.
-Jak ty chcesz to zrobić?
-W poniedziałek gdy Mateusz wyjdzie ze swojego gabinetu ,wejdę do jego laptopa ,bo hasło znam.I ściągnę .
-Myślisz że Ci się uda?
-Zobaczysz że tak.
-Wariatka.
EWELINA :
Zobaczymy czy Zuza naprawdę to żam że to jest w razie czegoś to ona bierze odpowiedzialność.Ja się do tego nie skąd ona zna hasło? To jest żby profesor Kochański nadużył zaufanie? Ja w każdym razie będę milczeć ,bo sama jestem ciekawa co jest tam napisane. Chętnie poczytam.
Zuza nie mogła się doczekać poniedziałku kiedy zrealizuje swój plan ,chciała zrobić na złość doktor Wieczorek i profesorowi Kochańskiemu. Miała rację,od dziecka jest łobuziarą i to jej pozostał zrobić na złość parze. Dziewczyny przejrzały komentarze pod najnowszym ło dużo komentarzy pozytywnych ale znalazły się też negatywne.
"Po co dzielić się z tym całym światem?Nie można iść do psychologa? I tam leczyć swoje traumy?"
"Ludzie nie widzicie że one nagrały to dla atencj? Czego dzisiaj nie zrobią ludzie by zabłysnąć"
"Smogulecka jak zwykle musi robić z siebie męczennicę "
Zuza nie przejmuje się tymi ła że mogą pojawić się takie ludzie nie wierzą w takie odbyło się bez hejtu."Ty dziwko dawałaś dupy w Podkowie Leśnej" . Bywają bezczelne trollowskie komentarze. Ignorowała je. Tacy ludzie podbijają jej zasięgi.
-Prawie same pozytywne komentarze a niektóre to hejty ale głównie skierowane do Ciebie.
-Wiem,mam na to wywalone.
-Domyślasz się kto może pisać?
-Jak już miałabym skazać to z pewnością jest Lena Żylicka.
-Nie przejmuj się nią.Niech spada na drzewo.
-Jest kłamczuchą i tyle.
Dziewczyny pościeliły swoje łóż wybrała przy oknie .Lubi spać przy jej ulubione miejsce.
Później cała szóstka zjadła obiad przygotowany przez Agnieszkę.Olga i Mateusz usiedli obok siebie a Zuza usiadła obok ła się ukryć swój gniew skierowany na nich.
-Co robiliście jak nas nie było?
-My z Agnieszką gawędziliśmy.A Zuza z Eweliną siedziały w pokoju.
-Co wy tak robiłyście?
-Gadałyśmy,przeglądałyśmy komentarze pod naszym filmikiem. - odpowiedziała Ewelina
-Jak komentarze? - spytała Olga
-Na szczęście pozytywne,ale nie zabrakło też hejtów.
-Niestety ale to norma u osób publicznych.
-W agencji tyle krytyki na temat swojego wyglądu się na słuchałam to takie komentarze po mnie spływają.
-Jesteś odporna na krytykę. Ale to nie zmienia faktu że jesteś wrażliwą dziewczyną. - powiedział Mateusz.
łam stać się twarda bo inaczej bym wylądowała na odwyku z powodu anfy albo bym skończyła na sznurku.
-Zuzia opowiedz nam wszystkim jak Cię traktowali w agencji.
-Zrobiłabym o tym story time albo mukbang ale nie mogę bo inaczej mogą mnie podać do sądu za zniesławienie.
-Dlaczego? Skoro tam już nie jesteś to jakim prawem nie możesz o tym mówić?Możesz nie podawać nazwy agencji.
-Oni są kimś więcej niż tylko zwykłymi ludźmi ,dlatego wolę siedzieć cicho.
ZUZA :
Ludzie mi nie wierzą jak mówię o ludziach którzy mnie prowadzili w agencji. To są bardzo wpływowi ludzie ,oni mają wpływ na cały show biznes. Gdybym poddała nazwisko obawiam się że mogło by się dla mnie źle skończyć.Już z jedną moją koleżanką z branży stało się że zniknęła nie wyjaśnionych okolicznościach. Nagle zniknął jej facebook, ła jak kamień w wodę .Niektórzy twierdzą że może została świadkiem koronnym albo po prostu została zamordowana i ciało nigdy nie zostało znalezione. Nie wiem czy mogę mówić przy Rafale i Agnieszce ,bo wypadnę przed nimi jak jakaś mi uwierzył bo on wie jak działa ten chory świat.
