Zuzanna dzisiaj miała wolne od pracy.W końcu jej głowa będzie mogła odpocząć od księgowoś ęła urlop bo musisz się zregenerować. Od rana weszła do jacuzzi w stroju ką śniej przeglądała facebooka zauważyła że Olga zaakceptowała jej ła jej wszystkie posty i galerie. Zaaciekawił ją pewien link doktorat. Postanowiła go sobie przeczytać.Chce jak najwięcej uzyskać informacji o doktor wiedzieć kim naprawdę jest wybranka go przeczyta najpierw zrelaksuje się w jacuzzi. A potem zabierze się zaczytanie tego doktoratu.
ZUZA :
Ej serio ale naprawdę mnie to obchodzi co ona tam napisała w tym doktoracie. Mateusz się chwalił że pomaga komuś przy z przyjemnością że studiowałam finanse i rachunkowości to chętnie się dowiem jak wygląda medyczny doktorat. So Let's go.
W tym szpitalu rozpoczął się trójkąt mił podsłuchując wczorajszą rozmowę zaczęła plotkować przy wszystkich pielę ąc nieobecność Eweliny.
-Słuchajcie moje mił się składa że nasza kochana księgowa będzie rywalizowała z nową panią to?
-Oj będzie się famme ma?
-No na pewno ,chciałabym zobaczyć jak doktor Wieczorek miażdży Zuzę Stanislavovą Smogulecką.
-Wiesz a podobno profesor Kochański powiedział że to Rosjanki są najpiękniejsze na świecie.
-Jeśli to prawda to się grubo myli.
Antonina była oburzona że Kochański preferuje Rosjanki.
-To dlatego miał romans z Zuzą bo Zuza jest Rosjanką. A ona ma najwidoczniej słabość do Rosjanek.
To prawda profesor Kochański ma słabość do urody ś miał okazje polecieć do Rosji na konferencję medyczną.Zawsze wracał zachwycony pięknymi dlatego poderwał Zuzę. Uważa że Rosjanki mają to coś bo kuszą mężczyzn.
-Pamiętam jak na korytarzu gadał z jakimś lekarzem "Ach te rosyjskie krasavice" on się jara ich urodą.
Do sali weszła wkurzona ła oburzona postawą pielęgniarek które zamiast pomagać to postanowiły plotkować.
-Widzę że panie nie mają co robić? Proszę iść pomagać lekarzom na oddziale ratunkowym,mamy kolejne wam tylko w głowie.
Edyta dziś miała bardzo zły dzień,ale na co dzień jest bardzo mił czasem nie lubiła jak wszystkie plotkowały między sobą.
EDYTA :
Antonina z Kingą w kółko to ęgowa to,a księgowa to mają innych tematów? To ja im stworzę temat do gadania.Z tego co podsłuchałam to w tym szpitalu powstaje trójkąt miłosny. Nowa pani doktor,profesor Kochański i księgowa że to tylko przepuszczenia? Nie warto żyć plotkami.
Zuza zabrała się za czytanie doktoratu Olgi ść ją interesować się tematami związane ze swoim zawodem.Młoda księgowa zawsze była ciekawa świata i uwielbiała poznawać nowe pierwszych stron doktoratu wciągnęła ją świat medycny i opowieści o pracy pediatry. Zuza zaciekawieniem czytała o różnych przypadkach .
ZUZA :
Bez z niej ma głowę jak sklep. Ale teraz wiem z kim będę mieć do czynienia . A przecież Mateusz ubóstwia Rosjanki. Kiedyś sam mi to prosto w oczy powiedział że my jesteśmy najpiękniejsze na ś też jestem Polką. Fakt że Rosjanki bardzo o siebie dbają,dbamy o bardziej o sylwetkę,o urodę. My kochamy dbać o siebie. Takie jesteśmy.
Po przeczytaniu doktoratu postanowiła posprzątać swój pokój bo miała bał chciało jej się wczoraj sprzątać to wykorzysta wolny dzień.Kiedy przecierała półki natknęła się na wspólne zdjęcie ze Stevem. Postanowiła je podpalić zapalniczką. Rozstanie było dla niej bolesne. Spalone zdjęcie wyrzuciła do kosza. Zuza była bardzo zła.Zł serce było pełne gniewu i dosyć że Steve ją zostawił to jeszcze profesor Kochański zamienia ją na doktor Wieczorek. Musiała uwolnić się od bólu który ją ogarniał.Te zdjęcie było symbolem miłości a teraz jest zniszczone. Musi robić rzeczy które kocha więc postanowiła coś nagrać na yt. Zanim się weźmie na nagranie to ogarnie makijaż który zawsze prezentuje podczas nagrań. Jej tematem będzie jak pożegnać swojego ex w głowie.
Doktor Wieczorek wychodziła ze swojego gabinetu ,za rogu zaczepił ją profesor Kochański.
-Halo proszę pani.
-O Mateusz.
-Chciałem zapytać co u pani słychać pani doktor? - puścił oczko.
-A bardzo mam luźny dzień.Milena już dostała wypis ze szpitala .Ona i jej mama będą miały gdzie mieszkać. Wszystko miało swój happy end.
-To teraz pora na nasz happy end. - przybliżył się do niej,chciał się przytulić ale ona go delikatnie odepchnęła.
-Mateusz musisz mi odpowiedzieć na pewne pytanie?
-Zamieniam się w słuch.
-Czy Ciebie i Zuzę coś nadal łączy?
-Łączyło ale to tylko była po rozstaniu ze Stevem ja rozwodziłem się z Anką.Tak wyszło. - Jemu Zuza też się spodobała,uwielbia jej nietypową urodę ale odkąd zobaczył Olgę wszystko się zmienił ą chce tylko przyjaźni.
-Mateusz myślisz że ona tak łatwo o tym zapomni,co was łączyło? Ona wie o nas.I na pewno w domu rozpłacza.
-Olga,musisz wiedzieć że Zuzia wie o moich uczuciach do ciebie.- zaczął głaskać jej włosy.
-Ona też ma uczucia.
-Ale sama się na to pisał do niczego jej nie zmuszałem.
-No i co z tego? Jak pewnie narodziło się uczucie.
-Olga proszę nie dyskutujmy już o mnie też nie jest łatwe.
MATEUSZ :
Zuza mi się piękna , kochaliśmy się nie raz ale musi zaakceptować moją decyzję. Nie mogę jej oszukiwać .Zawsze będę miał do niej śli będzie trzeba podniosę ją z najgorszego gó ę zdobyć zaufanie Olgi to ją tak naprawdę kocham.
Pielęgniarki w wolnej chwili nie odpuściły swojej nie typowej cisły beke z tego że Olga i Zuza są w typie profesora Kochań ły zrobić wrzutki z imionami dziewcząt.