-Ja uważam że powinnaś o tym nagrać film i powiedzieć prawdę.
-Ewelina,ty myślisz że ja mogę wprost powiedzieć co tam naprawdę się dzieje? To nie są zwykli mają wpływ na każdą sławę w tym kraju. Pracują ze znanymi aktorami i piosenkarzami. Chętnie bym poddała nazwisko osoby która często występuje w telewizji ,ludzie uwielbiają tą personę a w rzeczywistości to potwór. Wiele Ci ludzie mają za uszami.
-Aż tak?
-Uwierz mi oni potrafią być naprawdę okrutni.
Mateusz wiedział o czym ona mó opowieść o agencji modelek sprawia że nie pozwoli by jego córki poszły w jej ś by najpierw zdobyły wykształcenie a potem decydowały o swoim życiu ale będzie im odradzał modeling z całego serca.
-Dlatego w życiu moje córki nie będą się poniżać dla takich ludzi jak oni. - powiedział z pogardą Kochański.
-Ale nie wszystkie agencje takie są bez przesady.
-Olga oni są w każdej agencji,oni mają wszystkich pod kontrolą ,fotografów,wizażystów .Sorry nie mogę o tym mówić co dalej.
-Dobrze,może zmieńmy temat na bardziej przyjemny..
-Ok,Aga sama gotowałaś obiad czy dziewczyny ci pomagały?
-Tak,przyszły z pomocą.Ewelina obierała marchewkę a Zuza jabłko. A ja ugotowałam mięso i obierałam ziemniaki. A Rafał wyszedł na świeże powietrze.
-Bardzo pyszny już pełna. - powiedziała Olga.
-Cieszę się że Ci smakowało. - uśmiechnęła się Agnieszka.
-To kto po zjedzeniu zmywa naczynia?
-Może zrobimy wyliczankę. - zaproponowała Olga.
-ok.
Zrobili wyliczankę i padło na Rafał ł musi zmywać mieli niezłą polewkę.
-Rafałek do naczyń wynocha. - powiedział żartobliwie Mateusz.
-Już idę.Ale następnym razem to będziesz ty.
-No na pewno.
Potem wszyscy udali się na wspólny i Mateusz prowadzili bo oni już byli wcześniej na wspólnym spacerze. Razem zrobili sobie wspólne zdjęcie. Agnieszka stała obok Rafała obejmując a Olga Mateusza a Zuza z Eweliną stały obok siebie niczym dwie szalone przyjaciółki.
W nocy gdy wszyscy już poszli spać.Zuza jedyna nie spała od tych wszystkich wrażeń nie mogła zasnąć. Przyszło jej do głowy by dostać się do telefonu Olgi. Olga miała telefon obok ła bardzo powoli i po cichu by nie obudzić ła się do telefonu Olgi .Otworzyła telefon i przeglądała różne aplikacje. Nic ciekawego nie znalazła aż w końcu natrafiła na galerię zdjęć.Zuza zaciekawiła się i zaczęła przeglądać zdjęcia. Była zaskoczona gdy zobaczyła zdjęcia Olgi razem z profesorem Kochań każdym zdjęciu byli razem uśmiechając się do siebie.Młoda kobieta zastanawiała się czy oni już są razem czy są w głębokiej przyjaź ła Olgi telefon i wróciła z powrotem do swojego łóż chwilę wpatrywała jak dziewczyny smacznie śpią,a ona zaczęła się bić myślami co ma zrobić ze swoim życiem by być szczęś poprawić na chwilę humor postanowiła wstawić zdjęcie gdzie są wszyscy razem z opisem "Free Time With My Friends" Po kilku minutach zasnęła ,zapadła w był dla niej wybawieniem..
Ciąg dalszy nastąpi.