-To teraz kochane dziewczyny.Póki naszej nowej koleżanki nie pieniążki do z kogo powinien wybrać profesor Kochań od razu mówię że tej ruskiej dziewuszce nie dam ani grosza.
-Antonina komu oddasz grosz?
-Na pewno nie Zuzannie.
Innej pielęgniarce nie spodobała się ta ła.
-Możecie przestać zachowywać się jak jakieś małolaty?Co was to obchodzi .
-Oj Dorota spokojnie,my się tylko .
-Co wyluzuj. Widzę że cały czas żyjecie tym miłosnym trójkątem.A pacjenci czekają.Jeszcze raz zobaczę tego typu zabawy to doniosę na was Edycie i się skończy.
DOROTA :
Zachowanie dziewczyn jest żał .Współczuję tym ły się obiektem kpin zakompleksionych pielę jak zazdrość zwodzi. Nie wierze że te dziewczyny są już dorosłe a zachowują się jak małolaty z Gimnazjum.Będę je miała na oku.
Od tego momentu Dorota podpadła Kindze i Antoninie. Zaczęły ją uważać za donosicielkę. Zaczną wykorzystywać to że Dorota nie ma powodzenia u mężczyzn.Że nikt jej nie chce.
-Dorotka ja wiem że jesteś zgorzkniała bo jesteś starą panną ale nie musisz nam psuć dobrej zabawy. -powiedziała Antonina.
Dorocie było przykro,nikt nie wie przez co tak naprawdę przeszł pokazywała tego po ły ją słowa młodej pielęgniarki.
-Antonina daruj sobie. - odparła krótko.
Dorota robiła dobrą minę do złej nie miała skrupułów za to co powiedziała.
Po paru minutach później Dorota korzystając ze samotności .Usiadła na łóżku , po jej policzkach zaczęły płynąć ł zauważyła płaczącą Dorotę postanowiła obok niej usiąść.
-Dorota? Co się stało? Czemu płaczesz?
Natalia była pełna empatii i zrozumienia.
-Czy mogę Ci pomóc?
Dorota spojrzała na Natalię spodziewała się że lekarz zainteresuje się jej problemem.
-Wiem to co teraz powiem wydaję się banalne ale zabolały mnie słowa Antoniny.
-Co ci takiego powiedziała?
-Zwróciłam im uwagę odnośnie głupiej ź to sobie że one założyły się oto kogo wybierze profesor Kochański wrzucając grosze do im zwróciłam uwagę a Antonina wyjechała z tekstem.Że jestem zgorzkniała bo jestem starą panną i nie wiem co to za tego nie pokazywałam że jest mi przykro ale nie chciałam żeby gnębiły panią Smogulecką i doktor Wieczorek.
-Jak zwykle wśród pielęgniarek musi dać o sobie znać Kinga z Antoniną.One żyją każdą chodzącą plotką.One uwielbiają karmić się skandalami. A jak ktoś im podpadnie to nie dadzą żyć. A Tobie radzę nie traktować poważnie słowa Antoniny. Ona sama ma problem ze sobą i to wszystko próbuje przelewać na sł pochodzą z patologicznej że boli ale nie warto sobie zawracać sobie głowy. Proszę Cię głowa do góry i nie daj się prowokować.
-Gdyby nie to że ja byłam bardzo w toksycznym związku wcale by mnie to nie ruzył dlatego jestem sama.
NATALIA :
Chyba nikt z lekarzy nie przepada za Kingą i Antoniną.Sorry ale same wyrobiły sobie takie opinie. Lubią komuś dokuczyć ,żeby poczuć się razem pracować ale nie musimy spotykać się raz lekarze skarżyli się na zachowania Antoniny i będą żyć dramą która nie dawno miała swój począ ółczuje Oldze ledwo przekroczyła nasze progi a już jest zamieszana w trójkąt miłosny.
Natalia pocieszyła Dorotę.A Dorota szybko przetarła łzy i wzięła się w garść. Na szczęście Antonina tego nie widział ła by się że kogoś wyprowadziła z równowagi.
Zuza nagrała filmik na porady jak skończyć ze starą miłością w gł ła że musi nagrać taki poradnik by ludzie nauczyli się żyć bez ukochanej osoby. Ale wciąż w jej głowie krąży Kochański i jego romans z doktor Wieczorek. Zastanawia się czy nie zacząć jej trochę kopiować.Może w ubiorze albo zacznie czesać włosy tak jak ona? Ale nie cały że po to by przykuć uwagę Mateusza? Zuzia nie zamierza się wycofać ze swojego tajnego postanowiła sprawdzić nagrania czy są po jej myśli.
"Hejo z tej strony Zuza .Ten filmik dedykuje wszystkim którzy są po rozstaniu i potrzebują wsparcia i let's ę się z wami radami i technikami,które pomogą wam wrócić do normalnoś musisz od wszelkich wspomnień związanych z waszym pierwsze co zrobiłam to usunęłam wszystkie zdjęcia z galerii , w telefonie,na facebooku ,na instagramie a nawet spaliłam jedne zdjęcie które było w ostatnie zdjęcie które znalazłam nazwałam symbolem miłośći.I don't wanna lose my serio ale poczułam się mega musicie palić zdjęć,może je wyrzucić do kosza albo odciąć swojego ex od samych wszystkie rzeczy co wam go/ją nawet prezenty które dostałam wywaliłam do ważne że te prezenty były drogie,ja za każdym razem kiedy na nie patrzyłam od razu przypominał mi się lecimy skupiać się na wiem że to nie jest łatwe ale sobie jakieś hobby jak np lubicie malować,rysować.Zapiszcie się na jakiś kurs albo na pole dance. Byle nie tracić czasu na rozmyślanie co było w przeszłoś hobbym jest nagrywanie filmików na yt i fotografia. Zachęcam was abyście może pisali listy do samych żajcie swoje uczucia,o swoich wartościach i celach w ż wam pomoże zyskać perspektywę i skupić się na przyszłoś że gdzieś zorganizujcie jakiś wyjazd z paczką znajomych .Wyjazd też czasem dobrze zrobi i wracamy jako zupełnie inni osobiście tak zrobiłam wyjechałam ze swoją paczką nad śmy w Sopocie.Świetnie się bawiliś ślę że jak bardziej skupicie się nad swoim życiem,wasz ból związany z rozstaniem zacznie ustępować a wy staniecie się tacy sami jak przed zakochaniem. Więc listen rozstanie nie musi oznaczać koniec ś że być początkiem czegoś nowego i lepszego."
Może nie było idealnie ale postanowiła to zmontować razem monterowi nie chciała zawracać gł ma dość dużą widownia ma od 18-25 przetrawiają się jej młodsi widzowie .Dla niej liczy się odpowiada na obraźliwe komentarze.A komentarze które jej się podobają przepina serduszko. Kiedy krótki film zostanie zmontowany zostanie wrzucony prosto na yt.A Zuza powysyła linka swoim pewnego czasu chodzi jej po głowie czy nie zrobić mukbangu z Eweliną.Ewelina też by miała coś ciekawego do i Ewelina jako nastolatki szybko rozpoczęły życie seksualne .Tylko Ewelina nie ma jeszcze doświadczenia przed kamerą.Ale może zrobią kilka prób żeby sie oswoiła. Na korytarzu Ewelina z Dorotą o mały włos by się nie zderzyły. Ostatniej chwili się powstrzymały.
-O matko byśmy się zderzyły.
-Ale by było. - zaśmiała się Ewelina.
-Dorota słyszałam jak doktor Maciejewska gadała o tym że dziewczyny zrobiły jakąś wróżbę.Która powinna zostać kolejną ofiarą Kochańskiego.
-Tak .Ale przerwałam bo to strasznie głupie.
-Podobno Olga wygrała a Zuza przegrała. Ale masz rację to jest zbyt głupie.
-Ale z tego co mi wiadomo to on już podjął decyzję..
-Słucham.
-Doktor Wieczorek a Zuza no niestety odpada.
-Biedna księgowa,na pewno będzie jej przykro.
-Popłacze,potupie noż się czekoladkami,nagra kolejny mukbang ze swoimi opowieściami. Wyjdzie z to ona mówi "Take it easy" Strasznie lubi mieszać angielski z polskimi.
-Bo mieszkała z Australijczykiem pod jednym ją rozpieszczał a dziewczyna mimo swojej markotności ,uśmiechnięta była po ła prezenty,zabierał ją na luksusowe często ła zupełnie inną dziewczyną a potem? Czułam że zawalił się jej ś dała się złapać Kochańskiemu. I z nim rozpoczęła romans.
-To już słyszałam od ć że cały szpital o tym wie.
chce Ci wybierać powinnaś unikać ich mi one każdego obgadują.Nie ma tam przyjaźni.
-To jest jednak trzymam się z nimi na dystans.
EWELINA :
Kinga i Antonina to okropne usprawiedliwia pochodzenie z patologicznego różnych z takich domów pochodzili a są to wartościowi jesteś człowiekiem to jest Twój wybór. Ja też nie miałam idealnej rodziny ale jestem miłym pomagać nie tylko dzieciom ale chce potrzymać ludzi na duchu.
-Ewelinka ja już lecę do pacjentów ,zobaczę czy wszystko w porzą jakbyś chciała pogadać po pracy to wymienimy się numerem telefonu.
ja ci poddam swój a ty do mnie zadzwonisz. Poddała numer telefonu a Dorota zadzwonił odebrała połączenia by nie narobić sobie kosztów w abonamencie.
-To jest mój numer to sobie zapisz .Miłego dnia kochana. - życzyła Dorota i ruszyła w swoją stronę.
Wymieniłam się numerem telefonu z Dorotą.Lubię poznać nowe wydaje się bardzo sympatyczna Dziewczyny wymieniły się numerami telefonó chciała bliżej poznać się z nową koleżanką z ła jej się bardzo mił Ewelina miała inne plany,chciała gdzieś wyjśc się oderwać do jakiegoś dawno nie była poprzez wieczne obowią że wyriwie Zuze z domu? Akurat ma wolne to raczej będzie jej chciało iść. Tylko musi do niej drygnąć.Kiedy postanowiła odświeżyć messengera zauważyła że wysłała jej linka.
-O pewnie znowu coś wstawił żeby obejrzała ale jestem jeszcze w chce oglądać bo jeszcze Edyta mnie przyłapie i będzie lipa. A dzisiaj bez kija nie podchodź.
-Pani Ewelino. - usłyszała z tyłu głos . To był doktor Marcin Sobczyński.
-Tak?
-Proszę zmienić kroplówkę pacjentowi Markowi Kropskiemu.w sali numer którą ma teraz ,nie działa prawidł była zaskoczona ,ponieważ jeszcze przed chwilą sprawdzała kroplówkę i nie zauważyła żadnych problemó nie kwestionując decyzji lekarza ,natychmiast poszła do magazynu ,aby znaleźć dobrą kroplówkę.Była zdezorientowana ,ale nie chciała podejmować decyzji na własną rę ła zaczekać na lekarza i zapytać go o dalsze instrukcje.
Po chwili doktor Sobczyński wrócił do pokoju i zauważył że Ewelina trzyma w ręku nową kroplówkę.
-Dlaczego pani zmieniła kroplówkę skoro ta działa prawidłowo?
Ewelina wyjaśniła ,że usłyszała jego polecenie. Ale zanim mogła je zrealizować zauważyła że obecna kroplówka działa prawidł uśmiechnął się i powiedział.
-To dobrze że była pani zdarza się ,że mamy nieaktualne informacje lub popełniamy błę żne jest ,aby być odpowiedzialnym i niezależnym w podejmowaniu decyzji.
-Ale doktor wystraszył.
-Chciałem pani sprawdzić .I zdała pani egzamin.
EWELINA :
Poczułam ulgę .Doktor Sobczyński to niezłe ciacho ale zauważyłam obrączkę na ż to bym może zarandkował ten incydent nauczył mnie skrupulatnoś ę być uważna w każdym momencie.
-O widzę że Marcinek sprawdza umiejętność Eweliny . - wszedł Kochański do sali który podsłuchał całe zdarzenie. Znał Marcina.
-Ewelina spokojnie,każda nowa pielęgniarka musi przejść przez test.
-Ewelina zdała na szóstkę.
Oboje są pożartowali ale Eweline niezbyt to bawił ła na sobie wzrok Kochańskiego .
-Marcinku,to jest dobra pielę za dużo plotkuje.
-Mateusz no proszę cię..
Profesor Kochański lubił też dokuczać Ewelinie dla beki.A teraz z Marcinem mieli pole do popisu.Później gdy Ewelina przyniosła wyniki ,nie mogli się powstrzymać od robienia sobie jaj.
-Doktorze Sobczyński czy widzisz to? Ten pacjent ma więcej bakterii w swoim organizmie niż w naszej kuchni.
-Profesorze Kochański to dlatego że nasza kuchnia jest tak czysta ,że nawet bakterie nie chcą tam mieszkać.
Ewelina stojąc obok nich ,nie mogła powstrzymać się od ś nie miała okazji śmiać się razem z Kochań śniej był dla niej oschły i nie są kolegami.
Rafał odbiera syna od swojej żony wyprowadziła się do nowo wybudowanej widok Rafała jej nastrój uległ nie chętnie wpuszczała swojego męża do ś gdy młody jest z nią. Uważa Rafała za kiepskiego ojca.
-Cześć .Chce odebrać syna.
-Już niedługo będziesz tylko mógł pomarzyć.Karol będzie tylko mój.
-Co ty powiedziałaś?
-Zamierzam Ci zabrać opiekę nad Karolem.
-Nie zrobisz masz dowodów że jestem złym ojcem.
i prawnik załatwimy Cię.
-Karina,to na mnie nie dział że tego nie łasz pod wpływem emocji.
-To są ostatnie dni kiedy widujesz się z synem.
Rafał w środku był bardzo jeszcze małżonka coraz daleko się posuwał wszelką cenę chce odebrać mu syna.
-Kochanie,tata po Ciebie przyjechał.
Karol na widok swojego ojca pobiegł i rzucił mu się w się cieszył że widzi tatę.Uwielbia z nim spędzać ą grać razem w piłkę nożną.Karinę raził ten widok zadowolonego syna na widok taty. Wolałaby żeby Karol znienawidził Rafał ze swoją matką chcą nastawić małego przeciwko szczęście Kucharski ma wsparcie w Mateusz.Będzie trzeba wstawi się w są ł szybko opuścił progi mieszkania zabierając Karola ze sobą.Był wyraźnie uradowany że może z małym spędzać mieli zamiar zjeść razem pizze . Najbardziej syn czuł się bezpieczny przy ojcu bo tata nie ma zmiennych nastroi jak mama.
Podczas jazdy samochodem wymieniali słowami.
-Tato,dlaczego mama raz płacze a potem się śmieje?
-Karol,Twoja mama ma chorobę.To jest choroba Cię bardzo kocha,ale bardzo specyficzny sposób ci to okazuje. Jeśli mama będzie smutna powiedz jej że zawsze będziesz ją kochał,nawet gdy płacze albo się złości.
-Dobrze.Będę jej mówił że ją bardzo kocham.
Potem Karol opowiedział coś co bardzo zszokowało Rafała.
-Tato.A mama mówi że ty nas nie kochasz.
-To jest nie prawda Cię bardzo kocha i jesteś dla mnie najważniejszy.
-Babcia też mówi że dla Ciebie nie istnieje.
RAFAŁ :
Karol już jest manipulowany przez Karinę.Ona i jej matka nastawiają go przeciwko pozwolę na to by mój syn słyszał takie go nad ż ę muszę poprosić Mateusza o pomoc ,ta kobieta jest chce się leczyć a ja to udowodnię przed sądem.Pójdziemy razem do dobrego adwokata który rozwiąże ten koszmar raz na dojechaliśmy do domu ,zjedliśmy z Karolem pizzę.Spokój nie potrwał długo bo za drzwiami pojawiła się Karina z jakimś dobijała się do drzwi że zainteresowała się sąsiadka.
-Czego chcesz?
-Ja chce zobaczyć w jakich warunkach przybywa mój syn.
Był bałagan w zlewie,śmieci były nie wynoszone.A na widok pizzy Karina wybuchła gniewem.
-Oo to jest właśnie tatuś.Karmi nie zdrowym jedzeniem .Nie to jakieś porozumienie. - machała rękoma.
Nowy partner Kariny mierzył Rafała złowrogim spojrzeniem. I jego jeszcze złowrogi uśmieszek.
-A ty? Idealna pani domu? Nie mogę zjeść już pizzy z synem bo zaraz jestem złym ojcem?
-Ja go nie karmie tym syfem.A ty jako lekarz ponosisz porażkę.
-Nie kł często widziałem u Ciebie nie zdrowe przeką sama zmień swoje żywienie a potem pouczaj.
-Ty kolego ,nie będziesz jej groził palcem. - zaczął go szarpać .O mało nie doszło bó widział Karol jak jego rodzice się kłócą ,nie wiedział jak reagować. Karina przerwała bójkę,ale miała satysfakcje jak jej nowy partner szarpał się z jej mężem.
-Jeszcze tu wró pamiętaj twój koniec jest bliski. - groziła Karina.
-Nie zabierzesz mi syna .Nie możesz tego zrobić.
A jej nowy chłopak zaśmiał mu się prosto w twarz.I pokazał mu środkowy .
Rafał miał ochotę zapaść się pod ziemię.Było mu żal ł wszystko znieść jak jego rodzice się kłócili. Podszedł do swojego syna i go przytulił.
-Przepraszam Cię.Nie chciałem żeby tak się to potoczyło.
Chłopiec zamknął się w jakiś czas się nie odzywał do ł w środku załamany jak jego matka kłóci się z go to bolało.
RAFAŁ :
Jeszcze żeby było tego mało,przyprowadziła za sobą jakiegoś fagasa. Co za bezczelność.To ona powinna stracić opiekę nad Karolem nie ja. Jest na tyle nie stabilna emocjonalnie że może skrzywdzić Karola swoim zachowaniem. Chce by Karol miał szczęśliwe dzieciń ą rolą jest być dla niego wzorem do naś jest prawo ojca a ja się nie mnie drzwiami,wejdę oknem.
Ewelina i Zuzia postanowiły wybrać się na wieczorny spacer po mieście .Był piękny wioseny wieczór,a dziewczyny miały ochotę na odrobinę ły obok wiele sklepów i restauracji ,ale żadne z nich nie przyciągnęło ich gdy minęły mały przytulny bar ,zauważyły że w środku panuje przyjemna atmosfera.
Zdecydowały wejść do ś ły przy drewnianym ótce do ich stolika podszedł przystojny ł ubrany w białą koszulę i w czarną marynarkę .
-Co mogę dla was zrobić panie? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
Ewelina z Zuzą spoglądały na siebie i zaczęły przeglądać w ły swoje ulubione drinki i zamówiły je u ły do siebie że ten Igor to niezłe nie koniecznie on wpadł w oko,ale Ewelinie już już szykowała sposób na ła aż znów się zakręci ten przystojniak.
-Dałaś się namówić na wyjście z domu.
-No chociaż chciałam do końca odpocząć. - rzuciła krótko Zuza
-A teraz Ci pokaże jak wyrywać goś .
Igor przyniósł im zamówione drinki i postanowił sam dołączyć do towarzystwa .
-Dziewczyny nie chcecie się poznać?
-Bardzo chę jestem. - wyciągnęła rękę.
-A ja Zuza.
-Miło mi .Jestem Igor.
-Nam również.Więc Igor opowiedz nam coś o sobie..
-Oprócz bycia barmanem ,jestem studentem historii i dziecko uwielbiałem historię i uznałem że chce w tym kierunku iść. A sztuka to moja pasja.
-No proszę,bardzo ciekawy kierunek.W końcu spotykam chłopaka który ma jakieś zainteresowania.
-A ty kim się zajmujesz?
-Jestem pielęgniarką. Na co dzień pracuje w szpitalu dziecięcym a moja przyjaciółka jest księgową tego szpitala.
-Jesteś pielęgniarką.To będziesz mi robić zastrzyki jak będę chory.Żartuje.
Igorowi bardziej wpadła w gust Ewelina niż z Zuzą też gadał.Jednak Zuza odpływała do swojego ś ślała o Mateuszu .Nie mogła go wybić sobie z gł wspólny wypad z Eweliną nie pomógł.Ona popijąc drinka patrzyła w migające się świateł ż czasem nie słyszała o czym oni dyskutują.
-Yyy Zuza słyszałaś co powiedział nasz nowy kolega?
-Przepraszam co to było?
-Ach jest taka zamyś jest zakochana w naszym profesorze Kochańskim ale niestety jego serce już nie należy do niej.I biedna moja papsi bardzo cierpi. - przytuliła ją do siebie.
-Nie martw się Zuzia,głowa do gó nie on to będzie ktoś inny.
-Wszyscy mi to mó ągle ten sam tekst. - marudziła.
-Zuziu ,ja cię rozumiem bo sam byłem ż miałem złamane serce przez dziewczynę którą kochałem nad ż mnie zostawiła dla innego a ja jej portret zrobił ęc Zuziu nie jesteś sama. - pocieszał Igor.
Zuzia na te słowa się lekko uśmiechnęła,chociaż to jest marne pocieszenie. Nikt nie odbierze jej bólu chciałaby się też cieszyć z czyjegoś spojrzała na żyła że jest bardzo póź ły już wyjść ale zanim wyszły wymieniły się z Igorem numerem ąc sobie że spotkając się raz jeszcze.
EWELINA :
Przystojniak z tego wolny , dodatek studiuje historię i sztukę. Można z nim porozmawiać na różne tematy a z lekarzami? że jednak tu jest moja miłość a szpital sobie odpuszcze bo tam tylko będę pracować. Ale szkoda mi jest i Kochański to tacy friends with film ich dokładnie prezentuje.Z Igorem jeszcze planuje się spotkać bo to naprawdę ciekawy gość.
Cały dzień Rafał miał nagłą wizytę Kariny wraz z jej nowym szczęście mały się odblokował. Chłopiec chciał spać obok ł zgodził.Dawno nie spali razem. Noc minęła ł odprowadził swojego syna do szkoł ł nadzieje że w szkole zapomni o wczorajszej szczęście młody ma kolegów z którymi się dobrze dogaduje. Rafał pojechał do pracy i prosto udał się do gabinetu profesora Kochańskiego.
-Mateusz,masz chwilę pogadać.
-Tak,siadaj. - wskazał mu na krzesło.
-Karina już bardzo jest chętnie daje mi syna do opieki ,wczoraj postanowiła mnie odwiedzić ze swoim nowym partnerem,zarzuca mi że jestem nieodpowiedzialnym ojcem,tylko dlatego że jedliśmy razem pizze. A koleś rzuca się na mnie z łapami.
-Nie no tak nie może być.Musisz to zakończyć.Dzisiaj pójdziemy do sprawdzonego problem i niech założy sprawę sądową.
-I też chce sie z nią jak najszybciej rozwieść. Ja tej kobiety już nie zniosę. Gdyby nie Karol .Nie widziałbym się z nią.
-Rafał.Dzisiaj skończymy ten cyrk.A ona ze swoim nowym niech nie będą tacy cwani.
-Dziękuje że mam Ciebie i mogę się komuś wygadać.Bo ta kobieta zatruwa nie tylko moje życie ale również Karola.
-Jestem z Tobą bracie. - przybili sobie piątkę.
Od tego momentu Mateusz postanowił że zrobi wszystko co w swojej mocy ,aby pomóc Rafałowi utrzymać prawa rodzicielskie.
-Zaczniemy gromadzić dowody że jest jesteś dobrym ojcem dla Karola ,będziemy zbierać świadectwa od znajomych ,że regularnie płacisz przed sądem i udowodnię że Karina jest w błędzie.
-Jeszcze stanie przed sądem moja matka,mój młodszy brat i moja starsza od początku odradzali mi związku z Kariną.Mieli rację.A ślepo zakochany ja tego nie widziałem.
-Wszyscy,tak sądzili ,nawet ja jej nie polubił ługujesz na lepszą kobiete.
-A jak tam Ci się układa z doktor Wieczorek?
-Na razie jesteśmy przyjaciół byłem u niej w mieszkaniu ,poczęstowała mnie obiadem,a potem bawiliśmy się przy jej ulubionej muzyce ,chciałem ją pocałować a ona mnie od siebie odepchnęł ło mi przykro.A z jednej strony powiedziałem Zuzce o naszych się na mnie gniewa ,bo mieliśmy tyle ze sobą wspólnego.A z drugiej wybrałem Olgę.
-Stary,a ja myślę że ty chcesz mieć ją od potrzebuje będzie gotowa pozwoli Ci się zbliżyć.Widocznie nie jest taka jak Zuza.
-z Zuzą łączył mnie tylko ła wspaniał to Olgę kocham.
-Już dokonałeś wyboru,a Zuza z czasem to zaakceptuje ale będzie cierpiał widać jak na Ciebie patrzy.
MATEUSZ :
I to jest łem wyboru a mogłem utrzymać Zuzię w nie pewności.A co jeśli Olga nie będzie chciała ze mną być? Zdecyduje się być singielką? A może to jednak powinna być Zuzia?Mam nadzieje że szybko moje sprawy sercowe się ułożą. Wiem że może Zuzia chciałaby znowu ze mną sypiać.Sama mi powiedział uwielbia być ze mną złą też czułem wielkie podniecenie. Spaliśmy ze sobą 5 razy kiedy rozchodziłem się z Anką. Ale nie żał śmy się nawet na podł była jej mogę przestać też o niej myśleć.Nie mogę od tak wymazać z pamięci. Muszę to wszystko przemyśleć na razie będę miał relacje przyjacielskie między Olgą i Zuzią.
Zuzia razem z Eweliną zabrały się do pracy,były zadowolone z poprzedniego czuła że wreszcie kogoś kto zastąpi w jej sercu już dla niej nie istnieje. Uśmiech jej nie schodził z twarzy.A Zuza wciąż obsesyjnie przeglądała facebook'a doktor wstawiła opis na swoją relacje.
Prawdziwa miłość oznacza,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
"Prawdziwa miłość oznacza ,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym,bez względu na to,przed jak bolesnymi wyborami stajesz" - Nicholas Sparks.
-Co patrzysz?
-Spoglądam na relację Olgi. Ciekawa jestem do kogo są te słowa?
-Może do wstawiła cytat?
-Możliwe.
-Zuzia,ostatnio zauważyłam że ty ją jednak stalkujesz?
-Co masz na myśli?
-Wczoraj gdy byliśmy w barze siedziałaś nom stop w komórce i zauważyłam że częściej patrzyłaś na profil Olgi.
-Wydaje Ci się akurat tak weszłam.
Zuza nie chciała opowiadać o swoim ła że Ewelina dobrze się dogaduje się z Olgą.Chce dobrze poznać swoją rywalkę.
-Nic mi się nie mną nic nie ukryjesz.
-Powiedz mi dlaczego tak bardzo obserwujesz Olgę?
-Nie bierz za wariatkę. Powiem tak :Jestem zazdrosna .Mateusz wybrał ją,a nie się niewidoczna i nieistotna.
-Zuzia , nie gadaj. To nie jest koniec świata.Są jeszcze inni mężczyźni. Wiem że chcesz czegoś się dowiedzieć o Oldze.
-Jest nowa lekarką w naszym szpitalu to normalne że się interesuje kim ona jest.
-Ja myślę że chodzi ci o coś więcej.
-O co?
-Zeszłaś na drugi plan i to Cię ęc postanowiłaś śledzić ją na bierzą mówie?
-Ewelina,przestań.Jeśli ona ma być partnerką to.
-Oj chyba jednak nie.
EWELINA :
No ładnie .Szykuje nam się rywalizacja o względy profesora Kochańskiego .Chociaż rywalizacja nie prowadzi do niczego może być naprawdę interesujące. Zobaczymy na ciąg dalszy.
4 godziny póź na zlecenie głównej księgowej musiała dostarczyć ważną fakturę.Wiedziała gdzie go szukać.Albo mógł być w gabinecie albo w szklanym odnalazła go w ła do szklanego akurat pisał widok Zuzy lekko się uśmiechnął.
-Mateusz masz fakturę. - podała mu do ręki
-Ok,dzię chwilę.
że dałabyś się zaprosić tak na wieczór?
-W sumie? Nie mam żadnych planów to możemy się spotkać.
-Jak tylko ogarnę z Rafałem adwokata to sobie pogadamy bo mamy nie jeden temat do obgadania.
-No dobrze,a co z Olgą?
-No właś ci wszystko u siebie w mieszkaniu.
-To jak coś to daj znać kiedy jesteś wolny.
do zobaczenia. - opuściła szklane mogła dziś sobie pozwolić na dłuższą rozmowę.W księgowości było dużo roboty do miała mętlik w gł ją poprosił o wieczorne spotkanie?Czyżby ta Olga mu się znudziła? O czym będą rozmawiać? Czy dała mu kosza? Do końca pracy zastanawiała się skąd nagle z koleżanką z Magdą rozmawiały o profesorze Kochańskim.
-Zuza,doszły do mnie słuchu że profesor Kochański nie tylko Ciebie owinął sobie wokół palca.
-Magda , ła się nowa pani doktor w jego życiu a ja schodzę na dalszy plan.
ł taką która mu się podoba ,odpowiada a ty byłaś tylko chwilową słabością.
Magda była bardzo szczerą osobą.Mówiła prosto z mostu co myślał gdy miała komuś sprawiać przykrość.
-I to mnie właśnie zdążyłam się zakochać. A teraz widzę że inna jest.
-Zuza ja nie mówię tego żeby Ci sprawić przykrość tylko żebyś zeszła na ziemię. Bo on tylko chciał chciał związku z Tobą. Przykro mi ale byłaś tylko jego zabawką.
-Fakt że na początku mieliśmy się spotykać na seks ale potem ja coś do niego poczułam.Będzie mi teraz cholernie trudno.
-Będziesz już miała nauczkę.Na pewno już więcej nie zgodzisz się być przyjaciółką do seksu.
-Już nigdy tak nie postąpię. Ale ciekawi mnie ta cała doktor Wieczorek.
-Zuza,musisz odpuścić bo inaczej że jesteś w kiepskiej sytuacji ale dasz radę.
-Myślisz że ja zapomnę o tym co nas łączyło? Czuje się beznadziejnie.I muszę jeszcze mijać ich obu.
Magda podeszła do Zuzy i objęła ją. Bo sama jeszcze kilka lat temu znajdowała się w takiej samej była widzęczna za wsparcie które pomogło jej przetrwać trudną chwilę. Może niedługo będzie musiała się skonfrontować się z Mateuszem i z Olgą. Ten miłosny trójkąt jest ciężki do zniesienia.
-Musisz zrozumieć że każdy ma prawo do swojego szczęś możesz trzymać Kochańskiego na siłę przy sobie ,nawet jeśli jest dla Ciebie ważny.
-Ale ja nie chce odpuścić...
-Co ty gadasz? Zuza tak nie można.
MAGDA :
Zuza szybko się zakochuje a trudno się odkochuje. Ale krzywdy nikomu ślę że szybko pogodzi się z przegraną,choć nie lubi przegrywać. Ona lubi osiągać swoje wyznaczone ś sama powiedziała "Że ona ze sceny nie zejdzie dopóki nie będzie tego co chce" Jest upartą dziewczyną. Jak coś chce to zdobędzie. Oto cała mnie irytuje mnie swoim zachowaniem ale ją bardzo lubię.W końcu razem pracujemy.
Mateusz i Rafał udali się razem do bardzo dobrego go bardzo cenił.Pomagał mu przy rozwodzie z Anią.Prawnik ten miał doskonałe opinie i wiele sukcesów w podobnych odbyło się w kancelarii pana ł był pełen obaw ale zarazem pełen nadziei ,że w końcu znajdzie wsparcie,którego Artur Palczewski wysłuchał uważnie profesora zapewnił że zrobi wszystko co w jego mocy ,aby pomóc mu w walce o opiekę nad synem.
Rafał czuł się ulżony i pełen wdzięczności wobec Mateusza i Artur przygotował strategię,która miała na celu udowodnienie,że Rafał jest odpowiednim rodzicem dla tylko czekają na rozprawę.Chce się już wreszcie uwolnić od swojej toksycznej żony Kariny i mieć święty spokó zadzwonił do Zuzy że jest już wolny i mogą się spotkać.Dziewczyna zgodziła się bez wahania.
Profesor Kochański chce porozmawiać z księgową chcąc porozmawiać o tym co działo się między nimi wcześ mieli świadomość,że ich relacja była jedynie opartna na seksie bez zobowiązań.Zuza zawsze była atrakcyjna dla spotkania były pełne namiętności i chwil zapomnienia. Siedzieli razem na białej zieloną herbatę.
-Zuza pamiętasz jak pierwszy raz się pocałowaliśmy a na drugi dzień wylądowaliśmy w łóżku?
-Pamię żałuje tego.
-Ja też nie .Zuziu,jesteś dla mnie wyją chwile były niesamowite,ale teraz czuję ,że moje serce popycha mnie w innym ę coś do Olgi ,coś czego nie potrafię zrozumieć.
-Mateusz nie musisz tłumaczyć.Wiem że nasza relacje była tylko na chwilę.Cieszę się że mogła być częścią twojego ż musisz podążać za swoim sercem i wybrać to ,co dla ciebie najlepsze.
Mateusz poczuł ulgę ,widząć zrozumienie w oczach ł,że musi podjąć decyzję ,która sprawi,że będzie szczęś ł się wybrać Olgę.Czując że to właśnie z nią może zbudować coś więcej niż tylko chwilową przygodę.
Pożegnali się,obiecując sobie ,że zachowują wspomnienia z ich spotkań jako coś wyjątkowego .
-Pamiętaj że zawsze masz specjalne miejsce w moim sercu.
-Dziękuje. - podziękowała i opuściła jego mieszkanie.
ZUZA :
Nigdy nie zapomnę tego co było między nami.A w nocy wciąż mi się śnią te chwile gdy dotykamy swojego ciał mnie boli ale trudno. Zawsze moje serce będzie wybierać ś Olga wstawiła nowe zdjęcie na łam je polubić i skomentować.Zobaczymy jaka będzie reakcja. Od dziś jeszcze bardziej będą ją stalkować.Jutro będą pierwsze podchody do .
Olga szybko podziękowała Zuzi za miły komentatrz "Dziękuje ‼"
Kolejny dzień zapowiadał się sł tętniło życiem ,ludzie wychodzili z ś profesor Kochański wybrał się do pracy sam a po drodze spotkał się z Zuzą.
ź tu do mnie moja best friend.
Podeszła do niego i przytuliła się do niego.
-No cześć przystojniaczku.
Puścili się z objąć tuż za nimi ukazała się doktor Olga ąc tulących się do siebie parę przyjaciół.Poczuła nutkę zazdroś ła Mateusza ze swoją rywalką.Postanowiła ich zaskoczyć.
-Cześć wam jak tam?
-A się bardzo dobrze wyspałem.
-A ja też. - rzuciła Zuza.
-A ty jak tam Zuzia w księgowości? - zapytała się doktor Wieczorek.
-Dzisiaj czeka mnie również dużo pracy.
-A powiedz mi ,co tak naprawdę robisz w księgowości?
-W księgowości zajmuję się dokumentowaniem i analizowaniem finansów praca polega polega na prowadzeniu ksiąg rachunkowych ,sporządzaniu bilansów ,rozliczaniu podatków i przygotowaniu raportów finansowych.
Olga kiwnęła głową ,starając się zrozumieć te wszystkie pojęcia.
-Czyli to ty dbasz o to żeby wszystkie finanse były poukładane i zgodne przepisami?
-Tak,moim zdaniem jest dbanie o to,aby wszystkie operacje finansowe były zarejestrowane i dokumentowane zgodnie z obowiązującymi przepisami .Musze również monitorować czy szpital przestrzega wszelkich regulacji podatkowych.
-Myślisz że mogłabym nauczyć się podstaw księgowości?
-Oczywiście,choć księgowość na początku jest bardzo trudna ,ale z czasem można ją opanować.
-Wierzę że z twoją determinacją i inteligencją na pewno sobie poradzisz. - położyła rękę na jej ramieniu.
-Dziękuję. Ale może kiedyś się zainteresuje księgowością. - uśmiechnęła się Wieczorek.
-Także widzisz ,to jest nasza zaufana księgowa.Będziesz miała pit do rozliczenia zgłoś się do niej. - stwierdził Mateusz.
-Pani doktor jest pani proszona do sali.
Olga została poproszona do sali pozostawiając Zuzę i Mateusza za sobą.Było jej z jednej strony szkoda bo chciała jeszcze z nimi podyskutować. Podążała za pielęgniarką nie oglądając się za dotarła na miejsce zobaczyła małego chłopca leżącego na łóż matka zaniepokojona opowiedziała doktor Wieczorek o jego łopiec miał wysoką gorączkę,kaszel i trudności z oddychaniem.
Olga natychmiast przystąpiła do osłuchała płuca chłopca i zbadała jego gardł żyła ,że jego stan był poważny i wymagał natychmiastowej interwencji .Zdecydowała że musi go hospitalizować i podjąć odpowiednie leczenie.
OLGA :
Specjalnie zamieniłam parę zdań z Zuzą. Udałam że jestem zainteresowana księgowością.Jestem ciekawa jak będzie się zachowywać widać że coś czuje do nie da się oszukać. Nie chce mieć z nią wrogich że nie raz będę miała z nią do czynienia . A ja już uświadomiłam sobie że ja i Paweł nie będziemy koniec.
Ewelina wraz z Dorotą po wymianie kroplówek postanowiły porozmawiać o czymś innym niż tylko praca.
-Opowiedz mi więcej o nim, go poznałaś?
Ewelina uśmiechnęła się i zaczęła odpowiadać.
-Spotkałam go w razu zwrócił moją uwagę swoim urokiem i poczuciem ędziliśmy miło ze sobą czas .Igor jest naprawdę inteligentny i ę ,że mamy wiele wspólnych zainteresowań.
Dorota z zainteresowaniem słuchała a potem z uśmiechem zapytała.
-A czy Igor jest pielęgniarzem jak my?
-Nie, jest barman .Ale to nie przeszkadza nam w znalezieniu wspólnego ję wiele tematów do rozmowy i świetnie się dogadujemy.
Dorota zaczęła się śmiać .
-To świetnie, ę się ,że znalazłaś kogoś takiego .Zasługujesz na szczęście i miłość.
-Dziękuje miłe sł ę czuję że Igor może być tym , o czym zawsze marzył nadzieję że nasza znajomość będzie się rozwijać.
-Jest taki przystojny i uroczy co z tego że nie jest pielęgniarzem albo jeden nie dorasta mu do pięt. - dodała
EWELINA :
Yyy po co ja w ogóle to powiedziałam? Ledwo znam gościa a ja piszę się na jakieś love Igor mi się podoba. Jest coś w nim co mnie pocią coraz częściej o nim myślę.Może ja też będę w końcu szczęśliwa. Nie tylko Olga znajdzie szczęście u boku profesora Kochańskiego ale i ja znajdę szczęście u boku barmana. A z Dorotą myślę że się zaprzyjaź z tego że jest kilka lat ode mnie starsza jak się z nią świetnie dogaduje.Z tego co wiem Dorotka jest sama i trzeba poszukać jej jakieś kawalera.A co.
W szklanym wolny czas spędzał razem z Zuzą która znalazła dla niego mogli na siebie liczyć.Podczas przerwy gadali o różnych postawił księgowej kawe. Gadali o swoich planach na przyszłość.Nikogo to nie dziwiło że ta dwójka ze sobą niektórzy sugerują że w przyszłości będą ą się i będą mieli się razem jak licealiści którzy chcą coś odwalić. Do ich towarzystwa dołączył Asher.Uśmiechnął się na widok dwójki bawiących się ze sobą.
-Widzę że dobrze się a ty nie masz nic do roboty w księgowości?
teraz zrobiłam sobie przerwę. -
Asher zbliżył się do nich trochę bliżej.
-Bawimy się w naśladowanie dźwiękó .
Asher był mistrzem w naśladowaniu dźwięków.,więc trzymali kciuki za ęli od prostych zwierząt takich jak kot czy pies ale wkrótce przeszli do mał tak zajęci swoimi żartami i śmiechem ,że nawet nie zauważyli ,jak Olga zbliżyła się do ła ciekawa ,co tak bardzo ich ąc w ręku wyniki badań.Była na tyle blisko by usłyszeć ich rozmowę.
-Asher my z Zuzią wszystko przetrwamy. - złapał ją za rękę .Olgę ten widok zszokował,jeszcze nie dawno to z nią był blisko. Postanowiła odejść od tego miejsca i dać sobie na razie spokó ła swój długi warkocz na drugą stronę i na razie woli się skupiać na swoich pacjentach niż na Mateuszu i Zuzi.Żeby tego było mało znowu podsłuchała rozmowę pielęgniarek Kingi i Antoniny. Jak zwykle plotkowały na temat Zuzy.
-Kinga ,zobaczysz jeszcze ta Wieczorek jej napluje w ż ona nie ma szans.
-Ona przy niej jest jaka ona jest bezczelna i fałszywa .Z tego co wiem to ona zamierza zniszczyć jej szanse. Tutaj udaje przyjaciółkę a za plecami robi swoje.
-Myślisz że ona odpuści tego Kochańskiego? W życiu. Rosjanka owinęła sobie go wokół palca i nie puś nienaiwdzę Rosjanek. - stwierdziła Antonina.
-Nie dziwię Ci się,sama nienawidzę takich lasek co budują szczęście na cudzym nieszczęś wraca do swojej Rosji.
Olga nie znając charakteru dziewczyn uwierzyła w to co mówią.Uznała że Zuza jest dla niej prawdziwą konkurencją .Ona chce uśpić jej czujność.Ale Olga wpadła na pewien pomysł by zrobić na złość profesora Kochańskiego o spędzanie więcej czasu.
-Wiesz one by mogły się spotkać na Fame Mma ,chętnie bym to obejrzał mogłabym się powstrzymać ze śmiechu. - mówiła Kinga z pełną pogardą.
-By jej powiedziała że jej mukbangi są żałosne.
-A ja bym krzyczała w tłumie "Mam nadzieję że obije jej ten ruski ryj".
-Ale by była dyskusja.
Nadszedł wieczór Zuza już dawno poszła do ęczona Olga postanowiła zrealizować swój patrząc czy Zuzi to się podoba czy nie. Specjalnie kręciła się obok gabinetu Kochańskiego by na niego wpaść.Akurat zbierał się do wyjścia .Na jej widok promiennie się uśmiechnął.
-Olga.A ty na co czekasz?
-Na Ciebie.
-Na mnie? Nie wiesz jak się cieszę. Oby więcej takich niespodzianek.
-Chciałabym Cię zabrać na spacer.
-Z przyjemnością.
-To jak? Porozmawiamy o doktoracie?
-Muszę do Ciebie wpaść i omówić go razem.
Wyszli ze zwrócili uwagi jak Ewelina z Dorotą stały przy filarze. Uporządkowały razem ąc jak Kochański wychodzi razem z doktor zostawiły suchej nitki.
para nam się tworzy.
-Właśnie widzę.Tylko on najpierw randkował z Zuzią a teraz z tą nową panią doktor.
chusteczki dla niej.
-Jest jeszcze mł kogoś kto ją pokocha a ten profesor jest tylko chwilową słabością.
-Ale jej tego nie przetłumaczysz. Ona wciąż żywi nadzieję że będą razem.
-Zakochała się bidulka. Ale z czasem się odkocha.
-Wiesz ja chce żeby obie były szczęś są moimi najlepszymi przyjaciółkami z którymi przegadałam nie jedną godzinę. Obie znają moje smutno mi że prawdopodobnie będą się nienawidzić.
-To ty znasz tą nową panią doktor?
i ja pracujemy już 3 lata razem. Znam ją nie od dziś.
Olga spędziła z Mateuszem wspaniały wieczór .Cieszyli się swoją obecnością i mogli porozmawiać o sprawach ,które ich interesowały .Był to dla nich czas i relaksu i odpręż zrobił jej masaż plecó do zbliżenia między nimi nie doszło.A Zuzia nadal śledziła bacznie social media Olgi. Kiedy zauważyła zdjęcie w relacji że Olga jest razem z Mateuszem w jej mieszkaniu.Ją zszokował ło była osobą,która zawsze chciała wiedzieć o wszystkim i mieć kontrolę nad sytuacją .I nadal nie pogodziła się z tym że Mateusz wybrał Olgę a nie ją.Jej nowy film miał już ponad 30 tyś wyświetleń a ludzie dziękowali jej za poradnik dotyczący odbyło się niestety bez hejtó były skierowane pod jej adresem. Jakieś konto wyzywa ją od ku.. ,od dziwek. Zastanawia się kto to myśl jaka jej do głowy przyszła to Lena Żylicka. Być może ona znów daje po sobie znać. Znów chce zatruwać jej ż że to tylko okropny troll który chce zwrócić na siebie uwagę.Druga myśl jaka przyszła jej do głowy to mogła być pielęgniarka Kinga która ją tak ś regularnie odwiedzała jej instagrama gdzie patrzyła w relacje gdzie ta ją zablokowała. Dziewczyna nie zamierza się poddawać,takie komentarze może mieć na codzień.Nie dziwi jej hejt ani konstruktywna krytyka.
ZUZA :
Widzę że Mateusz spędził czas z nią.Serce mnie boli.A ja nie lubię przegrywać. Taka jestem jeśli mam jakiś cel to chce to osiągnąć.Jeśli będzie trzeba będę dla Mateusza na każde zawoł ę być w jego ż lubię tych wieczorów gdy kładę się pod kołdrą i próbuje opanować myśli które rozwalają mi głowę.Cholerny brunet zawrócił mi w głowie.A miało być tylko chwilowe zauroczenie.
Ciąg dalszy nastąpi...
